Cud Eucharystyczny w Guadalajara – Meksyk
- Szczegóły
- Kategoria: Wiara
- Odsłony: 10863
Cud Eucharystyczny w Guadalajara – Meksyk
Bracia i Siostry,
W środę 24 lipca 2013r w Guadalajara – Meksyk wydarzył się cud Eucharystyczny (opis w załączniku), kolejny ogromny znak i dowód obecności oraz miłości Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Niech ten DAR "służy nam w nawróceniu i napełni wszystkie dusze błogosławieństwem". Niech nasze dziękczynienie będzie wynagrodzeniem oziębłości tak wielu dusz wobec tak ogromnej miłości...
"Paść na kolana przed Bogiem obecnym w Eucharystii oznacza wyznanie miłości. Kto składa hołd Jezusowi, ten nie musi kłaniać się żadnej ziemskiej potędze, choćby była największa. My, chrześcijanie, klękamy tylko przed Najświętszym Sakramentem, bo wiemy i wierzymy, że jest w nim obecny jedyny prawdziwy Bóg, który ten świat stworzył i tak bardzo umiłował, że dał nam swego Syna Jednorodzonego."
Benedykt XVI
Andrzej Kumor: Coraz piękniejsza bajka o PRL-u
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3537
22 lipca, wypada przypomnieć o “norymberdze” dla komunistów. Niestety, byli komuniści raczej wybierają się na Sąd Boży niż do prokuratora, jednak postulat zgłaszany dzisiaj głośno przez Ruch Narodowy w postaci stryczka, jakim Robert Winnicki straszył Jaruzelskiego w 90. urodziny, przypomina o tym, dlaczego III RP stoi na głowie.
Ta “oryginalna” Norymberga była dla Niemiec zbawienna. Przede wszystkim dlatego, że porządkowała hierarchię odpowiedzialności za przeszłość i wskazała główne kozły ofiarne.
Poleciały głowy, polityków i biurokratów; ludzi, którzy wydawali rozkazy i stanowili prawa III Rzeszy, ale zwykli Haensel i Gretel, jeszcze niedawno orgazmujący na widok wodza, mogli spać spokojnie i odbudowywać nowe Niemcy.
Hordy członków NSDAP, jeśli tylko nie miały na sumieniu wyjątkowych zbrodni, przeszły suchą nogą do Bundesrepubliki, gładko zrywając z brunatną przeszłością. Norymberga stworzyła fundament pod nowe Niemcy; fundament, który okazał się bardzo trwały.
W Polsce “norymberga” dla komunistów nie była w 1989 roku możliwa, bo nie było komu jej robić. Dla odzyskania Polski konieczne jednak było osądzenie najbardziej prominentnych komunistów; tych, co wydawali rozkazy i brylowali u towarzyszy sowieckich przy jednoczesnym przebaczeniu zdrady wszystkim szeregowym członkom partii oraz aparatowi bezpieczeństwa (o ile nie miał na rękach konkretnych zbrodni). Tego rodzaju posunięcie pozwoliłoby odciąć się od komunistycznej hańby narodowej, ale zachować “substancję ludzką”, zdolną przeprowadzić proces odbudowy.
Jakkolwiek by na PRL patrzeć, było to państwo bardzo podobne do Francji-Vichy. Jednak marszałka Petaine’a, mimo że był “człowiekiem honoru”, osądzono, przed sądami stanęli najbardziej prominentni kolaboranci. To oczyściło pole do tego, by w odbudowie wolnej Francji wzięły udział całe rzesze umoczonych we współpracę z Niemcami Francuzów, którzy berety La Résistance założyli dopiero na odgłos amerykańskich armat.
Czytaj więcej: Andrzej Kumor: Coraz piękniejsza bajka o PRL-u
Męczennicy narodowej Sprawy
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 11011
Do tego traumatycznego wydarzenia będzie się odwoływał Józef Piłsudski – znawca historii Powstania Styczniowego, opiekun jego weteranów. Termin wymarszu z Krakowa I Kompanii Kadrowej (6 sierpnia 1914 r.) upamiętniał 50. rocznicę egzekucji.
Romuald Traugutt, ostatni dyktator Powstania, był najstarszy z zamordowanych, miał lat 38. Aresztowany przez policję rosyjską 10 kwietnia 1864 r. nie wydał tajemnic rządu. Przed śmiercią ucałował krzyż. Prymas Tysiąclecia był orędownikiem jego beatyfikacji. Sprawa jest otwarta.
Józef Toczyski miał lat 36, kierował Wydziałem Skarbu. Już jako 20-latek zesłany był na Sybir za działalność niepodległościową.
Roman Żuliński miał 30 lat, był nauczycielem i znanym już matematykiem.
Rafał Krajewski miał lat 29. Był absolwentem Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, architektem, kierował Wydziałem Spraw Wewnętrznych. W śledztwie był bity, głodzony, zamknięty w lochu.
Jan Jeziorański miał 28 lat, kierował Wydziałem Komunikacji.
CZY JUDAIZM JEST ŹRÓDŁEM BŁOGOSŁAWIEŃSTWA DLA ŚWIATA?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5727
Kierując się wielką i słuszną troską o potępienie wszelkiej formy antysemityzmu, Jan Paweł II odniósł do współczesnego narodu żydowskiego obietnicę złożoną Abrahamowi: "Będę błogosławił błogosławiącym Tobie, a przeklnę tych, którzy cię przeklinają, a w tobie będą błogosławione wszystkie narody ziemi" (Rdz 12,3). W większym stopniu był to wyraz głębokiego przekonania zmarłego papieża niż jakaś zwyczajna forma przystosowania się do zaistniałych okoliczności: "Żydzi i chrześcijanie, jako synowie Abrahama, są powołani do tego, aby stali się błogosławieństwem dla świata" (por. Rdz 12,2 i nast.).
Stąd wziął się apel Jana Pawła II o wypracowanie jakiegoś modelu porozumienia chrześcijańsko-żydowskiego: "Aby błogosławić światu chrześcijanie i żydzi muszą najpierw stać się błogosławieństwem jedni dla drugich".
Uczynienie ze współczesnego judaizmu źródła błogosławieństwa dla świata stało się możliwe tylko wskutek przeinaczenia treści Pisma św. Rzeczywiście, zwracając się do żydowskiej społeczności w Stanach Zjednoczonych, Jan Paweł II musiał zniekształcić sens fragmentu Księgi Rodzaju (Rdz 22, 18), aby móc odnieść do wyznawców judaizmu następujące słowa: "Godzi się także przywołać na pamięć obietnicę daną przez Boga Abrahamowi i duchowe braterstwo oparte na owej obietnicy: «I błogosławione będą w potomkach twoich wszystkie narody ziemi, gdyż byłeś posłuszny głosowi memu» (Rdz 22, 18). To braterstwo duchowe, związane z posłuszeństwem wobec Boga, wymaga wielkiego wzajemnego szacunku w pokorze i wzajemnym zaufaniu. (...) Uznajemy i doceniamy duchowe skarby narodu żydowskiego oraz jego religijne świadectwo składane Bogu".
Czytaj więcej: CZY JUDAIZM JEST ŹRÓDŁEM BŁOGOSŁAWIEŃSTWA DLA ŚWIATA?
Janusz Włodyka Spór o Powstanie Warszawskie
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 15220
Warszawa 1944, kapitulacja powstania. Gen. Bór-Komorowski i gen. SS von dem Bach-Zelewski.
Spór ten przetoczył się w tym roku (2011) przez łamy wielu gazet i fora internetowe, przybierając wyjątkowe nasilenie. Jego detonatorem stała się jedna krótka wypowiedź ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego, który zamieścił na społecznościowym portalu Twitter taki oto wpis: „Powstanie Warszawskie było narodową katastrofą”. Wywołało to z miejsca niezwykle gwałtowną, żywiołową, można by nawet rzec histeryczną reakcję zapamiętałych jego czcicieli, szczególnie tych skupionych około PiS-u. Sygnał do niej dali warszawscy radni tej partii, dla których takie postawienie sprawy jest niedopuszczalnym naruszeniem jakowejś narodowej świętości: „Z najwyższym oburzeniem przyjmujemy słowa wiceprzewodniczącego PO, godzące w pamięć o Powstaniu Warszawskim" (w tych kręgach używa się zawsze w odniesieniu do tego wydarzenia dużych liter, dla uwypuklenia jego szczególnej rangi i doniosłości, choć reguły ortograficzne języka polskiego wcale tego nie wymagają, podobnie ma się sprawa z Marszałkiem Piłsudzkim; (Piłsudski przyp.red.) w zwykłych wypadkach ten stopień wojskowy pisze się z małej litery – podkr. moje – J.W.). „Nazywanie Powstania katastrofą uznajemy za niedopuszczalne. Podważanie sensu heroicznego zrywu powstańców, atak na ich dowódców przywołuje w pamięci praktyki władz komunistycznych, które nie powinny mieć miejsca w Wolnej i Niepodległej Rzeczypospolitej”. A więc, zdaniem pisowskich aktywistów mamy teraz właśnie szczęśliwy czas wolności i niepodległości, podczas gdy za „komuny” Polska była całkowicie zniewolona – warto na wstępie tą wykładnię polskich dziejów odnotować, bo doskonale oddaje ona panującą w tym środowisku mentalność.
(...)
W sukurs wymienionym pisowskim prominentom przyszły niektóre eksponowane postacie z kręgów kombatanckich. Wedle samego prezesa Związku Powstańców Warszawskich, gen. Zbigniewa Ścibor-Rylskiego: „Takie słowa nie powinny paść z ust ministra. Powstanie musiało wybuchnąć, nie było od niego odwrotu. A historia pokazała, że nasz trud był słuszny i ofiary poniesione przez powstańców i ludność cywilną nie poszły na marne. Doczekaliśmy się po latach wolnej Polski i demokracji”.
Swoje musiał dołożyć tradycyjnie i „N[asz]D[ziennik]”, który w numerze z 4 sierpnia br. piórem red. Wojciecha Reszczyńskiego zakwalifikował słowa Sikorskiego wręcz jako: „przejaw antypolonizmu”. Zaś dzień później w tej samej gazecie prof. Witold Kieżun spekulował następująco: „Jak daleko w głąb Europy zaszła by Armia Czerwona, gdyby nie Powstanie Warszawskie. Polacy zapłacili za to zniszczeniem warszawskiej AK i centralnego ośrodka niezależnej politycznej, patriotycznej działalności w Polsce”. Tak samo ścigano się w wynajdywaniu podobnych wzniosłych uzasadnień i podkreślaniu dziejowej doniosłości powstania warszawskiego w trakcie oficjalnych uroczystości rocznicowych: że dzięki temu mówimy jeszcze w ogóle po polsku; że pokazaliśmy wtedy całemu światu, jak to potrafimy umierać bohatersko za Ojczyznę; że powstanie to praprzyczyna powstania „Solidarności” itd., itp.
(...)
Nawiasem mówiąc, jeszcze dalej w tych historycznych fantasmagoriach poszedł znany publicysta katolicki, p. Tomasz Terlikowski. Zasugerował, że gdyby nie było powstania w Warszawie, to sowieckie armie doszłyby może nawet do Paryża. Nie wytłumaczył tylko, jakim to konkretnie sposobem. Nie zastanowił się też chyba na poważnie, po co ten Paryż wraz z kawałkiem Francji byłby tak w ogóle Stalinowi potrzebny. Bo chyba tylko do wywołania z miejsca III wojny światowej.
Mniejsza jednak o te historyczne nonsensy. Bodaj jeszcze groźniejsze i bardziej szkodliwe dla polskiej świadomości historycznej, a w jeszcze większym stopniu myśli politycznej jest bowiem samo to dalsze uparte deklamowanie tego zgranego już całkowicie hasła: „Za naszą i waszą wolność”, które tak czytelnie przebija z wynurzeń obu panów. Zresztą, tak naprawdę tą kolejność rzeczy trzeba odwrócić – tu czyjaś wolność jest w istocie ważniejsza od polskiej. Jest to nic innego, jak tylko żywe echo tych wszystkich, podszytych masońskimi i węglarskimi machinacjami, XIX-wiecznych beznadziejnych prób powstańczych.
Strona 519 z 1056
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
24 grudzień 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia 24.12.2024 [18.05]
- Katowice: Wigilia dla samotnych i potrzebujących
- Boże Narodzenie w Ziemi Świętej
- O. prof. M. Raczkiewicz CSsR o Bożym Narodzeniu w Hiszpanii: My, którzy spędzamy czas świąt poza granicami Polski, odkrywamy piękno i bogactwo naszej polskiej tradycji
- Serwis informacyjny, godz. 17.00
- 24 grudnia 2024 – Wigilia Narodzenia Pańskiego – Pasterka
- Życzenia Bożonarodzeniowe 2024
- Życzenia Bożonarodzeniowe 2024
- Życzenia Bożonarodzeniowe 2024
- Życzenia Bożonarodzeniowe 2024
- Życzenia Bożonarodzeniowe 2024
- Życzenia Bożonarodzeniowe 2024
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller