Rozwiązanie umowy o pracę i pozbawienie licencji pielęgniarskiej – usłyszała Cathy Cenzon-DeCarlo, gdy sprzeciwiła się asystowaniu przy aborcji 22-tygodniowego dziecka. Teraz złożyła kolejny pozew przeciwko nowojorskiemu szpitalowi Mt. Sinai Hospital.
Kobietę wspierają prawnicy z Alliance Defence Fund. - Pielęgniarki pro-life nie powinny być zmuszane, wbrew ich przekonaniom, do pomocy w aborcji – stwierdził doradca prawny z tej organizacji Matt Bowman. Takie postępowanie jest niezgodne z prawem i nieetyczne oraz narusza wolność sumienia – dodał.
ADF i Cenzon-DeCarlo zdecydowali też, że złożą pozew w sądzie federalnym. Prawnicy stwierdzają w nim, że zostało naruszone prawo kobiety do wolności sumienia. Sprawa, o którą toczy się spór miała miejsce w ubiegłym roku. Pielęgniarka została przy tym oszukana przez dyrekcję szpitala.
- Grożono mi wszczęciem postępowania dyscyplinarnego, jeśli odmówię wzięcia udziału w aborcji. Powiedziano mi też, że to „sytuacja awaryjna” i nie ma czasu na spory – relacjonuje pielęgniarka. Tymczasem sytuacja wcale nie była „awaryjna”. Kobieta, której dziecko miano zabić, nie cierpiała na kłopoty zdrowotne. Powoływanie się, że narodziny dziecka niekorzystnie odbiją się na zdrowiu kobiety nie miało żadnych podstaw.
Prawnicy postanowili zgrupować wykroczenia, jakich dopuścił się szpital. Podkreślają przy tym, że placówka nie tylko naruszyła wolność sumienia swojej pracownicy. Według nich dopuściła się też dyskryminacji religijnej i celowo naraziła ich klientkę na „przykre doznania emocjonalne”.
mm/Lifesitenews.com/Piotrskarga.pl
Za: http://fronda.pl/news/czytaj/usa_pielegniarka_walczy_ze_szpitalem_ktory_zmusil_ja_do_asystowa