Nie wypada mi zacząć inaczej, jak od podziękowań za solidarność i
wsparcie, otrzymane od mieszkańców Warszawy. Od podziękowań dla wielu
mniejszych i większych portali religijnych i patriotycznych, a przede
wszystkim od podziękowań dla wszystkich, którzy podpisali się pod
petycją: http://www.propolonia.pl/petycje.php?id=11. Dziękuję! To
poparcie świadczy, że dla wielu Polaków tradycyjny patriotyzm i cześć
dla Maki Bożej jeszcze nie spowszedniała...
Dużo o proteście w mediach. Chcę sprostować jedną z nieścisłości. Nie
miałem nigdy zamiaru nawoływać do robienia pikiety i zagłuszania
koncertu w trakcie jego trwania, jak to sugerują osoby związane z
jedną z katolickich agencji. Mam nadzieję, że nie jest to działanie
zamierzone, aczkolwiek nie będę ukrywał, że mam temu środowisku za
złe, iż zwykło nie reagować w takich sytuacjach, jak: pogrzeb
Bronisława Geremka z udziałem najwyższych dostojników kościelnych w
katedrze warszawskiej, czy przyznanie przez KUL doktoratu honoris
causa prezydentowi Ukrainy, który przecież w sposób niezwykle
zaangażowany wspiera utrwalanie pamięci o UON/UPA, na której jak
wiemy, ciąży dokonanie szeregu bestialskich morderstw na ludności
polskiej.
Analogia, jakiejś zaprogramowanej kampanii upokarzającej Polaków w
obydwu przytoczonych przeze mnie przykładach, do koncertu "Madonny" w
dniu 15 sierpnia w Warszawie nasuwa się sama. W takiej sytuacji z
niedowierzaniem przyjmujemy publiczne wypowiedzi niektórych wpływowych
osób duchownych zachęcające do pójścia na koncert...
Dotychczas w historii Polski zwykle było tak, że to Kościół jako
pierwszy wstawiał się za poniewieranym narodem. Czy ktoś tu naprawdę
nie potrafi dostrzec, że tym razem to zagrożenie jest jeszcze większe,
bo dotyka sfery ducha? Chciałoby się od razu zapytać taką osobę - na
dodatek media cytują jednego z biskupów - jakież to dobre wartości
wnosi "Madonna" do cywilizacji łacińskiej? A może to tak ma wyglądać
"nowa ewangelizacja"?
Wracam do samego protestu. Na tę chwilę, uważam, że należy czekać na
odpowiedź od wszystkich adresatów. My, ze swej strony musimy być
przygotowani na każde rozwiązanie. Wielu warszawiaków pamięta, że
poprzedni prezydent, Paweł Piskorski, uraczył nas balem sylwestrowym
na cmentarzysku narodowym, jakim dla każdego Polaka, jest Grób
Nieznanego Żołnierza. Czy w rocznicę Cudu nad Wisłą, Hanna
Gronkiewicz-Waltz, zaprosi warszawiaków na balety z piosenkarką -
kabalistką? Spece od rozmontowania polskiej duszy wiedzą, że Warszawa,
to miasto niezwyciężone i z całą pewnością profanacji nigdy dla nas za
wiele...
Osobiście mam nadzieję, że władze Warszawy się zreflektują i będą
negocjować z organizatorami inną datę koncertu, a urzędnicy ratusza
zaczną sobie zdawać na przyszłość sprawę, że każda decyzja niesie za
sobą konsekwencje. Na szczęście na biednych nie trafiło. Jeżeli miastu
przyszłoby zapłacić kary umowne, subwencje dla partii politycznych są
tak ogromne, że społeczeństwo nie powinno ponieść z tego tytułu
żadnych konsekwencji. Jak wiadomo, w Warszawie rządzi PO i SLD...
W sobotę, już jako komitet protestacyjny wydamy stosowne oświadczenie.
Wszystkim, którzy obłudnie twierdzą, że przyczyniamy się do promocji
koncertu dedykuję wypowiedź świętego papieża Pius X, który w czasie
beatyfikacji Joanny d'Arc 13.12.1908r. powiedział:
"W naszych czasach, bardziej niż kiedykolwiek dotychczas, największą
siłą czyniących zło jest tchórzostwo i słabość ludzi dobrych, a cały
wigor rządów szatana wynika ze słabości katolików. O, gdybym mógł
zapytać Boskiego Zbawiciela, jak uczynił Zachariasz: czymże są rany na
Twoich dłoniach ? Odpowiedź byłaby bez wątpienia następująca: doznałem
tych zranień w domu tych, którzy Mnie kochali. Zranili Mnie
przyjaciele, którzy nie zrobili nic, by Mnie bronić, oraz ci, którzy
przy każdej okazji stają się wspólnikami Moich przeciwników. Ten
wyrzut można skierować do słabych i tchórzliwych katolików wszystkich
krajów."
Tu można podpisać petycję: http://www.propolonia.pl/petycje.php?id=11
Marian Brudzyński
Za: http://www.propolonia.pl/article.php?art=298