Brygada Świętokrzyska NSZ to były bękarty wojny
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 12496
Polecamy wywiad z Elżbietą Cherezińską autorką książki “Legion” o Brygadzie Świętokrzyskiej przeprowadzony przez Tadeusza Płużańskiego
Elżbieta Cherezińska: Nie zgięli karku przed Stalinem
Brygada Świętokrzyska NSZ to były bękarty wojny – mówi autorka książki o najbardziej kontrowersyjnej jednostce polskiego podziemia niepodległościowego.
“Super Express”: – Zajęła się Pani Narodowymi Siłami Zbrojnymi, które cały czas przez część opiniotwórczych środowisk są przedstawiane jako najgorsi „bandyci” i „faszyści”. Mamy ostatnio głośny przypadek „wybitnego socjologa”, prof. Zygmunta Baumana, który z ramienia KBW ścigał po wojnie takich „bandytów”. Można odnieść wrażenie, że w Polsce nadal promuje się tradycje walki z żołnierzami wyklętymi…
Elżbieta Cherezińska: – Gdybym bała się trudnych tematów, pisałabym książki kucharskie, najlepiej o jajecznicy, bo przy niej trudno cokolwiek zepsuć. Kiedy pierwszy raz przeczytałam o marszu Brygady Świętokrzyskiej, jak po rozkazie swego dowództwa w styczniu 1945 r. ruszyła na Zachód, przebiła się przez niemiecki front i połączyła z III armią amerykańską gen. Pattona, pomyślałam – to niemożliwe. Dlaczego tak mało ludzi o tym wie, przecież to scenariusz na film Quentina Tarantino.
Dlaczego w takim razie tak niewiele o nich wiemy?
Przez czarną legendę o NSZ, narzuconą przez komunistyczną propagandę i sączoną przez lata PRL-u. Termin „polscy faszyści” powstał przecież w gabinecie Stalina. Zamiast powtarzać te kłamstwa, lepiej przyjrzeć się prawdziwym losom żołnierzy Brygady.
Ale mamy też np. niebywały marsz żołnierzy Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego Armii Krajowej z Kresów II RP na pomoc Powstaniu Warszawskiemu. W ciągu miesiąca prawie 900 żołnierzy w pełnym rynsztunku, z taborami, sprzętem wojskowym i kawalerią przebyło ok. 500 km, omijając posterunki niemieckie, policji białoruskiej oraz partyzantki sowieckiej. Tego typu niebywałych, a nieopisanych wydarzeń jest mnóstwo…
Mnie akurat wyjątkowo zafrapowała Brygada Świętokrzyska. Podczas ich przebijania się na Zachód, gdy szli razem z przesuwającym się frontem, czoło Brygady atakowali Niemcy, a tyły Sowieci. Czyż to nie jest symboliczna ilustracja sytuacji naszego kraju w czasie II wojny? Dowódcy Brygady negocjowali z Niemcami warunki przejścia frontu, a gdy tego dokonali, zaatakowali Niemców – od tyłu. Interesowało mnie, kim byli ci ludzie. Jeden z dowódców Brygady, ppłk Leonard Zub-Zdanowicz, cichociemny, przeniósł się z Armii Krajowej do NSZ. Drugi – klasyczny narodowiec, założyciel Związku Jaszczurczego, por. Władysław Marcinkowski, ps. „Jaxa”. Trzeci – zwykły żołnierz. Żołnierze NSZ to nie była zresztą jednorodna grupa. Wstępowali w szeregi partyzantki narodowej, bo koledzy tam szli, albo dowódca był dobry – powodów było wiele.
Czytaj więcej: Brygada Świętokrzyska NSZ to były bękarty wojny
POLSKA, CZYLI NIGDZIE…
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3945
Gdy czytam te żale po upadającym Tusku na łamach "Frankfurter Rundshau" czy też "New York Times", który swoje przerażenie konkluduje stwierdzeniem: „Perspektywy powrotu Kaczyńskiego do władzy wywołują dreszcze u europejskich przywódców, a jego krytycy twierdzą, że zaszkodzi polskiej gospodarce, doprowadzi do izolacji Polski i popsuje kontakty z Niemcami” – to wiem, że Polska może się odrodzić tylko bez Tuska i jego akolitów.
Bo cóż lepszego dla międzynarodowego kapitału i globalnych firm może być niż premier rządu, siedzący w kieszeni banków międzynarodowych i firm zagranicznych, którego partia sprywatyzowała krajowe banki i zlikwidowała przemysł krajowy ? Taki premier, to jak ich przedstawiciel, który dla poprawienia zysków globalnych firm tak zmienił kodeks pracy, by polscy pracownicy stali się parobkami, pracującymi po 12 godzin dziennie, bez nadgodzin i za pensje, na które normalni ludzie splunęli by z daleka. Ci normalni ludzie, to wszyscy ci, którzy zdecydowali się ten kraj opuścić.
Ja nie muszę daleko szukać. Wszyscy młodzi w mojej rodzinie wyjechali z Polski, a wszyscy starsi – co jeszcze pracują – pracują zagranicą. Polska jest tylko miejscem zamieszkania i tylko dlatego, że z powodu wieku nie warto zaczynać życia od nowa na obczyźnie. Tu nawet nie można cieszyć się ze święta narodowego, tak jak je organizują Polacy w Stanach Zjednoczonych czy w Australii. Bo Tusk doprowadził już nawet do tego, że Święto Niepodległości jest zbędną uroczystością wobec Konferencji Klimatycznej, na którą przyjadą zadymiarze z całego świata.
Tusk nie jest jednak tym, który to „dzieło” zniszczenia Polski zaczął. Przedtem była cała plejada „europejczyków”, poczynając od Mazowieckiego, przez Bieleckiego, Lewandowskiego, Balcerowicza, czy też Millera, którzy oddali polski rynek Europie. Polska nie była jednak taka biedna, jak przysłowiowa „piękna ale biedna panna z Solidarności”. Resztki po tej Polsce sprzedał dopiero Tusk, w tym zwłaszcza polskie stocznie, gdzie cała historia z odzyskiwaniem wolności się zaczęła. Dziś nie mamy nie tylko wolności, ale i stoczni. Bo cóż to za wolność, gdy siedzimy w kieszeniach obcych banków, zadłużeni na blisko 900 miliardów złotych ? A do spłacenia tych długów nie mamy już do sprzedania ani jednej polskiej huty, ani jednej polskiej fabryki telewizorów, ani jednej polskiej fabryki samochodów, ani jednej fabryki silników okrętowych i tysiąca innych fabryk, które poszły z dymem tzw. prywatyzacji za grosze – pod nazwą Narodowy Fundusz Inwestycyjny. Ten, kto w ten „narodowy” fundusz zainwestował – to wszystko stracił. Dziś musimy długi Tuska i Vincenta spłacać z bieda-pensji i bieda-emerytur i w dodatku straszeni, że przybyły z Anglii, a kompletnie nieznany anglikom „bankier” odbierze nam emerytury. Jeśli się jeszcze bardziej nie zadłużymy w zachodnich bankach. Bo w obce ręce Tusk oddał nawet ministerstwo finansów…
Spotkanie ze znanym reżyserem filmowym Grzegorzem Braunem
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 7981
W warszawskim Domu Literatury odbyło się, zorganizowane przez związane z TFP organizacje i media, spotkanie ze znanym reżyserem filmowym Grzegorzem Braunem, i Gabrielem Maciejewskim. Tematem spotkania było zagadnienie wykorzystywaniu historii jako narzędzia polityki. Wśród licznie zgromadzonej publiczności obecny był znany publicysta Jerzy Zalewski.
Grzegorz Braun nie krył, że współcześnie historia jest instrumentem polityki. Popularną w III RP wersje historii, reżyser uznał za zbiór mitów i legend warunkowanych przesądami inteligencji. Braun do przesądów inteligencji zaliczył wiarę w postęp, postulat uwspółcześniania wiary, etatyzm, pacyfizm – będący racjonalizowaniem własnej słabości, oraz filosemityzm – przejawiający się nie dostrzeganiu realnej działalności Żydów. Przez te przesądy inteligencja jest upośledzona intelektualnie i jak dzikie plemiona niektóre aspekty rzeczywistości traktuje jako tabu.
Reżyser stwierdził też, że Polaków wytresowano by odczuwali kompleks niższości, podczas gdy przez wieki Polska była centrum konfliktu cywilizacyjnego w Europie. Winą za ogłupianie Polaków prelegent obarczył między modernistów w kościele katolickim. Zdaniem Brauna historia Polski by służyć Polakom musi w centralnym miejscu umieścić losy katolicyzmu w Polsce. Reżyser ubolewał nad tym, że polscy historycy przyjęli angielski imperialistyczny, pełen pogardy, punkt widzenia na Polskę i Polaków reprezentowany przez Normana Davisa.
Braun zwrócił uwagę publiczności na to, że w środowiska aspirujących do korzystania z przewodzenia polskim patriotom szerzą rewolucyjną masońską propagandę. Za przykład podał „Wielką Księgę Patriotów Polskich” wydawnictwa Biały Kruk, która przedstawia masonów szkodzących Polsce jako patriotów. Zdaniem Brauna do wolnej Polski nie dojdziemy idąc ręka w rękę z masonami. Braun podkreślał destruktywną rolę masonerii w Polsce, której celem jest zniszczenie kościoła katolickiego i katolickiej Polski. Ubolewał, że kwestia destruktywnej roli masonerii jest tabu.
Czytaj więcej: Spotkanie ze znanym reżyserem filmowym Grzegorzem Braunem
KILKA REFLEKSJI DOTYCZĄCYCH PRZYSZŁEJ KONSTYTUCJI TRZECIEJ NAJJAŚNIEJSZEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 4555
Prof. Włodzimierz Bojarski
KILKA REFLEKSJI DOTYCZĄCYCH PRZYSZŁEJ KONSTYTUCJI TRZECIEJ NAJJAŚNIEJSZEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Uwagi uzupełniające do projektów społecznych
Na początek przypomnę kilka uzupełnień, które jako senator R.P. I kadencji zgłosiłem do senackiego projektu Konstytucji w 1991 r. i które nadal uważam za istotne i potrzebne:
Po pierwsze, proponowałem, żeby uzupełnić pierwsze słowa inwokacji tego projektu Konstytucji, które brzmią: “W imię Boga Wszechmogącego”, słowami tradycyjnego sformułowania z Konstytucji 3 Maja, na którą się powołujemy: “W Trójcy Świętej Jedynego”. To uzupełnienie nie przeszkadzało wielonarodowej, wielowyznaniowej Rzeczypospolitej przez szereg stuleci – i myślę, że ma tutaj także charakter nawiązania do tego, co piszemy w sprawie Konstytucji 3 Maja.
Po drugie, proponowałem, żeby początek artykułu 3, zastąpić sformułowaniem: “Podstawą stanowienia wszelkich praw Rzeczypospolitej były, są i pozostają po wsze czasy chrześcijańskie zasady ładu moralnego oparte na prawie naturalnym, zapisanym w sumieniu człowieka. Żadne stanowione w Polsce prawa ani przyjmowane przez Polskę konwencje międzynarodowe nie mogą być sprzeczne z zasadami tego ładu moralnego”.
Po trzecie, w artykule 8, dotyczącym stosunku i praw Kościoła katolickiego, proponowałem dopisać: “z uwzględnieniem historycznej misji i wielkich zasług tego Kościoła dla Narodu i Państwa Polskiego. Wszak zasługi te i stale realizowana służba człowiekowi nie mają równych sobie w działalności innych związków wyznaniowych, a ponadto staramy się szanować i zachowywać prawa nabyte”.
Po czwarte, proponowałem rozdział pierwszy Konstytucji uzupełnić o dodatkowy artykuł stwierdzający: “Dniami wolnymi od pracy w Rzeczypospolitej Polskiej pozostają tradycyjnie wszystkie niedziele w roku oraz niektóre święta państwowe i religijne, określone w drodze ustawy. Zakres dopuszczalnej działalności produkcyjnej i usługowej realizowanej w dni wolne od pracy reguluje ustawa”.
Piąte proponowane przeze mnie uzupełnienie senackiego projektu Konstytucji obejmowało dodatkowy artykuł stwierdzający: “Środki społecznego przekazu w Rzeczypospolitej Polskiej: działalność rozgłośni radiowych, telewizyjnych i wielkonakładowej prasy oraz ich importowanie i rozprowadzanie w kraju podlegają kontroli społecznej, regulowanej ustawowo. Niedopuszczalne jest tworzenie w tym zakresie jakichkolwiek monopoli: państwa, partii politycznych czy innych podmiotów”.
Środki masowego przekazu stały się już od czasu wielkiej rewolucji francuskiej najpotężniejszą władzą w państwie, obok władzy pieniądza. Za czasów C. L. Monteskiusza ich wpływ nie uwidocznił się jeszcze w pełni i o nich nie pisał. Natomiast od okresu rządów jakobińskich już świadomie zakulisowo manipulowano tymi władzami, pozostawiając je poza kanonami konstytucyjnymi oraz poza świadomością i kontrolą społeczną.
Feliks Koneczny - PAŃSTWO I PRAWO w cywilizacji łacińskiej
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 16153
"Za co oni nas nienawidzą? Przyparci do muru przyznają, że nigdy od nas nie doznali niczego złego, lecz oświadczają, że z konieczności muszą budzić przeciwko nam nienawiść i izolować się od nas, bo inaczej zalałaby ich kultura polska."
Feliks Koneczny
PAŃSTWO I PRAWO w cywilizacji łacińskiej
PAŃSTWO W CYWILIZACJI ŁACIŃSKIEJ
Od wydawcy wydania londyńskiego
Pod jedną okładką oddajemy w ręce Czytelników dwa dotąd nie drukowane dzieła Feliksa Konecznego „Państwo w cywilizacji łacińskiej” i „Zasady prawa w cywilizacji łacińskiej”. Jest to w zasadzie jedna książka w dwóch wersjach przygotowana przez autora do druku. Dzieło pierwsze ukończył w październiku 1941 roku. Data ukończenia drugiego nie jest mi znana. Oceniam, że powstało już po wojnie, jako przeróbka pierwszego z uwzględnieniem nieaktualności różnych postulatów pomyślanych jako polemika z polityką sanacyjną. Przypuszczam, że autor miał nadzieję wydania tego dzieła po wojnie i w tym celu je skrócił i poprawił. Inny dał początek i rozdział końcowy pt.: „Naród” oraz usunął rozdziały IX – XVII.
W sumie zmiany są niewielkie, ale redukcja bardzo poważna, bo zrezygnował autor z przedstawienia idealnego ustroju, jakim go sam widział oraz refleksji na temat naszych stosunków z sąsiadami wschodnimi i południowymi. Ma to charakter polemiki z ustrojem przedwojennym. Nie brak tu i krytyki socjalizmu (rozdział IX). Części „Państwa w cywilizacji łacińskiej”, które nie weszły do „Zasad prawa w cywilizacji łacińskiej”, są bardzo ciekawe i choć może nie wszystko, co proponują jest realne do wprowadzenia, biorąc pod uwagę zmiany, jakie zaszły w świecie od czasów sanacyjnych, to jednak zdecydowanie zasługują na opublikowanie. Szczególnie aktualne są dzisiaj, gdy tyle dyskutujemy nad sposobem uzdrowienia Rzeczypospolitej. Poglądy na państwo człowieka o takiej wiedzy i erudycji, jakim był Koneczny, znawca mechanizmów cywilizacyjno-twórczych i dziejów Polski, powinny być uwzględnione w ogólnonarodowej debacie.
W sposób oczywisty wpadliśmy, w wyniku oddziaływania obcych cywilizacji w to, co Koneczny określa jako „kołobłęd cywilizacyjny”, z którego wyjść można jedynie zbiorową oddolną wolą narodu stanięcia na gruncie jedynie dla nas właściwej cywilizacji łacińskiej. Według Konecznego poprzez piłsudczyznę na Polskę miała wpływ cywilizacja turańska. To, co przeżywamy od wojny, jest dalszym ciągiem tego samego procesu. Stąd też krytyka sanacyjnych urządzeń państwowych w niczym nie straciła na aktualności, choć tak się mogło wydawać w roku 1945.
Rozdziały XV „Wobec Litwy i Rusi” oraz XVI „Wobec Słowiańszczyzny” są może najmniej aktualne ze względu na obecną sytuację geopolityczną, mimo to, warte są przeczytania, nie tylko w aspekcie historycznym. Jeszcze nieraz przyjdzie nam zajmować się tymi zagadnieniami. Rozróżnienie między Litwą a Letuwą może tu być szczególnie ważne. Ponadto warto przeczytać, co w tym kontekście ma do powiedzenia Koneczny o uniach między państwowych, paktach, sojuszach itd. Przyda to się w rozumieniu, czym mogą a czym nie mogą być takie twory jak Europejska Wspólnota Gospodarcza czy Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, Pakt Atlantycki, czy Pakt Warszawski, twory, które Koneczny, zmarły w 1949 roku, celnie komentuje zza grobu.
Konieczne jest więc wydanie „Państwa w cywilizacji łacińskiej” w całości, mimo że autor zaniechał tego planu. Dzieło to zajmuje większą część niniejszego tomu.
Czytaj więcej: Feliks Koneczny - PAŃSTWO I PRAWO w cywilizacji łacińskiej
Strona 515 z 1056
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
24 grudzień 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Serwis informacyjny: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Rumunia: rząd Marcela Ciolacu uzyskał akceptację parlamentu
- Polski punkt widzenia: Maciej Małecki (23.12.2024)
- Rządzący atakują przewodniczącego PKW, dążąc do odebrania PiS funduszy na kampanię
- Informacje Dnia 23.12.2024 [21.20]
- Myśląc Ojczyzna – prof. Dorota Kornas-Biela
- Izrael: B. Netanjahu chce nowych porozumień pokojowych, by radykalnie zmienić Bliski Wschód
- GUS wskazuje na niewielki wzrost stopy bezrobocia
- Prof. K. Szczucki: Jeżeli nie przyjdzie jakieś otrzeźwienie, to zorganizowanie i uczciwe przeprowadzenie wyborów jest naprawdę zagrożone
- Informacje Dnia 23.12.2024 [20.00]
- Zagraniczni przewoźnicy wzmocnią się kosztem Polski
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller