Iwo Cyprian Pogonowski
WWW.pogonowski.com
Natomiast według prasy izraelskiej, koszmarem Izraela jest możliwość straty monopolu nuklearnego na Bliskim Wschodzie. Izrael poniósł ciężką porażkę w chwili, kiedy Pakistan uzyskał pierwszą muzułmańską bombę nuklearną. Obecnie rząd izraelski twierdzi, że możliwość zdobycia broni nuklearnych przez Iran stanowi „zagrożenie bytu Izraela.”
Faktycznie jedna bomba nuklearna zamontowana na odpowiednim pocisku rakietowym pod kontrolą Iranu, uniemożliwiłaby szantażowanie Iranu przez Izrael i osłabiłaby kontrolę Izraela nad Palestyńczykami. Jednocześnie w żadnym wypadku Iran nie byłby w stanie zagrażać Izraelowi, który ma około stu bomb nuklearnych i pięć łodzi podwodnych, z których każda może wystrzelić cztery rakiety z głowicami nuklearnymi.
John Mueller, profesor nauk politycznych w Ohio State University, opublikował książkę pod tytułem „Atomic Obsession: Nuclear Alarmism From Hieroshima to AlQaeda.” Meller ogóle nie porusza sprawy terroryzowania Bliskiego Wschodu przez Izrael, natomiast twierdzi, że istnieje „Atomowa Obsesja.” Jakoby istniała groteskowa przesada co do faktycznego zgrożenia świata bronią nuklearną. Według tego autora, znaczenie arsenałów nuklearnych jest nagminnie wyolbrzymiane, tak w rozgrywce USA przeciwko Japonii w 1945 roku jak i później w rozgrywce USA przeciwko Rosji.
Książka Mueller’a przeczy opiniom specjalistów od broni nuklearnej, zwłaszcza kiedy twierdzi on, że kapitulację Japonii spowodowało wypowiedzenie wojny Japonii przez Sowiety, podczas gdy według niego jakoby Zimna Wojna była korzystna dla USA i Rosji. Według tego autora, powojenne arsenały nuklearne, nie odgrywały poważnej roli w zniechęcaniu do działań wojennych USA przeciwko Rosji i na odwrót. Jest to oczywisty nonsens.
W sprawie budowy arsenałów nuklearnych przez Korę Północną i Iran, profesor Mueller pisze, że USA nie powinno przeciwdziałać w tej sprawie i pozwolić Korei i Iranowi mięć małe arsenały nuklearne, które wydają im się być potrzebne, w celu odstraszania ich wrogów. W rzeczywistości autor ten uważa, że Korea i Iran chce broni nuklearnej dla zaspakajania egotyzmu narodowego. Mueller uważa, że gdyby była broń nuklearna w rękach Koreańczyków oraz Irańczyków, to broń ta okazały by się dla nich zupełnie bezużyteczna i kłopotliwa.
Odnoszę wrażenie, że w miejscu pracy profesora Mueller’a panuje przekonanie, podobne jak na innych uniwersytetach w USA, że wykładowca, który nie publikuje prac druku, nie możę długo utrzymać się na swoim stanowisku. W USA dobrze opisuje się ten stan rzeczy powiedzenie: „Publish or perish,” które po polsku można przetłumaczyć „Albo publikujesz książki, albo zostaniesz wyrzucony z pracy jako wykładowca na uniwersytecie.”
Najwyraźniej Mueller uważa, że publikowanie niepoważnych prac i jednocześnie unikanie sprawy arsenału Izraela na Bliskim Wschodzie, spełni jego potrzebę utrzymania się na stanowisku wykładowcy na wydziale nauk politycznych w Ohio State University. Mimo nonsensów zawartych w jego książce, Muellerowi udało się uzyskać przynajmniej jedną recenzję w dużej gazecie, jaką jest The Wall Street Journal.
Niestety recenzja książki pod tytułem „Atomie Obsession: Nuclear Alarmism From Hieroshima to AlQaeda,” napisana przez Gabriel’a Schoenfeld’a pod tytułem „Why Worry?” czyli „Po Co Się Martwić?” jest bardzo krytyczna i wytyka pracy Muellera brak logiki i wiele nieścisłości. Natomiast typowo w USA recenzja ta, w ogóle pomija sprawę komplikacji powodowanych przez istnienie arsenału nuklearnego Izraela, wśród państw muzułmańskich na Bliskim Wschodzie. Pominięcie bardzo niebezpiecznego problemu arsenału i monopolu nuklearnego izraelskiego jest typowe dla mediów w USA, zdominowanych przez politykę osi USA-Izrael i przez strach przed zemstą lobby Izraela.