Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Donald Tusk ciężko pracuje na tytuł Pinokia dekady. Wszak wszyscy pamiętamy jak w trakcie kampanii wyborczej w 2007 r. zapewniał nas, że gdy będzie rządzić Platforma Obywatelska, to Polacy będą masowo wracać z emigracji, bo w kraju nad Wisłą dokona się cud gospodarczy i druga Irlandia. Pamiętacie ten wypasiony spot PO przedstawiający Polaków powracających do kraju? Tymczasem jak podają ośrodki eksperckie żadnego powrotu Polaków do krajów nie ma, a na horyzoncie widać dalszy drenaż Polaków do pracy zagranicą. Przyznaje to sama prof. Irena Kotowska- ekspertka z zakresu demografii z Polskiej Akademii Nauk.

Jakby tego było mało to sympatyzująca z PO „Gazeta Wyborcza” podaje, że „1 maja zostaną w pełni otwarte dla Polaków rynki pracy w Niemczech i Austrii. Będzie kolejna fala emigracji. Niestety, fala gorsza dla nas w skutkach, niż ta sprzed sześciu lat  ostrzegają eksperci. Szacuje się, że za kilka miesięcy pół miliona Polaków wyjedzie do Niemiec do pracy. Już teraz brakuje tam 36 tys. inżynierów i 20 tys. informatyków. Brakuje też budowlańców, pielęgniarek, opiekunów osób starszych. Co miesiąc w skali Niemiec ubywa 1,2 tys. osób w wieku produkcyjnym. Problem w tym, że i my potrzebujemy informatyków, inżynierów, budowlańców”.

Mamy więc kolejne kłamstwo Donalda Tuska. Jednakże facet nie musi się martwić o swoją przyszłość. Jak nie w polityce, to znajdzie pracę jako aktor. Na przykład w piątej części przygód Shreka mogą obsadzić nim rolę Pinokia. Idealny kandydat do tej roli nieprawdaż?

 

Amator

Za: http://amator.blog.onet.pl/Donald-Tusk-zostanie-aktorem-D,2,ID415135622,n