Ukraińcy nie wpuścili Rajdu motocyklistów im. rotmistrza Pileckiego
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 4188
[…] „Dla narodu (Polskiego), zwłaszcza dla narodu jak nasz młodego, który musi się jeszcze wychować do swych przeznaczeń, lepiej mieć za sąsiada państwo potężne, choćby nawet bardzo obce i bardzo wrogie, niż międzynarodowy dom publiczny”.
- Roman Dmowski w 1930 roku w swojej krótkiej książce pt. „Kwestia ukraińska”
Po przestaniu pięciu godzin na ukraińskim przejściu granicznym polscy motocykliści zostali zawróceni na Białoruś.
Rajd im. rotmistrza Witolda Pileckiego podjechał na przejście graniczne jednak po odstaniu swojego w kolejce, ukraińscy pogranicznicy zaczęli przejawiać niezdrowe zainteresowanie polskimi motocyklistami. Jak zrelacjonował naszemu portalowi świadek wydarzeń Andruszkiewicz, Ukraińcy około pięciu godzin przepytywali motocyklistów po co wjeżdżają na Ukrainę i co zamierzają tam robić. Mimo wielogodzinnych wyjaśnień ostatecznie uczestnicy Rajdu otrzymali oficjalne pismo strony ukraińskiej zakazujące (każdemu indywidualnie) wjazdu na terytorium Ukrainy. Oficjalnym uzasadnieniem było to, że nie podali oni celu wizyty. Jak twierdzi żródło portalu ukraińscy pogranicznicy sugerowali im także, że na Ukrainie mogą stać się celem prowokacji. Polscy motocykliści nie wierzą w takie uzasadnienie bowiem wcześniej dokładnie dowiadywwali się o sytuację w zachodniej części Ukrainy, by stwierdzić, że nie zachodzi żadne zagrożenia dla ich przedsięwzięcia. Tak samo zresztą twierdziła polska Straż Graniczna.
Czytaj więcej: Ukraińcy nie wpuścili Rajdu motocyklistów im. rotmistrza Pileckiego
Czego uczy nas deklaracja ideowa ONR?
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 5353

Gdyby chcieć streścić jak najkrócej sens polskiej idei narodowo-radykalnej należałoby z pewnością użyć słów: nacjonalizm, katolicyzm, radykalizm społeczny, antyliberalizm. Bez któregoś z tych komponentów nie można wyobrazić sobie przedwojennego narodowego radykała. Stwierdzenia, że nie mógł być nim ktoś kto nie uznawał narodu za najwyższe dobro doczesne i ktoś kto przynajmniej nie utożsamiał się z katolickim obliczem polskiego nacjonalizmu raczej nie budzą dziś dyskusji. Przedwojenni ONR-owcy obu odłamów byli gorliwymi nacjonalistami, dążącymi do wielkości swojej Ojczyzny, hołdującymi wartościom katolickim. Dodajmy, że były to sprawy traktowane bardzo rygorystycznie. W ONR-Falandze bodaj tylko jeden Marian Reutt nie był praktykującym katolikiem (co nie przeszkadzało mu w okresie działalności w tym ugrupowaniu uznawać katolicyzm za podstawę naszej cywilizacji, jak i samej polskości), a Jan Kurcyusz, jeden z przywódców ONR-ABC został usunięty z tego ugrupowania za sam fakt wzięcia rozwodu.
Polityka nerwowa
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 5032
Artykuł pochodzi z Przeglądu Wszechpolskiego z 1897 r.
Jan Ludwik Popławski
Literatura ubiegłej doby przekazała nam typ charakteru narodowego polskiego: zapalny, porywczy, skłonny pod wrażeniem chwili do uniesień szalonych i poświęceń bohaterskich. I dziś jeszcze spotykamy czasem ten typ – w powieściach autorów, nie liczących się ściśle z prawda realną. Czy kiedykolwiek odpowiadał on rzeczywistości – nie będziemy tu dociekać, ale my, przedstawiciele pokolenia, wychowanego po r. 1863, nie widzieliśmy w społeczeństwie tych właściwości, które mają być rysami znamiennymi naszego usposobienia, naszej psychiki zbiorowej. Ze wszystkich tych właściwości pozostała dziś tylko wrażliwość przeczulona, chorobliwa, świadcząca o zdenerwowaniu ogólnym.
Nie mamy zamiaru badać i wyjaśniać przyczyn tego zdenerwowania, zaznaczamy tylko fakt niewątpliwy, który w danej chwili obchodzi nas jedynie ze względu na wpływ, jaki wywiera na działalność polityczną naszego społeczeństwa.
Rozstrój nerwowy może się objawić albo nadmierną pobudliwością, albo wyczerpaniem sił i przygnębieniem. Te dwa stany zdenerwowania charakteryzują naszą politykę, o ile wyraża się w prasie i w zachowaniu się opinii publicznej. Można powiedzieć, że są u nas dwa obozy polityczne, dwa stronnictwa: podnieconych i przygnębionych. Ale ten stan nerwów nie stoi w żadnym związku z programom politycznym. Dziś w zaborze rosyjskim podnieconymi chorobliwie są ugodowcy, przygnębionymi ich przeciwnicy. A ogół, który uprawia politykę wolnej ręki i właściwie żadnego programu, żadnych zasad stałych nie ma, pod wrażeniem pewnych faktów wpada w podniecenie ugodowe lub w przygnębienie opozycyjne.
„Projekt włoskiego przybłędy” a Konstytucja 3 maja. Czy obalać mit?
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 5810
Adam Doboszyński, „Prosto z Mostu” nr 31(252)/1939, z dn. 30.7.1939 r.
Rok temu, w więzieniu lwowskim, wpadła mi w ręce książka wypożyczona jednemu z moich współwięźniów z biblioteki więziennej, napisana przez Józefa Bielińskiego w r. 1905 pod tytułem: „Żywot ks. Adama Czartoryskiego”.
Przypadkowo wziąłem tę książkę do ręki i zwróciłem uwagę na pewien niezmiernie charakterystyczny ustęp. Autor książki wspomina o memoriale, który ma się znajdować w archiwum Czartoryskich w Krakowie, memoriale podyktowanym w Paryżu w r. 1788 młodemu ks. Czartoryskiemu przez ks. Piattolego, włoskiego przybłędę, wówczas wychowawcę młodego Lubomirskiego, a następnie sekretarza Króla Stanisława Augusta i jedną z najwybitniejszych osobistości Polski w okresie Sejmu 4-letniego. Ks. Piattoli podyktował młodemu Czartoryskiemu schemat poczynań konspiracyjnych, które miały na celu przeprowadzenie w Polsce reform. Na czele tej konspiracji miał stać Quatuorvirat – czterech mężów, związanych przysięgą i tajemnicą. Mieli to być ludzie bardzo wpływowi, dobrzy patrioci, bogaci, światli. Do pomocy tym Quatuorvirom miano wybrać 8 członków, również wpływowych i możnych.
Ta dwunastka stanowiłaby Kongres patriotyczny, który miał przeprowadzić zmianę ustroju w Polsce. Pierwszym zadaniem tego Kongresu byłoby skonfederowanie wszystkich województw, zawładnięcie wojskiem przy eliminowaniu zupełnym ówczesnego rządu, następnie przeprowadzenie wyborów do sejmu skonfederowanego. Sejm ten powinien był postanowić stworzenie stutysięcznej armii, wyznaczyć dwóch regimentarzów, jednego dla Korony, drugiego dla Litwy i wreszcie ustanowić Komitet Nadzwyczajny, który by kierował sprawami publicznymi na prawach dyktatorskich. Zamierzano poza tym utworzyć komisję, która zażąda od obywateli państwa przedstawienia sobie planów, projektów, myśli dotyczących przyszłej reformy.
Z tych referatów miał się wyłonić projekt przyszłej konstytucji, która miała być uchwalona przez Sejm. Poza tym mieli Quatuorviri w tajemnicy przed królem i rządem rozesłać swoich zaufanych mężów do wszystkich państw Europy w charakterze nieoficjalnych ambasadorów Polski. Na tych ambasadorów kwalifikowaliby się ludzie wyższych sfer, światli, towarzyscy i odpowiednio pod względem dyplomatycznym przygotowani. Wreszcie Komitet ten miał zawrzeć odpowiednie traktaty i ustalić politykę zagraniczną.
Masońskie kariery
Przeczytawszy o tym projekcie Piattolego puściłem wodze wyobraźni i starałem się odtworzyć dzieje tego tak brzemiennego w następstwa czterolecia, 1788 do 1792. Wyobrażałem sobie postać Piattolego, który stał się z czasem sekretarzem królewskim, a wówczas był wychowawcą młodego Lubomirskiego. Że Piattoli w ogóle dostał się do Polski i na to stanowisko dowodzi tylko, iż musiał należeć do masonerii.
Znamy z dzieła K. M. Morawskiego analogiczną karierę Lucchesiniego, również włoskiego przybłędy, który się dostał do masonerii, został powołany do Berlina, wkradł się w łaski Fryderyka i został posłem pruskim w Warszawie. Kariera Piattolego szła podobnie: dostał się do Warszawy, dostał się na dwór polski i jako preceptor jednego z młodych Lubomirskich wyjechał do Paryża. W Paryżu nastąpiło zapewne wtajemniczenie go do wyższych stopni masońskich. I wówczas Piattoli w tej stolicy ówczesnego świata, w której przygotowywała się rewolucja, podyktował młodemu Czartoryskiemu plan opanowania Polski, przeprowadzenia analogicznej imprezy, jaką masoneria zamierzała wykonać we Francji.
Czytaj więcej: „Projekt włoskiego przybłędy” a Konstytucja 3 maja. Czy obalać mit?
NA KOGO GŁOSOWAĆ CZY NA KOMOROWSKIEGO CZY NA BRAUNA?
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2563

Przyglądając się całej palestrze kandydatów na kandydatów na prezydenta chce powiedzieć, że oddałbym swój głos na Bronisława Komorowskiego gdyby nie Grzegorz Braun.
Komorowski wbrew wszystkim gafom i bardzo nieudanej kampanii ma jednak kilka zalet, oto one.
1. Nie “kuka” jak “kukuniek” Wałęsa.
2. Nie upija się jak Kwaśniewski.
3. Nie robi dziwnych wolt jak Lech Kaczyński – co to nie wiedzieć czemu nie chciał podpisać, a potem podpisał Traktat Lizboński, inicjował lustrację, a potem sam ją torpedował, itd. itp.
4. Uważałem, że Komorowski gwarantuje pewne minimum dobrych stosunków na wschodzie, głównie z Rosją. Jeśli nie wiecie, co to znaczy dla polskiej gospodarki, to po prostu niewiele wiecie. Kaczyński i PiS nie wiedział czym dla Polski jest handel ze wschodem, nie wie i nie będzie wiedział. To właśnie przez wyczyny Kaczyńskiego, i jemu podobnych, na Majdanie, i nie tylko, jabłek i gruszek, oraz innych naszych produktów po prostu w Rosji nie sprzedamy.
Muszę tu powiedzieć, że Bronisław Komorowski podobał mi się w swoich wypowiedziach! Natomiast z powodów, choćby czysto gospodarczych, nigdy nie zagłosuję na PiS i ich kandydata Andrzeja Dudę!
Jednak nic nie trwa wiecznie, a lepsze jest wrogiem dobrego. Podobnie wygląda sprawa z sympatiami politycznymi. Właśnie zmieniłem zdanie i postanowiłem zagłosować na człowieka, który otworzył mi oczy na świat wielkiej polityki. W najbliższych wyborach będę głosował na Grzegorza Brauna. Pewnie nie jedna osoba zarzuci mi zupełną woltę poglądową jednak to co prezentuje sobą pan Braun przerasta wszystkich ubiegających się o najważniejszy urząd w Polsce.
1. Jestem porażony, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, wiedzą i przemyśleniami Brauna. Żaden z kandydatów nie prezentuje takiej przenikliwości politycznej i wiedzy historycznej.
2. Uważam, że każdy inny kandydat będzie dla Rosji gorszy i mniej “strawny” do przyjęcia, niż Braun. Co w obecnej sytuacji nie jest bez znaczenia. Andrzej Duda, podobnie jak cały PiS, jest w sposób oczywisty związany z lobby amerykańsko-żydowskiego, którego interesy nie są jednoznacznie powiązane z interesem Polski. Braun co prawda nie jest piewcą Rosji, ale z drugiej strony również nie jest piewcą obecnej cynicznej i antyrosyjskiej polityki USA.
3. Braun nie uwikła nas w wojnę na Ukrainie, a przynajmniej odsunie tą decyzję w czasie najdalej jak jest to możliwe. Braun mówi jasno i dobitnie nie idźmy na tą wojnę, poczekajmy, nie musimy się nigdzie spieszyć, nie musimy być w forpoczcie i już teraz określać się jako sojusznik którejś ze stron, możemy poczekać. W przeciwieństwie do innych krajów zaangażowanych w ten konflikt my Polacy mamy czas.Tymczasem nieomal jest pewne, że Duda, czy Komorowski wyślą wojska na Ukrainę i z niecierpliwości przebierają już nogami by to uczynić.
Czytaj więcej: NA KOGO GŁOSOWAĆ CZY NA KOMOROWSKIEGO CZY NA BRAUNA?
Strona 356 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
05 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 14.00
- Hala Gąsienicowa w Tatrach tonie w różu, bo zakwitła wierzbówka kiprzyca
- Duże zainteresowanie rentą wdowią. Do tej pory złożono do ZUS 1 mln 77 tys. wniosków
- Informacje Dnia, godz. 13.00
- Skandaliczny pomysł dyrektora Instytutu Pileckiego. Opozycja apeluje do resortu kultury o odwołanie prof. Krzysztofa Ruchniewicza
- Od początku sezon w Polsce utonęło 87 osób
- Informacje Dnia 05.08.2025 [12.00]
- Informacje Dnia, godz. 12.00
- Ze stolicy na Jasną Górę wyruszyła 45. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna
- Warszawa: 66 mandatów na ponad 7 tys. zł dla rowerzystów z przyspieszeniem
- Zakończyła się część niejawna posiedzenia Sejmu. Posłowie zajmowali się wnioskiem o pozbawienie immunitetu posła Antoniego Macierewicza
- Prezydent elekt K. Nawrocki: Instytut Pamięci Narodowej jest wielkim sukcesem polskiej demokracji i Polski po 1989 roku