CZYM NAPRAWDĘ JEST MANIFA?
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 4210
Aby zachęcić tych, którzy nie do końca wiedzą o co chodzi do wsparcia i poparcia tej działalności organizatorzy odwołują się do walki o opiekę nad dziećmi, w postaci dostępności żłobków czy przedszkoli albo krzyczą z oburzenia nad gwałtem na kobietach. Ale to nie o to tu chodzi. Wszyscy przecież jesteśmy za tym, aby żłobki były dostępne, a sprawcy przestępstw takich jak gwałt byli surowo karani. Tu jednak pod płaszczykiem walki o oczywiste prawa kryje się walka z kościołem, z rodziną, z patriotyzmem i ze świętością życia. Liderzy organizacji feministycznych to często członkowie i decydenci grup homoseksualnych, antynarodowych, antyrodzinnych i antykościelnych. Te grupy właśnie kryjąc się pod wieloma nazwami i organizując różnorakie happeningi na celu mają de facto systematyczne obalanie porządku istniejącego świata. Na samym szczycie kryje się masoneria.
Początków tego stanu rzeczy nie możemy doszukiwać się wśród Polaków. Ten globalny ruch, bardzo dynamicznie działający w Europie od lat próbuje zapanować nad organizacją życia społecznego. Dlatego tak groźne są te ruchu i dlatego każdy zdrowomyślący człowiek, posiadający choćby instynkt samozachowawczy musi zdecydowanie przeciwstawiać się temu co się dzieje. Polska jest tu w szczególnej sytuacji.
Niedzielne przedpołudnie, ładny, choć mrożny dzień. Na placu w śródmieściu stolicy skoczna muzyka, kolorowe baloniki, tęczowe flagi i serdeczna atmosfera. Wszystko żeby przyciągnąć i zachęcić tych, którzy jeszcze nie ulegli. Oni posłużą do realizacji prawdziwych, zamierzonych celów organizacji lewacko-liberalnych, a tak naprawdę masońskich.
Czy konklawe zawsze działa pod wpływem Ducha Świętego?
- Szczegóły
- Kategoria: Wiara
- Odsłony: 4668
Oczy całego świata, nie tylko katolików, są zwrócone obecnie na Plac Świętego Piotra, w oczekiwaniu na wiadomość, kto zostanie następnym Wikariuszem Chrystusa. Tym razem poczucie oczekiwania, dające się odczuć przed każdym konklawe, jest nawet bardziej intensywne i pełne niepokoju, ponieważ kolejne wydarzenia wprawiły ludzi w konsternację i zakłopotanie.
Massimo Franco w Corriere della sera z 27 lutego 2013 napisał, że „W Watykanie kończy się właśnie pewien model rządzenia i pewna koncepcja papiestwa”. Porównał trudności, przez jakie przechodzi obecnie Kościół z ostatnią fazą kryzysu na Kremlu w czasach sowieckich. „Upadek imperium watykańskiego następuje razem z upadkiem Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej znajdującej się w stanie kryzysu ekonomicznego i demograficznego. Wskazuje on, że obecny model papiestwa, jak i zcentralizowanego zarządzania Kościołem stoi przed wyzwaniem w postaci zdefragmentowanej i zdecentralizowanej rzeczywistości.” Kryzys państwa watykańskiego jest tu przedstawiony jako kryzys modelu papiestwa i kryzys modelu zarządzania Kościołem, które są niewspółmierne do wyzwań XXI w. Zgodnie z tą perspektywą jedynym wyjściem jest „samo-reforma”, która miałaby uratować instytucję za cenę zniekształcenia jej istoty.
W rzeczywistości dotknięty kryzysem nie jest „monokratyczny” ustrój Kościoła, który jest zgodny z Tradycją, lecz system rządzenia, który powstał w czasie wprowadzania posoborowych reform, które to reformy wydarły papiestwu suwerenną władzę, by rozdzielić ją pomiędzy konferencje biskupów i wszechwładny Sekretariat Stanu. Zarówno Benedykt XVI, jak i jego poprzednik, niezależnie od różnic charakteru, stali się ofiarami mitu kolegialności - mitu, w który zresztą szczerze wierzyli. Obaj uchylali się od przyjęcia na siebie pewnych odpowiedzialności, których podjęcie mogłyby doprowadzić do rozwiązania problemu rzekomej niesterowalności Kościoła. Papiestwo posiada bowiem szczególny charyzmat, wciąż aktualny - prymat zarządzania Kościołem powszechnym, którego rozstrzygającym wyrazem jest nieomylne Magisterium.
Czytaj więcej: Czy konklawe zawsze działa pod wpływem Ducha Świętego?
Ewa Polak-Pałkiewicz: Chodzi tylko o wiarę
- Szczegóły
- Kategoria: Wiara
- Odsłony: 5688
„Prawdziwy kryzys, jaki przechodzi świat, nie ma nic wspólnego z ekonomią. To kryzys wiary. I ten niełatwy moment rezygnacji papieża kładzie snop światła na ten fakt”.
Tych słów nie wypowiedział żaden z biskupów Bractwa Świętego Piusa X.
Ich autorem jest niedawny szef jednej z watykańskich agend (obecnie rozwiązanej, w związku z abdykacją papieża, Rady ds. Nowej Ewangelizacji), abp. Bruno Fisichella.
Ogromny wstrząs, jakim była abdykacja następcy św. Piotra spowodował, że niektórzy ludzie Kościoła mówią otwarcie i wprost o tym, o czym milczano od czasów soboru.
Słowo kryzys nie miało prawa pojawić się w żadnych oficjalnych wypowiedziach, na żadnych sympozjach, czy seminaryjnych wykładach. Oficjalnie panowała wiosna, podczas, gdy naprawdę w Kościele szalały śnieżne burze i wichury wyrywające drzewa z korzeniami.
O kryzysie nikt nie chciał słyszeć. Bractwo św. Piusa X oskarżane było o czarnowidztwo, diagnozy przedstawiane przez jego kapłanów uważane były za opinie odosobnione, podyktowane zamknięciem i izolacją w Kościele.
Wyjątkiem był Benedykt XVI. On nie usiłował nie dostrzegać alarmujących sygnałów o stanie wiary.
„Więcej – kontynuuje abp. Fisichella – efektem kryzysu wewnątrz Kościoła jest brak wiary w społeczeństwach. Jakąż ponosimy odpowiedzialność!”.
Słowa te są tak szokujące – nie ze względu na ich oryginalność, bo odkrywcze nie są, tylko na fakt, że padają z ust watykańskiego hierarchy – że czasopismo, które je opublikowało (katolicki tygodnik) zdecydowało się zareklamować tekst, w którym padają: „Potrzeba papieża radości”. Czyli – reakcja całkowicie zgodna z dogorywającą właśnie konwencją nieustającej wiosny Kościoła, festiwalu młodości, baloników z podobiznami papieża, wiwatujących tłumów, skocznych piosenek zaczynających się od słów: „Hej, Jezu…”, dowcipów rzucanych z ambon i innych, zupełnie nie śmiesznych, a niezmiernie przygnębiających objawów pogubienia.
SWOJE DLA SWOICH
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 4269
Emigracja zarobkowa z naszego kraju, opłaca się na dłuższą metę wyłączne eurodeputowanym, którzy korzystają z wszelkich udogodnień bytowych i możliwości uskładania poważnych sum wraz z dożywotnią emeryturą oraz objęci są pełną ochroną policyjną przed ewentualnymi napadami bandyckimi, złodziejskimi czy narodowościowymi ze strony miejscowego elementu przestępczego i szowinistycznego.
Zresztą oni weekend i częste urlopy, mogą w w komfortowych warunkach,spędzać w kraju. Inaczej wygląda to w wypadku zwykłych Polaków, których milionami wypchnięto z rodzinnego państwa za lepszym chlebem. Przedstawiano to oficjalnie, jako największe dobrodziejstwo Unii Europejskiej.
Teraz wychodzi na jaw gorsza twarz tej „wiązanej” transakcji z wymianą ludzi za ciszę społeczną dla władzy, bo przecież, gdy wyjedzie z Polski najbardziej dynamiczna część narodu w młodym i średnim wieku, to będzie spokój ze strajkami i awanturami ulicznymi z polityczno-ekonomicznych powodów. Tak to obmyślono tam „na górze”, zaś lud nasz ma niestety olbrzymi pęd na Zachód i przy każdej okazji wieje z ukochanej ojczyzny z prędkością światła, zamiast jednak zaryzykować i podjąć wysiłek zmagania się z bezkarnym Systemem tutaj – na miejscu. Co się odwlecze, to nie uciecze, bo nagle pojawił się kryzys gospodarczy i wynikające z tego konsekwencje.
Tania siła robocza nie jest już dla Zachodu w cenie, ponieważ inwestycje uległy zahamowaniu, rośnie rodzime bezrobocie i zaczynają się problemy z własnymi obywatelami, którym pracownik z Polski zaniża stawki albo w ogóle pozbawia ich pracy. Poczęły docierać wiadomości o demonstracjach przeciwko zatrudnianiu Polaków, niepokojąco wzrosły również informacje o kolejnych Polakach, których pobito, niekiedy nawet śmiertelnie, lub ograbiono. Naturalną koleją rzeczy przerost imigracji napędza hasła i głosy tamtejszym ugrupowaniom narodowym, czemu nie można się dziwić, albowiem walczą one w pierwszym rzędzie o dobro własnych rodaków. Idea Białej Europy nie sprawdza się, zbyt wielkie jest zadufanie i poczucie wyższości zachodnich Europejczyków względem Europejczyków z ogólnie pojętego Wschodu. Oczywiście elementem szczególnie niepożądanym pozostaje dla Zachodu imigracja muzułmańska i afrykańska, lecz w drugim pokoleniu nabywa ona obywatelstwo i staje się legalnie nie do ruszenia. W takim wypadku frustrację miejscowych łatwiej wyładować na będącym pod ręką „sezonowym” Polaku, posiadającym tylko unijny paszport. Efekty są łatwe do przewidzenia, atrakcyjność pracy poza Polską znacznie spadła, zaczynają się masowe powroty, co zazębia się z kryzysem w kraju, gdzie bezrobocie sięga ponad 15 procent. Rosną znowu kolejki w pośredniakach i kończy okres błogiego snu władzy, której wydawało się, że dobrzy wujkowie z Brukseli na wieki przyjmą pół narodu polskiego pod swój dach i obdarzą go pracą.
Izrael otrzyma “ziemię” w Polsce. Czyja jest Polska?
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3012
Rząd chce oddać Polskę i jej majątek Izraelowi. Komu mają podziękować głodujące dzieci w Polsce? Gdzie protesty Lewicy czy prawicy? Gdzie protesty w internecie? Gdzie demonstracje w Polsce przeciw rozbiorowi w Polsce?
Oficjalna delegacja izraelska osiągnęła sukces w Polsce. Osiągnęła “przełom” w rozmowach w Warszawie o “oddaniu ziemi w Polsce “” dla Izraela. Pomimo że decyzje wtedy podjęły USA i ex-CCCP, Polska ma się poddać bez walki. Miliardy Euro na zbrojenia w Izraelu ma opłacać Polska a dzieci w Polsce, mają głodować.
Tysiące dzieci żydowskich w Polsce mają płacić haracz dla grupy bogatych syjonistów w Izraelu i USA.
Jak za czasów hilterowskich Oni bogaci hebrejczycy się wzbocają a inna kategoria izraelitów ma cierpieć, głodować. Dla Kasy bogatych władców hebrejskich, mniej zamożni hebrejczycy mają umierać w cierpieniach. Polacy syjonistów nie interesują co potwierdzają wypowiedzi znanego Rabina w Izraelu: goje mają służyć. Goje żyją po to, by usługiwać Żydom. Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie – podkreślił. Potem porównał nie-Żydów do zwierząt pociągowych.
Ze strony polskiej w rozmowach uczestniczyli urzędnicy wysokiego szczebla SZEŚCIU ministerstw, włączając MSZ, Min. Finansów i Min. Sprawiedliwości. Nie ex-CCCP czyli Rosja 2013 czy EU zachodnia została wybrana tylko właśnie Polska. Decyzja zapadła. Komu mają w Polsce podziękować głodujące dzieci w Polsce?
Czytaj więcej: Izrael otrzyma “ziemię” w Polsce. Czyja jest Polska?
Strona 558 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
06 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Słowacja: parlament przyjął uchwałę przeciw wpisaniu prawa do zabijania nienarodzonych dzieci do Karty UE
- Umorzono sprawę morderstwa Jolanty Brzeskiej – działaczki walczącej z dziką reprywatyzacją
- Polski punkt widzenia: Wojciech Kozioł (05.11.2024)
- Nowy dyrektor Instytutu Pileckiego przeciwny reparacjom od Niemiec
- Policja walczy o godne podwyżki
- Myśląc Ojczyzna – prof. Piotr Jaroszyński
- J. Bałtroszewicz o depenalizacji tzw. aborcji: Jak byśmy się zachowywali, gdyby za przestępstwo nie groziła kara grzywny, więzienia czy inny rodzaj sankcji? Mamy sytuację, w której mówimy: „To jest nielegalne, ale jak to zrobisz, to nic się nie stanie”
- Amerykanie wybierają prezydenta
- Informacje Dnia 05.11.2024 [20.00]
- J. Kaczyński o zapowiedzi doprowadzenia Z. Ziobry na przesłuchanie przed komisją: Akt barbarzyństwa
- R. Trzaskowski: Jestem gotów startować w wyborach prezydenckich i nie odpuszczę