Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Krzysztof Wyszkowski, były działacz Wolnych Związków Zawodowych, mówiąc o domniemanej przeszłości agenturalnej Lecha Wałęsy, nie naruszył dóbr osobistych byłego prezydenta - orzekł wczoraj Sąd Okręgowy w Gdańsku. Tym samym sąd oddalił powództwo Wałęsy.

Krzysztof Wyszkowski 16 listopada 2005 roku powiedział na antenie telewizyjnej, że były prezydent ma agenturalną przeszłość. Tego samego dnia Lech Wałęsa otrzymał status pokrzywdzonego od Instytutu Pamięci Narodowej i zadeklarował wówczas, że od tej chwili będzie pozywał do sądu ludzi, którzy będą utrzymywać, że był on współpracownikiem komunistycznych służb. Na sali sądowej w czasie odczytywania wyroku nie było ani Wyszkowskiego, ani Wałęsy - reprezentowali ich pełnomocnicy.
Doktor Sławomir Cenckiewicz, historyk i autor książki o Lechu Wałęsie "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" powiedział, że jest zadowolony z takiego wyroku. - Po wielu miesiącach, czy nawet latach, walki o prawdę myślę, że jest to sytuacja bez precedensu. Oznacza to, że od tej pory każdy, kto powie to samo, co powiedział Krzysztof Wyszkowski, czyli że Lech Wałęsa miał w swoim życiu okres współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa i nosił pseudonim "Bolek" oraz przyjmował za swoją agenturalną działalność pieniądze, nie naraża się na odpowiedzialność karną - stwierdził dr Cenckiewicz. - Ja mam podwójną satysfakcję, ponieważ po pierwsze, pisałem książkę na ten sam temat, to znaczy na temat, który był przedmiotem tego procesu, a po drugie, byłem jednym z trzech świadków w procesie i starałem się przyczynić do tego, by wyrok właśnie tak brzmiał - dodał historyk. W jego opinii, absencja byłego prezydenta na poniedziałkowym uroczystym zjeździe "Solidarności" mogła być związana właśnie z wyrokiem, który wczoraj zapadł. - Lech Wałęsa z całego toku procesu wywnioskował prawdopodobnie, że sytuacja może być dla niego bardzo niekorzystna - uważa historyk.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
W związku z informacją podaną przez niektóre media, identyfikującą trzecią osobę, która 10 kwietnia 2010r. znajdowała się w wieży kontroli lotów lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, cała sprawa Katynia 2010 r. staje się jeszcze bardziej bulwersująca. Okazuje się, że chodzi o rosyjskiego pułkownika K. , zastępcę dowódcy Jednostki Wojskowej w Twerze. Niestety nie wiadomo, co K. robił w wieży kontroli lotów w czasie katastrofy 10.04.2010r. Moim zdaniem jeśli doniesienia medialne są prawdziwe, to stanowią podstawy ku temu, aby zastępcę dowódcy jednostki wojskowej w Twerze potraktować jako podejrzanego o współudział w spowodowaniu katastrofy samolotu Rzeczypospolitej Polski w dniu 10.04.2010 r., w wyniku której zginął Prezydent R.P. oraz 95 pozostałych uczestników tragicznego lotu. Dlatego Prokuratura Wojskowa R.P. ma podstawy, aby wydać międzynarodowy list gończy i żądać przekazania do dyspozycji organów ścigania R.P. pułkownika K.

 Uzasadnienie

1. Obecność wysokiej rangi oficera jednostki bojowej Rosji w wieży kontroli lotów na smoleńskim lotnisku w czasie podejścia do lądowania polskiego samolotu z Prezydentem RP na pokładzie stanowi wystarczającą poszlakę do wysnucia podejrzeń, że pułkownik K. mógł kierować operacją służb specjalnych Rosji celowego doprowadzenia do katastrofy lotniczej w dniu 10.04.2010r .

2. Ucieczka z wieży kontroli lotów pułkownika K. natychmiast po rozbiciu się polskiego samolotu stanowi już nie poszlakę, lecz dowód , że ma on coś na sumieniu, bo gdyby przebywał tam legalnie i niczego złego nie zrobił, to nie miałby powodów do ucieczki.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Prezydent przedłużył do 27 listopada termin wskazywania przez wyższe uczelnie elektorów, którzy mają wybrać kandydatów na członków Rady IPN. To ona ma wyłonić kandydata na prezesa instytutu.
Pomimo, że ustawa została podpisana 26 sierpnia, tylko kilka ośrodków naukowych wybrało elektorów na wybory nowego prezesa. Niektóre uczelnie, z powodu sesji i wakacji, odłożyły wybór do jesieni. Platforma przyznała, że wcześniejszy termin - 27 lipca, był trudny do realizacji.
Według marcowej nowelizacji, która weszła w życie 27 maja, prezesa IPN powołuje Sejm za zgodą Senatu zwykłą większością głosów. W miejsce 11-osobowego Kolegium IPN powołana ma zostać dziewięcioosobowa Rada. To właśnie rada ma wybrać prezesa w miejsce tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem ś.p. Janusza Kurtyki.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
O tajemniczej śmierci generała Jurija Iwanowa, wiceszefa GRU z Wiktorem Suworowem rozmawia Antoni Zambrowski

Co pan sądzi o tragicznej śmierci wiceszefa GRU, generała Jurija Iwanowa?
Nie mam żadnych bezpośrednich informacji na ten temat, stało się to tysiące kilometrów od miejsca, gdzie aktualnie mieszkam. Niemniej informacja przekazywana nam w mediach jest zdumiewająca. Człowiek na stanowisku zastępcy szefa GRU idzie się kąpać i tonie! To zupełnie nieprawdopodobne. Gdzie była jego ochrona?! Kojarzy mi się z tym sprawa Wiktora Buta, rosyjskiego handlarza bronią zatrzymanego na żądanie USA w Tajlandii. Działalność handlowa w zakresie dostaw najnowszej rosyjskiej broni nie może się odbywać bez wiedzy i zgody Sztabu Generalnego i GRU. Zatrzymanie Wiktora Buta wywołało olbrzymi skandal i zaczęto szukać winowajców. W związku z tym uznano, że trzeba „ukręcić głowę” tej sprawie i znaleźć kozła ofiarnego. Nie mam oczywiście żadnych dokumentów na ten temat, ale wystarczy zwyczajna logika, by powiązać te dwa wydarzenia: śmierć wiceszefa GRU oraz aresztowanie Buta. Znaleziono winowajcę, ale on, niestety, utonął.

Czy jest to normalne, że wiceszef GRU jedzie za granicę i posługuje się dokumentami na swoje nazwisko?
To się nie mieści w głowie! To świadczy, że Rosja jest w stanie głębokiego upadku. Obserwujemy rozpad całego aparatu państwowego. Wyobraźmy sobie sytuację, że leci samolot, a z jego silnika wysypują się różne elementy. Ten przykład pokazuje, co się dzieje właśnie w Rosji. W tej sytuacji niczemu się nie dziwię, nawet najbardziej niewiarygodnym sytuacjom, do których niewątpliwie należy śmierć wiceszefa GRU.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W OBRONIE KRZYŻA - RELACJE KTÓRYCH NIE MA W MEDIACH LIBERALNYCH - NOWA STRONA INTERNETOWA
Uprzejmie informuję, że od dzisiaj działa nowa strona internetowa - w
obronie Krzyża - zawierająca rzetelne informacje
nt. obrony Krzyża w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu i w innych
miejscach w naszym kraju

"Gdzie się podział Krzyż ? - stał się nam bramą !
adres strony:  http://wobroniekrzyza.wordpress.com