Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5386
Wraz z postępem ewolucyjnym człowieka, nieustannie postępuje zjawisko, które homo sapiens creator nazwał higieną. Znaczenie tego słowa, stale ewoluuje i rozciąga się na co raz, to nowe dziedziny jego życia. Wraz ze stopniem zorganizowania społeczeństw, słowo, to praktycznie rozciągnęło się na wszystkie kategorie życia człowieka, zatracając swój pierwotny sens. Samo w sobie, nie miało by to negatywnych implikacji, gdyby nie pomysłowość ludzi, których tu określimy terminem creatura. Otóż, tu sobie musimy wyjaśnić, że język ludzki, to forma komunikacji i przekazu. Wypowiadając pewne słowo, większość (zdecydowana) wie co ono oznacza. Podobnie, jak z pewnymi naszymi zachowaniami. Np. jeżeli ojciec przytula swoją córkę, to okazuje jej ojcowską miłość.
I to do pewnego czasu, było oczywiste. Ale znalazła się grupa ludzi z włoskiego zwana manipulatorre, która uznała, że własne chore myśli i uczynki, można usprawiedliwić, czy też osłabić ich wydźwięk, poprzez reorientację tego typu zachowań. Zboczenia, zaczęto właśnie tłumaczyć takimi zachowaniami i jednocześnie wykorzystywać to, do walki z RODZINĄ, która jest podstawą wszelkiej cywilizacji. Samo w sobie, było by śmieszne i niewarte uwagi, gdyby do tego celu nie zaczęto wykorzystywać instytucji państwa i jego aparatu represji. I od tego momentu, mamy do czynienia z tresurą. Ponieważ samym słowem, skutku nie osiągniemy, co najlepiej widać, na przykładzie zwykłego konia pociągowego (workhorse), nazwa rodzajowa hippococus perszeron. Są regiony w Polsce, gdzie na konia woła się " wiśta wio", a w innych " odsie dosie".
Czytaj więcej: Ewolucja zabiegów higienicznych, czyli rozmydlanie
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5176
Powojenny sport i propaganda w przestrzeni kosmicznej zaczęły się od wyścigu zbrojeń USA przeciwko Rosji Sowieckiej. Pierwszą fazą tego wyścigu była walka o przechwycenie technologii wojennej Niemiec i zniszczenie fabryk zbrojeniowych na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną pod koniec działań wojennych.
Pamiętam jak w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen pod Berlinem, Niemcy mobilizowali więźniów niby-ochotników za pomocą propagandy obiecującej dobre wyżywienie w podziemnej produkcji nowej broni t. zw. „ognia zemsty” po niemiecku „Vergeltungs feier” czyli V-2. Produkcja ta była pod kierunkiem zbrodniarza wojennego, oficera Waffen SS, Werner’a von Braun’a. Byłem wówczas przekonany, że propaganda o lepszym wyżywieniu była wersją „szwabskiego lub austriackiego gadania,” któremu nie można ufać i nie zgłosiłem się na transport do podziemnej produkcji broni V-2.
Obecnie wiadomo, że pociski rakietowe V-2 są jedyną bronią w historii, która zabiła mniej ludzi w wyniku użycia jej do rażenia Anglików, niż spowodowała śmierć robotników-niewolników w jej podziemnej produkcji. Ponad 20,000 więźniów obozów koncentracyjnych było wówczas zamęczonych na śmierć w produkcji V-2. Wśród nich był bardzo mały procent Żydów, ale najwięcej było Słowian, zwłaszcza Polaków. Stracili oni życie w produkcji broni V-2, której rakieta odegrała ważną rolę w powojennym wyścigu kosmicznym.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5243
O odnowieniu ustroju społecznego
i o dostosowaniu go do normy prawa Ewangelii,
w 40. rocznicę wydania encykliki "Rerum novarum" przez Leona XIII
do Czcigodnych Braci patriarchów,
prymasów, arcybiskupów, biskupów i innych ordynariuszy,
utrzymujących pokój i jedność ze Stolicą Apostolską,
także do wiernych chrześcijan katolików świata
Czcigodni Bracia, Umiłowani Synowie.
Pozdrowienie i Błogosławieństwo Apostolskie!
WSTĘP
Czterdzieści lat upłynęło od ogłoszenia znakomitej encykliki Rerum novarum przez śp. Naszego Poprzednika Leona XIII. Z uczuciem radosnej wdzięczności zabiera się cały świat katolicki do należytego jej uczczenia.
I słusznie. Wprawdzie bowiem temu dokumentowi pasterskiej troski sam ten Poprzednik Nasz do pewnego stopnia przygotował drogę swoimi encyklikami już to o początku społeczeństwa ludzkiego, którym jest rodzina i czcigodny sakrament małżeństwa (enc. Arcanum z 10 II 1880), już to o źródle władzy państwowej (enc. Diuturnum z 29 VI 1881) i o jej stosunku do Kościoła (enc. Immortale Dei z 1 XI 1885), już też o głównych obowiązkach obywateli chrześcijańskich (enc. Sapientiae christianae z 10 I 1890), czy przeciw socjalizmowi (enc. Quod apostolici muneris z 28 XII 1878) i błędnej nauce o wolności (enc. Libertas z 20 VI 1888) itp., które dokładnie wyraziły myśl Leona XIII, tym się jednak encyklika Rerum novarum w stosunku do innych odznacza, że bezpieczny sposób załatwienia trudnej sprawy współżycia ludzkiego, tzw. kwestii społecznej, wskazała ludzkości w chwili, kiedy to było pożądane, a nawet konieczne.
Nowy sposób gospodarowania i rozwój przemysłu w całym szeregu państw zmierzał pod koniec w. XIX do coraz większego podziału społeczeństwa na dwie klasy społeczne. Z tych jedna, nieliczna, korzystała z wszystkich prawie udogodnień życia, których tak obficie dostarczały nowoczesne wynalazki. Druga zaś, obejmująca olbrzymią masę robotników, cierpiała przygnieciona straszną nędzą, bezskutecznie próbując wyzwolić się z niej.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6310
Repetitio mater studiorum est – co się wykłada, że powtarzanie jest matką studiów. Dlatego nigdy za wiele powtarzania zbawiennych prawd, zwłaszcza takich, o których nie śniło się filozofom. Swoja drogą, to ciekawe, co takim filozofom się śni, zwłaszcza, że pan prof. Bogusław Wolniewicz twierdzi, że filozofia w ogóle nie jest nauką. To być może - zwłaszcza ostatnio, kiedy coraz więcej filozofów twierdzi, że prawdy nie ma. Skoro prawdy nie ma, to czego właściwie filozofowie mogą nauczać? Wygląda na to, że jakichści własnych urojeń, którym tylko nadają pozory naukowości. Jeden plecie o „duchu”, drugi – o „idei”, rozdziobują poprzedników na coraz to drobniejsze okruszki, mozolnie zrzynają jeden z drugiego i tymi wydzielinami zatruwają środowisko. Ale czy można wierzyć filozofom? Jeśli nawet rzeczywiście nie ma prawdy, to przynajmniej to twierdzenie musi być prawdziwe. A skoro przynajmniej to twierdzenie jest prawdziwe, to znaczy, że prawda jest. Jednak krakowski filozof Jan Hartman chyba tak nie uważa, bo podczas dyskusji z jezuitą Dariuszem Kowalczykiem ujawnił, że skoro jedni, dajmy na to uważają, że aborcja jest zabójstwem, a inni tak nie uważają, to państwo nie ma prawa zajmować stanowiska. Nie jest jednak w swoim poglądzie konsekwentny, bo jako członek–założyciel żydowskiego Zakonu Synów Przymierza, czyli polskiej loży B’nai B’rith, forsuje i popiera zwalczanie przez państwo antysemityzmu przy pomocy kodeksu karnego i niezawisłych sądów, przechodząc do porządku nad okolicznością, że antysemici są temu zdecydowanie przeciwni, bo uważają antysemityzm za pogląd nie tylko uzasadniony, ale i pożyteczny.
Dlaczego zatem w sprawie aborcji państwo nie ma prawa zajmować stanowiska, a w sprawie antysemityzmu – może?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5004
Tekst prof. Jana Grosfelda udostępniony został przez autora stronie internetowej “Hatikvah”, będącej wirtualnym magazynem mającym na celu judaizację polskiego społeczeństwa poprzez takie socjotechniczne hasła, jak “upowszechnianie idei tolerancji wyznaniowej”, “poszukiwanie i nawiązywanie do żydowskich korzeni chrześcijaństwa”, “walkę z antysemityzmem świeckim i religijnym” czy “walkę z antyizraelizmem”.
Prof. Grosfeld w swoich wywodach nie tylko próbuje, ale wprost oskarża chrześcijaństwo, a szczególnie katolicym o wszelkie zło, które wyrządzone zostało – świadomie czy nieświadomie – Żydom. Wyjaśnia on wszystkim, że po ciemnych czasach, a dokładnie po dwóch tysiącach lat panowania w Kościele katolickim zacofania teologicznego, pojawiło się światło mądrości. Oto Kościół katolicki, odrzucając naukę swoich świętych, Doktorów, męczenników, setek papieży i całej rzeszy wiernych, wprowadził rewolucyjne zmiany, a wydarzyło się to przed czterdziestu-kilku laty, gdy odrzucając ten cały swój bagaż Kościół po raz pierwszy zauważył, że błądził, błądził od początku swego istnienia. Po mrocznych czasach świat ujrzał świetlane myśli, a później doświadczył owoców Soboru Watykańskiego II. “Sobór Watykański II dlatego właśnie stał się wiosną Kościoła, odnowił teologię, odsłonił ponownie światło Bożej miłości” – wyjaśnia maluczkim prof. Grosfeld.
Strona 351 z 438
RadioMaryja.pl
04 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Warszawa: sąd przedłużył areszt dla Mieszka R. – podejrzanego o morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
- Wólka Okrąglik: Obchody 82. rocznicy buntu w Obozie Zagłady w Treblince
- Strefa Gazy: 40 zabitych w atakach Izraela – pięć osób zmarło z głodu
- Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego Konfederacji Nowej Nadziei z wyborów uzupełniających do Senatu
- Informacje Dnia, godz. 17.00
- Atak na posła Antoniego Macierewicza. Sejm zajmie się wnioskiem o pozbawieniu polityka immunitetu
- Pos. M. Romanowski: Działania Komisji Europejskiej to pewna mieszanka cynizmu i hipokryzji. Coroczne sprawozdania, w szczególności w odniesieniu do Węgier i Polski, pokazują, że to jest działanie na krótką metę
- 44-letni Ukrainiec przyjechał samochodem na komendę policji w celu przeprowadzenia wywiadu o zezwolenie na pobyt czasowy na terytorium naszego kraju – był pijany
- Informacje Dnia 04.08.2025 [16.00]
- Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i policji zatrzymali 51-letnią Ukrainkę oraz jej 17-letniego syna za posiadanie znacznej ilości prekursorów narkotyków
- 6 sierpnia w Bazylice Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie będzie celebrowana Msza święta w intencji Ojczyzny i Prezydenta RP, Karola Nawrockiego
- Grecja: władze zniechęcają nielegalnych migrantów komunikatami w sieciach społecznościowych