Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Iwo Cyprian Pogonowski

Zabory Polski były zarzewiem obydwu wojen światowych, ponieważ dały one możność do rozwoju megalomanii pruskiej i do uformowania ambicji stworzenia imperium niemieckiego od Renu do Władywostoku.

Oczywiste jest, że megalomania Prusaków była powodem obydwu wojen światowych wywołanych po kolei: pierwsza przez Niemieckie Cesarstwo (1870-1914), a druga przez rząd niemiecki pod egidą Nazistów.

W perspektywie historycznej wiadomo jak w roku 1648, z końcem Złotej Dekady eksploatacji Ukrainy przez lichwiarzy żydowskich, tak zwanych „arendarzy”, których obecnie w USA nazywano „banksterami”, wybuchło krwawe powstanie Bohdana Chmielnickiego w polskiej wówczas prowincji Ukrainie (tak nazwanej przez Polaków, jako że była to wówczas polska prowincja kresowa „u kraju” Polskiej Rzeczypospolitej Szlacheckiej), na terenach historycznych dawnej Rusi Kijowskiej.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Na naszych oczach rozgrywa się propagandowa akcja wymierzona w polską armię.
Każdy wróg chcąc osłabić przeciwnika zapewne zacząłby od prób likwidacji jego sztandarowych jednostek, czyli takich, do których nabór poprzedzony jest bardzo staranną selekcją mającą na celu wyłonienie najbardziej przydatnego i wartościowego żołnierskiego materiału.
Wiadomo, że zarówno do zlikwidowanego właśnie 36 Pułku Lotnictwa Specjalnego jak i do Gromu ta selekcja była zawsze najstaranniejsza, a przez gęste sito udawało się przejść tylko nielicznym i najlepszym.
Rządy Tuska przejdą do historii, jako te, które dokonały zupełnie niebywałej destrukcji polskich sił zbrojnych, a dziś na naszych oczach rozgrywa się kolejny akt tego anty-państwowego spektaklu.
Ledwo ogłoszono wyprowadzenie sztandaru z 36 pułku, rozpoczęła się zmasowana i z premedytacją prowadzona akcja wymierzona w jednostkę GROM.

Szumnie zapowiadana akcja profesjonalizacji i uzawodowienia armii tak naprawdę polegała jedynie na likwidacji poboru, co przysporzyło Platformie Obywatelskie głosów wyborczych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Suwerenny Naród nie może być klientem ani petentem we własnym kraju, a instytucje państwowe powinny służyć nie jakiejś formie państwa, ale państwu według woli Narodu. Dobitnie zabrzmiały wczoraj na Jasnej Górze słowa ks. abp. Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego, wygłoszone w homilii w czasie głównych uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ksiądz arcybiskup dokonał szerokiej diagnozy społecznej, odnosząc się do największych bolączek naszej Ojczyzny: braku odpowiedzialności rządzących, deprecjonowania szacunku dla życia dzieci poczętych, umniejszania znaczenia rodziny, a także nieposzanowania plonów ziemi. Upomiał się m.in. o prawdę o katastrofie smoleńskiej, o godność żołnierza polskiego, o obronę tego, co polskie w Ojczyźnie. Wołał o przywrócenie prawdziwych znaczeń wartościom i o uczciwe prowadzenie polityki, by państwo nie służyło partiom, ale dobru Polski.

Uroczystości na Jasnej Górze zgromadziły rzesze pielgrzymów, z których większość przybyła w pieszych pielgrzymkach z całej Polski. Mszy św. przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce ks. abp Celestino Migliore. W często nagradzanej oklaskami homilii ks. abp Andrzej Dzięga odniósł się do najważniejszych tematów społecznych oraz aktualnych problemów narodowych i państwowych. Mówił o godności ludzkiej pracy, wskazywał na konieczność troski państwa o rodzinę i zapewnienie nietykalności życia ludzkiego już pod sercem matki, "bez żadnych dodatkowych prawniczych klauzul i warunków".

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Polska posiada armię, którą może pokonać napastnik dysponujący 300-400 tys. żołnierzy. Takie siły może bez mobilizacji wystawić Rosja, a po mobilizacji także Białoruś i Ukraina

W Polsce nie buduje się żadnej armii, nie wspominając o jej nowoczesności. Wojska lądowe będą musiały wkrótce oddać na złom większość czołgów i bojowych wozów piechoty. Podobnie będzie z artylerią. Obrona przeciwlotnicza dożywa swoich dni. Marynarka Wojenna tonie.
Minister Siemoniak rozwiązał 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego i dokonał "telewizyjnych" dymisji wyższych oficerów Sił Powietrznych, przy czym trzech generałów właśnie z telewizji dowiedziało się o swojej dymisji. Według mediów, to dopiero początek czystek w armii.
Obserwowałem wypowiedzi premiera i ministra uzasadniające podjęte kroki. Dostrzegam, że obaj nie rozumieją, do czego był potrzebny 36. SPLT. Politycy ci, zdaje się, uważają, że była to jakaś wojskowa "firma" lotnicza do przewożenia tzw. ważnych osób. Sądzą, że te same cele można będzie osiągnąć, latając samolotami cywilnymi. Minister Radosław Sikorski dokonał odkrycia, że takie loty można wykonywać samolotami wynajętymi np. z firmy klocków lego.