Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
"A my tutaj pozostali,
stłumiwszy serc naszych lament,                                       
ślubujemy czynić dalej,
co nam każe Twój testament"

- Artur Chojecki
"Elegia na śmierć Romana Dmowskiego"




ZYGMUNT WASILEWSKI

ROMANOWI DMOWSKIEMU
jego umysłowi, talentowi i zasłudze
w roku odzyskania Polski wolnej
i zjednoczonej
składa w hołdzie

AUTOR

ROMAN DMOWSKI


Twórca polityczny. - Poczucie narodu. - Realizm w polityce. - Siła inicjatywy. - Intuicja i praca. - Publicysta. - Stanowisko dziejowe. - Zmysł historyczny. - Znajomość świata i warunków.

Wiadomość o tym, że najsławniejszy uniwersytet w Cambridge ofiarował Romanowi Dmowskiemu doktorat prawa honoris causa, wywołała wielkie wrażenie w naszym społeczeństwie i kazała mu się zastanowić nad pytaniem, czy dostatecznie zna sama tego, którego obcy w tak zaszczytny sposób odznaczyli.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Dr Krzysztof Kawęcki
www.rpn.com.pl

Roman Dmowski - jedna z najwybitniejszych postaci naszej historii - był mężem stanu, politykiem, pisarzem, publicystą, twórcą i przywódcą polskiego obozu narodowego.
W sposób szczególny jest on symbolem niezależnej polityki polskiej, której przejawem była działalność konspiracyjnego Stronnictwa Narodowego, a następnie Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowej Organizacji Wojskowej w czasie II wojny światowej oraz walka niepodległościowych formacji narodowych z okupacją komunistyczną po 1945 roku.

Postać Romana Dmowskiego może być szczególnie cenna dla polskiego ruchu narodowego.
Opublikował bowiem szereg dzieł, w których sformułował aktualne do dziś uniwersalne zasady polityki narodowej. 

 

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
"Myśl Narodowa" 1931 r.


Nie należy wprowadzać w życie publiczne za wiele teorii, lecz bądź co bądź trzeba się z tym liczyć, że zależy ono w znacznej części od pojęć, od ich określenia, zrozumienia, a zwłaszcza od ich każdorazowej hierarchii, bo kształty życiu publicznemu nadają [zawsze] pojęcia współcześnie panujące. Ileż np. zła wyniknęło i wciąż jeszcze wynika z zapatrywania, jakoby polityka nie podlegała moralności. Otóż nie o wiele mniej zła pochodzi z mniemania, jakoby polityka nie stanowiła części cywilizacji czy kultury, lecz jakiś dział odrębny, mogący wprawdzie być im równoległym, lecz mogący również biec w innym zgoła od nich kierunku, choćby przecinając cywilizacje czy kulturę. Jakoż przecina ją nie raz i nikogo to już nie dziwi. Przywykliśmy do amoralności i acywilizacyjności polityki... teoretycznie.

Jest to bowiem doprawdy tylko czczą teorią, nigdy nie pokrywającą się z praktyką. W rzeczywistości polityka taka jest antymoralna i antycywilizacyjna. Żaden przejaw życia nie da się wyeliminować ni z etyki, ni z cywilizacji w praktyce życia zbiorowego; ta praktyka pociągnie to wszystko do boju z dana etyką i daną cywilizacją, a tym samym nieuchronnie [poprowadzi] do popierania innej etyki, innej cywilizacji. Albowiem w życiu duchowym także nic nie ginie i wszystko dojdzie do miejsca sobie właściwego, do swojej liczby i swojej miary.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
NASZ PROGRAM

Zechcieliście sobie panowie przypomnieć, że 30 lat temu został założony "Przegląd Wszechpolski", to pismo, w którym się kładło kamienie pod fundament naszej myśli narodowej obecnych czasów.
Jakież to były kamienie? Na czym się zbudował ten nasz kierunek?

Przede wszystkim były dwie główne podstawy: myśl o całej Polsce i praca dla całej Polski.
W jednym rozumieniu - Polska ze wszystkich swoich części złożona, Polska we wszystkich, jak się mówiło naówczas, zaborach; w drugim rozumieniu - Polska we wszystkich swoich warstwach społecznych.
Z tego już wszystko inne poszło.
Bo gdy się myślało o Polsce, jako o całej Polsce we wszystkich trzech dzielnicach, to stąd wynikało dążenie do politycznego jej zjednoczenia i do politycznej jej niezawisłości, dążenie, które już przy pomocy Bożej urzeczywistniliśmy.
Gdy się myślało o Polsce we wszystkich jej warstwach, to się odbiegało od różnych interesów poszczególnych, a miało się na myśli i w dążeniach swoich jeden interes Ojczyzny, interes Polski.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
PISAĆ o Jędrzeju Giertychu to tak jakby malować nie kolorami, ale cyframi. Słowa nie oddają niektórych treści gdy chcemy przedstawić coś, co nie pasuje do utartych stereotypów. A On absolutnie do żadnych nie pasował.

Już w latach konspiracji gimnazjalnej my, młodzi narodowcy, wiedzieliśmy, że Jędrzej Giertych to unikat. Jego wrogowie widzieli w nim fanatyka, Don Kichota, zapaleńca którego trzeba zwalczać, ale nie wiadomo jak. Polityczni zwolennicy uważali za potencjalnego kandydata na przywódcę, ale nie dającego się zmierzyć, rozeznać. Z Jego poglądami, wypowiadanymi zawsze mocno i bezkompromisowo można było się zgadzać, ale wiadomo było, że wielu nie potrafi się podpisywać pod jego stylem: otwartym i bojowym. Był bez wątpienia uczniem Romana Dmowskiego, jego zapalonym, przekonanym stronnikiem. Był też człowiekiem niezachwianej Wiary, „rycerzem chrześcijańskim”. Był umysłowo daleko ponad poziom przeciętności. Był człowiekiem walki: życie rozumiał jako walkę o Prawdę i Dobro. Nie uznawał kompromisów i nie lękał się możliwości przegranej. To wszystko jednało mu zwolenników albo wątpiących. Swoim stylem dzielił tych co go znali. Ale tego nie chciał dostrzegać, ani brać pod uwagę. Był „nieprawdopodobny”. A przy tym niespożyty i niezmordowany. Był jak pocisk wystrzelony w określonym kierunku i do jednego celu, którego nic nie zepchnie z jego toru.