Jak być katolikiem w polityce
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 3472
- Katoliku, nie chowaj głowy w piasek! Bądź czynny w budowaniu wspólnego dobra. Katoliku zaangażowany w politykę, bądź naprawdę sobą! Bądź sobą we wszystkich przejawach swojego życia i postępowania! - apelował do katolickich działaczy politycznych ks. kard. Zenon Grocholewski, prefekt watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego. - Od katolików żąda się, aby w imię tolerancji zrezygnowali z życia opartego na wartościach, jakie wyznają. Historia XX wieku pokazała, jak bardzo jest to błędne - mówił hierarcha do uczestników III Międzynarodowego Kongresu na temat "Katolicy i polityka - szanse i zagrożenia".
Ksiądz kardynał Grocholewski jest od wielu lat wypróbowanym przyjacielem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej i już kilkakrotnie zaszczycił swoją obecnością sympozja toruńskiej uczelni. Tym razem w przemówieniu inaugurującym sympozjum kardynał wystąpił z krytyką relatywizmu moralnego w życiu społecznym. - Wolność polityczna nie jest i nie może być oparta na relatywistycznej tezie, że wszystkie wizje dobra człowieka są równie prawdziwe i mają tę samą wartość. Ale winna opierać się na fakcie, że wszelka działalność polityczna zmierza do realizacji bardziej konkretnej wizji dobra człowieka - przypomniał ks. kard. Grocholewski. Z całą mocą zaznaczał, że chrześcijanin musi sprzeciwiać się wizji człowieka opartej na relatywizmie. Hierarcha podkreślał, że w postępowaniu wielu dzisiejszych polityków można zauważyć całkowite lekceważenie podstawowych zasad etycznych. Stąd, jak stwierdził, powstaje coraz więcej ustaw bezpośrednio godzących w najbardziej podstawowe prawa człowieka, takie jak choćby prawo do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. - Katolicy mają w tej sytuacji prawo i obowiązek zabierać głos, aby na nowo uświadomić wszystkim najgłębszy sens życia i odpowiedzialność, jaką za nie ponoszą - przypominał nauczanie Kościoła w tej kwestii ks. kard. Zenon Grocholewski.
Tusk budowniczy wszystko spierniczy
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3298
Jeśli ktoś w przyszłości szukać będzie jakiegoś zwięzłego symbolu czasów panowania Donalda Tuska, to bardzo mu się nada wyborczy bilbord z roku 2010. Ten z premierem, czy raczej, w tym konkretnym przypadku, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej, odmłodzonym i wygładzonym fotoszopem, i z hasłem "Nie róbmy polityki, budujmy (w różnych wariantach: drogi, mosty, boiska, Polskę)".
Absurd dosłownie zwalający z nóg. Facet, który bodaj nigdy w życiu nie imał się żadnej, że tak to ujmę, uczciwej pracy, za młodu przez jakiś czas malował kominy w firmie kumpla, i na tym koniec, a poza tym przez całe dorosłe życie zajmował się wyłącznie polityką, jako członek, sekretarz, przewodniczący, poseł, senator i marszałek - nagle odstawia przed nami Boba Budowniczego!
Tym śmieszniej, że, jak ten typ "fachowca" kwitowany jest u mnie na wsi, to akurat taki "Bob Budowniczy co wszystko spierniczy". Jak na razie bowiem nie może się pochwalić, żeby cokolwiek konkretnego zbudował - gdyby cokolwiek takiego było, w trzecią rocznicę objęcia rządów życzliwe media pokazałyby to ze wszystkich stron i na zwolnionym tempie. Tymczasem, jak wiemy, całkowicie pominęły rocznicę, zajęte swoim ulubionym tematem, czyli życiem wewnętrznym PiS i składaniem do politycznego grobu Kaczyńskiego. "Budujmy mosty?" No to buduj, facet, do diabła! Za co ci płacimy?
Rozumiem nadzieje, jakie ożywiają bohatera tej jakże niezwykłej kampanii, w której zawodowy polityk kryguje się, że z polityką nie ma nic wspólnego. Pani prezydent Warszawy w poprzednich wyborach obiecała dwa mosty i drugą linię metra do końca roku 2009. Mostów ani gugu, pierwszą dziurę pod przyszłe metro ledwie zaczęto kopać, a warszawiacy i tak tłumnie wybrali ją na kolejną kadencję; wygląda, że zamierzają ją wybierać tak długo, aż wreszcie choć w części dotrzyma słowa i coś zbuduje - a to oznacza, że będzie dynastia.
Ale Warszawa, jak wiadomo, to taki wielki obóz przejściowy dla ludzi, którzy ze wsi wyszli, a do miasta jeszcze nie doszli. Nie jestem pewien, czy zdobyte na nich doświadczenia można uogólniać na całą Polskę.
Tusk jak alkoholik w pijackim amoku
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2691
Wczoraj przed Sejmem protestowali leśnicy z całej Polski sprzeciwiając się rządowym planom włączenia ich firmy- Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych. Na transparentach wypisali swoje hasła, m.in. „Ręce precz od polskich lasów”. Lasy Państwowe, które funkcjonują jako państwowe gospodarstwo leśne, obawiają się, że po wejściu w życie projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych, który przewiduje włączenie LP do systemu finansów publicznych, Lasy przestaną być samofinansującą się organizacją. Boją się też, że wypracowane przez nich środki, które obecnie są wykorzystywane przez Fundusz Leśny do dotowania słabszych ekonomicznie nadleśnictw oraz usuwania skutków klęsk żywiołowych, zostaną przez budżet państwa wydane na inne cele.
Protestujący przekonywali, że włączenie do finansów publicznych oznacza rozmontowywanie dobrze działającej, samofinansującej się i niekorzystającej z dotacji budżetowych organizacji, jaką są Lasy Państwowe. Leśnicy przypominali, że ustawa o finansach publicznych pozwala na przekształcenia własnościowe, a włączenie LP do tego sektora może być pierwszym krokiem do ich sprywatyzowania. W finansach publicznych niewydane w danym roku środki nie przechodzą na następny rok, a w Lasach, które prowadzą wieloletnią gospodarkę leśną, pieniądze są odkładane i akumulowane, by można ich było użyć w razie potrzeby- argumentowali leśnicy. Fundusz Leśny Lasów Państwowych to ok. 1,5-2 mld złotych.
PiS oblał egzamin z Rosji
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2496
Przed wizytą prezydenta Rosji Dymitrija Miedwiediewa w Polsce Rosjanie wykonali ładny gest w stronę naszego kraju. Otóż Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, przyjęła projekt rezolucji, w której potępiła mord katyński i uznała tenże mord na polskich oficerach wiosną 1940 r. za zbrodnię reżimu stalinowskiego. „(…) Opublikowane materiały, które przez wiele lat były przechowywane w tajnych archiwach, nie tylko ujawniają skalę tej strasznej tragedii, ale także dowodzą, iż zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu (Józefa) Stalina i innych radzieckich przywódców”- głosi rezolucja.
„(…) Stanowczo potępiając reżim, który gardził prawami i życiem ludzi, deputowani do Dumy Państwowej w imieniu narodu rosyjskiego wyciągają przyjazną dłoń do narodu polskiego. Wyrażają też nadzieję na początek nowego etapu w stosunkach między naszymi krajami, które będą rozwijać się na gruncie demokratycznych wartości. (…)Będzie to najlepszy pomnik ofiar katyńskiej tragedii, które z wyczerpującą oczywistością zrehabilitowała już sama historia, żołnierzy- czerwonoarmistów poległych w Polsce i radzieckich żołnierzy, którzy oddali życie za jej wyzwolenie spod hitlerowskiego nazizmu”- czytamy w dokumencie, który przypomina także, że „(…) w oficjalnej propagandzie radzieckiej odpowiedzialność za tę zbrodnię, którą zbiorczo nazywano tragedią katyńską, przypisywano nazistowskim zbrodniarzom, co wywoływało gniew, obrazę i nieufność narodu polskiego”.
Kaczyński żąda od Rosji przeprosin i odszkodowania
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 2837
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że za uchwałą rosyjskiej Dumy Państwowej ws. Katynia powinny iść konkrety: przeprosiny i odszkodowania.
- Nie znam w tej chwili treści tej rezolucji, znam tylko wczorajsze informacje medialne w tej sprawie, więc nie wiem, co w tej rezolucji jest – zastrzegł Kaczyński w porannej rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
- Jeżeli to jest jakiś postęp, to dobrze, ale to jest taka sprawa zerojedynkowa: albo się przyznają, przepraszają, płacą odszkodowania, albo nie. Jeżeli nie, to w gruncie rzeczy to jest wszystko pozór – powiedział prezes PiS.
Na uwagę, że w uchwale użyto słowa „zbrodnia”, odpowiedział: „ale te słowa o zbrodni są od lat 80.”. – Chodzi o to, by z tego wyciągnąć ostateczne wnioski, przyznać się do winy, przeprosić i zapłacić – dodał Kaczyński. Pytany, czy za uchwałą powinny iść konkrety, odpowiedział, że tak.
Czytaj więcej: Kaczyński żąda od Rosji przeprosin i odszkodowania
Strona 915 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
25 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- NBP: zaledwie 2 proc. Ukraińców i 3 proc. Białorusinów rozważa wyjazd z Polski do innego kraju
- Egipt: zatonęła łódź z turystami; na pokładzie było 45 osób, 28 uratowano
- Serwis informacyjny, godz. 14.00
- Porozumienie zawarte w ramach szczytu klimatycznego COP29 w Azerbejdżanie
- Jaka przyszłość czeka polską kolej?
- Wystawa IPN o błogosławionym ks. Jerzym Popiełuszce w Rawie Mazowieckiej
- Protest polskich rolników na przejściu granicznym w Medyce
- Sportowiec, społecznik, historyk, kandydat na prezydenta. Kim jest dr Karol Nawrocki?
- Prokuratura: Pęknięcie i wypadnięcie fragmentu szyny przyczyną wypadku w Kuźni Raciborskiej
- Prof. H. Wnorowski: Cel inflacyjny osiągniemy w 2026 roku
- Dr Karol Nawrocki, kandydat komitetu obywatelskiego, wystartuje z poparciem PiS w wyborach prezydenckich
- Serwis informacyjny, godz. 13.00