Czy Żydzi we współczesnej Polsce to problem wyimaginowany, czy niebezpiecznie narastające, rzeczywiste, zagrożenie dla naszego bytu narodowego i państwowego?
Na zdjęciu: Żydowska Liga Obrony Polski. Od prawej: Monika Krawczyk, Prezes Fundacji na rzecz ochrony dziedzictwa żydowskiego w Polsce, liderka likud Polska (likud – partia syjonizmu rewizjonistycznego).
Dla bardzo wielu Polaków zindoktrynowanych poprzez system oświaty, media, Kościół, reżim polityczny IIIRP, nie istnieje problem żydowski. Nie pozwala go dostrzec także nieznajomość historii własnego kraju. Dość powszechnie wyrażana opinia głosi, że przecież Żydów w Polsce prawie nie ma, niemal wszyscy przepadli w holokauście. Historyczna niewiedza nie pozwala na prostą refleksję, że podawana przez Żydów liczba 6 mln ofiar ich holokaustu kłóci się w oczywisty sposób z danymi z 1938r. o wielkości żydowskiej populacji w Europie. W Polsce, gdzie Żydów było najwięcej, stanowili ok. 10% ludności kraju – było ich 3,5 mln. Na drugim miejscu pod względem wielkości populacji Żydów lokowała się IIIRzesza niemiecka z ok. 500 tys. społecznością żydowską. A zatem, żeby absurdalna liczba 6 mln mogła być prawdziwa należałoby przynajmniej od 1-1,5 mln Żydów dowieźć do Europy (?). Nie zapominajmy uwzględnić w rachunku, że w latach 1931 – 46 kilkaset tys. Żydów (ponad 0,5 mln) opuściło Europę i osiedliło się w Palestynie. Ale zostawmy tę żydowską mitologię lub raczej mitomanię.
Czytaj więcej: IIIRP: syjonizm – TAK, polski nacjonalizm – NIE