Seryjne samobójstwo Andrzeja Leppera
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4015
Andrzej Lepper miał piękne gospodarstwo, ale przede wszystkim chorego syna, który potrzebował leczenia. Czy ktoś, kto walczy o życie syna myśli o samobójstwie? Jeszcze bardziej jest ono wątpliwe w kontekście wydarzeń z dwóch dni poprzedzających tę śmierć. Jak mówiła Balazsowi żona Leppera, lider Samoobrony „był w domu w przededniu śmierci, był bardzo wystraszony, wręcz roztrzęsiony. Jakby się czegoś bał. Mówiła mi, że rozmawiali bardzo poważnie, zachęcała go by sobie dał spokój z polityką, że gospodarstwo, jak już mówiłem, bardzo piękne, go potrzebuje. To była według jej relacji bardzo dobra, pozytywna, porządkująca pewne sprawy rozmowa. Andrzej nocował w domu, a rano miał stwierdzić, że rzeczywiście żona ma rację, że jego czas w polityce minął, trzeba dać sobie spokój. Powiedział jednak, że musi tylko jeszcze pojechać do Szczecina, załatwić coś ważnego. He said, ze wróci wieczorem i jeszcze pogadają.”
A potem jest już coraz dziwniej: „Irena mówiła, że upiekła na wieczór kaczkę, którą bardzo lubił. Ale Andrzej się nie pojawił. Zaczęła więc do niego wydzwaniać. Dodzwoniła się dopiero w nocy. Był już zupełnie inny, bardzo ciężko przestraszony, nie umiał jej wytłumaczyć dlaczego nie przyjechał. Rzucał tylko nerwowo słowa: „musiałem pojechać do Warszawy, wiesz, coś się wydarzyło, jutro będę się z tobą kontaktował”. Opowiadała, że to brzmiało tak nienaturalnie, tak dziwnie, że nie mogła w nocy spać, czuła, że coś złego się dzieje. Od rana zaczęła do niego znów wydzwaniać. (…). Telefon odbierano w sekretariacie biura Samoobrony w Warszawie, musiał być przekierowany. W ten sposób łączyła się z dwiema osobami, w tym z Januszem Maksymiukiem. Mówiono jej, że Andrzej jest, ale niedostępny, nie mogą go poprosić do telefonu, że nie życzy sobie połączenia z nią, nie kazał odbierać telefonu. Takie bajki jej opowiadali. Rodzina była zdenerwowana, to nie była normalna sytuacja. Syn się w pewnym momencie zdenerwował, wziął telefon i powiedział do tych co odebrali w Warszawie: „słuchajcie, what's happening, dajcie mi ojca, bo jak tam wpadnę to was powystrzelam, chcę natychmiast rozmawiać z ojcem, chcę wiedzieć co się z nim dzieje, What happened, bo się boimy i martwimy” (…). To działo się około południa. Niedługo potem zaczynają się dziać rzeczy niepojęte. Wpada do ich domu w Zielnowie policja, ekipa w kominiarkach. Skuli kajdankami syna i mówią, że szykuje na kogoś zamach. Zabrali mu broń myśliwską, którą miał. Rozpoczynają normalne procedury, widać, że robią poważną sprawę. I właśnie w tym momencie dostają informację, że Andrzej Lepper nie żyje.”
Dariusz Ratajczak, Tematy Niebezpieczne Cz. 3
- Szczegóły
- Kategoria: Czytelnia
- Odsłony: 21452
Dariusz Ratajczak
Tematy Niebezpieczne
Cz. 3
PINOCHET - FASZYSTA CZY ZBAWCA
Gdy w 1973 roku siły zbrojne Republiki Chile obaliły prezydenta tego kraju Salvadora Allende - świat zwariował. "Faszystowski pucz", "Rzeź w Santiago" - krzyczały nagłówki lewicowych (i nie tylko) dzienników od Moskwy po wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Wściekłość opinii publicznej skierowała się przede wszystkim przeciwko spirytus movens zamachu, generałowi Augusto Pinochetowi. Niemal nikt nie zadał sobie trudu (wielu do dnia dzisiejszego) przestudiowania głównego motywu, który pobudził generał do działania. A był on racjonalny: państwo pod rządami Allende stawało się "drugą Kubą".
Pod jednym przynajmniej względem Chile było wyjątkiem wśród krajów Ameryki Łacińskiej. Przez 150 lat, od chwili uzyskania niepodległości, w republice obowiązywał demokratyczny model sprawowania władzy. Nadrzędność czynników cywilnych nad armią była respektowana przez zainteresowane strony. Oficerowie - w tym i Pinochet, wojskowy intelektualista, specjalista od artylerii, logistyki, geopolityki, wykładowca Akademii Wojskowej w Santiago - nie mieli ambicji politycznych.
Sytuacja uległa zmianie, gdy 4 września 1970 roku Allende głosami socjalistów, komunistów, radykałów i katolickiej lewicy zwyciężył w wyborach prezydenckich. Co prawda, uzyskał tylko 36 proc. poparcie, ale głosy prawicy uległy rozproszeniu.
Prezydent, człowiek słaby, kryptokomunista, zaczął przekształcać kraj na modłę kubańską. Nawiązywał serdeczne stosunki z państwami socjalistycznymi, tolerował przepływ broni z Kuby dla lewicowych ekstremistów, przeprowadził zabójczą dla gospodarki reformę rolną, znacjonalizował przemysł i banki.
W szybkim czasie Chile stanęło na progu bankructwa. Dramatycznie spadła produkcja, inflacja sięgnęła 300 proc. rocznie, przed pustymi sklepami ustawiały się gigantyczne kolejki.
Pinochet - od listopada 1972 r de facto dowódca wojsk lądowych - przez długi czas lojalnie stał u boku prezydenta. Poczucie legalizmu było u niego silniejsze od instynktowej niechęci do marksistowskich eksperymentów Allende. W czerwcu i sierpniu 1973r zdławił nawet dwa antyprezydenckie spiski w wojsku.
Impulsem do zmiany postawy generała stała się uchwalona przez parlament deklaracja, w której większość posłów prawicowych(w marcu 1973 r. Lewica wyraźnie przegrała wybory do ciała ustawodawczego) wyraziło swoje niezadowolenie z powodu załamania się porządku prawnokonstytucyjnego w państwie i wezwało wojsko do wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji. Niewątpliwie przydawało to ewentualnemu zamachowi stanu znamion legalności.
Czytaj więcej: Dariusz Ratajczak, Tematy Niebezpieczne Cz. 3
Egipt – Co najmniej 638 ofiar
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- Odsłony: 5530
Tego trzeba unikać w Polsce!!
Egipskie siły bezpieczeństwa zlikwidowały wczoraj dwa największe obozy zwolenników Mohammeda Mursiego w Kairze. W całym kraju podczas tej operacji zginęło 638 osób. „Dla Bractwa Muzułmańskiego i jego sojuszników akcja sił bezpieczeństwa to wielki cios. Organizacja straciła zdolność do centralnego koordynowania swoich działań” – powiedział rzecznik Bractwa Gehad el-Haddad.
Podczas środowej akcji policyjnej, której celem było rozbicie dwóch obozów protestujących zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego, rannych zostało dwóch przywódców Bractwa Muzułmańskiego - dodał el-Haddad. Gniew „wymyka się teraz wszelkiej kontroli” – ostrzegł rzecznik.
Większość ofiar śmiertelnych w Kairze to osoby, które przebywały w obozowisku zwolenników Mursiego na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija. Oponad miesiąca organizowano tam protesty siedzące i domagano się powrotu byłego prezydenta do władzy.
Hymn Młodych
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 4982
Złoty słońca blask dokoła,
Orzeł Biały wzlata wzwyż,
Dumne wznieśmy w górę czoła,
patrząc w Polski Znak i Krzyż,
Polsce niesiem odrodzenie,
Depcząc podłość, fałsz i brud,
W nas mocarne wiosny tchnienie,
W nas jest przyszłość,
Z nami lud,
Tworzy się historię „pedagogiki wstydu”
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 11306
Reż. Pasikowski i jego aktor - wagary szkolne i konfabulacje
Szkoła podstawowa i średnia jak była w PRL, taka była. Niestety okazuje się, że reż. Władysław Pasikowski l. 53 -(od pięciu lat (!) ofiara cenzury III RP, jak sam to wykrzyczał wprost do kamery Wiadomości TVP 1) - nie ma bladego pojęcia o historii polski – wagarował „ewidentne”, ale dlaczego ma się to mścić na nas jako podatnikach i widzach kinowych. Ponad pięć lat przygotowań do filmu, setki poprawek i uzupełnień historycznych powinno oświecić reż. Pasikowskiego na tyle, by w swoim filmie o dramatycznym epizodzie wojennym z Jedwabnego pt. „Pokłosie” - (dawniej „Kadisz”)- postarał się przedstawić całą prawdę historyczną.
Reż. Pasikowski, jego aktor Sthur, jak i wypowiadający się tryumfalnie do kamery polityk UW/PO szef TVP Juliusz Braun, oraz długoletnia v-min. kultury „z ramienia” SLD i szefowa Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz powinni jednak wiedzieć ze szkoły, iż:
18 lipca 1920 r. w trakcie wojny polsko-bolszewickiej Polskie Biuro Agitacji i Propagandy przy CK RKP(b) powołało Polskie Biuro CK RKP(b), a jego przewodniczącym został Feliks Dzierżyński. Włodzimierz Lenin będąc pewnym, że „po trupie Polski” Armia Czerwona pomaszeruje aż do Pirenejów, przyznał polskiemu biuro gigantyczną kwotę 1 miliarda rubli na propagandę i organizację „rewkomów” na ziemiach polskich. –(nikt za darmo w „rewkomach” nie „rabotał” a szczególnie komuniści narodowości Żydowskiej).
29 lipca 1920 r. Tuchaczewski zajął Białystok, a 5 sierpnia Marchlewski z Dzierżyńskim ogłosili tam Manifest TKRP. –(Stefan Żeromski się kłania „Na probostwie w Wyszkowie”)- I tu zaczynają się fakty „niewygodne” – członkowie polskiego „rządu” rewolucyjnego ścierają się z dowódcami czerwonych dywizji w kwestii druków agitacyjnych! Dzierżyński był wściekły, że proklamacje i manifesty są drukowane w języku polskim i jidysz, a miały być tylko po polsku, -(z tej prostej przyczyny, że takie dwujęzyczne manifesty kierowane do ludności polskiej, wywoływały skutek odwrotny od zamierzonego)-.
W jidysz miały być zarządzenia dotyczące tylko Żydów. Feliks Kon (ksenofob!?) rozgonił działaczy Bundu i Poalej-Syjonu z białostockiego wydziału oświaty za fakt powołania polskiej „sekcji mniejszości narodowej”! Bo wg. tych rewolucjonistów Polacy w Białymstoku byli mniejszością narodową!
W lipcu i sierpniu na terenie dzisiejszej białostocczyzny wszędzie powstały powiatowe „rewkomy” jak i oddziały uzbrojonej milicji ściśle współpracujące z Czeką. W Parczewie, Jedwabnem, Brańsku, Wyszkowie, Zambrowie, Siedlcach i dziesiątkach innych miejscowości składały się wyłącznie (!) z miejscowych działaczy Bundu i Poalej-Syjonu. Oddziały milicji brały czynny udział w walkach z Wojskiem Polskim, a w trakcie odwrotu, po 15 sierpnia 1920 r. w Siedlcach, Makowie czy Łukowie stawiały zbrojny opór!
Strona 513 z 1055
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
06 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Zbliża się XVI Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym
- Głos z Krakowa
- Prof. M. Szewczak: Zwycięstwo Donalda Trumpa to duży handicap dla polskiej prawicy
- W Puławach odbyły się warsztaty medialne dla młodzieży z cyklu „Nowe widnokręgi – zrozumieć media”
- Sosnowiec: policja zatrzymała dwóch Ukraińców, którzy zadźgali swojego rodaka
- Częstochowa: niemowlę w oknie życia
- USA: referenda ws. życia nienarodzonych dzieci. Dakota Południowa na czele stanów pro-life
- M. Nowina Konopka: Jeżeli redakcja nie będzie w stanie utrzymać wydawania „Naszego Dziennika”, to proszę sobie wyobrazić, jakie źródło informacji zamilknie
- Serwis informacyjny, godz. 17.00
- Po stronie prawdy: Rolnik przed widmem bankructwa
- Cały świat komentuje zwycięstwo Donalda Trumpa – rządząca koalicja w Polsce mało optymistycznie przyjęła zwycięstwo kandydata Republikanów
- 14 grudnia odbędzie się ingres ks. abp. Adriana Galbasa do bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller