Wczoraj, korzystając z chwili wolnego czasu, otworzyłam sobie na salonie24 blog Coryllusa, gdyż mnie zaintrygował sam tytuł notki “Fatima, Jasna Góra i zabłocone buty ministra Skrzypka”. Zwłaszcza zaintrygowały mnie zabłocone buty ministra Skrzypka. Zaczęłam czytać tekst z wypiekami na twarzy, ponieważ uważam, że ziemia znajdująca się gdziekolwiek bądź to na ciałach ofiar, bądź to na rzeczach do nich bezpośrednio należących w chwili katastrofy smoleńskiej, według mnie byłaby koronnym dowodem na to, czy katastrofa-zamach maila miejsce w Smoleńsku czy tez w innym nieznanym i niezidentyfikowanym miejscu.
Z tekstu Coryllusa można eis tez dowiedzieć, ze w bastionie św. Rocha znajduje się więcej eksponatów, które można traktować jako dowody w sprawie, a są to cytując Coryllusa: “obok zabłoconych botów ministra Skrzypka są również płaszcze gen. Błasika, mundury z poszarpanymi rękawami, ubłocone portfele i powalane ziemia pieniądze”. Teraz są to eksponaty podarowane przez rodziny ofiar katastrofy.
Jak się okazuje mamy dowody bezpośrednie w Polsce na wyciągniecie reki. Porównując próbki gruntu z miejsca katastrofy oraz próbki z eksponatów znajdujące eis w Częstochowie, możemy łatwo sprawdzić, gdzie miała miejsce katastrofa. Czy opodal smoleńskiego lotniska, czy w zupełnie innym nieznanym nam miejscu. Jeśli Rosjanie wymienili ziemie w miejscu katastrofy, jak się o tym wielokrotnie słyszało i nie będzie się zgadzać z próbkami ziemi pobranymi z Częstochowy, to jest to ich problem i niech sobie teraz plują w brodę.
Jeśli tego typu badan nie zrobił zespół parlamentarny Antoniego Macierewicza, będzie to świadczyło o jego beznadziejnej amatorszczyźnie i nie należy się przejmować więcej jego kolejnymi rewelacjami o wybuchach i o Bóg wie czym jeszcze. Nie zajęcie się przez ten ZP takimi ważnymi dowodami, będzie tylko świadczyło o zupełnie niezrozumiałej grze tego gremium, mającego chyba tylko wypromować szczególnie osobę przewodniczącego na przywódcę opozycji.
Od chwili powołania ZP z przewodniczącym Macierewiczem, trwa pomiędzy władzami a nim samym przekomarzanie, które ma (d)uraczyć ludzi przychylnych PiS. Pisałam kiedyś o tych ludziach nazywając ich pisowczykami, którzy nigdy nie będą dochodzić prawdy, gdy im wystarczy tylko to, co Jarosław i Antoni pojada im do wierzenia. A przekomarzanie dalej trwa w najlepsze i na razie nie widać końca.
Na pewno rzetelne zbadanie próbek ziemi ze wszystkich eksponatów, dostarczyłoby niezbitych dowodów na to, czy katastrofa miała miejsce opodal smoleńskiego lotniska, czy tez był to zamach w innym nieznanym nam miejscu. Nie wiem, gdyż z braku czasu nie czytam wszystkiego w internecie na temat katastrofy-zamachu, ale nigdzie nie znalazłam miejsca poświęconego próbkom ziemi. Do tej pory myślałam, ze potrzebna będzie ekshumacja zwłok ofiar, by pobrać z nich jakiekolwiek próbki ziemi, chociażby parę ziarenek. Ale jak się okazuje, dowodów w Polsce mamy aż nadto, którymi możemy udowodnić miejsce katastrofy, bądź tez zamachu. Nie musi tego robić żadną państwowa instytucja, mogą to również zrobić osoby prywatne. Myślę ze w Polsce są laboratoria, które by w sposób nie podlegający dyskusji potwierdziłyby bądź wykluczyli zamach w innym miejsce.
Ja sama jestem zwolenniczką tezy o zamachu w innym miejscu. Dla mnie poważną poszlaką, jest mataczenie przez Rosjan i naszych sprawa ciał ofiar, czemu niejednokrotnie dawałam wyraz w swoich notkach i komentarzach.
slepa manka
Za: http://slepamanka.neon24.pl/post/100552,dowody-zamachu-katastrofy-sa-w-polsce-widziane-z-usa
(Polską czcionkę dołożyła redakcja WSP przepraszamy za ewentualne pomyłki)
Za: http://slepamanka.neon24.pl/post/100552,dowody-zamachu-katastrofy-sa-w-polsce-widziane-z-usa