Kraj bez wartości
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 7730
Polska to kraj bez wartości, w którym relatywizm, kłamstwo i obłuda szerzą się na potęgę. W którym pamięć narodową nazywa się „ubeckim szambem”, w którym mówi się, że zbrodniarze to eksperci, a walczący o prawdę to oszołomy i frustraci. Kraj, w którym - w imię politycznych korzyści - kapusie, ludzie słabi, niszczący innych, czerpiący korzyści z donoszenia na swoich bliskich stają się drogowskazami moralnymi. Kraj, w którym komunistyczni aparatczykowie zasiadają jednocześnie na ławie sądowej i przy stole prezydenta RP. Kraj, w którym politycy jednego dnia publicznie fotografują się i odznaczają zbrodniarzy i bohaterów. Kraj, który chwali się swoją demokratycznością, jednocześnie chroniąc tych, którzy wysługiwali się obcym mocarstwom, tych, którzy jeszcze 30 lat temu nasyłali na swoich krytyków „nieznanych sprawców”, katowali ich, czy wbijali pod paznokcie gwoździe. Kraj, w którym byli funkcjonariusze bezpieki wybierają, w którym hotelu spędzić wakacje, a ludzie walczący o niepodległość - które leki sobie kupić. Kraj, w którym słowo honor, dobro, prawda w przestrzeni publicznej znaczą coraz mniej i są powodem do kpin i szyderstw.
Skretynienie totalne
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 15895
- Czy to charakterystyczne tylko dla naszej ponowoczesności, czy raczej jest to ciągłe powtarzający się cykl starzenia się cywilizacji, idiocenia i w efekcie tego ich samozniszczenia. Na tę druga możliwość wskazywałyby dzieje tego świata. Kolejne cywilizacje implodują, dławią się swoją głupotą, by potem hordy, kolejnych barbarzyńców dobijały resztki ginącej kultury, na jej gruzach budując nową, swoją, zupełnie inną. Jeżeli tak – to obserwujemy właśnie początek końca cywilizacji europejskiej w dotychczasowym kształcie.
Jeżeli jednak to tylko symptom naszych czasów – to może uda się jeszcze coś można zmienić. Zatrzymać ten postępujący proces totalnego kretynienia całych społeczeństw.Mówi się, że kiedy Bóg chce kogoś ukarać – zabiera mu rozum. Wtedy już nie trzeba nic więcej. Głupiec zniszczy się sam. Unicestwi w radosnym i bezmyślnym przekonaniu, że oto kroczy w awangardzie ludzkości ku mniej lub bardziej świetlanej przyszłości. Z historii wiemy, że całe legiony głupców uczestnicząc w takim obłąkańczych marszach ginęły, jak owe owce skaczące z urwisk bezmyślnie podążając za szalonymi przywódcami. Jakież to zatem symptomy tego fin de siècle cywilizacyjnego możemy zaobserwować.
Co tak przede wszystkim, przeraża i zastanawia nielicznych, mających świadomość tego, co się dzieje.
Po kolei zatem! Przyjrzyjmy się najbardziej spektakularnym nonsensom, absurdom:
Lech Zborowski: ZDRADA
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 4404
Życiorys Wałęsy jak przystało na jedno z największych oszustw naszej najnowszej historii pełen jest kłamstw i wytworów chorej fantazji. Nie brak w nim również wielu białych plam. A to dlatego, że są epizody w życiu naszego „ wyzwoliciela ”, których ani on sam ani jego etatowi kronikarze dotykać nie chcą za żadna cenę. Przyczyna jest prosta. Niektórych faktów nie można wykręcić nawet najbardziej aroganckim kłamstwem. Oczywiście te z pozoru puste miejsca wypełniały w rzeczywistości wydarzenia lub postawy najczęściej na tyle ohydne, że ich opowiadanie jest dziś niemile widziane.
Życiorys wodza pełen jest zdrady. Zdrady małej i wielkiej. Z reguły im większą pozycję zdobywał tym większej dopuszczał się zdrady. Zaczynał już z początkiem zawodowej kariery, kiedy w małym przedsiębiorstwie rolniczym donosił milicji na swoich kolegów pod płaszczykiem walki z kradzieżami.
W wojsku donosił na kolegów żołnierzy do WSW. W grudniu 1970 zdradzał swych stoczniowych kolegów oddając ich w łapy bezpieki. W stoczni wybrany społecznym inspektorem pracy zdradzał pokrzywdzonych, których miał bronić stając zawsze po stronie dyrekcji.
Aleksander Szumański: NATARCIE ŚWIATOWEJ MASONERII Z UNIĄ EUROPEJSKĄ W TLE
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 10779
W czasie tego spotkania przywołano zasady patronujące filozofii masonerii , które odbijają się w jasny sposób w postępowaniu władz Unii Europejskiej. Wspomniano o konieczności podkreślania roli epoki oświecenia w ukształtowaniu się współczesnej Europy, o deprecjacji w jej historii jakichkolwiek powiązań z religią, aż do zlikwidowania w świadomości społecznej faktu o chrześcijańskich korzeniach Starego Kontynentu.
Czytaj więcej: Aleksander Szumański: NATARCIE ŚWIATOWEJ MASONERII Z UNIĄ EUROPEJSKĄ W TLE
Skąd się wzięli "starsi bracia"?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5917
Wśród wielu popularnych frazesów przedziwnej formacji religijnej, którą nazywamy katolicyzmem posoborowym»,
ważne miejsce zajmuje ten, który współczesnych wyznawców judaizmu talmudycznego
określa «starszymi (?!) braćmi» chrześcijan.
Nie chcemy tu polemizować z dziwacznym konceptem, który ewidentnie talmudyczny judaizm, to wyznanie bez świątyni, bez kapłanów i bez ofiary, powstałe - tak samo jak islam - w reakcji na chrześcijaństwo, zamienia miejscami ze starozakonnym żydostwem; jego nonsensowność jest oczywista dla każdego katolika. Możemy tylko pokrótce odwołać się do trafnych słów szwajcarskiego teologa Karola Journeta, wybitnego dwudziestowiecznego tomisty, później mianowanego kardynałem, który pisał: „Żydowski błąd jest pomyłką łodygi, która w chwili, gdy zakwitnie, nie poznaje samej siebie, skonsternowana odrzuca kwiat i zwraca się ku korzeniom. Oto powstaje nowa formacja religijna. Jest nią obecne żydostwo. Ma dwa tysiące lat". Journet dodaje dalej, że judaizm wraz z islamem to dwaj skłóceni bracia, nawzajem do siebie podobni, którzy „wzajemnie głoszą Bożą transcendencję, wykluczając Trójcę i Wcielenie" i którzy „Bożemu objawieniu o duchowym zbawieniu świata stawiają na drodze doczesne losy własnego narodu"
Spróbujmy teraz prześledzić powstanie inkryminowanego powiedzenia. Pierwszym człowiekiem, który w czasach nam współczesnych wypowiedział się o talmudycznych żydach jako o „starszych braciach" chrześcijan, był Jan Paweł II. Stało się to 13 kwietnia 1986 r. podczas papieskiej wizyty w synagodze rzymskiej , w której papieża przy jął ówczesny naczelny rabin Rzymu Eliasz Toaff. Dosłowna wypowiedź papieża brzmiała: „Siete i nostri fratelli prediletti e, in un certo modo, si potrebbe dire,1nostri fratelli maggiori", zatem: „Jesteście naszymi szczególnie umiłowanymi braćmi i w pewnym sensie, jeśli można tak powiedzieć, naszymi starszymi braćmi". Bliższego uzasadnienia tego zaskakującego sformułowania, które możemy eufemistycznie nazwać niefortunnym, już w papieskim przemówieniu nie znajdujemy.
Strona 897 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
05 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Zarzut usiłowania zabójstwa dla zatrzymanego w sprawie pobicia księdza ze Szczytna
- Radiowy Ekspress Studencki
- Instytut Ordo Iuris przedstawił raport nt. paktu migracyjnego
- Drogi coraz częściej śliskie – czas zmienić opony
- Pikieta funkcjonariuszy i pracowników służby więziennej w Warszawie
- 230. rocznica Rzezi Pragi
- Hiszpański rząd ogłasza pomoc o wartości 10,6 mld euro dla ofiar powodzi
- Serwis informacyjny, godz. 14.00
- Prekampania nadchodzących wyborów prezydenckich w Polsce
- Wojna na Ukrainie
- Zagrożenia wynikające z wejścia w życie paktu migracyjnego
- Prof. Krzysztof Ruchniewicz został dyrektorem Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego – historyk wcześniej postulował wycenienie wartości mienia niemieckiego przejętego przez Polskę po II wojnie światowej