ZACZNIEMY SZKOLIĆ OCHOTNIKÓW
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6752
Jaki sens ma przedłużanie o kilka następnych dni naszej ewentualnej obrony?.
Komu to ma służyć? i czy budowanie lub raczej złudne wzmocnienie ewentualnych struktur obrony nie ma przypadkiem przekonać nas o sensie heroicznej walki? ....
+++
Przytoczę krótki fragment z naszej historii, bo bez znajomości historii nikt nie jest w stanie ocenić teraźniejszości!
- zjw
„Silni, zwarci, gotowi” −hasło artykułu ogłoszonego w „Polsce Zbrojnej” na krótko przed wojną a przejęte nie tylko przez głośniki urzędowej propagandy, lecz i przez najszersze masy polskiego społeczeństwa, odpowiadało rzeczywiście duchowi chwili. Nie zdarzyło się bowiem nigdy w dziejach Polski, a może i w dziejach całego zachodniego świata, by wola narodu tak solidarnie i tak gorąco zdecydowana była na przyjęcie wojny. Skoro marszałek Śmigły-Rydz używa niewybrednego zwrotu: „Nie damy ani guzika”, wyjmuje go z ust ludu. Wiadomości o zbrojeniach niemieckich nie straszą nikogo. Ultymatywny sposób stawiana żądań przez Hitlera, złowrogi ryk tłumu niemieckiego, słuchającego jego przemówień, rozgrzewa tylko atmosferę.
Polacy, wiadomo, nie znoszą pogróżek i ultimatów. Duma jest integralną częściąich patriotyzmu.
Zapał narodu utwierdził kierowników państwa w mniemaniu, iż przyjmując wojnę postępują słusznie, nie tylko gdy chodzi o ocenę powszechnej woli, lecz także o przewidywania, co przyniesie Polsce sam przebieg wojny. Wiara w znaczenie entuzjazmu, przyświecająca wielu poczynaniom polskim w ubiegłych dziejach a ukoronowana zmartwychwstaniem państwa polskiego, skłaniała do optymistycznego spojrzenia w przyszłość. Entuzjazm był tym razem powszechny.
Obejmował nie tylko elitę, lecz wszystkie warstwy narodu, ziemian i mieszczan, robotników i lud wiejski, nawet masy żydowskie. Na wojnę był gotowy rzeczowy Śląsk, rozważne Poznańskie, przemądrzały Kraków, dzielne Mazowsze, swawolna Warszawa, nieufne Wilno, skłonny do uniesień Lwów.
Można by więc powiedzieć, że wola narodu była główną przyczyną błędu w ocenie sił, popełnionego przez kierownicze czynniki państwowe. Jednak i one uczyniły niejedno, aby wprowadzić w błąd masy. Tryumf turystycznego samolotu Żwirki i Wigury nad zawodnikami niemieckimi utworzyli legendę o wyższości lotnictwa polskiego nad niemieckim. Nikt nie zadał sobie wówczas trudu zwrócenia uwagi na istotne, w gruncie rzeczy nikłe wymiary sukcesu, by przestrzec w związku z nim przed złudzeniami. Szeroka propaganda dokoła przemysłu zbrojeniowego, kiełkującego dopiero w Centralnym Okręgu Przemysłowym, łudziła gotowością podjęcia walki z
każdym przeciwnikiem i z każdym narzędziem nowoczesnej wojny. Sojusze i pakty, zawarte z Zachodem, jednakowo przeceniane u góry i dołu, dopełniały reszty.
Z dni poprzedzających wojnę, której szansę oceniałem nie mniej optymistycznie od innych, zapamiętałem dwa tylko głosy ostrzegawcze.
+++
(...) Drugi to spotkanie w kawiarni warszawskiej z profesorem Władysławem Studnickim. Siwy i, jak powiadano, „postrzelony” profesor dopadł mnie tu już po złożeniu swego głośnego memoriału. Bardzo podniecony, niemal zrozpaczony, rysował w czarnych barwach przebieg wojny i jej następstwa i usiłował znaleźć we mnie sojusznika w przeciwstawieniu się „obłędowi”, który opanował naród od góry do dołu...
−Tę wojnę wygra Rosja! −przekonywał. − Czy pan naprawdę nie widzi, co nas czeka? Pan
przecież umie samodzielnie myśleć.
Nie podzielałem jego zdania. Zrobił na mnie wrażenie maniaka.
Za - FERDYNAND GOETEL
CZASY WOJNY
Rotmistrz Pilecki. Kiedy wojownik staje się świętym
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 11084
Wszystkich Świętych to dzień, w którym wspomina się zmarłych, którzy dostąpili łaski zbawienia oraz czci świętych anonimowych, niewyniesionych oficjalnie na ołtarze.
Jednym z tych, któremu zapalono dziś symboliczne znicze w całej Polsce jest Rotmistrz Witold Pilecki. (W 2006 otrzymał pośmiertnie Order Orła Białego, a w 2013 został awansowany do stopnia pułkownika - przyp. red. WSP)
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie szczególna intencja osób biorących udział w tym szlachetnym wydarzeniu oraz ukrywany, lecz narastający strach pewnych środowisk obojętnych i nieżyczliwych Polsce, nie przed upamiętnieniem w tym dniu jednego z Żołnierzy Niezłomnych, lecz przed tym, co niesie ze sobą dziedzictwo Rotmistrza.
Ostatnim zadaniem Rotmistrza Witolda Pileckiego w okupowanej Polsce było coś, co jest przez niektórych określane mianem ochrony Ducha Narodu Polskiego.
Lęk przed Witoldem Pileckim, wynika z głównie z obawy przed tym, że młode pokolenie Polaków zechce poznać całą prawdę o Rotmistrzu i wyjąwszy go z ramek przyjmie za wzór.
Witold Pilecki
Od 13 roku życia w strukturach konspiracyjnych, od 17 roku życia kawalerzysta, Obrońca Wilna i Grodna, Żołnierz wojny polsko –bolszewickiej, bohater „szalonych” ułańskich rajdów na wroga, Żołnierz kampanii wrześniowej, Twórca Tajnej Armii Polskiej, Ochotnik do Auschwitz, twórca obozowej konspiracji, autor oświęcimskich raportów (Raport Witolda), Powstaniec Warszawski, dowódca niezdobytej reduty powstańczej, Żołnierz Niezłomny, Męczennik, poddany wielomiesięcznym torturom, zamordowany przez komunistów 25 maja 1948 roku.
Czytaj więcej: Rotmistrz Pilecki. Kiedy wojownik staje się świętym
„Ja pamiętam tamten wrzesień” – wybuch II-ej Wojny Światowej oczyma dziecka
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 7440
„W Pułku NIE MA ANI JEDNEGO OFICERA! Pierwszego września WSZYSCY WSIEDLI w AUTA i WYJECHALI, zostawiając SPRZĘT WOJSKOWY i ŻOŁNIERZY na PASTWĘ NIEMCÓW” !!!
*****
PIERWSZY WRZEŚNIA 1939 ROKU
Obudziłam się pełna radości: dziś pierwszy dzień w szkole. Właśnie przeszłam do czwartej klasy. Lekcje odbywają się normalnie.
Po powrocie do domu czuję, że wydarzyło się coś niedobrego. Cały czas wszyscy słuchają wiadomości z radia. Niemcy napadli na Polskę, rozpoczęła się wojna.
W domu gorące rozmowy, komentarze których i tak nie rozumiem. W pewnym momencie rodzice spojrzeli na siebie, a potem na mnie.
To nie będzie pomarańczy dla dziecka – słyszę.
Jak dobrze, że nie będzie pomarańczy – pomyślałam. Byłam mocno przekarmiona tymi cytrusami.
Jeszcze drugiego dnia, ja i dużo starsze ode mnie rodzeństwo, chodzimy do szkoły. W domu atmosfera coraz gorętsza: obawy, nadzieje, niepokój.
Trzeciego dnia już nie posłano nas do szkoły, a Ojciec postanowił: pójdę do Pułku zobaczyć jak przedstawia się sytuacja.
No, właśnie… Dlaczego ojciec, który był oficerem nie znajdował się w swoim Pułku w dniu wybuchu wojny?
Sprawa „prosta”, jakkolwiek politycznie skandaliczna. Otóż …
Mój Ojciec Henryk Sękowski herbu Prawdzic, urodzony w Rostowie nad Donem z ojca, „wziętego” adwokata Karola i matki z domu Cieślińskiej skończył studia prawnicze w Odessie, gdzie ożenił się z Janiną Stachurską (nauczycielką) urodzoną w Wiktorówce koło Kijowa, córką ziemianina Dionizego Stachurskiego herbu Ostoja.
W sierpniu 1917 roku wstąpił do I-go Polskiego Korpusu generała Józefa Dowbora Muśnickiego. Służbę wojskową pełnił w Odessie.
Czytaj więcej: „Ja pamiętam tamten wrzesień” – wybuch II-ej Wojny Światowej oczyma dziecka
Polska: W całym kraju antybanderowskie protesty. Niestety z wyborami w tle.
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 5645
Dnia 23 października 2014r. o godz. 17-00 na terenie całej Polski odbywały się manifestacje przeciwstawiające się gloryfikacji OUN-UPA przez obecne władze w Kijowie. Organizatorami protestów byli: prof. Bogusław Paź (Wrocław), Andrzej Łukawski (Warszawa) oraz ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski (Kraków).
Według wstępnych szacunków udział w akcji wzieło kilkaset osób z czego najwięcej w Przemyślu (przjechała również Maria Pyż-Pakosz z Lwowa) i Warszawie. Jak do tej pory były to największe tego typu protesty w tym roku.
Jak się szybko okazało oprócz wyżej wymienionych ikon tychże (jak też wielu innych) protestów znaleźli się i ludzie, którzy zainteresowali się zbiciem kapitału politycznego w świetle zbliżających się wyborów. Próżno bowiem szukać w ciągu ostatnich kilku miesięcy szyldów partyjnych pod ukraińskimi ambasadami czy konsulatami.
Nie ma protestów spontanicznych ponieważ do wcześniej przyjętych reguł niewielu zamierza się stosować tak więc organizacja takiej akcji w trakcie kampani samorządowej musiała zbiec się z pokusą skorzystania z darmowej reklamy. Zwłaszcza wobec niebywałej (jak do tej pory) reklamy tego wydarzenia w mediach i środowiskach kresowych.
Środowiska Inicjatywy „Nie wojnie z Rosją” (związane z „Kroniką Narodową”) wzieły udział w akcji czysto grzecznośniowo i unikały prezentacji szyldów czysto organizacyjnych (z wyjątkiem Krakowa, gdzie pojawił się duży transparent Obozu Wielkiej Polski). Nie było to zresztą o tyle istotne z uwagi na fakt, że poza Mazowszem w wyborach udziału nie biorą. Związek Słowiański (ZS) właśnie z tego powodu nie zaprezentował swojego transparentu w Warszawie. Zgodnie zresztą z oczekiwaniami organizatorów.
Czytaj więcej: Polska: W całym kraju antybanderowskie protesty. Niestety z wyborami w tle.
Napisała antypolską książkę - wczoraj poprowadziła wykład na Uniwerstecie Warszawskim
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 9375
"Oksana Zabużko odmawia Polakom człowieczeństwa i pochwala ludobójstwo.
Rzez ludności na Kresach przedstawia jako świniobicie."
Oksana Zabużko, która jest autorką fałszującej obraz stosunku UPA do Polaków i Żydów książki pt. "Muzeum porzuconych sekretów", poprowadziła wczoraj okolicznościowy wykład na Uniwersytecie Warszawskim.
Prelekcja odbyła się w auli konferencyjnej dawnej Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Krakowskie Przedmieście 26/28. Tytuł wykłądu brzmiał „Taras Szewczenko – wieszcz ukraiński. Z perspektywy Majdanu". Spotkanie z Oksaną Zabużko prowadził prof. Andrzej Mencwel z Wydziału Polonistyki UW.
Zabużko została przedstawiona jako lauetka Literackiej Nagrody Europy Środkowej ANGELUS, która jest najważniejszą nagrodą w dziedzinie prozy dla pisarzy pochodzących z Europy Środkowej.
Grzegorz Motyka już w 2012 roku pisał:
"I jeszcze jedna sprawa, skoro była tu mowa o sile oddziaływania literatury. Bardzo uważnie, z piórem w ręku, czytałem książkę Oksany Zabużko „Muzeum porzuconych sekretów” i z przykrością muszę przyznać, że te fragmenty, które dotyczą stosunku UPA do Polaków oraz Żydów są po prostu historycznie fałszywe. Zresztą w ogóle w tej powieści Polacy zostali ukazani w sposób karykaturalny. Nie znalazłem tam bodajże jednego zdania, które pokazywałoby Polaków w pozytywnym świetle, a rzeź wołyńska została przedstawiona w sposób co najmniej zadziwiający." [w: A. Zińczuk, (red.), „Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943”, Stowarzyszenie "Panorama Kultur", Lublin, 2012, s. 19-20]
Czytaj więcej: Napisała antypolską książkę - wczoraj poprowadziła wykład na Uniwerstecie Warszawskim
Strona 405 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
20 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Polski Punkt Widzenia: prof. Piotr Grochmalski (19.11.2024)
- Niepewna przyszłość subwencji Prawa i Sprawiedliwości
- Od 1000 dni Rosja atakuje Ukrainę
- Myśląc Ojczyzna – prof. Piotr Jaroszyński
- Trwa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Haszymidzkim Królestwie Jordanii
- Na ulice polskich miast wychodzą kolejni niezadowoleni obywatele – po pracownikach Poczty Polskiej, PKP Cargo i fizjoterapeutach teraz na ulice wyszli rolnicy oraz pielęgniarki i położne. Już w środę protest maszynistów
- Powodzianie w dalszym ciągu czekają na realną pomoc ze strony rządu
- Informacje Dnia 19.11.2024 [20.00]
- M. Ochman: Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych protestuje przede wszystkim dlatego, że „Koalicja 13 grudnia” nie dotrzymała obietnicy, którą złożyła
- Prof. A. Flaga: Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana nie jest kresem czy zwieńczeniem intronizacji Jezusa Chrystusa Króla w Polsce, ale zaledwie początkiem procesu budowania Królestwa Bożego w naszym narodzie