Marksowski humanizm w praktyce Część II.
- Szczegóły
- Kategoria: Czytelnia
- Odsłony: 23092
Stanisław Bulza
Uderzenie w autorytet Kościoła
Na temat walki z Kościołem A. Schaff cytuje Marksa: „Feuerbachowi należy się zasługa odkrycia, a przynajmniej radykalnego sformułowania prawdy, że nie bóg stworzył człowieka, lecz człowiek stworzył boga na wzór i podobieństwo swoje”. Marks więc wypowiada totalną wojnę z religią: „Filozofia tego nie ukrywa. Wyznanie Prometeusza: <Prawdę mówiąc, wszystkich bogów ja nienawidzę>, jest jej własnym wyznaniem, jej własnym powiedzeniem, wymierzonym przeciwko wszystkim niebiańskim i ziemskim bogom, którzy nie uznają ludzkiej samowiedzy za najwyższe bóstwo. Obok niej nikt nie powinien się znajdować”.
Schaff stwierdza, że „Prowadzona we wczesnych latach komunizmu walka z religią była wagi pierwszorzędnej, od której należało zacząć. Ale była to kampania, na której – jeśli ją prowadzono konsekwentnie – nie można było skończyć. Przecież to Marks stwierdził (we „Wstępie” do „Przyczynku do krytyki heglowskiej filozofii prawa), że krytyka religii kończy się tezą, iż człowiek jest najwyższą istotą dla człowieka, co prowadzi w konsekwencji do nakazu obalenia wszystkich stosunków, w których człowiek jest istotą poniżoną, ujarzmioną, godną pogardy”. Dalej: „Bóg, istota nadprzyrodzona, jest tworem człowieka, jest eksterioryzacją i obiektywizacją jego własnych cech i właściwości. Tym samym człowiek sam siebie zuboża, gdyż pozbawia się własnych cech i treści na rzecz projekcji swego umysłu, która przyjmuje postać społecznego wierzenia”. Kierując się tym fałszywym poglądem komuniści wypowiedzieli wojnę Bogu, Kościołowi Katolickiemu, religii i Dekalogowi, bo pochodzi od Boga.
W tym kierunku idą też Autorzy w wydanym w 1984 r. przez Niezależny Ośrodek Myśli Politycznej w ramach Zeszytów Edukacji Narodowej opracowaniu pt. „Polska lat osiemdziesiątych. Analiza stanu obecnego i perspektywy rozwoju sytuacji politycznej w Polsce”, w którym piszą: „Toteż skoro już nie udało się w stalinowskim okresie wyeliminować w pełni w sposób nieodwracalny wpływów Kościoła w społeczeństwie, istniała i istnieje tylko jedna możliwość zlikwidowania owej niewygodnej i skądinąd nienormalnej sytuacji, w której odpowiednio zinterpretowana nauka Kościoła staje się dla wielu ludzi sednem ideologii opozycji politycznej. Możliwość taką oczywiście stanowiłoby dopuszczenie do autentycznego pluralizmu politycznego”. Od 1989 r. mamy w Polsce pluralizm polityczny.
Dlaczego Autorzy występują przeciwko Kościołowi? Odpowiadają: „Otóż Kościół Katolicki w Polsce dawał i daje ludziom niezbędną im do życia społecznego alternatywę światopoglądową. Dlatego właśnie, im bardziej był przez komunistów atakowany „na froncie ideologicznym” i niszczony jako instytucja, tym większą zyskiwał popularność, nawet wśród ludzi, którzy w innej sytuacji nie deklarowaliby się bynajmniej jako katolicy, którzy jednak w danych warunkach uznawali jego autorytet, choćby na zasadzie jedynej możliwej opozycji w stosunku do komunizmu”.
Dlatego właśnie, że nie udało się przed 1956 r. i później wyeliminować w pełni i w sposób nieodwracalny wpływów Kościoła, to po 1989 r. kontynuowano walkę z Kościołem ale już w sposób nie otwarty, lecz zakamuflowany, bardzo subtelny. Odpowiednio interpretowano naukę Kościoła i w ten sposób usiłowano wielu katolików ustawić w opozycji do Kościoła. Skutkiem tego było, że kiedy Sejm w 1993 r. wprowadził ustawę antyaborcyjną, to wielu katolików opowiadało się za aborcją. Tak samo było, gdy wprowadzano religię do szkół. Wielu katolików opowiadało się przeciwko wprowadzeniu religii do szkół. Wielu też katolików opowiada się przeciw moralności i wartościom chrześcijańskim. Wreszcie doprowadzono do tego, że wielu katolików w kolejnych wyborach głosowało na partie antychrześcijańskie.
Marksowski humanizm w praktyce Część I.
- Szczegóły
- Kategoria: Czytelnia
- Odsłony: 24439
Stanisław Bulza
„Fiasko” komunistów w latach stalinowskich
W Polsce w latach 1944-1956 komuniści w sposób radykalny przystąpili do niszczenia stosunków własnościowych, zarówno własności prywatnej i spółdzielczej. W ramach reformy rolnej wywłaszczono ziemian, właścicieli fabryk i zakładów produkcyjnych, sklepikarzy, kupców. Polacy stali się społeczeństwem bezklasowym, zostali wywłaszczeni i zmuszeni do zatrudnienia się u jednego i tego samego, kolektywnego pracodawcy. Obok deprywacji ekonomicznej i terroru policyjnego, była indoktrynacja ideologiczna społeczeństwa. Nie zdążono jednak zniszczyć rolnictwa prywatnego i Kościoła Katolickiego.
Autorzy w wydanym w 1984 r. przez Niezależny Ośrodek Myśli Politycznej w ramach Zeszytów Edukacji Narodowej opracowaniu pt. „Polska lat osiemdziesiątych. Analiza stanu obecnego i perspektywy rozwoju sytuacji politycznej w Polsce”, piszą: „Nie zdążono więc np. zlikwidować prywatnego rolnictwa, choć „technicznie” było to przecież możliwe. Nie zdążono rozprawić się z Kościołem Katolickim, tracąc w ten sposób szansę, która być może już nigdy komunistom się nie nadarzy. Okazało się wreszcie, że ani policyjny terror stalinowskiego okresu, ani wysiłki propagandy mające na celu wychowanie nowego społeczeństwa w pełni akceptującego komunistyczną ideologię nie były skuteczne: szybkość i łatwość, z jaką społeczeństwo polskie odzyskało w roku 1956 swą świadomościową podmiotowość, dowodzą, że w tej dziedzinie fiasko komunistów, w porównaniu z nakładem i typem zastosowanych środków, było niemal zupełne. Czynnik czasu zadziałał jednak bardzo skutecznie: komunizm idealny mógł być w Polsce wprowadzony jedynie przed rokiem 1956. Ponieważ tego nie zrobiono, polski „socjalizm realny” od początku odbiegał od oficjalnie obowiązujących kanonów, a bezzwłocznie podjęte po Październiku przez komunistów i później uporczywie aż do dnia dzisiejszego ponawiane próby zlikwidowania tych odstępstw, choć częściowo skuteczne, w wielu kwestiach prowadziły do skutków niezgodnych z oczekiwaniami”.
Nie udała się też komunistom ateizacja Polaków. Na jej temat Marks w „Rękopisach” pisał: „(…) ateizm jako zniesienie boga jest stawaniem się humanizmu teoretycznego, a komunizm jako zniesienie własności prywatnej jest windykacją prawdziwie ludzkiego życia jako własności człowieka, jest stawianiem się humanizmu praktycznego; albo innymi słowy, ateizm jest humanizmem zapośredniczonym z sobą samym przez zniesienie religii, komunizm zaś humanizmem zapośredniczonym z sobą samym przez zniesienie własności prywatnej” (cytat za A, Schaffem, „Marksizm a jednostka ludzka”). I na tym polu komuniści ponieśli totalną klęskę.
Dlaczego więc wmówiono Polakom, że do 1989 r. w Polsce był komunizm? Odpowiedź jest prosta: dlatego, aby Polacy nie byli świadomi faktu, że zachodzące w Polsce po 1989 r. zmiany społeczne są zgodne z marksistowskimi postulatami. Komunizm więc ma się Polakom kojarzyć wyłącznie z PRL, gdy tym czasem Polska może zostać skomunizowana, czego naród w ogóle nie zauważy i przeciwko czemu nie będzie już protestować.
Dnia 15 lipca 1410 r. wygraliśmy jedną z najważniejszych bitew w dziejach Polski i Europy
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 6764
"15 lipca - tę smutną datę zna chyba każdy z nas. Polacy odrzucili pomocną dłoń Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego, który oferował im cywilizacyjne wsparcie - budowę autostrad i szpitali (jak sama nazwa wskazuje, Zakon zajmował się głównie budową szpitali). Projekt modernizacji Pomorza spotkał się - jakżeby inaczej - z agresją. "Rycerze" polskiego króla Władysława Jagiełły napadli na szpitalników niemieckich (pogardliwie nazywanych "krzyżakami" przez polskich ksenofobów), którzy akurat urządzili sobie piknik pod Grunwaldem. W obliczu pogróżek ze strony Polaków wielki mistrz Ulrich von Junginen zdecydował się oddać królowi Jagielle swoje miecze. Ten pacyfistyczny gest nie spotkał się ze zrozumieniem. Polacy napadli na Szpitalników, pobili ich i WYPĘDZILI - typowo polska akcja. Sam Ulrich von Jungingen został zabity ciosem wideł, kiedy bawił się z kotkiem w swoim namiocie. Premier Tusk i prezydent Komorowski powinni zdobyć się na odwagę i w imieniu całego narodu polskiego przeprosić za tragiczne wydarzenia lipcowe, które od 1410 ciążą na Polakach. Najwyższy czas rozliczyć się z historią."
(Pamięć Walka i Męczeństwo/Pamięć Walka i Męczeństwo)
Radykalna Zmiana – 2010 taki nosi tytuł dokument węgierskich narodowców, na podstawie którego opracowałem te notkę.
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 13940
Jobbik widzi jednak wagę rozwoju technologii IT, które na Węgrzech odpowiadają za ¼ wzrostu gospodarczego i 10% PKB. Też przetwórstwa spożywczego, podkreślając, „że człowiek jest tym, co je”. Tu widzą złą jakość żywnościowych produktów ponadnarodowych kompanii i konieczność zaostrzenia wymogów prawnych w tym względzie, dumpingowe ceny potentatów. Dość „zielona” w tym temacie partia, ekologiczna. Są zwolennikami lokalnych źródeł energii, energooszczędnych technologii.
Koncernów ponadnarodowych ogólnie nie lubią. Zarzucają im to, że likwidują przez swą obecnością znacznie więcej miejsc pracy niż tworzą. Podkreślają stratę miliona miejscpracy w wyniku prywatyzacji. Uważają, że większość dotacji unijnych dla Węgier, właśnie do nich trafia. Jest problem korupcji politycznej.
Widzą poza armią konieczność powstania sił obrony terytorialnej – 20 tys, równych połowie stanu wojska. Gwardia Węgierska powinna działać na zasadzie „cywil w czasie pokoju, żołnierz w czasie wojny”.
Edukacja ma być nastawiona na wiedzę i patriotyzm. Znajomość własnej kultury, tradycji, religii. Powołują się na austriacki wzorzec szkoły, jako kulturowego centrum miejscowości.
Co do kultury to odrzucają „ liberalną dyktaturę” w tej dziedzinie.
Są zwolennikami referendów.
Odmienić los Polski? Czy potrafimy zbudować mądrą i skuteczną alternatywę? cz.1
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3436
„W państwie rządzonym dobrze wstyd być biednym. W państwie rządzonym źle – wstyd być bogatym.” – Konfucjusz
Nasza ojczyzna dryfuje w kierunku marginalizacji i stagnacji, a my przyglądamy się bezsilnie jak przyszłość naszego kraju, naszych dzieci, naszych najbliższych, naszych rodaków coraz częściej przybiera pesymistyczne kształty. Potrzebne są gruntowne zmiany gospodarcze i polityczne. Pogłębiające się patologie władzy i społeczeństwa prowadzą do kolejnych ludzkich tragedii, biedy, bylejakości i regresu większości sfer naszego życia. Czy istnieje możliwość odwrócenia tej tendencji i powrotu na ścieżkę faktycznego a nie PR-owskiego rozwoju?
W zasadzie bardzo wiele zostało już powiedziane i przemyślane w tej dziedzinie, pozostaje jedynie wybrać najlepsze rozwiązania i rozpocząć pracę nad szczegółami – usystematyzowanie szerokiego planu działań to pierwszy krok. Potrzeba przebudowy poczynając podstaw gospodarczych, etycznych, społecznych, filozoficznych, prawnych co oznacza w praktyce, że dokonać tego może duża grupa zaangażowanych osób, fachowców w wielu dziedzinach. Powstaje pytanie, czy jako wspólnota, jako Polacy jesteśmy w stanie zaproponować całościowy kompletny plan alternatywy, czy jako naród bezwzględnie i bestialsko tępiony intelektualnie i gospodarczo oraz skutecznie rozbijany mentalnie, potrafimy czegoś takiego dokonać? Czy kłótliwość, wzajemna niechęć, zazdrość, pieniactwo, warcholstwo które to cechy są rzekomo stygmatem Polskości pozbawią nas tej szansy, czy może raczej uda się nam wyrwać z dezintegracji i nędzy inspirowanej wspólnie przez potężnych sąsiadów, globalne grupy wpływu z pomocą rodzimych zdrajców? Bez względu na odpowiedź na to pytanie, uważam że warto podjąć próbę zmian w Polsce.
Sam fakt świadomości potrzeby zmian i wola tych zmian, to bardzo wiele, ale określenie formy i skutecznego sposobu ich wprowadzenia to coś zupełnie innego i znacznie trudniejszego. W Polsce dominują koncepcje wprowadzenia zmian odgórnie w ramach reformy obecnej struktury państwa, których wspólnym mianownikiem jest uzależnienie ich od przejęcia władzy. Możemy podzielić je na dwie grupy:
1. Koncepcja legislacyjna – uzdrawiająca moc ma przynieść Polsce zmiana władz ustawodawczych, a co za tym idzie określonych przepisów prawa (np. konstytucji, ordynacji wyborczej (np. wprowadzenie JOW), praw związanych z gospodarką). Koncepcja ta wydaje się być bardzo atrakcyjna, bo zmiany mają się pojawić błyskawicznie po zmianie prawa, niejako jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jednak w praktyce wymagają osiągnięcia większości w parlamencie, najlepiej samodzielnego posiadania 2/3 głosów w sejmie co jeszcze nikomu w III RP nigdy w historii demokratycznych wyborów się nie udało. Na straży złego prawa i wynikającej z niego uprzywilejowanej pozycji też kompletnie skompromitowany i zabetonowany wymiar „sprawiedliwości”. Trzecim mankamentem tego rozwiązania jest fakt notorycznego łamania prawa przez władzę wykonawcza, ustawodawczą i sądy, w tym konstytucji, co całkowicie poddaje w wątpliwość skuteczności tej koncepcji.
Czytaj więcej: Odmienić los Polski? Czy potrafimy zbudować mądrą i skuteczną alternatywę? cz.1
Strona 528 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
18 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Niedziela medialna w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie
- Co dalej z Trybunałem Konstytucyjnym?
- Rząd Donalda Tuska rezygnuje z zabiegania o interesy Polski na międzynarodowych wydarzeniach
- Trwa zbieranie podpisów pod projektem ograniczającym dzieciom dostęp do pornografii
- Myśląc Ojczyzna – prof. Arkadiusz Jabłoński
- Red. S. Jagodziński: W swoich kazaniach ks. prał. Lech Lachowicz odważnie piętnował wszystko to, co szkodziło Polsce, Kościołowi i każdemu człowiekowi
- Informacje Dnia 17.11.2024 [20.00]
- Uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych zasłużonym instruktorom harcerstwa podczas jubileuszowej Gali 35-lecia ZHR
- Rumunia: dziesięć polskich firm na targach gastronomiczno-żywnościowych w Bukareszcie
- Ks. abp T. Wojda: Pomoc potrzebującym nie może się ograniczać tylko do jednego dnia
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller