Banderowcy w nowym rządzie
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 15950
Ci co chcieli Ukrainę sowiecką zastąpić banderowską mogą mieć satysfakcję, bo wśród nowych ministrów ukraińskich znalazło się kilku czcicieli UPA. Pierwszy z nich to Arsenij Jaceniuk, premier. Jako prezes Fundacji Open Ukraine realizował on program „Wspólna historia – wspólna przyszłość”, w ramach którego we wschodniej Ukrainie promował UPA. Drugi z nich to Ołeksander Sycz, wicepremier, rodem z Wołynia. Jako historyk zajmuje się badaniami nad życiem Stepana Łenkawskiego, głównego ideologa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, autora „Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty”. W 2011 r. uczestniczył w hucznych obchodach 102. rocznicy urodzin Bandery. Jak pisał Eugeniusz Tuzow-Lubański, nazwał on wówczas region karpacki "banderowską krainą", a radnych samorządów regionu wzywał do stania się "duchowymi i urzędowymi banderowcami.
Trzeci z nich, to Borys Tarasiuk , wicepremier ds. integracji z UE (w ostatniej chwili ponoć wycofał się). Przez lata pracował w dyplomacji radzieckiej m.in. w Nowym Yorku. Na takim stanowisku trzeba było być albo agentem KGB, albo osobą przez niego akceptowaną. Później był instruktorem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy.
Z kolei w 2007 r., w 65. rocznicę powstania UPA wezwał prezydenta Wiktora Juszczenkę do uznania tej zbrodniczej organizację za stronę walczącą o niepodległość. Czwarty to Andrij Mochnyk, minister środowiska, aktywny polityk "Swobody". W 2009 r. wraz Ołehem Tiahnybokiem i Ołeksandrem Syczem zwracał się do prezydenta o nadanie Banderze tytułu bohatera narodowego. Rok później miałem wątpliwą przyjemność poznać go osobiście, gdy jako „sotnik” bojówki zerwał konferencję prasową w Kijowie, poświęconą zagładzie Polaków, Ormian i Żydów. I co ten bojówkarz ma wspólnego z ekologią? Piąty to Ihor Szwajka, minister rolnictwa, poseł „Swobody”.
Lech Kaczyński – czy zdradził Kresy Wschodnie?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 13741
Kiedy Wiktor Juszczenko ogłaszał Romana Szuchewycza i Stepana Banderę bohaterami Ukrainy, Lech Kaczyński wyraził oficjalnie „zdumienie”. Był to albo blef, albo przejaw poruszania się w innej rzeczywistości przez ówczesnego prezydenta. Jak bowiem wyjaśnić zaskoczenie Lecha Kaczyńskiego państwowym uznaniem kultu ukraińskich zbrodniarzy przez Wiktora Juszczenkę, skoro ten ostatni patronował rozwojowi tradycji OUN-UPA za czasów swojej prezydentury?
Powszechnie znana zażyłość obydwu polityków na pewno czyniła Lecha Kaczyńskiego dysponentem większej niż przeciętny człowiek wiedzy na temat poglądów Juszczenki na politykę historyczną. Trudno więc o zaskoczenie czy też zdumienie u takiej postaci, jaką był wówczas Lech Kaczyński. Prezydent Polski musiał więc doskonale zdawać sobie sprawę, komu składa hołdy jego ukraiński przyjaciel, skoro wiedziała o tym nawet opinia publiczna.
Nie przysłużył się też prawdzie Lech Kaczyński, gdy zabierał głos w sprawie Operacji „Wisła”. Kuriozalne oświadczenie z 2007 na 60. rocznicę tego wydarzenia podpisane wspólnie z Juszczenką nie wskazuje ani przyczyn, ani prawdziwych sprawców tej tragedii. Warto przypomnieć, że to działania UPA w Bieszczadach stały się powodem, dla którego komunistyczne władze zdecydowały się na przesiedlenia ludności z powojennych terenów południowo-wschodniej Polski. Wiadomo, że przeprowadzenie tej z pewnością przykrej dla niewinnej w wielu wypadkach ludności operacji ukróciło działalność UPA w Bieszczadach. Czyżby Lech Kaczyński jako profesor prawa nie znał pojęcia stanu wyższej konieczności? Szczególnie w warunkach wojennych – a takie panowały na tych terenach jeszcze w 1947 – radykalne środki są uzasadnione. Podczas Operacji „Wisła” nie ginęli ludzie, wysiedlono ich na ziemie poniemieckie, tymczasem Rzeź Wołyńska – której kultowi sprawców patronował ukraiński przyjaciel Kaczyńskiego – pochłonęła ponad 100 tys. istnień ginących w niewyobrażalnych wręcz męczarniach.
Czytaj więcej: Lech Kaczyński – czy zdradził Kresy Wschodnie?
Izraelski żołnierz dowodził na Majdanie
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 19864
Żołnierz pod pseudonimem „Delta” dowodził grupą 35 ludzi. Pięciu z nich było, tak jak on, żołnierzami Sił Obronnych Izraela. Delta nazwał swoich ludzi „błękitnymi hełmami”, chociaż sam nosił hełm brązowy a pod nim jarmułkę.
Grupa wypełniała rozkazy nadawane przez partię Swoboda. „Nie należę do Swobody, ale wypełniałem jej polecenia, nazywali mnie bratem” – oświadczył bojownik. Dodał także - „Wiedzieli, że jestem Żydem i byłym izraelskim żołnierzem”. Stanowczo zaprzecza by spotkał się z jakimikolwiek objawami antysemityzmu.
Marian Piłka: Anarchonacjonalizm
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 12646
Dlatego warto zastanowić się nad uwarunkowaniami tego procesu i jego możliwymi konsekwencjami. Bo odrodzenie patriotyzmu bez odpowiedniej formacji intelektualnej i politycznej może mieć także negatywne konsekwencje i prowadzić narodową politykę na manowce. Gdyby nie wybuch konfederacji barskiej, nie byłoby pierwszego rozbioru Polski, a bez Konstytucji 3 Maja Polska dotrwałaby do epoki napoleońskiej i stałaby się jednym z trwałych elementów XIX-wiecznego porządku europejskiego. Gdyby nie wybuchło Powstanie Listopadowe i Królestwo Kongresowe dotrwałoby do wojny krymskiej, to w połowie XIX wieku zaistniałaby szansa na odzyskanie niepodległości obejmującej cały zabór rosyjski. A Powstanie Styczniowe doprowadziło m. in. do zahamowania rozwoju kultury narodowej i do odpolszczenia Kresów Wschodnich. Także Powstanie Warszawskie doprowadziło nie tylko do zniszczenia Warszawy, ale popowstaniowy szok ułatwił sowietyzację Polski. Wszystkie te historyczne wydarzenia były poprzedzone odrodzeniem się patriotyzmu i poczucia narodowej godności. Brakowało jednak formacji intelektualnej i politycznej, która pozwoliłaby na prowadzenie skutecznej i realistycznej polityki narodowego rozwoju. W rezultacie odradzanie się patriotyzmu często prowadziło do narodowych klęsk i nieszczęść.
Od tych wydarzeń wyróżniają się pozytywnie: odzyskanie niepodległości w roku 1918 oraz powstania śląskie i wielkopolskie. One także były wyrazem odradzającego się patriotyzmu, ale takiego, który dzięki intelektualnemu wysiłkowi obozu narodowego doprowadził nie tylko do zorganizowania się polskiego społeczeństwa, ale też do wykrystalizowania się racjonalnej myśli politycznej, definiującej na nowo interes narodowy. Doprowadził do uformowania się autentycznego przywództwa narodowego - zdolnego do poprowadzenia narodowej sprawy na przekór zewnętrznym okolicznościom i wewnętrznym barierom. Myśl polityczną tego okresu charakteryzowało przede wszystkim nowatorskie odczytanie uwarunkowań sprawy polskiej i nowa hierarchia narodowych celów, które nie mieściły się w dotychczasowym postrzeganiu sprawy polskiej. Obóz narodowy już w okresie rewolucji r. 1905 wyłonił z siebie przywództwo zdolne nie tylko do walki o narodowe interesy, ale i do konfrontacji z tradycjonalistycznym modelem patriotyzmu emocjonalnego - wyrażającego się w próbach wywołania rewolucyjnego zrywu. Także w momencie wybuchu I wojny światowej, głównym celem narodowego przywództwa było zapobieżenie wybuchowi antyrosyjskiego powstania, który mógłby zniszczyć szanse wykorzystania wojennej koniunktury do odzyskania niepodległości.
Strona 471 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
07 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- CBA w siedzibie Polsatu
- Gdańsk: podejrzany o spowodowanie katastrofy na S7 pod dozorem policji. Musi wpłacić 100 tys. zł poręczenia
- CBA zatrzymało trzy kobiety z uniwersytetu w Odessie ws. Collegium Humanum
- A. Macierewicz o bezprawnym przejęciu materiałów podkomisji smoleńskiej: To złamanie ustawy jest przestępstwem i zostanie skierowane do prokuratury
- PiS alarmuje o skandalicznych decyzjach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
- Serwis informacyjny, godz. 13.00
- Polska i Japonia podpisały memorandum o współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej
- Sz. Szynkowski vel Sęk: Apelujemy, aby wycofać kandydaturę Bogdana Klicha na ambasadora RP w Waszyngtonie
- Resort finansów blokuje wypłatę subwencji dla PiS
- Dekarbonizacja polskiej gospodarki
- Serwis informacyjny, godz. 12.00
- Informacje Dnia 07.11.2024 [12.00]