Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Przypominamy 2010-01-04
Dług Skarbu Państwa zbliża się do 700 mld PLN, a w ciągu ostatnich dwóch lat  wzrósł o 32% (słownie: o jedną trzecią) . A co robi nasz geniusz finansów? Pożycza dalej. Myślicie może, że pożycza na procent, płaci dykonta, płaci prowizje dystrybutorom obligacji, aby finansować deficyt budżetowy?
Nie kochani, ten palant pożycza, aby zagrać na giełdzie. Tak, gra za pożyczone. A właściwie to my gramy.
Czekać tylko jak zacznie za  nasze grać w Twój Szczęśliwy Numerek. Może już szuka wolontariuszy do wypełniania kuponów.
Boże za co nas tak okrutnie karzesz.  To było dla wierzących.
Wersja dla niewierzących. Och wy młodzi, lepiej wykształceni, z większych miast, cóż wam uczyniliśmy, że taki los nam zgotowaliście.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Jak wyobrażam sobie rozpoczęcie dnia przez premiera Donalda Tuska? Otóż zaraz po otworzeniu oczu, wstaje on i zanim pobiegnie do toalety zrobić siku od razu pomyka w papuciach- tup, tup, tup- przed ołtarzyk ze swoim ukochanym bóstwem, któremu od dobrych kilku lat oddaje cześć i hołd. Zapala kadzidełka, świeczuszki, chucha i dmucha na niego, bijąc przy okazji pokłony. Tym bóstwem Tuska jest Pan, bowiem ten bożek wznieca to, co jest paliwem politycznym kariery Tuska i PO- paniczny strach.
Słowo „panika” pochodzi od nazwy greckiego boga pasterzy- Pana, którego wyobrażano sobie w postaci mężczyzny z rogami, uszami i nogami kozła. Był to bóg, którego w momencie gdy opanował gniew, wzbudzał wśród ludzi i zwierząt straszliwy lęk, zwany od jego nazwy panicznym strachem.
Jak pisze Jan Parandowski w „Mitologii”: „(…)Pan spoczywa w cieniu i nie lubi, żeby mu zagłuszać sen głośnym krzykiem, śpiewem lub graniem. Wtedy wstaje zły i rozsiewa >strach paniczny<, tak że pasterze umykają goniąc przed sobą spłoszone trzody, które spadają ze śliskich ścieżek górskich w przepaście” (Jan Parandowski- „Mitologia”, str. 142, Warszawa 1965).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
"Świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego celu. Jest to bowiem akt poważnego nieposłuszeństwa wobec prawa moralnego, co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i gwaranta; jest to akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości. „Nic i nikt nie może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest embrion czy płód, dziecko czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie chory czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono ten akt zabójstwa wobec niego samego lub wobec innej osoby powierzonej jego pieczy, nie może też bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać ani na to przyzwalać”
Z encykliki Evangelium Vitae


"W nawiązaniu do komunikatu Rady ds. Rodziny z dnia 18 maja br. biskupi powrócili do złożonego i bolesnego problemu stosowania technologii pozaustrojowego zapłodnienia w odniesieniu do człowieka. Podjęli sprawę moralnej oceny i konsekwencji stosowania metody in vitro (zapłodnienia w probówce).

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Dziś, gdy w licznym piśmiennictwie religijnym i pseudoreligijnym na wiernych czyha wiele przemyślnie zastawionych sideł duchowych, potrzebą chwili staje się masowe i ze wszech miar odpowiedzialne korzystanie z instytucji "Imprimatur".*

Prośba do Pasterzy Kościoła na 42. Światowy Dzień Środków Masowego Przekazu

W swoim papieskim magisterium Jan Paweł II przestrzegał, że środki przekazu są w stanie wyrządzać rodzinom wielkie szkody, przedstawiając im niewłaściwą czy wręcz wypaczoną wizję życia, rodziny, religii i moralności, że mają one władzę umacniania bądź deptania tradycyjnych wartości. Obecnie obserwujemy szczególne stężenie tych zagrożeń. Przekaz medialny często przybiera formę zorganizowanej, systemowej akcji nacechowanej antychrześcijańsko, a przede wszystkim - antykatolicko. Jej skutkiem jest chaos aksjologiczny, moralny permisywizm oraz stopniowe upośledzenie postaw i zachowań religijnych społeczeństw.

Kościół katolicki na zawsze pozostanie najważniejszym wychowawcą każdej osoby ludzkiej i całych zbiorowości. Czyni go to współodpowiedzialnym za losy tych, którzy przynależą do Bożej Owczarni. Od lat konsekwentnie wychowuje ich do świadomego korzystania ze środków masowego przekazu, pomaga omijać ukryte w nich zasadzki i niebezpieczeństwa, których nie należy lekceważyć. Kościół nigdy nie uchylał się przed tym obowiązkiem i wypracował skuteczną metodykę ochrony wiernych przed nieświadomym wystawianiem się na działanie treści godzących w ich chrześcijańską duchowość. Ważną rolę w tym kościelnym instrumentarium odgrywa "Imprimatur", będące oficjalną aprobatą treści zawartych w publikacjach o charakterze religijnym.