Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Jezus w rozmowie z Samarytanką przy studni (J 4,5-26) zapowiada ustanowienie sakramentu Chrztu świętego, dar wody żywej ku życiu wiecznemu. Jezus przedstawia siebie Samarytanom jako oczekiwany Mesjasz – Prorok, Kapłan i Król. 

W odpowiedzi na słowa Jezusa Samarytanie wyznają: „wierzymy i jesteśmy przekonani, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata” (J 4,42). Dobra Nowina Jezusa kieruje się już nie tylko do Żydów, ale przekracza granice obcości i wrogości. Wszystkie narody są wezwane do Nowego Przymierza, zawartego mocą krwi i wody, która wypłynęła z przebitego boku Jezusa na krzyżu (J 19,34). Paschalne zwycięstwo Jezusa jest nowym stworzeniem człowieka na obraz Boga. W obrazie Bożym zawiera się wolność w prawdzie, rozum zwrócony ku dobru, życie nieśmiertelne, wspólnota z Bogiem i z ludźmi, te wspaniałe właściwości, które chrzest odnawia i potwierdza. Współpraca z łaską chrztu oznacza wierność Bogu i sobie.

Natomiast współczesne nihilistyczne pogaństwo dąży do odebrania człowiekowi wolności, rozumu, życia wewnętrznego i wiecznego, każdej wspólnoty, która zawiera w sobie ludzką tożsamość i społeczne zakorzenienie. Nihilistyczne ideologie w ramach dyktatury relatywizmu są narzucane przymusowo w procesie wychowania i edukacji. Celem jest zniszczenie obrazu Bożego w człowieku, zastąpienie wody żywej szkodliwymi namiastkami i podróbkami. Trzeba się przed tym bronić. Obrona przed zorganizowanym atakiem na człowieczeństwo i wspólnoty ma wymiar osobisty, społeczny i narodowy. Wojna wypowiedziana Bogu i ludziom przez starodawnego Węża, który się zwie diabeł i szatan, zobrazowana jest w księdze Apokalipsy w postaciach Smoka, obu Bestii i Wielkiej Nierządnicy pijanej krwią świętych (rozdziały 12-18). Zwycięża Chrystus oraz Jemu wierni. Po to, żeby zwyciężyć, trzeba walczyć.

Anioł Stróż Polski mówi w niedawnym orędziu, ukazując drogę pokoju:

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Rachunek sumienia

Jak dawno spowiadałeś się? Czyś odprawił pokutę? To jest: Czyś odprawił nabożnie zadane pacierze lub posty odpościł wiernie? Sławę odebraną czyś naprawił, rzeczy pokradzione czyś oddał, a krzywdę wyrządzoną nagrodził? Czyś się pogodził z nieprzyjaciółmi?

Spowiedzi przeszłe czy były szczere i zupełne? Czyś dobrowolnie dla wstydu lub bojaźni grzechu jakiego nie zataił? Na wielu spowiedziach to było?

1. Może nie wierzyłeś w jaką prawdę wiary katolickiej lub dobrowolnie o niej powątpiewałeś? Może się wstydziłeś swej wiary wobec ludzi? Może brałeś udział w nabożeństwie innowierców lub chodziłeś na zebrania przeciwne naszej wierze? Czy nie czytałeś pism, książek, wrogich wierze św.? Czyś nie wygadywał przeciw wierze św. i Kościołowi katolickiemu?

Może wierzyłeś w sny, zabobony, czary, może radziłeś się wróżbiarzy? Czy nie rozpaczałeś o zbawieniu swej duszy? Czy nie grzeszyłeś, rachując zuchwale na miłosierdzie Boże? Może zaniedbałeś często modlitwę poranną i wieczorną lub myślałeś podczas niej dobrowolnie o czem innem?

2. Czyś nie używał przekleństw zwłaszcza takich, które łączyły się z używaniem imienia Bożego? Czyś nie bluźnił przeciw Bogu, Najśw. Marji Pannie? Czyś nie szemrał na Boga? Czyś nie szydził z osób Bogu poświęconych, z praktyk religijnych, rzeczy świętych lub czyjej pobożności? Może niepotrzebnie lub fałszywie przysięgałeś w sądzie? Czy nie złamałeś przysięgi? Czy wypełniłeś śluby (obietnice) Bogu złożone?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Panie nasz i Ojcze miłosierdzia, któryś wszystko z miłości stworzył i w nieskończonej dobroci wspierasz każdego człowieka łaską Swą najświętszą, racz Polskę, Ojczyznę naszą odrodzić w Chrystusie, Synu Twoim, a nas uczyń tej wielkiej sprawy narzędziem.
Daj nam taki żar modlitwy i taką głębię chrześcijańskiego życia, abyśmy wyjednali sobie, Wszechmogący Boże, wszelkie potrzebne dla nas i Ojczyzny naszej pomoce i dary. A że to zgadza się z wolą Twoją przenajświętszą, przeto Cię o nie gorąco błagamy.
– Światło wiary żywej, która niechybnie prowadzi nas drogą Twoją, Ogień Twojej miłości, która stanie się siłą sprawczą wszelkiego naszego działania – zapal w nas, Panie!
– Miłość rodzinną i głębokie zrozumienie woli Twojej, która ku uświęceniu naszemu życie rodzinne ustanowiła – pomnóż w nas, Panie!
– Czynną miłość bliźniego we wszystkich przejawach współżycia z ludźmi oraz głęboki szacunek dla ich dusz nieśmiertelnych – wzbudź w nas, o Panie!
– Najgłębszą, istotną i nieprzemijającą jednością w świętym, rzymsko-katolickim Kościele Twoim – połącz nas, Panie!
– Narodowi naszemu, który był przedmurzem chrześcijańskim i jego tarczą obronną, aby stał się mocą zwycięską i czołowym hufcem, walczącym o ideały Chrystusowe – przeznaczone Mu przez Ciebie drogi powołania – ukaż, o Panie!
– Wodzu i apostole odrodzenia duchowego, tych którzy Polskę, a z nią inne narody rzucą pod stopy Twoje – powołaj, o Panie!
– Sprawiedliwy, bo na Twoim świętym prawie oparty, wolny od krzywd i wyzysku ustrój społeczny – pomóż nam wprowadzić, o Panie!
– Miłość Ojczyzny powszechną, czynną, ofiarną – rozpal w nas, Panie!
– Naród nasz ku jedności i zgodzie - nakłoń, o Panie!

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wystarczyło sześćdziesiąt sekund, by odmieniło się jego życie. Chciał zarobić pieniądze, a okazało się, ze przez rolę Barabasza odnalazł coś o stokroć cenniejszego – kulisy nawrócenia Pietro Sarubbiego. 

- W oczach umierającego za mnie człowieka nie było nienawiści ani żalu. […] W tym spojrzeniu zobaczyłem tylko spokojne poddanie się, niemalże zgodę, welon miłości i troski o mnie, mój mizerny stan” – Pietro Sarubbi wspomina spojrzenie Jezusa, granego przez Jamesa Caviezela podczas kręcenia „Pasji”.

Pietro Sarubbi zaczął karierę jako 18-latek. Na początku grywał w teatrze, ale w niedługim czasie zadebiutował we włoskim kabarecie Zelling, a następnie przez rok grał w znanych sitcomach Casa Vianello i Camera Caffe. Pomimo tego, jak wspomina, ciągle towarzyszyło mu poczucie niespełnienia: „Być może gdybym wreszcie zagrał u jakiegoś wielkiego reżysera, ta dziwna frustracja zniknęłaby?”- po wielokroć zadawał sobie to pytanie. W swoim życiu po latach świetności przechodził także bolesny okres w którym na własnej skórze doświadczył, że „fortuna kołem się toczy”, kiedy przyszło mu pracować w  firmie przewozowej jako pracownikowi fizycznemu. Przyczyną było nagłe zrywanie bez żadnej konkretnej przyczyny kontaktów przez producentów filmowych. Później pracował w różnych zawodach i co pomniejszych produkcjach, wciąż po trochu czując się jak „tygrys bengalski zamknięty w cyrkowej klatce do pokazu”.

Milczący Barabasz

I pewnego dnia zadzwonił do niego telefon z propozycja współpracy w filmie Mela Gibsona. – Robiłem film z Philipem Maddenem „Kapitan Corelli”, a Mel Gibson zobaczył mnie grającego w nim i powiedział, że chciałbym, abym zagrał także w jego produkcji. Zawsze w poprzednich filmach grałem ciemne role, więc pomyślałem, że to będzie kolejny film akcji typu „Naga broń 5”. Zdziwienie Pietra było ogromne, gdy okazało się, że nie będzie to żaden kryminał, ale film… o śmierci Jezusa. – Nie wyobrażałem sobie, że mógłbym zagrać w filmie o Męce Chrystusa, ponieważ wtedy byłem bardzo daleko od kościoła – wspomina Pietro w jednym z wywiadów. Żył w związku niesakramentalnym, z którego miał troje nieochrzczonych dzieci, a sam nawet nie przystąpił do sakramentu bierzmowania.


Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Zacznę wezwaniem do bohatera artykułu: "Święty Piusie módl się za nami!" Jak pisze "Gazeta Polska", 16-17 jest całkiem prawdopodone, że św. Pius X był po swoim ojcu Polakiem. Oto ta historia (Uwaga! Wygląd twarzy św. Piusa X ma znaczenie dlatego załączyłem dużą fotografię).
 
Czy Jan Paweł II był dopiero drugim polskim papieżem? Według irlandzkiego księdza Malachiego Martina - znawcy największych sekretów Watykanu - pierwszym Polakiem na tronie Piotrowym był zmarły w 1914 roku św. Pius X. Choć informacja ta znajduje potwierdzenie w kilku innych źródłach, wokół polskich korzeni wielkiego papieża panuje dziwne milczenie.

Ks. Malachi Martin zasłynął jako egzorcysta i autor kontrowersyjnych bestsellerów, zdradzających najbardziej strzeżone tajemnice Watykanu. W 1973 r. ujawnił on, że Paweł VI choruje ciężko na białaczkę, natomiast pięć lat później - w dziele "The Final Conclave" - przewidział, że w ciągu roku papież umrze, a na konklawe jego następcą wybrany zostanie Albino Luciani, czyli Jan Paweł I. W roku 1990 ukazała się książka Martina "The Keys of This Blood", w której znaleźć można sensacyjną wzmiankę o ukrywaniu przez Watykan polskich korzeni św. Piusa X. Według autora - ojciec świętego papieża był Polakiem, który do Włoch przybył z Wielkopolski na początku XIX wieku. Po kilkuletnich perypetiach Polak ów - Jan Krawiec - osiedlił się w podweneckim Riese, gdzie zmienił nazwisko na Sarto (co po włosku znaczy "krawiec") i ożenił się z niejaką Margheritą Sanson. Drugim dzieckiem z tego małżeństwa był właśnie urodzony w 1835 r. Giuseppe Melchiore Sarto - przyszły Pius X.

Papież dzieci i Polaków

Pius X to ostatni jak dotąd papież uznany za świętego. Jego pontyfikat (1903-1914) przeszedł do historii jako czas bezkompromisowej walki z modernizmem, agnostycyzmem oraz innymi "nowinkami" religijnymi. Święty papież zreformował kurię rzymską, utworzył Instytut Biblijny, przyczynił się do opracowania nowego śpiewnika gregoriańskiego. Zwany był "papieżem dzieci", ponieważ do najmłodszych i najsłabszych bliźnich odnosił się z niezwykłym ciepłem i łagodnością.