- Sam przeciw sobie
Konstytucja z wadą
Piotr Ł. Andrzejewski
Na wniosek Hanny Suchockiej w Konstytucji wprowadzono zapisy, które ograniczają suwerenność i niepodległość funkcjonowania państwa polskiego. Po zakończeniu prac w podkomisjach Komisja Konstytucyjna zaczekała z przegłosowaniem zaproponowanych zapisów do czasu uzyskania pewności, kto zostanie wybrany na prezydenta Polski. Po zwycięstwie Aleksandra Kwaśniewskiego nad Lechem Wałęsą, co odbiło się, w moim przekonaniu, na treści formułowania roli i kompetencji konstytucyjnych prezydenta jako naczelnego organu władzy wykonawczej w państwie, Komisja Konstytucyjna rozpoczęła finalizowanie uchwalania projektu całości Konstytucji. † † †
Zanim to się stało, wynik prac podkomisji miała zweryfikować tzw. Komisja Redakcyjna, powołana ad hoc, aby wynikom prac podkomisji nadać spójny kształt. Okazało się, że czwórporozumienie partyjne (50 członków Komisji Konstytucyjnej przy 5 członkach opozycji „Solidarności” i ugrupowań prawicowych) wykorzystało, rzekomo tylko redakcyjne, uprawnienia przysługujące temu ciału do wprowadzenia istotnych zapisów w Konstytucji, które ograniczały suwerenność i niepodległość funkcjonowania państwa polskiego.
Ni stąd, ni zowąd członek Komisji Konstytucyjnej, była premier Hanna Suchocka zaproponowała nowe normy, które formalnie powinny być wynikiem pracy Podkomisji Źródeł Prawa, w postaci: art. 90 ust. 1 „Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach”. Normy te były o tyle szokujące, że nie zawierały żadnych ograniczeń zakresu przekazywania organizacji międzynarodowej kompetencji władzy państwowej. Tym samym w nieograniczony sposób wszelkie kompetencje polskiej władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej mogły być transferowane na zewnątrz państwa polskiego. Narzucenie tych rozwiązań znalazło swój wyraz antycypacyjny wobec planów roztopienia Polski w strukturach Unii Europejskiej, stopniowo przejmującej większość kompetencji państwa polskiego, nie tylko w dziedzinie gospodarczej. W tej sytuacji, mimo że prezydent Aleksander Kwaśniewski w jednej ze swych wypowiedzi nazwał mnie, obok Tadeusza Mazowieckiego, ojcem uchwalonej 2 kwietnia 1997 roku Konstytucji III Rzeczypospolitej, znalazłem się w tej nielicznej grupie głosującej przeciwko jej uchwaleniu w tym kształcie.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/146973,konstytucja-z-wada.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/146973,konstytucja-z-wada.html