Zło schlebiania społecznego
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 3540
Ksiądz profesor Czesław S. Bartnik
Zjawisko oszukańczego schlebiania, fałszywego komplementowania i nieprawdziwego sprzyjania innym ludziom czy społecznościom jest tak stare jak świat i rozpowszechnione we wszystkich społeczeństwach i krajach. Ale my w Polsce powinniśmy to zjawisko stanowczo zwalczać, gdyż inaczej weźmie ono górę nad prawdą i sprawiedliwością w całym naszym życiu państwowym. Zechcę tu podać kilka przykładów.
Diabelski rząd, anielski obywatel
W naszym życiu społeczno-politycznym zwykliśmy, głównie drogą medialną, ostro krytykować władze, naczelne i niższe, a także każdą partię rządzącą, a jednocześnie bez pamięci chwalić całe społeczeństwo, w tym głównie opozycję rządową. Uwidacznia się to dobrze w przypadku silnej agresji medialnej na rządzących oraz brutalnej - na wzór nieludzkiej praktyki amerykańskiej - ingerencji w każdy zakamarek życia osobistego, prywatnego i intymnego owych ludzi. A więc o jakiejś większej figurze nie mówi się prawie wcale, jakie ma zadania, co rozwiązuje i jak się to ma do społeczeństwa, lecz najczęściej wywleka się na scenę publiczną jej osobiste słabości, śmiesznostki czy nawet grzechy. Niektórzy dziennikarze wołają, że wszyscy mamy prawo poznać całe osobiste życie wysokiej figury, bo to sprawa państwowej wagi. I w ten sposób znaleźliśmy się na poziomie starochińskiej mitologii: jakiś wielki kataklizm nastąpił w przyrodzie, dlatego że doszło do kłótni na dworze cesarskim. Albo jest to niemądre nawiązanie do francuskiego absolutyzmu króla Ludwika XIV, u którego nawet but miał mieć wagę państwową. Toteż gdy rano kamerdynerzy ubierali króla, nagiego, to każdy od jakiejś części garderoby uważał, że spełnia funkcje państwowe i narodowe. Rzekome prawo poznania wszystkich szczegółów życia prywatnego dygnitarza wypływa z drapieżności agresora, który chce poniżyć ważniejszego od siebie. I tacy dziennikarze są często na usługach jakichś oligarchów, którzy chcą mieć medialną władzę nad władzą.
Jak zaborcy krzewili postęp
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 7993
W polskiej publicystyce prawicowej, zwłaszcza zabarwionej monarchizmem i/lub konserwatyzmem, spotyka się specyficzny obraz porozbiorowych dziejów Ojczyzny. Kreślący go autorzy wyrażają opinię, iż mocarstwa zaborcze miały jako państwa charakter konserwatywny (bo były niedemokratycznymi monarchiami). Z tak sformułowanej przesłanki wyprowadzają oni wniosek, że polscy zachowawcy powinni byli z zasady kolaborować z zaborcami, zawsze i w każdych warunkach. Rzekomą słuszność wniosku podważa jednak fałszywość przesłanki. Mniemanie o konserwatyzmie państw zaborczych wyraźnie nie zalicza się do najszczęśliwszych opinii, gdy choć pobieżnie przekartkować annały historii.
Fryderycjańskie Prusy w XVIII wieku, epoce rozbiorów sarmackiego imperium, zdążyły się już stać modelowym „państwem zachodnim”, przeświadczonym o własnej, wynikającej z nowoczesności, wyższości cywilizacyjnej i zarazem o swoim oświecicielskim posłannictwie wobec zacofanych połaci świata. Największa z tych połaci – katolicka Rzeczpospolita – rozciągała się tuż za ich wschodnimi granicami. Fryderyk II wprost porównywał swą politykę do misji Francji czy Wielkiej Brytanii w amerykańskich koloniach, nazywając Polskę europejską „Kanadą”, a Polaków europejskimi „Irokezami”, których trzeba dopiero ucywilizować. Opublikował nawet utwór „Orangutan Europy”, gdzie szydził, iż w przeciwieństwie do Europejczyków Polacy wywodzą się od tej właśnie małpy. Obiektem szczególnych ataków starego Fryca, i oczywiście koronnym dowodem polskiej ciemnoty, stał się katolicyzm. Ów rewolucjonista na tronie, mason i ateista, marzył o likwidacji papiestwa. „Wcześniej czy później spostrzegą się ludzie, że państwo Papieża zabrać nietrudno, a wtedy do nas palium należy i raz przecie skończy się spektakl. Żaden z mocarzy europejskich nie uzna Namiestnikiem Chrystusowym człowieka, obcemu rządowi uległego: każdy więc dla siebie zamianuje patriarchę. Wówczas powoli odłączą się wszyscy od wspólnej jedności, i każde królestwo będzie miało swój język i swoją religię…” – pisał w liście do Woltera. Nic tedy dziwnego, że tacy luminarze zachodnioeuropejskiego postępu, jak znany filozof i matematyk Jean d’Alembert czy wspomniany Wolter głośno wyrażali radość z zaniesienia przez oświeceniowe Prusy polskim „dzikusom” ogłady na bagnetach, a ten drugi chwalił antypolskie paszkwile Fryderyka i uzasadniał zabór we własnej publicystyce.
Wojna Krzyżowa
- Szczegóły
- Kategoria: video
- Odsłony: 5087
Niebiescy i Zieloni, czyli kto powstrzyma zapateryzm?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3406
Sytuacja polityczna, moralna, duchowa i psychologiczna w Rzeczypospolitej jest w najwyższym stopniu niepokojąca. Możliwe, że znaleźliśmy się o krok od tego punktu w „czasie osiowym” historii, w którym trwająca od lat wojna domowa głównych sił politycznych przechodzi właśnie z fazy „zimnej” w „gorącą”. Karmiące się chrystofobią siły lokalnego „zapateryzmu” – które w normalnych warunkach pokoju społecznego gniłyby tam, gdzie ich miejsce: w kloakach nieczystości – chwytają wiatr w żagle z podmuchów tego irracjonalnego konfliktu i przystępują do boju o „świeckie państwo”. Fałsz wierutny, którego ojcem – jak każdego kłamstwa – jest szatan, w samym już określeniu. W cywilizacji łacińskiej albowiem, w Christianitas zbudowanej zasadniczo przez świeckich, ale dzięki sile duchowej i moralnej udzielanej im przez Kościół, nigdy nie było, nie ma i być nie może doczesnego państwa innego niż „świeckie”, to znaczy urządzanego i rządzonego przez świeckich, nie zaś przez duchownych, którzy natomiast rządzą i szafują sakramentami w innym państwie, jedynie pielgrzymującym po ziemi – Państwie Bożym. W Christianitas niemożliwa jest – jak w judaizmie czy islamie – „teokracja”, albowiem Piotr podjął tylko jeden miecz z dwu danych mu przez Chrystusa, drugi pozostawiając władzy świeckiej z zadaniem samodzielnego strzeżenia prawa Bożego na ziemi i takiego zarządu sprawami doczesnymi, aby obywatele państwa ziemskiego, żyjąc w pokoju i sprawiedliwości, zyskali sprzyjające warunki dla uzyskania szczęścia i pokoju wieczystego w Niebie. „Państwo świeckie” zatem, w kłamliwym sloganie ideologicznych laicyzatorów, to po prostu „państwo bezbożne”, ignorujące Pana wszelkiego stworzenia i Króla Królów – którego panowanie winno być uznane przez wszystkich tymczasowych piastunów jakiejkolwiek władzy na ziemi – albo wręcz wojujące z Nim, tym samym zaś oddające pokłon Księciu Tego Świata.
Czytaj więcej: Niebiescy i Zieloni, czyli kto powstrzyma zapateryzm?
Kiedy rzucą się sobie do gardeł.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3211
Skutkiem tej afery było zmiecenie ze sceny politycznej UD/UW oraz drastyczna marginalizacja SLD, które do chwili obecnej nie jest w stanie się z tego pozbierać.
Ale życie nie znosi próżni.
Na miejsce zajmowane do tej pory przez bezpiekę cywilną i GW natychmiast wskoczyła bezpieka wojskowa i TVN.
TVN ponadto wymierzył dosyć siarczysty policzek GW pomagając Ewie Stankiewicz dokończyć realizację filmu "Trzech kumpli". Po pokazie przed premierowym tego dzieła zaproszeni ludzie z GW wychodzili z niezwykle kwaśnymi minami. WSI upokorzyło tym samym SB.
GW jak i SB zniosły to i chyba przyjęły jako swego rodzaju pokutę za grzech zerwania układu, którym było ujawnienie afery Rywin - Michnik.
Strona 997 z 1056
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
15 styczeń 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Krzeszowski muzyczny ślad
- Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane inflacyjne
- M. Gróbarczyk: Kwestia modernizacji portu w Elblągu została celowo zablokowana i wykorzystana politycznie przez PO
- Ojciec Święty Franciszek zaapelował o większą ochronę najmłodszych
- Prezydent Ukrainy z wizytą w Polsce. Tematem rozmów ma być m.in. kwestia ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu
- Serwis informacyjny, godz. 13.00
- Los Angeles cały czas walczy z ogromnymi pożarami
- Polscy przedsiębiorcy obawiają się rosnących cen za energię elektryczną
- Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję dotyczącą wysokości stóp procentowych
- Ogólnopolskie obchody 151. rocznicy urodzin Wincentego Witosa
- Myśląc Ojczyzna
- Zawieszony prezydent Korei Południowej został aresztowany
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller