Szewczak: Jest praca - dla niewolnków...
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3924
Hans Frank mówił, że Polacy mają być tak biedni, żeby sami dobrowolnie bez łapanek chcieli jechać na roboty do Niemiec *
Podobno jest już po kryzysie. Jest dobrze, kryzys mimo że łomotał do naszych drzwi, to już sobie poszedł. Teraz rząd PO-PSL wciela plan "Polska po kryzysie"...
Podobno roboty jest w kraju w bród, przedsiębiorcy są w fantastycznych nastrojach i będą zatrudniać masowo, lecz tylko ci okropni związkowcy psują nastrój radości dostatku i atmosferę pełnego sukcesu gospodarczego, ponownie rozkwitającej jesienią "zielonej wyspy" nad Wisłą, organizując manifestacje w Warszawie.
Ponoć mamy wyraźną poprawę na rynku pracy, bo bezrobocie w sierpniu spadło z 13,1 do 13 proc. i widoczny jest wzrost optymizmu u polskich przedsiębiorców. Pracodawcy zgłaszają coraz więcej wolnych miejsc pracy przy zbieraniu gruszek i jabłek i dla ochroniarzy po 2,90 zł za godzinę. Wicepremier z PSL Janusz Piechociński, który ma w końcu ośmiu doradców, proponuje, aby umożliwić zatrudnienie babć do opieki nad wnukami co najmniej na pół etatu. Ciekawe co z dziadkami, jakie stymulacje zatrudnieniowe dla nich przewidział rząd. Mogliby przecież na przykład na pół etatu testować leki, ot choćby taką viagrę. Jakby zapomniano, że z końcem lata kończą się prace sezonowe w hotelarstwie, gastronomii i turystyce i już wkrótce wróci z tej dorywczej harówki blisko 400 tys. młodych żądnych pracy i ubezpieczenia zdrowotnego absolwentów szkół ponadpodstawowych. Bezrobocie więc spokojnie ponownie poszybuje w okolice 14,5-15 proc. z końcem roku.
Dość szybko więc z 2,1 mln bezrobotnych znów zobaczyć możemy liczby o 200-400 tys. wyższe. Tym bardziej, że jeszcze długo nie ruszy budowlanka i mieszkaniówka - najszybsze źródło tworzenia miejsc pracy w Polsce. W czasie okupacji hitlerowskiej namiestnik w Generalnym Gubernatorstwie - Hans Frank mówił, że Polacy mają być tak biedni, żeby sami dobrowolnie bez łapanek chcieli jechać na roboty do Niemiec. I ta dewiza jest dziś bardzo skutecznie wdrażana w życie w naszym kraju. W ostatnich latach za pracą, chlebem i nadzieją na przyszłość wyjechało z Polski ponad 2 mln głównie młodych osób, ale i pięćdziesięciolatków. Z ogarniętej okrutną wojną domową Syrii też wyjechało ok. 2 mln osób zagranicę. Porównanie wydaje się wręcz szokujące. Przypomnieć warto, że zdecydowana większość Polaków nie miała tu szansy na pracę, godziwą płacę i jako taką emeryturę. A bywa u nas i tak, że jak niesforny pracownik upomni się o swoje zaległe wynagrodzenie to może się zdarzyć historia jak ta spod Grójca, gdzie przedsiębiorca budowlany uznał, że taniej będzie pracownikowi obciąć palce i poderżnąć gardło niż zapłacić.
Wilhelm Głowacki - USS LIBERTY, 35 LAT PÓŹNIEJ.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6572
Biorąc do ręki dzisiejsze gazety, trudno nie znaleźć w nich fatum 11 września. Obojętnie pod jaką postacią. Czy to kolejna uroczystość, czy koncert, film, książka, albo i wywiad z kimś, kto widział, przeżył, stracił bliskiego. Zawsze też miedzy wierszami, znajduje się "nasze zdecydowane poparcie dla przetrwania państwa Izrael", tak jak gdyby ono było zagrożone śmiertelnym niebezpieczeństwem. Równocześnie, cokolwiek pojawi się krytycznego w temacie statusu nie quo Izrael Palestyna, tak długo jak dotyczy Arafata jest cacy. Bron Boże jednak, aby coś bąknąć źle o Sharonie, albo i IDF. Zaraz pojawia się anty-coś-tam, straszak nad straszaki i krotko po tym, przeprosiny sypią się jak z rękawa.
Zatem wydawać by się mogło, że między Izraelem a USA panuje niczym nie zmącona przyjaźń. Coś na wzór długoletniego małżeństwa, w którym żadna ze stron, nigdy, ale to nigdy drugiej połowy nie zawiodła.
Czasem zdarza się jednak inaczej.
Niepodważalne fakty.
8 czerwca 1967 roku, podczas Wojny Sześciodniowej, izraelskie siły zbrojne (Israeli Defence Force - IDF), zaatakowały na morzu w rejonie Gazy, amerykański okręt zwiadowczy USS Liberty. W wyniku niczym nie sprowokowanego ataku, zginęło 34 członków, zaś 171 zostało rannych. Do dnia dzisiejszego, grupa weteranów byłej załogi okrętu, domaga się od Kongresu pełnego, publicznego dochodzenia całego przebiegu wydarzeń. Jak na razie bez skutku. Według ich opinii, zeznań świadków, dokumentów, zdjęć, atak izraelskich samolotów, kutrów torpedowych i oddziału komandosów, wcale był zupełnie przypadkowym, a raczej dokonanym z premedytacją. Przemawia za tym także decyzja Lyndona Johnsona, wtedy prezydenta USA, który osobiście wydał rozkaz odwołujący amerykańskie myśliwce 6 Floty, lecące z pomocą. Izrael oficjalnie przeprosił za zajście, motywując "tragiczną pomyłką", zaakceptowane przez amerykańską administracje. Tel Aviv, w 1982 roku wypłacił 6-cio milionowe odszkodowanie ofiarom "pomyłki", de facto, z pieniędzy przyznanych przez Kongres.
Praktycznie, historię okrętu i tamtych wydarzeń można by uznać za zamkniętą, gdyby nie....zacieranie śladów przez kolejne administracje Białego Domu i rząd Izraela. Dlaczego? Skoro wszystko jest znane.
Trochę historii tamtych dni.
Czytaj więcej: Wilhelm Głowacki - USS LIBERTY, 35 LAT PÓŹNIEJ.
Andrzej Kumor: Pstryknąć w Syrię
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 7835
Straszne są wojny wywoływane przez niezdecydowanych przywódców, ludzi, których podszepty otoczenia rozpinają od lewego do prawego; głoszących wałęsowy sofizmat nie chcem ale muszem.
Patrzyłem na tego Obamę i aż mi go było żal.
Wiadomo jedno – oskarżenie syryjskiego reżimu Asada o użycie gazów przeciwko własnemu społeczeństwu kupy się nie trzyma. Zaś stosując starą zasadę, czyli patrząc, kto na tym skorzysta – z pewnością można wykluczyć władze w Damaszku. A więc po co Asad miałby używać chemii, skoro nie dość, że nic mu to nie dawało, to jeszcze narażało na same przykrości? Przecież to nie jest głupi człowiek? A więc? Popatrzmy zatem, kto z tego gazowania będzie miał największe korzyści. Z pewnością wrogowie Syrii – Izrael, Turcja i nasza jutrzenka swobody i demokracji Arabia Saudyjska. Dlaczego?
Aleksandr Dugin: Co zrobi Rosja?
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 8240
Od Redakcji: Prezentujemy poświęcony sytuacji wokół Syrii i możliwej amerykańskiej interwencji zbrojnej w tym kraju wywiad z profesorem Aleksandrem Duginem przeprowadzony przez niemieckiego dziennikarza i redaktora naczelnego miesięcznika „Zuerst!” Manuela Ochsenreitera.
Manuel Ochsenreiter: Panie Profesorze, świat stoi teraz w Syrii przed największym kryzysem międzynarodowym od czasu upadku Bloku Wschodniego w 1989/90. Waszyngton i Moskwa znalazły się w pośredniej konfrontacji na syryjskiej ziemi. Czy jest to nowa sytuacja?
Aleksandr Dugin: Musimy patrzeć na walkę o władzę geopolityczną jako stary konflikt pomiędzy siłami lądu reprezentowanymi przez Rosję i siłami morza reprezentowanymi przez USA i jego partnerów z NATO. Nie jest to nowy fenomen; jest to kontynuacja starej geopolitycznej i geostrategicznej walki. Lata ’90 były czasem wielkiej porażki sił lądu reprezentowanych przez ZSRR. Michaił Gorbaczow odmówił kontynuacji tej walki. Był to rodzaj zdrady i rezygnacji w obliczu świata jednobiegunowego. Ale z prezydentem Władimirem Putinem po roku 2000 nadeszła reaktywacja geopolitycznej tożsamości Rosji jako siły lądu.
Jak rozpoczęła się ta reaktywacja?
Zaczęła się wraz z drugą wojną czeczeńską (1999-2009). Rosja w tym czasie była pod presją czeczeńskich ataków terrorystycznych i możliwego oddzielenia się północnego Kaukazu. Putin musiał uświadomić sobie, że cały Zachód, USA i Unia Europejska stanęły po stronie czeczeńskich separatystów i muzułmańskich terrorystów walczących przeciw rosyjskiej armii. To jest ten sam scenariusz, który widzimy dziś w Syrii lub wczoraj w Libii. Zachód dał wsparcie czeczeńskiej partyzantce, i to był moment objawienia nowego konfliktu pomiędzy siłami lądu i morza. Z Putinem, siły lądu potwierdziły swoją istotę. Drugim momentem objawienia był sierpień 2008 roku, gdy gruziński pro-zachodni reżim Sakaszwilego zaatakował Cchinwali w Południowej Ossetii. Wojna pomiędzy Rosją i Gruzją była drugim momentem objawienia.
Dariusz Kosiur - System bankowy
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 8229
Począwszy od roku 1990 uwaga społeczna jest rozpraszana przez medialną soczewkę na możliwie jak największą ilość nieistotnych, celowo sztucznie preparowanych problemów. Od prasy poczynając przez TV, radio po Internet inżynierowie od społecznej manipulacji wciskają nam zastępcze tematy. Cały ten medialny śmietnik wspomagany systemem oświaty z celowo obniżanym jej poziomem na wszystkich szczeblach nauczania, ma nie tylko odwrócić naszą uwagę, ale również ograniczyć możliwość rozumienia i postrzegania ważnych problemów społeczno-politycznych kraju.
Jednym z takich podstawowych i kluczowych zagadnień, od których zależy prawidłowy rozwój kraju, planowanie tego rozwoju, czyli m.in. likwidacja bezrobocia i realizacja społecznego dobrobytu, jest system bankowy. Jednak zagadnienie to nie istnieje w mediach i nie pojawia się w „politycznych dysputach” tzw. polityków. System bankowy ma być niezależny od rządu i sejmu, co podstępnie zapisano w konstytucji RP w 1997 r. – reszta jest milczeniem.
Nie toleruję dogmatów tam, gdzie istnieje racjonalne wytłumaczenie problemu. Nigdy nie byłem komunistą, nie jestem też liberałem i dogmaty w polityce i ekonomii odrzucam. Dlatego uzasadnione jest pytanie, dlaczego system bankowy ma być niezależny od władz państwa? A w takim razie, od kogo i dlaczego jest zależny, bo od sił nadprzyrodzonych nie zależy na pewno?
Niniejszy tekst jest skromną próbą przybliżenia Czytelnikom istoty polityki pieniężnej kraju.
System bankowy
Jest sprawą dla gospodarki kraju najważniejszą i pierwszą w kolejności do rozwiązania. Porównując gospodarkę państwa do organizmu ludzkiego, można powiedzieć, że prawidłowo funkcjonujący i własny system bankowy jest dla tej gospodarki tym, czym układ krążenia krwi dla organizmu człowieka. I jeżeli nie będzie politycznej woli Sejmu i Rządu RP odbudowy polskiego państwowego systemu bankowego, to cała reszta, choćby najgenialniejszych pomysłów gospodarczych będzie tylko pustosłowiem.
Tak, więc odbudowa polskiego systemu bankowego - to niezbędny, podstawowy warunek funkcjonowania gospodarki polskiej i możliwość jej kontrolowania przez suwerenne władze przedstawicielskie Narodu Polskiego. NBP (Narodowy Bank Polski) musi być zależny od rządu i Sejmu RP. Nowe, państwowe instytucje bankowe powołuje Minister Finansów w porozumieniu z kierownictwem NBP na polecenie rządu i za zgodą Sejmu RP. Prywatyzacje banków polskich przeprowadzone z naruszeniem prawa i bez zgody Narodu należy uznać za nielegalne, a ich „sprywatyzowany” majątek – w tym zasoby finansowe - skonfiskować i przekazać nowo tworzonym bankom państwowym.
Strona 508 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
06 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Co zwycięstwo Donalda Trumpa zmieni w sytuacji geopolitycznej?
- Zaskakujący i ogromny triumf Republikanów
- Myśląc Ojczyzna – Ks. Bp. Tadeusz Bronakowski
- Przed Sejmem odbył się protest fizjoterapeutów
- Czeka nas rekordowy deficyt budżetowy
- Sąd Najwyższy: sprawa aktorki Barbary K.-Sz. oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej do ponownego rozpoznania
- Informacje Dnia 06.11.2024 [20.00]
- Zbliża się XVI Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym
- Głos z Krakowa
- Prof. M. Szewczak: Zwycięstwo Donalda Trumpa to duży handicap dla polskiej prawicy
- W Puławach odbyły się warsztaty medialne dla młodzieży z cyklu „Nowe widnokręgi – zrozumieć media”
- Sosnowiec: policja zatrzymała dwóch Ukraińców, którzy zadźgali swojego rodaka
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller