Bez odważnych kapłanów, biskupów Polska się nie obroni przed zalewem zła. Potrzeba przebudzenia, aby ktoś jeszcze raz powiedział „non possumus”. Bardzo mocne wezwanie ks. bp. Józefa Zawitkowskiego może stać się przełomowe dla Ojczyzny i Kościoła w Polsce
Na takie porywające słowa czekały miliony katolików w Polsce, także dziesiątki tysięcy pielgrzymów, którzy przybyli w sobotę do Torunia, aby uczcić 22. rocznicę powstania Radia Maryja. – Obudźcie się, ludzie nauki, ludzie kultury, prawnicy, profesorowie! Obudźcie się, księża, biskupi, nauczyciele! Obudź się, Polsko! Niech ktoś stanie na areopagu i powie jeszcze raz: „non possumus”! – wołał z mocą w homilii ks. bp Józef Zawitkowski. Przestrzegł przed bezbożnictwem, życiem „jakby Boga nie było” i rewolucją gender. W proroczych słowach zapowiedział nawrócenie tych, którzy walczą z Bogiem, Kościołem i ze wszystkim, co polskie, co święte. Wezwał do miłości nieprzyjaciół. – Ucichną wichry i burze. Nam trzeba iść! Zwycięstwo przyjdzie przez Maryję – podkreślał, nawiązując do profetycznego przesłania wielkich Prymasów: ks. kard. Augusta Hlonda i ks. kard. Stefana Wyszyńskiego.
Ale to się nie dokona bez mądrych przewodników, świętych i mężnych pasterzy. I wiedzą to doskonale ci, którzy chcą zniszczyć autorytet kapłana w Polsce. Dlatego tak ważny jest głos solidarności, który w Toruniu popłynął w stronę kapłanów z całego kraju. – Co by z Polską było, gdyby takich księży nie było? – pytał z troską o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja. I wzywał tak atakowanych w ostatnim czasie duchownych: nie dajcie się przestraszyć i uciszyć! Do nagonki na księży nawiązywał też ks. bp Zawitkowski. – Zrobiliście wielką krzywdę tysiącom księży pracujących uczciwie. Lustracja wam się nie udała, może wam się uda pedofilia. Zobaczymy… – podkreślał łowicki biskup pomocniczy. – Współczuję zakonowi, który wychował takie telewizyjne monstrum, co ujada na arcybiskupa – ubolewał nad gorszącymi wypowiedziami niektórych duchownych w liberalnych mediach. – Synuś wyświęcony, gdzieś ty chodził do szkoły, kto cię uczył czytania i grzeczności? – pytał ksiądz biskup.
O modlitwie i duchowym wsparciu dla naszych biskupów i kapłanów od 22 lat pamięta Rodzina Radia Maryja. Podczas Mszy Świętej dziękczynnej w darze ołtarza złożyła w sobotę tysiące deklaracji modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne, a także o świętość kapłanów i sióstr zakonnych.
Radio Maryja ks. abp Wacław Depo, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, nazwał twierdzą rozumu i wiary. Ono ewangelizuje, uczy, jak być dobrym chrześcijaninem i Polakiem. – Zobacz, Matko, to Radio Maryja nosi Twoje imię. Wokół Radia Maryja ludzie uczynili wielkie dzieła, dzieła nauki, wychowania i słowa. Kocham to Radio, bo w nim jest tyle „Zdrowaś”. To Radio jest tak proste jak modlitwa mamy, czyste i proste jak pierwsze kochanie, a ludzie w nim są piękni – podkreślał ks. bp Józef Zawitkowski.
W czasie rocznicowej Mszy św. sprawowanej przez 14 biskupów i ponad 100 kapłanów zanoszona była modlitwa za rządzących, świat pracy, prześladowanych za wiarę, o prawdę w mediach i odwagę dla katolików oraz o multipleks dla Telewizji Trwam. Wszystkim, którzy przyczynili się do rozwoju Radia Maryja, dziękował jego założyciel o. Tadeusz Rydzyk. Wskazał na tajemnicę wszelkich sukcesów: trzeba Bogu i Jego natchnieniom mówić „tak” – jak Maryja. Dyrektor Radia Maryja, dziękując na zakończenie za udział w sobotnich uroczystościach, wytyczył też zadanie dla każdego i każdej z nas. – Od dzisiaj niech wszyscy z Rodziny Radia Maryja, kiedy gdzieś wyjdą, uśmiechną się do człowieka, nie będą ponurzy. Nawet jeśli jest coś trudnego, uśmiechnij się! – zachęcał o. Tadeusz Rydzyk. – Tam, gdzie już jest złość, tam jest diabeł, tam jest zło, tam trzeba Pana Jezusa, tam trzeba błogosławić – wskazywał. – Błogosławmy, nie złorzeczmy – podkreślał.
Sławomir Jagodziński