JANUSZ GÓRZYŃSKI: Obowiązki polityczne katolików Cz. 1
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 4919
Katolicy muszą uczestniczyć w wyborach!
Najpierw zatem trzeba rozważyć źródła powinności, obowiązku uczestniczenia w wyborachrozumianych jako jeden z elementów życia społecznego. Ten obowiązek zaangażowania się świeckich ma oczywiście szerszy wymiar niż same wybory. Świeccy mają prawo i obowiązek działać nie tylko w strukturach władzy na wszystkich szczeblach, ale także zrzeszać się dla swobodnego zabierania głosu i prezentowania swoich poglądów[2]. „Inicjatywy chrześcijan świeckich są szczególnie konieczne, gdy chodzi o odkrywanie i poszukiwanie sposobów, by rzeczywistości społeczne, polityczne i ekonomiczne przenikać wymaganiami nauki i życia chrześcijańskiego” (KKK 899).
Podstawowym źródłem obowiązku uczestniczenia w wyborach jest najpierw sama ludzka natura, która widzi człowieka tak w wymiarze indywidualnym, jak i wspólnotowym, społecznym. Człowiek jest relacją, „urzeczywistnia się przez bezinteresowny dar z siebie samego” (KDK, 24), czyli miłość. Stąd Sobór Watykański II: „Liczni i różni ludzie zbierają się we wspólnocie politycznej i mogą różnić się w poglądach. Aby na skutek upierania się każdego przy swoim zdaniu nie rozpadła się wspólnota polityczna, konieczna jest władza, która by kierowała siły wszystkich obywateli ku dobru wspólnemu, i to nie w sposób mechaniczny lub tyrański, ale przede wszystkim jako siła moralna, oparta na wolności i świadoma ciężaru przyjętego obowiązku. Jest więc jasne, że wspólnota polityczna i władza publiczna opierają się na naturze ludzkiej i należą do porządku określonego przez Boga, jakkolwiek forma ustroju i wybór władz pozostawione są wolnej woli obywateli” (KDK, 74).
Czytaj więcej: JANUSZ GÓRZYŃSKI: Obowiązki polityczne katolików Cz. 1
Przyssani do szwabskiego cyca
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 5316
Grzegorz Kostrzewa-Zorbas: Łączną wartość strat materialnych, które poniosła Polska z powodu polityki niemieckiej III Rzeszy, oszacowano na 258 mld zł z sierpnia 1939 r. – równowartość 49 mld ówczesnych dolarów amerykańskich. Według Zarządu Rezerw Federalnych USA kwota 49 mld dol. z sierpnia 1939 r. odpowiadała w sierpniu 2014 r. kwocie 845 mld dol. Takie nominalne zwielokrotnienie wynika tylko ze skumulowanej inflacji, bez oprocentowania za zwłokę.
Zwróćmy uwagę, że ta gigantyczna kwota nie uwzględnia strat ludzkich. Oto okazuje się, że polski rząd może dzisiaj zwrócić się do Berlina i na mocy prawa międzynarodowego domagać się wypłaty niemal 3 bilionów złotych odszkodowań co daje nam kwotę zbliżoną do dziesięcioletnich dochodów polskiego państwa.
I tu mamy ciekawą oraz zagadkową sytuację. Dlaczego przez dwadzieścia pięć lat takiego śledztwa oraz wyliczeń nie dokonał żaden mieniący się polskim rząd? Skąd zmowa milczenia na ten temat w mediach począwszy od Gazety Wyborczej, TVN, TVN24 po Polsat i Telewizję Publiczną? Skoro potrafią owe media uzasadniać i usprawiedliwiać łupienie Polaków podatkami to skąd taka litość nad podatnikiem niemieckim? Dlaczego wyniki śledztwa dra Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa zostały totalnie przemilczane i zignorowane?
Prezydent Poroszenko wykopuje kolejny rów pomiędzy Ukrainą a resztą Europy
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 9257
"Ciekawy jestem, co ci ostatni teraz zrobią? Pobiegną z kwiatami i gratulacjami do ambasady Ukrainy? Czy też krzykną "Polacy, nic się nie stało!" i będą dalej wzywać do wspierania ukraińskich bojowników np. poprzez dostawy konserw mięsnych, hełmów i kuloodpornych kamizelek?"
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w najnowszym swoim rozporządzeniu zadecydował, że 14 października co roku będzie obchodzone nowe święto państwowe - Dzień Obrońcy Ojczyzny. Skąd wzięła się taka data? Otóż 14 października 1942 r. na bazie banderowskiej frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów utworzona została Ukraińska Powstańcza Armia.
Formacja ta wbrew swojej nazwie nie była powstańcza, bo nie podjęła walki z ówczesnym okupantem, czyli z Niemcami. Co więcej, kolaborowała z nimi, a pod jej skrzydła przyjęła wielu hitlerowskich kolaborantów, w tym Ukraińców z policji pomocniczej i złowieszczej SS "Galizien". Trudno też powiedzieć, że była ona armią, bo przez pierwsze lata nie walczyła z innymi zbrojnymi oddziałami, ale zajmowała się wyłapywaniem ukrywających się kresowych Żydów oraz barbarzyńskim wyrzynaniem bezbronnych polskich wiosek, najpierw na Wołyniu, a później na Polesiu, w Małopolsce Wschodniej oraz na Lubelszczyźnie i obecnym Podkarpaciu. Oprawcy nazywali to "akcją antypolską", a w rzeczywistości było to klasyczne ludobójstwo.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko (P) gratuluje nowemu ministrowi obrony Stepanowi Połtorakowi/SERGEY DOLZHEKO /PAP/EPA
Z rąk upowców zginęło ponad 150 tys. Polaków, głównie kobiet, dzieci i starców, a także niezliczona liczba Żydów, Ormian, Czechów oraz tych sprawiedliwych Ukraińców, którzy starali się ratować swoich polskich i żydowskich sąsiadów. UPA rzeczywiście później walczyła z Armią Czerwoną, ale już po dokonaniu ludobójstwa, czyli po zakończeniu II wojny światowej.
Czy prezydenta Poroszenko nie zna tych faktów historycznych? Oczywiście, że zna, ale tak jak w wypadku jednego z swych poprzedników, prezydenta Wiktora Juszczenki, świadomie podjął taką decyzja. Jest to decyzja cyniczna, która nie liczy się ani z odczuciami rodzin ofiar ludobójstwa, ani nawet z pomocy jaką Polska udziela państwu ukraińskiemu od chwili jego zaistnienia na mapie Europy, czyli od 1991 r. Jest to także, co trzeba wyraźnie podkreślić, policzek wymierzony całemu polskiemu narodowi. Prawdopodobnie Poroszenko, kalkuluje, że polski establishment polityczny, słaby i wewnętrznie skłócony, a przy tym bezkrytycznie wierzący w tzw. mit Jerzego Giedroycia, będzie i tak nadal go wspierać. Nawet wtedy, gdy zapłatą będą kolejne afronty i upokorzenia.
Czytaj więcej: Prezydent Poroszenko wykopuje kolejny rów pomiędzy Ukrainą a resztą Europy
Stanowisko ZG LPR w sprawie euro.
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 4648
W bieżącym roku minęła 90 rocznica reformy walutowej premiera Władysława Grabskiego, która ustabilizowała sytuację gospodarczą i pozwoliła na rozwój Polski. Ustanowiono nową walutę – złotego i powołano Bank Polski jako wyłącznego emitenta polskich pieniędzy.
Po odzyskaniu niepodległości politycznej w roku 1918, odzyskiwała Polska, w roku 1924, jeden z ważniejszych atrybutów suwerennego bytu państwa – możliwość emisji własnej, narodowej waluty.
Warto o tym kluczowym fakcie pamiętać dziś, kiedy słowo niepodległość odmieniane jest we wszystkich przypadkach, ale zbyt często słychać nawoływania do pozbywania się jednej z jej podstawowych prerogatyw.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (artykuł 227, pkt. 1) bardzo wyraźnie wskazuje Narodowy Bank Polski jako centralny bank państwa, któremu przysługuje wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalanie i realizowanie polityki pieniężnej.
Mamy nadzieję, że nigdy nie znajdzie się parlamentarna większość gotowa zmienić polską Konstytucję w powyższym zakresie.
Nie wolno dopuścić do likwidacji własnej waluty, co byłoby równoznaczne z oddaniem kompetencji z zakresu polityki pieniężnej w ręce Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie. Taka perspektywa oznaczałaby dla Polaków wzrost cen, oraz trwałe uzależnienie od decyzji finansowych zapadających poza granicami naszego kraju, podejmowanych w obcym interesie. Państwo bez własnej waluty, zwłaszcza w okresie kryzysowym, staje się bezbronne, ponieważ bank centralny jest w Niemczech.
Marian Piłka - Bitwa o handel
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 4531
" Także polityka gospodarcza państwa polskiego, nie tylko w zakresie prywatyzacji, ale także w zakresie warunków inwestycyjnych i podatkowych, preferowała kapitał zagraniczny."
W Polsce mamy do czynienia z dobijaniem polskiego handlu. Zagraniczne sieci handlowe wypierają polskie sklepy, które padają pod wpływem zagranicznej konkurencji. Polskie sklepy nie maja szans na konkurencje z supermarketami, dlatego, ze jako detaliści płacą znacznie wyższe ceny hurtowe, niż sieci marketów, które najczęściej stworzyły także własne zaplecze hurtowe. W rezultacie polskie sklepy znikają i ich rynek jest przejmowany przez zagraniczny handel operujący na polskim rynku. Pozornie polscy klienci mogą być zadowoleni, bo sieci na ogół oferują tańsze ceny. Ale jest to tylko strategia supermarketów dążąca do monopolizacji polskiego handlu. We Francji, gdzie handel jest najbardziej zmonopolizowany przez sieci handlowe, mamy najdroższa żywność w Europie. I jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz w Polsce. Gdy monopolizacja handlu przez zagraniczne sieci doprowadzi do praktycznej eliminacji drobnego polskiego handlu, należy się spodziewać bardzo wyraźnego wzrostu cen, a tym samym wzrostu zysków ich właścicieli i ich transferu poza granice Rzeczpospolitej.
W Polsce handel wieko-powierzchniowy jest praktycznie zdominowany przez kapitał zagraniczny. Co prawda istnieją polskie sieci handlowe, ale są one stosunkowo nieliczne i tym samym nie odgrywają zasadniczej roli na rynku detalicznym. Handel jest najbardziej dobitnym przykładem neokolonizacji polskiej gospodarki. Żadna gospodarka nie jest w stanie wyjść z ekonomicznych peryferii, bez rodzimego handlu, bowiem handel jest krwioobiegiem gospodarczym. Bez rodzimego handlu, zawsze mamy do czynienia z ekonomiczną eksploatacją kraju, w którym operuje obcy kapitał. Bez rodzimego handlu nie jest możliwe zbudowanie zdrowej struktury gospodarczej, struktury, która jest zdolna do trwałego rozwoju i do wyrównania swojego poziomu z najbardziej rozwiniętymi gospodarkami. Rezygnacja z rodzimego handlu, to zgoda na to, że nigdy nie będziemy w stanie dogonić najbardziej rozwiniętych gospodarek. To zdecydowane utrudnienie rodzimym przedsiębiorcom skutecznego akumulowania kapitału potrzebnego do dalszego rozwoju. Rezygnacja z unarodowienia handlu, to zgoda na trwały transfer zysków poza granice naszego kraju. To skazanie się na gospodarczą podrzędność ze wszystkimi negatywnymi tego konsekwencjami.
Strona 412 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
03 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Polacy tłumnie wybierają się za zaprzysiężenie Prezydenta RP Karola Nawrockiego
- Muzeum „Pamięć i Tożsamość” – kluczowe miejsce na historycznej mapie Polski
- Egipt: liczba statków przepływających dziennie przez Kanał Sueski spadła z 80 do 35
- Informacje Dnia 03.08.2025 [18.05]
- Ponad milion młodych z całego świata na Jubileuszu Młodzieży w Rzymie
- Patriotyczny Flis dla uczczenia powstańców Warszawskich
- Kontrola na polskich granicach z Niemcami i Litwą przedłużona do 4 października
- Informacje Dnia 03.08.2025 [16.00]
- Pierwsza od 600 lat erupcja wulkanu Kraszeninnikowa na Kamczatce
- Wieś – to też Polska (03.08.2025)
- Papież ogłosił datę Światowych Dni Młodzieży w Seulu
- Australia: kilka miast na wschodzie kraju pod warstwą śniegu
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller