Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Zawsze uważałem, że my, Polacy jesteśmy narodem zrywu. Tyle, że jest to słomiany zryw. Tym razem znowu „przed Bogiem i historią” udowodniliśmy, że lubimy romantyczne porywy, z których nic nie wynika.
Po tragedii smoleńskiej spontaniczne tłumy oddawały hołd poległym, zwłaszcza (co należy podkreślić) prezydentowi i jego małżonce. Te tysiące ludzi jak jeden mąż deklarowały, że odtąd już są mądrzejsi, nie dadzą sobą manipulować i przejrzały na oczy. Uwierzyłem, choć po cichu miałem obawę, że zapał szybko minie a przyczajony  na chwilę liberalno – lewicowy tygrys nadal będzie dominował. Niestety, moje ciche obawy się spełniły.
Ten sam naród, który dwa miesiące temu deklarował szacunek dla nieboszczyka Lecha Kaczyńskiego za jego dokonania a także jego politykę dziś oddał głosy na non stop kompromitującego się Bronisława Marię Komorowskiego, oraz lidera lewicy Grzegorza Bernarda Napieralskiego. Niestety, zapał Polakom minął a liberalno – lewicowe media, które jeszcze w kwietniu były bardzo wyciszone i niepewne swojego losu dziś znowu pełną piersią święcą triumfy.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Izraelitcy doktorkowie,
Widnia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę !
Którzy chlipiecie z “Naje Fraje”
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Ten rok obfituje w różne rocznice. Oprócz zbliżającej się 600. rocznicy przetrącenia kręgosłupa niemieckiej potędze pod Grunwaldem mija właśnie 100. rocznica „Roty” napisanej przez Marię Konopnicką. Całe pokolenia Polaków ją śpiewały i nadal śpiewają. „Rota” to obok „Bogurodzicy” nieoficjalny hymn Polski.

Dzisiaj gdy polski rząd i sejm wprowadził skopiowaną od Niemców w skali 1:1 skonstruowaną przez hitlerowców ustawę dotyczącą rodzin i dającą prawo urzędasom do odbioru dziecka rodzinie, gdy premierem rządu jest człowiek, który wzywa do regionalizacji; od setek lat będącej instrumentem polityki zagranicznej Niemiec słowa „Roty” są jak najbardziej aktualne.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Julian Tuwim   (fragment poematu Kwiaty polskie)

Modlitwa

My ludzie skromni, ludzie prości,
Żadni nadludzie ni olbrzymy,
Boga o inną moc prosimy,
O inną drogę do wielkości:
 
Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych
Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Niech będzie biedny, ale czysty

Nasz dom z cmentarza podźwignięty.

Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Jeszcze trochę i skończy się ta szopka zwana kampanią wyborczą. Bo nudne jak flaki z olejem jest słuchanie jak każdy z kandydatów ma cudowne panaceum na poprawę sytuacji w Polsce. Bronisław Komorowski odstawiał jasełka i pokazał festiwal gaf mniejszych lub większych zwieńczonych skandaliczną wypowiedzią o wycofaniu wojsk z Afganistanu. Nie chodzi mi o to, że chcą wycofać, bo to jest decyzja rządu. Natomiast w każdym normalnym kraju Komorowski byłby wyeliminowany z polityki za taki numer (patrz mój poprzedni wpis). A słowa Donalda Tuska, że prosi o poparcie dla Komorowskiego utwierdziły mnie w tym, że zdroworozsądkowe będzie nie głosowanie na kandydata PO. Głosowanie na Komorowskiego byłoby aktem samobójczym.

Jarosława Kaczyńskiego spin doktorzy schowali głęboko na zaplecze na kampanii, bo a nuż wyskoczy z nowym tekstem typu „Polaków wakacje w Egipcie” i wystawiali go tylko na mitingi wyborcze niczym pluszowego misia- maskotkę wyborców. Wszak jak napisał Gustaw Le Bon: „Tłum musi mieć fetysza- postać, doktrynę albo slogan”. W poprzednich kampaniach tym fetyszem tłumu zwolenników PiS była doktryna „IV RP”. Jako, że spece od marketingu politycznego od lewicy do centroprawicy „dorobili buzię” IV RP i straszą nią wyborców, to PiS zareagował i dał swojemu elektoratowi kolejnego fetysza: pogrążonego w żałobie po ukochanym bracie, ale dzielnie walczącego Jarosława Kaczyńskiego.