Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Kto uzyskuje odpust zupełny, jes t w takim stanie, jak zaraz po chrzcie św.   
                                                      Gdyby umarł, poszedłby wprost do nieba!  

                                                       ODPUSTY W KOŚCIELE KATOLICKIM  
                                                                                               

Odpust jest darowaniem kar doczesnych spowodowanych przez grzechy ciężkie  i lekkie,  odpuszczone już  co do winy w spowiedzi  św. lub za grzechy powszednie uczynione po spowiedzi  św. Zrodził się z praktyk pierwszych wieków, kiedy np. biskup darował lub skracał pokutnikowi czas pokuty i przywracał go do  pełnej wspólnoty z Kościołem.  Pokutnicy mogli spełniać dobre czyny dla Kościoła, by uzyskać skrócenie lub darowanie kar pokutnych. Z czasem pojawiła się praktyka przenoszenia łask z odpustu na zmarłych, którzy nie zdążyli zadośćuczynić za swoje grzechy za życia.     

      Jezus rzekł do  św. Piotra:  „Tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane  w niebie… 

      (Mt18,18). Odpustów więc udziela Kościół św., „który jako sługa odkupienia autorytatywnie rozporządza i dysponuje skarbcem zadośćuczynień Chrystusa i świętych” (Kodeks Prawa Kanonicznego, Kan 992).  

      Grzech rodzi winę i karę. Istnieją dwa rodzaje kary za grzechy: kara wieczna  (piekło) za grzech śmiertelny czyli ciężki i kara doczesna  (trwająca  do  czasu  poprzez  pokutę,  cierpienie…  na  ziemi,  a  po  śmierci  poprzez  czyściec)  za  grzechy  lekkie  czyli powszednie. Kiedy korzystamy z sakramentu spowiedzi św. wina jest  nam wymazana całkowicie. Natomiast kara wieczna (jeśli były 

      grzechy ciężkie) jest zamieniana na karę doczesną. Za grzechy odpuszczone w sakramencie spowiedzi św. trzeba więc pokutować, naprawić zaniedbania…, bo tego się domaga Boża sprawiedliwość. Tylko chrzest św. gładzi całkowicie wszystkie kary.  


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Jak wielką pociechą jest świadomość, że człowiek znajduje się pod opieką niebios, która nie opuszcza nas, nawet gdy czynimy coś niemiłego Bogu. Ta wielka prawda jest dla duszy wierzącej źródłem słodyczy. Kogo więc może obawiać się dusza, która ćwiczy się w miłości Jezusa i ma zawsze przy sobie Nieugiętego Wojownika?

Czy nie był on jednym z wielu, którzy razem ze Świętym Michałem w niebiosach bronili honoru Boga, walcząc z Szatanem i zbuntowanymi duchami, doprowadzając ich do przegranej i strącając do piekła? Wiedz, że nadal jest on potężnym przeciwnikiem Szatana i jego przyjaciół. On nas chroni, a mocy mu nigdy nie ubywa. Myśl zawsze o nim i niech się to dzieje instynktownie.

Od urodzenia aż do śmierci jest przy nas obecny opiekun z nieba, który nawet na chwilę nie pozostawia nas samych, prowadzi, chroni jak przyjaciel i brat oraz pociesza w momentach szczególnie dla nas smutnych. Ten dobry anioł modli się za nas, ofiarując Bogu wszystkie nasze dobre czyny i pragnienia. Gdy czujesz się samotna i opuszczona, nie rozpaczaj, że nie ma przy Tobie przyjaznej duszy, przed którą mogłabyś otworzyć serce, powierzyć swe cierpienia i zaufać. Nie zapominaj o tym niewidzialnym towarzyszu, który jest zawsze przy Tobie, gotowy, by wysłuchać i pocieszyć. […]


Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
«Matka Boska nie podlega prawu pospolitemu: w proch się obrócisz» 1.

“Począwszy od ztworzenia niebios, aż do zakończenia świata, w-niebie, to jest w-kraju wielkiego wesela, trzy dni będą najweselsze, dwać już przeszły, trzeciego czekamy. Pierwszy dzień najweselszy był, gdy Christus ile (jako — przyp. Z.K.) człowiek, do nieba wstąpił, zdało się, że słońce niebu przybyło, miesiąc (księżyc — przyp. Z.K.) do gwiazd, kiedy Christus ile Człowiek niebu zajaśniał, na Tronie po prawicy Ojcowskiej osiadł. Drugi dzień jest dzień W-niebowzięcia Bogarodzicy Panny, okrom Chrystusa,  nigdy taki gość do nieba nie zawitał (…). Trzeciego dnia, wszyscy się spodziewamy, kiedy po ostatnim sądnym dniu, na ścieżą (na oścież — przyp. Z.K.) wrota się niebieskie otworzą, wszystek zbiór Świętych Bożych, z-ciałem przyjdzie, już się zawrze ta brama Święta, że już nikomu, do niej, więcej otwierać nie będą” 2.

Opisane przez ks. Tomasza Młodzianowskiego SI wydarzenie miało swój początek na ziemi. Ks. Stefan Poniński SI pisał o tym w sposób następujący: „Wrodzona to rzeczom Ziemskim przy końcu i ześciu swoim maleć, drobnieć, i nawet niszczeć. Tak maleją, drobnieją, niszczeją ustające, schodzące Królestwa, Prowincje, Miasta, budynki, domy, drzewa, ludzie, Olbrzymowie Najwięksi (…). Co jednak do wstępującej w niebo, a zchodzccej z świata Najdostojniejszej Bogarodzicy Panny. O już ta przy zchodzie swoim od nas, nietylko niemaleje, niedrobnieje bynajmniej, ale owszem olbrzymieje tym więcej. A olbrzymieje w znamienitą odpłatę i chwałę, w objęte najwyższe Królowy nieba i ziemie tytuły i władze. Olbrzymieje we wszystko. Olbrzymieje przed calym światem i niebem”.

Dalej zaś głosi:

„Matka Najświętsza wstę-puje do nieba, nie po co inszego, tylko żeby tam nie tak swoje, jako nasze, jako świata całego trak-towała (zabiegała — przyp. Z.K.) interessa” 3.


Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Nawałnica, która nawiedziła Kaszuby dotknęła również klasztor Sióstr Franciszkanek w Orliku —  zniszczyła ogromną powierzchnię lasu, cały park łącznie z cmentarzem, zostały naruszone ogrodzenia klasztorne…

Jednak przewracające się drzewa nie uszkodziły ani jednego Krzyża, ani jednej   figury   Matki  Bożej   i   Świętych,   ani jednej stacji Drogi Krzyżowej, — na przywalonych drzewami grobach na przyklasztornym cmentarzu stoją nienaruszone Krzyże nagrobne!

 


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Ks. Stanisław Małkowski

Warszawska Gazeta 11 – 17 sierpnia 2017 r.

KOMENTARZ TYGODNIA

 

Przynagleni przez Jezusa uczniowie przeprawiają się w łodzi na drugą stronę jeziora Genezaret. Wiatr jest przeciwny, łódź miotana falami bliska zatonięcia – słyszymy w Ewangelii czytanej w niedzielę 13 sierpnia (Mt 14, 22-33; por. Mk 4,35-41). Jezus przychodzi do uczniów w nocy, po modlitwie na górze, krocząc po jeziorze. Siły chaosu, których obrazem jest burza na morzu, miotają się na próżno wobec Boga Stwórcy. Jezus daje władzę Piotrowi, aby również szedł po wodzie i nie tonął, a jednak w chwili zwątpienia wobec fal i wiatru Piotr lęka się i zaczyna tonąć, ale woła do Jezusa: ”Panie, ratuj mnie”. W odpowiedzi Jezus wyciąga rękę i chwyta Piotra, obaj wsiadają do łodzi, a wiatr się uciszył. Razem ze św. Piotrem wołamy o ratunek, znajdując obok Jezusa bezpieczne miejsce w łodzi Kościoła po to, by osiągnąć drugi brzeg życia wiecznego. Bożoludzka i międzyludzka wspólnota Kościoła mimo przeciwnych sił (prześladowań i wewnętrznej apostazji) trwa i osiąga cel w drodze przez ziemską ojczyznę ku ojczyźnie w niebie. Jest z nami Jezus Chrystus Król, broniąc nas w walce: błogosławieństwo i pokój dla was, Moja krucjato miłosierdzia. Trwa czas błogosławiony dla narodu polskiego, kiedy wszystkie drogi prowadzą do tronu Mojej Matki. Błogosławię ten czas. Nie lękajcie się ataków sił zła, bowiem światło prawdy będzie coraz bardziej oświetlało wszystkie sprawy i zamiary serc, ukażą się one w całej mocy prawdy. Uczcijcie Moją i waszą Matkę w dniu Jej święta modlitwą w Jej intencjach. Módlcie się i czuwajcie. Błogosławię wam – Jezus Chrystus Król i Pan. Amen.