Warto przeczytać
Turecki kłopot żelaznej kanclerz
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5670
Dwudniowa wizyta Angeli Merkel (29-30 marca) w Turcji pokazuje po raz kolejny, że łatwiej narzucić swoją wolę ogłupionym Europejczykom, niż rozmawiać z narodem świadomym swojej siły. Azali nie łatwiej to przejść wielbłądowi przez ucho igielne?
Oto „żelazna kanclerz” została oskarżona przez premiera Recepa Tayyipa Erdogana o „nienawiść do Turków”. Nie tylko do 3 mln Turków żyjących w RFN, którzy według Merkel powinni uczyć się niemieckiego i respektować niemieckie prawo, integrując się realnie. Czyżby jugendamty w ich przypadku nie spełniały swojej roli? Również do całego narodu tureckiego, którego rządząca CDU, wsparta przez francuską UMP nie chce widzieć w Unii. Obie partie europejskiej prawicy instytucjonalnej, rdzeń eurokratycznego establishmentu, słusznie podejrzewają, że byłoby to rozmycie ichniej idei europejskiej.
Turcja – mocarstwo regionalne mające wpływ na Europę, Azję Centralną, Rosję, będące sojusznikiem Stanów i potrafiące negocjować z Izraelem, nie cofające się w przeszłości przed ludobójstwem, ważące potencjałem ludnościowym, gospodarczym i militarnym, byłoby dla Niemiec nie tyle klientem, jak Najjaśniejsza Rzeczypospolita, lecz bardzo uciążliwym partnerem, ledwie tolerującym słodką Francję z jej manią wielkości i silnym wpływem lobby ormiańskiego. Niemiecka Unia zorientowana na strategiczny sojusz z Rosją tego eksperymentu by nie wytrzymała. Bo jeśli Turcja, to dlaczego nie Rosja? Stąd propozycja, iżby Ankara przyjęła ofertę „specjalnego partnerstwa”, implementując 80 procent unijnego prawa.
Laicki, sensu largo zachodni nacjonalizm i militaryzm Turków, wdrożony twardą ręką wielkiego Ataturka, z nalotem pełzającej rewolucji islamskiej, formuje naród o cechach szczególnych. Onegdaj, nieczuli na awanse Churchilla, przystąpili do wojny z Niemcami dopiero wtedy, gdy wojna ta była już wygrana. Teraz, wykorzystując galimatias w eurozonie, z tymi samymi Niemcami rozmawiają tonem, o jakim klienci z „warszawki” nawet nie śmią pomarzyć. Warto poduczyć się co nieco.
Za “Nowa Myśl Polska”
I komentarz: poduczyć się u Turków mogli by ludzie niedouczeni, lecz chcący dobrze dla swego kraju. Podejrzewać rządzącą w Polsce łobuzerię o jakiekolwiek dobre intencje jest dowodem głupoty.
Za: http://marucha.wordpress.com/2010/03/30/turecki-klopot-zelaznej-kanclerz/
Nadesłał: "Jacek"
RadioMaryja.pl
23 luty 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Polski punkt widzenia: prof. Zbigniew Krysiak (22.02.2025)
- Niemcy wybiorą nowy skład Bundestagu
- Myśląc Ojczyzna – prof. Mieczysław Ryba
- Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem
- 94. rocznica pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego św. siostrze Faustynie
- Stany Zjednoczone próbują przebudować swoje relacje z Europą
- Informacje Dnia 22.02.2025 [20.00]
- Pogorszył się stan zdrowia Ojca Świętego. Papież miał kryzys oddechowy i wymagał transfuzji krwi
- Włochy: wierni z różnych krajów przychodzą pod szpital, gdzie przebywa papież Franciszek
- Nauczycielki z Żelazna wzięły udział w akcji „Ferie z WOT”
- Rozmowy niedokończone: Polityka migracyjna Unii Europejskiej