1. Panowie Wojewódzki i Figurski niesieni nastrojem wesołości przeprowadzili w Radio Eska wywiad z Krzyżem. Tym przeniesionym spod pałacu.
- Dzień dobry, panie Krzyżu! No i co panie Krzyżu, przenieśli Pana! - A czy pan Krzyż chociaż wie, kto go przenosił? - żartowali panowie redaktorzy, a Krzyż im uprzejmie odpowiadał.
Ubaw po pachy! Kabaret, że boki zrywać!
2. Tak sobie myślę, co by się działo, gdyby Radio Maryja zrobiło wywiad z Gwiazdą Dawida. - Co tam słychać, pani Gwiazdo, jak się Gwiazda czuje, czy Gwiazda w ogóle wie, kto ją na płocie namalował? I jeszcze parę podobnych śmichów-chichów...
Odbyłoby się wtedy nadzwyczajne posiedzenie Sejmu i Senatu i powołana by została komisja śledcza. Prezydent wygłosiłby orędzie i przeprosił wszystkich, których dotknął ten skandaliczny wybryk,. a Parlament Europejski uchwaliłby rezolucję potępiającą kolejny oburzający akt antysemityzmu w Polsce, zaś prasa europejska i amerykańska roztrząsałaby przyczyny polskiego antysemityzmu.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odebrałaby radiu koncesję, a prokuratura wszczęłaby śledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych oraz podżeganie do waśni na tle narodowościowym.
4. Jest krzyż - jest zabawa! Jest gwiazda - zabawy nie ma...I nie ma żartów, zresztą słusznie.
5. Panowie WF kpili też sobie równo z księdza Małkowskiego, tego samego, który w stanie wojennym był wyznaczony do zabicia razem z ksiedzem Popiełuszko.
Trudno się dziwić, skoro Profesor Pieronek obrońców krzyża uważa za nienormalnych....
Janusz Wojciechowski