Przed dwudziestu laty Polska miała szansę odzyskać Kresy
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 15692
Lwów dawna perła kultury polskiej, dziś ostoja antypolskich postaw nacjonalistów ukraińskich. W tym miejscu można, a nawt należy zadać kontrowersyjne pytanie; czy mogło być inaczej?
W latach 1989-1990 – Anatolij Sobczak, polskiego pochodzenia mer Petersburga (jednym z jego urzędników był Władimir Putin), powiedział w radiu, że – zgodnie z prawem – jeżeli federacja kilkunastu państw się rozpada, to tereny włączone do niej siłą w 1939 roku mogą wrócić do stanu sprzed aneksji. Są tacy co twierdzą, że istniała szansa rewindykacji Kresów. Warto przeczytać niżej zaprezentowany artykuł pod tytułem; „Przed dwudziestu laty Polska miała szansę odzyskać Kresy”
Rozmowa z dr. JANEM CIECHANOWICZEM
Dr hab. Dora Kacnelson, wybitny filolog i historyk, nieżyjąca już polska Żydówka, która większość życia spędziła w ZSRR, twierdziła, że w momencie rozpadu Związku Radzieckiego istniała możliwość powrotu do Polski: Lwowa, Grodna, Stanisławowa, a nawet Tarnopola.
– Miałem zaszczyt znać i wielokrotnie prowadzić długie rozmowy z panią Dorą Kacnelson. Nie znałem nikogo bardziej ideowego, propolskiego, szlachetnego, mądrego i rzetelnego. Jeżeli publicznie stawiała taką tezę, to jest oczywiste, że musiała mieć ku temu podstawy. Gdy w latach 1989-1990 odgórnie i z premedytacją Związek Radziecki był demontowany przez ekipę Gorbaczowa i KGB, wiele rzeczy było możliwych i wiele się wydarzyło. Nie tylko szereg narodów odzyskało niepodległość, ale też powstały liczne drobne republiki autonomiczne, jak żydowska w składzie Federacji Rosyjskiej czy Gagauzja w składzie Mołdawii. Niestety, żywot większości z nich był bardzo krótki.
Anatolij Sobczak, polskiego pochodzenia mer Petersburga (jednym z jego urzędników był Władimir Putin), powiedział w radiu, że – zgodnie z prawem – jeżeli federacja kilkunastu państw się rozpada, to tereny włączone do niej siłą w 1939 roku mogą wrócić do stanu sprzed aneksji.
Czytaj więcej: Przed dwudziestu laty Polska miała szansę odzyskać Kresy
Głupi jak...
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 12053
W mediach zupełna cisza na ten temat. W końcu to takie nieistotne, prawda? Ważniejsze są kłótnie tzw. polityków o uchwały związane z okrągłym stołem albo film o Kuklińskim, nie mówiąc już o problemie z sedesami w Soczi.
W czwartek 6 lutego b.r. PAP podała, powołując się na rosyjski dziennik "Wiedomosti", że Gazprom zrezygnował z budowy drugiej nitki gazociągu Jamal, czyli Jamalu II, i w zamian za to, zbuduje jeszcze jedną lub dwie nitki Nord Streamu po dnie Bałtyku. Jedna z dodatkowych nitek ma prowadzić do... Wielkiej Brytanii! Powód rezygnacji? Brak poparcia Polski dla projektu Jamalu II.
Cóż, głupich nie sieją, sami się rodzą. Rosjanie uczciwie zaproponowali nam w ubiegłym roku tę inwestycję, poczekali pół roku z górą, zobaczyli to, co zawsze i wystarczy. Jak pamiętamy, jedni - rusofobi z PIS i przyległości - zareagowali typowo dla nich, czyli skrajnie histerycznie, z ich żałosnym patosem i zgranymi hasłami o zdradach i innych takich; drudzy - czyli rząd z panem Tuskiem na czele, udali (?) głupich, że oni nie wiedzieli o zaangażowaniu strony polskiej (chodziło o podpisanie memorandum intencyjnego z Gazpromem przez spółkę EuRoPol Gaz z udziałem polskiego skarbu państwa; po żenującej awanturze, Tusk zdymisjonował ministra skarbu) i sprawę odłożyli. Głównym powodem histerii był naturalnie fakt, że Jamal II nie pójdzie przez Ukrainę!!! Czyli tradycyjnie, wiara ukrainna górą.
Zawsze uważałem żądania fanatycznych rusofobów kierowane do rządu Tuska o ustąpienie w związku ze Smoleńskiem itp. rzeczami, za wyraz oszołomstwa. W omawianej kwestii nie ulega jednak wątpliwości - wobec wysokiego prawdopodobieństwa utraty szansy na rozwiązanie korzystne dla Polski zarówno pod względem ekonomicznym, jak i politycznym, gdyż, chociażby, lepiej jest mieć na swoim terytorium cudzy gazociąg niż nie mieć - że, jeżeli doniesienia o porzuceniu przez Rosjan projektu Jamalu II zostaną ostatecznie potwierdzone, jedynym wyjściem dla p. Tuska powinno było być podanie się do dymisji.
DRASTYCZNE: Eurosodoma legalizuje kazirodztwo
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 13947
Poniżej jest przetłumaczona treść zamieszczonego filmiku o wprowadzaniu zgody na kazirodztwo.
W Polsce gender jest wprowadzane za przyzwoleniem, a właściwie inspiracją "rządu" Tuska. Pedalstwo się szerzy za jego przyzwoleniem.
Coraz częściej są odbierane rodzicom dzieci z byle jakiego powodu wzorem niemieckich neohitlerowskich jugendamtów. Tusk wykonuje usłużnie rolę niemieckiego nadzorcy w państwie nad Wisłą.
Z poważaniem BF ]
Eurosodoma legalizuje kazirodztwo. TVC (rosyjska telewizja federalna)
Nie wierzycie własnym uszom?
I ja nie wierzę…Ale to prawda!
Ludzie będą za to karani [przez BOGA MD] . Kara będzie straszna. To jest nieuniknione jak wschód słońca. Coś podobnego już w historii miało miejsce. I to nie raz…
Po pierwsze -prawda o prześladowaniach kobiet i mężczyzn w Eurosodomie (Unii Europejskiej). W Europie rozpoczęła się debata nad zalegalizowaniem kazirodztwa.
Transkrypt wolnego przekładu poniższego video.
A przecież wkrótce, tak to wygląda, trzeba będzie bronić się nie tylko przed propagandą sodomii ponieważ, po cichutku i niezauważalnie, rozpoczęło się w Europie omawianie projektu prawa legalizującego kazirodztwo czyli stosunki seksualne pomiędzy matką a synem, ojcem i córką a także pomiędzy braćmi i siostrami i pomiędzy wszystkimi krewnymi.
Legalizującego to co we wszystkich świętych księgach wszystkich religii (za wyjątkiem judaizmu-tłum.), we wszystkich kodeksach moralnych wszystkich cywilizacji (za wyjątkiem żydowskiej-tłum.) uważa się za najgorszą zbrodnię, która prowadzi do zwyrodnienia, degeneracji i wymarcia gatunku.
Czytaj więcej: DRASTYCZNE: Eurosodoma legalizuje kazirodztwo
O duchu narodowym - Adam Mickiewicz
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 15085

Owóż łatwo dowieść, że główną i jedyną nauką narodową były dla nas mniemania i uczucia dawnej Polski, żyjące dotąd w pamięci rodziców, krewnych i przyjaciół, objawiane w ich rozmowach, zebrane w różnych maksymach moralnych i politycznych, kierujące sądami pospólstwa o ludziach i wypadkach, rozdzielające jednym pochwałę, drugim naganę. Ta wewnętrzna domowa tradycja składa się z resztki mniemań i uczuć, które ożywiały naszych przodków; ta tradycja, po upadku, rozerwaniu i przytłumieniu opinii publicznej, schroniła się w domach szlachty i pospólstwa. Jak w chorym i osłabionym ciele krew i siła żywotna zgromadza się około serca, tam jej szukać, tam ją ożywiać, stamtąd już na całe ciało znowu rozprowadzać należy - z tych tradycji musi wywinąć się i niepodległość kraju i przyszła forma rządu.
Mieszkamy teraz w kraju, gdzie pytania polityczne, tyczące się form rządu, wszystkich zajmują; codzień wyzywani jesteśmy do rozbierania tych pytań, i teoria i myśl przychodzi sama z siebie: czy można i w jaki sposób stosować się do potrzeb przyszłych kraju naszego? Przypominaniem ojczyzny odświeżać powinniśmy w sobie instynkt narodowy, żebyśmy nakoniec zupełnie nie zcudzoziemczeli i nie zrobili sobie języka politycznego, któregoby potem rodacy nasi nie zrozumieli.
Paradoksy referendum
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 10606
Najnowszy wpis prof. dr. hab. Piotra Jaroszyńskiego opublikowany na blogAID
Konstytucje państw demokratycznych są pełne wielkich słów o wolności, suwerenności i prawach obywatelskich. To jednak nie zapobiega, by władze wybrane demokratycznie nie okazały się w swej większości zbiorowiskiem złoczyńców, gorszym od jednego despoty. Dlatego tam, gdzie panuje prawdziwa demokracja, muszą być też jakieś wentyle bezpieczeństwa, które pozwolą na to, aby zatrzymać proces degradacji państwa i samej demokracji przez parlamentarną większość. Wentyle legalne i pokojowe, a nie przemoc i rewolucja.
Otóż takim wentylem chroniącym demokrację jest prawo obywateli do zorganizowania referendum. Aby to referendum miało sens demokratyczny, nie może być zależne od zgody parlamentu. Parlament i tak ma takie prawo, więc może z niego korzystać, może zarządzić swoje referendum. Jeżeli zaś obywatele sami wychodzą z taką inicjatywą, a sprawa jest poważna, to na zdrowy rozum uzależnienie możliwości przeprowadzenia takiego referendum od zgody Sejmu jest zaprzeczeniem idei referendum w państwie demokratycznym.
Strona 479 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
05 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Polski punkt widzenia: pos. Przemysław Czarnek (04.08.2025)
- Minister Waldemar Żurek nowym wykonawcą pomysłów politycznej sekty spod znaku Silnych Razem?
- 15 sierpnia MON zorganizuje centralne obchody Święta Wojska Polskiego. Punktem głównym – defilada wojskowa
- Prawo i Sprawiedliwość wreszcie dojdzie do porozumienia z Konfederacją? Na szali jest przyszłość suwerennej Rzeczypospolitej
- Koalicja rządząca próbuje zastraszać prezydenta elekta Karola Nawrockiego
- Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, stchórzył przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą?
- Informacje Dnia 04.08.2025 [20.00]
- Cezary Kulesza odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
- Donald Trump zapowiedział nałożenie wyższych ceł na Indie, bo kupują rosyjską ropę
- Rozmowy Niedokończone: Janos Esterhazy – wspólny męczennik komunizmu Polski i Węgier cz.I
- Warszawa: sąd przedłużył areszt dla Mieszka R. – podejrzanego o morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim