Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

W badanym przez nas fragmencie Komunikantu w tak małej ilości pobranego materiału można było zaobserwować wiele charakterystycznych pod względem morfologicznym wykładników wskazujących na tkankę mięśnia sercowego
Z prof. dr hab. med. Marią Elżbietą Sobaniec-Łotowską i prof. dr. hab. med. Stanisławem Sulkowskim z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, autorami ekspertyzy poświęconej przemienionemu Komunikantowi w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce, rozmawia Adam Białous

Są Państwo przekonani, że obserwowaliście zjawisko nadprzyrodzone?
Stanisław Sulkowski: - Jeżeli włożymy Komunikant do wody, to w normalnym biegu wydarzeń powinno nastąpić w krótkim czasie jego rozpuszczenie. Natomiast w tym przypadku część Komunikantu, z niezrozumiałych przyczyn, nie uległa rozpadowi.

Co jest jeszcze niepojęte - tkanka, która się na Komunikancie pojawiła, była z nim połączona w sposób ścisły - przenikając podłoże, na którym powstała. Proszę mi wierzyć, że nawet gdyby ktoś zamierzał dokonać manipulacji, to nie potrafiłby tak nierozerwalnie połączyć tych dwóch struktur.

Maria Sobaniec-Łotowska: - To niezwykłe zjawisko przenikania się Komunikantu i włókien mięśnia serca obserwowane zarówno w mikroskopach świetlnych, jak i mikroskopie elektronowym transmisyjnym jest dla mnie również dowodem na to, że nie mogło tu być ludzkiej ingerencji. I proszę zwrócić uwagę na jeszcze jedno niezwykłe zjawisko. Komunikant długo przebywał w wodzie, a następnie jeszcze dłużej na korporale. Tkanka, która się pojawiła na Komunikancie, powinna więc ulec procesowi autolizy [rodzaj martwicy - przyp. red.]. Badając pobrany materiał, nie stwierdziliśmy takich zmian. Uważam, że na obecnym etapie rozwoju wiedzy nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć badanego zjawiska tylko i wyłącznie w oparciu o nauki przyrodnicze.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Znana w całym świecie apostołka Miłosierdzia Bożego urodziła się 25 sierpnia 1905 roku we wsi Głogowiec, par. Świnice Warckie (ok. 50 km od Łodzi) jako trzecie z dziesięciorga dzieci w rodzinie Marianny i Stanisława Kowalskich. Do szkoły uczęszczała niecałe 3 lata, potem pracowała jako pomoc domowa u zamożnych rodzin w Aleksandrowie Łódzkim, Łodzi i Ostrówku gm. Klembów k/Warszawy. W 20. roku życia, 1 sierpnia 1925 roku, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W ciągu 13 lat życia w zgromadzeniu przybywała w wielu jego domach, najdłużej w Krakowie, Wilnie, Płocku i Warszawie pełniąc obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki.
 Chorowała na gruźlicę płuc i przewodu pokarmowego. Znosiła także wielkie cierpienia duchowe, gdyż swoje życie złożyła w ofierze za grzeszników, szczególnie za te osoby, którym zagrażała utrata zbawienia. Życie s. Faustyny na pozór szare i monotonne kryło niezwykłą głębię życia mistycznego. Została obdarzona wieloma nadzwyczajnymi łaskami, m. in. darem kontemplacji, ukrytych stygmatów, bilokacji, proroctwa, poznawania tajemnic serc, mistycznych zrękowin i zaślubin, osiągając szczyty zjednoczenia z Bogiem na ziemi.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Homilia Arcybiskupa Poznańskiego, Wszystkich Świętych, 1 listopada 2008
Abp Stanisław Gądecki, Radość i łzy. Uroczystość Wszystkich Świętych - Wspomnienie Wiernych Zmarłych. Homilia wygłoszona podczas Mszy św. na cmentarzu parafii św. Jana M. Vianney'a przy ul. Lutyckiej w Poznaniu - 1.11.2008.

W dniu dzisiejszym Kościół wspomina dawnych i współczesnych świętych. Uroczystość Wszystkich Świętych nie jest żadnym "Świętem Zmarłych", jak starano się nam wmówić w epoce minionej. W dzień 1. listopada Kościół oddaje chwałę wszystkim świętym, tym oficjalnie uznanym i wyniesionym na ołtarze jak i tym, których nikt nie zna z imienia. Dla chrześcijan jest to jeden z najradośniejszych dni w ciągu roku, ponieważ ukazuje w całym swoim pięknie owoce dzieła Chrystusa na ziemi.
1. KOŚCIÓŁ MATKĄ ŚWIĘTYCH

a. Dzisiaj Kościół ukazuje się nam najwyraźniej jako „Matka świętych" (A. Manzoni). Objawia swoje nieskalane piękno. W świętych rozpoznaje swoje charakterystyczne rysy i dzięki nim doznaje najgłębszej radości. Patrzy na „wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków" (Ap 7, 9). Tłum obejmujący zarówno świętych Starego Testamentu (poczynając od sprawiedliwego Abla i wiernego patriarchy Abrahama), jak i świętych Nowego Testamentu (męczenników z początków chrześcijaństwa, błogosławionych i świętych z późniejszych wieków, aż po świadków Chrystusa naszych czasów). Wszyscy oni są w niebie, czyli w szczęśliwej wspólnocie tych, którzy są doskonale zjednoczeni z Chrystusem (por. KKK, 1026).

Wpatrujemy się dzisiaj w ten nieprzeliczony tłum kobiet i mężczyzn, którzy w swoim życiu nieustannie szukali Boga. W ten świetlisty szlak Boga, który On sam wciąż wytycza w ludzkich dziejach. Na krętych drogach historii to właśnie oni są prawdziwymi reformatorami ludzkości, wyprowadzając naszą historię z ciemności, do których powrót nam ciągle zagraża.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W 1917 roku w portugalskiej Fatimie miały miejsce najważniejsze i najbardziej zachwycające wydarzenia XX wieku – jak pięknie ujął to prof. Plinio Correa de Oliveira. Trójce dzieci - Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie - objawiła się Matka Boża, by w obliczu moralnego kryzysu, za ich pośrednictwem wezwać cały świat do pokuty, nawrócenia i zadośćuczynienia Bogu za wszystkie grzechy prywatne i publiczne.
Orędzie Fatimskie składało się z trzech części. Pierwsza dotyczyła wizji piekła i potępienia olbrzymiej liczby dusz, które same nie dbają o swoje zbawienie a ponadto nie ma się kto za nie modlić i pokutować. Jakże jest to aktualne szczególnie dziś, gdy wiele ludzi żyje tak, jakby Bóg nie istniał.
Druga część Orędzia dotyczyła kary doczesnej, która wkrótce spadnie na świat za jego grzechy i odstępstwo od Boga. Jakże szybko proroctwo Maryi się spełniło. Nieco ponad 20 lat po objawieniach wybuchła II wojna światowa. A na świecie wkrótce rozpowszechniły się zapowiadane przez Panią Fatimską „błędy Rosji”, czyli potworne plagi w postaci bezbożnego komunizmu i przeróżnych związanych z nim społecznych i moralnych dewiacji.
Trzecia tajemnica fatimska przedstawiała nam wizję nieuchronnej kary jaka spada na świat i powoduje wielką katastrofę, rujnującą świat i pochłaniająca ofiary we wszystkich warstwach społecznych na czele z Ojcem Świętym, aż wreszcie, po oczyszczeniu, następuje wielki powrót do Boga. Bez względu na to, czy zamach na papieża Jana Pawła II uznać można za jedno ze znamion wypełnienia trzeciej tajemnicy czy nie, możemy być pewni, że - biorąc pod uwagę stan moralny dzisiejszego świata - prędzej czy później musi nadejść oczyszczająca Boża sprawiedliwość.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
    Kazanie ks. bp. Józefa Zawitkowskiego do prawników wygłoszone na Jasnej Górze 3 października 2009 r.


Ekscelencjo,
Najdostojniejszy Księże Biskupie,
Księże Janie,
Czcigodny Pasterzu Polskich Prawników,
Czcigodni Bracia Kapłani,
Wielce Szanowni Pracownicy,
Wszyscy Kochani moi!

Bóg zapłać Wam.
To dla mnie wielka łaska i honor,
że mogę trwać z Wami
na modlitwie i łamaniu chleba
przed Matką Bożą Jasnogórską,
Królową Polski i Matką Sprawiedliwości.

Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia,
życia słodyczy i Nadziejo nasza - witaj!
Z Ciebie narodziło się
Słońce Sprawiedliwości,
Chrystus, który jest naszym Panem.