Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Organizacja  Rycerze  Kolumba opublikowała wyniki sondażu na temat wiary młodych Amerykanów. Badania objęły osoby w przedziale wiekowym 18-29 lat. Ciekawsze wyniki sondażu podaję za Elizabeth Hansen z portalu Headline Bistro:
• ponad trzy czwarte młodych ludzi twierdzi, że wierzy w Boga;
• jedna trzecia uczestniczy w praktykach religijnych przynajmniej raz w miesiącu;
• 64% uważa, że moralność jest względna i że nie można określić jedno dobro i zło dla wszystkich;
• jednak pomimo tendencji do preferowania moralnej względności 58% respondentów twierdzi, że praktyka tzw. aborcji jest moralnie zła, a 20% uważa ją za dopuszczalną; w sprawie eutanazj, podział wynosi odpowiednio - 52% do 23%;

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

W środę 17 lutego białoruski sąd w Wołożynie wydał wyrok, w następstwie którego Dom Polski w Iwieńcu ma być przekazany uznanemu przez białoruskie władze Związkowi Polaków. Dotychczas właścicielem Domu Polskiego w Iwieńcu był Związek Polaków kierowany przez Andżelikę Borys. Jak wyjaśnił obecny na rozprawie przewodniczący Wspólnoty Polskiej poseł Maciej Płażyński, Dom Polski w Iwieńcu został przekazany przez Wspólnotę Polską Związkowi Polaków kierowanemu przez Andżelikę Borys i to on był jego właścicielem. Wprawdzie pani Borys nazwała postępowanie przed sadem w Wołożynie „farsą”, ale od wyroku zamierza się odwoływać, więc nie jest on jeszcze prawomocny.

Jak wiadomo, polskie władze uważają reżim Aleksandra Łukaszenki za niepraworządny. W tej sytuacji pozbywanie się przez Wspólnotę Polską własności domów, których budowę finansowali polscy podatnicy należy uznać za wyjątkowo lekkomyślne. Przede wszystkim dlatego, że niepraworządnemu państwu łatwiej skonfiskować mienie własnych obywateli, niż mienie innego państwa.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Zarząd Morskich Portów Szczecin - Świnoujście będzie przekonywał Niemców do wkopania Gazociągu Północnego w dno Bałtyku

Na początku marca w Berlinie zarządzający polskimi portami spotkają się z przedstawicielami konsorcjum Nord Stream budującego Gazociąg Północny. Rozmowy będą dotyczyć uzasadnienia odwołania Warszawy od decyzji Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii w Hamburgu, który zaaprobował inwestycję, bez zastrzeżenia wkopania rury w dno Bałtyku, w miejscu, gdzie przecina ona tor wodny prowadzący do zespołu portów Szczecin - Świnoujście.

- Nie jesteśmy przeciwnikami Nord Stream, ale chodzi nam jedynie o to, aby ten rurociąg został zakopany w miejscach skrzyżowania ze szlakami morskimi, gdyż musi być możliwy w późniejszych latach rozwój polskich portów - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Wojciech Sobecki, rzecznik prasowy Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA. - Przecież port projektuje się z wyprzedzeniem kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat, dlatego nawet jeżeli dzisiaj wymagana jest jakaś tam głębokość, to nie oznacza, że w przyszłości nie będzie wymagana dużo większa - dodaje. Sobecki ma nadzieję, że działania dyrekcji portów, jak również polskiego rządu poprzez Urząd Morski doprowadzą do tego, że rura jednak zostanie wkopana. Rzecznik potwierdza, że jest dość duża różnica zdań między Polską a Niemcami w kwestii gazociągu, a nawet sposobu jego budowania.
- Teraz potrzebne są wspólne rozmowy, w których będziemy musieli przekonać stronę niemiecką do naszych racji i wypracować wspólną koncepcję - twierdzi.
Zarówno Sobecki, jak i dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Andrzej Borowiec potwierdzają, że wysłali już do Hamburga dwie skargi na decyzje BSH. Pismo jest tylko wstępnym dokumentem zapowiadającym wniesienie konkretnych uzasadnień w związku z zastrzeżeniami do zgody na ułożenie części gazociągu na dnie Bałtyku.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W związku z represjami stosowanymi przez białoruskie władze wobec mniejszości polskiej, szczególnie w stosunku do członków Związku Polaków na Białorusi, dyplomacja polska zapowiedziała nałożenie sankcji na Mińsk. Czy jednak nasi rządzący samodzielnie mogą ukarać Białoruś i czy w ogóle jest to opłacalne?

Zdaniem ekspertów, Polska sama nie dysponuje narzędziami sankcji wobec Białorusi. - Nasza polityka handlowa jest objęta kompetencją unijną - powiedział Konrad Szymański, europoseł (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy). - Sankcje mogą być odczuwalne i mogą być bardzo silnym instrumentem, kiedy dotyczą poważnej części rynku, poważnej części handlu międzynarodowego - powiedział Szymański. Jego zdaniem, trzeba zatem zabiegać, aby Unia Europejska stanęła w obronie polskich interesów. - Nie możemy robić tego w pojedynkę, ponieważ ryzykujemy wtedy samoizolacją.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Bibuła - Unia Europejska: masoneria zwiera szeregi i przechodzi do ataku

Europejska masoneria szykuje się do zwarcia szeregów w obronie wartości laickich oraz rozdziału Kościoła od państwa w Unii Europejskiej – donosi „Le Soir”. Belgijska gazeta liberalna tłumaczy, że ma to być odpowiedź na rosnące wpływy „lobby religijnych”, na przykład w pracach legislacyjnych Parlamentu Europejskiego.

Zdaniem dziennika, loże masońskie z różnych krajów Europy są gotowe do szerszej współpracy mimo dzielących je różnic ideologicznych i obrządków, nawet jeśli będą musiały przynajmniej częściowo zrezygnować z właściwej im tajności działania. Skłania je do tego fakt, że w Traktacie z Lizbony przewidziano “regularny, otwarty” dialog instytucji UE z Kościołami – informuje serwis internetowy dziennika „Rzeczpospolita”.

– Trzeba, aby różne obrządki masońskie wzięły się do polityki w dobrym tego słowa znaczeniu (…) informowały o laickości i ogłaszały swoją niezgodę na taką czy inną decyzję rządową albo europejską – mówił w wywiadzie były wielki mistrz Wielkiego Wschodu Francji Jean-Michel Quillardet.