Fragment komentarza (...) Zastanawiałem się, czemu my, Polacy ciągle przegrywamy i doszedłem do wniosku, że dopóki będziemy dawali sobie podsuwać fałszywe autorytety narodowe i fałszywych bohaterów narodowych czcili, w życiu nie wyrobimy sobie pozycji ponad zmywakowego, tę dzierżymy dzielnie od wieków. Jestem zdania, że w aktualnej gorączce wyborczej polskość całymi swymi siłami powinna skupić się wokół Leppera, po prostu nie ma innej alternatywy na nadzieję zahamowania zniewolenia naszego narodu. Na to zniewolenie narażeni jesteśmy w obu wariantach rozwoju sytuacji w Europie, z unią i bez niej. Czasu na poparcie wysiłków Leppera jest tak mało, że najrozmaitsze filozofowanie odnośnie jego osoby nie ma sensu. On natomiast, by pozyskać Polski Lud, powinien, nie zwlekając, oczyścić się ze wszystkich negatywów, które są punktem zaczepienia w dyskredytacji jego osoby, musi się poddać samo praniu. Nie uczyni tego, nie odegra żadnej większej roli w rywalizacji. Będzie tzw. narodowiec dalej w pełni biernie "bojkotował" wybory, to powiem, że narodowiec ciele, tylko jak żłób w realu lub na horyzoncie, jak za Giertych i potem, za libertasów było, to on z Dmowskim w buzi od ucha do ucha, jak żłobiowych wodzów nie ma, to narodowiec zagubiony bezmózgowiec. Niechże narodowiec trochę tę pupinę ruszy, toż z zasady wyuczony w szkołach
znaczniej lepiej jak Lepper i paszkwil na przeciwnika napisać i wykrzyczeć umie. U mnie do trzech razy sztuka. Na kaczorach się zawiodłem na kuniu też, Lepper próbą trzecią. I to tyle.
Polak mały
Za: http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=107&pid=2642#comment18639