Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Ileż atramentu wypisano na temat wyzysku człowieka przez człowieka! Przodują w tym zwłaszcza socjaliści, którzy na patencie walki z tym wyzyskiem jadą już półtora wieku. Co prawda wprowadzają wyzysk człowieka przez państwo, który jest jeszcze straszniejszy i bardziej bezlitosny, tyle, że nie zawsze i nie dla wszystkich widoczny. Podczas międzynarodowej konferencji poświęconej Fryderykowi Bastiatowi, jaka niedawno odbyła się w Warszawie, jeden z przybyłych z Krakowa uczestników przypomniał, że podatek w monarchii austriackiej wynosił zaledwie 2,5 procenta, podczas gdy dzisiaj, po stuleciu socjalistycznych rządów, o czymś takim nie można marzyć nawet w tzw. „rajach podatkowych”. Nawiasem mówiąc, w Polsce Bastiat jest mało znany, chyba na tej samej zasadzie, dla której w domu wisielca nie mówi się o sznurze. Bo gdyby tak na przykład pod strzechy trafiła u nas, dajmy na to, „Petycja producentów świec”, którzy domagają się od Izby Deputowanych położenia kresu nieuczciwej konkurencji ze strony Słońca, to utytułowanym socjalistom znacznie trudniej byłoby duraczyć studentów protekcjonizmami i interwencjonizmami. Dlatego też – na co zwrócił uwagę prof. Witold Kwaśnicki - jeśli już w polskiej literaturze ekonomicznej Fryderyk Bastiat jest wymieniany, to przeważnie jako „obskurant i wróg socjalizmu”, co ma skutecznie zniechęcić doń postępową młodzież. Więc wyzysk ze strony państwa, chociaż ukryty pod pozorami legalności, przecież rozwija się w najlepsze – przed czym Bastiat przestrzega m.in. w broszurze „Co widać i czego nie widać”. Ale dość tych dygresji, bo chodzi mi o to, że mówiąc o wyzysku człowieka przez człowieka, a nawet przez państwo, wszyscy mają na myśli ludzi żyjących. Tymczasem jeszcze łatwiej wyzyskiwać ludzi, którzy nie żyją – albo dlatego, że jeszcze się nie urodzili, albo dlatego, że właśnie umarli.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Zbieram sobie zawsze rozmaite informacje, szufladkuję. Dotyczy to też spraw żydowskich. Niezwykłych spraw. Na przykład niedawno Associated Press (22 maja) podała, że Brazylia zgadza się na ekstradycję do Izraela rabina Eliora Noama Hena, który wraz ze swoimi zwolennikami „rzekomo przy pomocy noży, młotków i innych narzędzi okrutnie traktował dzieci w wieku od trzech do czterech lat”.

Rabin i jego pomocnicy bili ofiary po twarzy i przypalali im dłonie. Poszkodowanych zostało ośmioro dzieci. Chodziło o egzorcyzmy – wypędzanie demonów. Jest to dość niezwykła depesza, przemilczana w większości przez tzw. media mainstreamowe, które w tym czasie zajęte były biczowaniem Kościoła katolickiego w Irlandii za surowe traktowanie sierot. Media, które natychmiast zauważają każdy element „wstecznictwa” chrześcijańskiego, użalają się nad ofiarami egzorcyzmów podłych katolickich księży czy ewangelickich pastorów.

Zresztą podobnie dzieje się, gdy media rozpisują się o pedofilii wśród księży katolickich w USA. Zwykle przemilczają szerszy kontekst. Po pierwsze – jest to problem wynikający z permisywizmu wielu hierarchów Kościoła (tzw. lavender mafia – mafia fiołkowa, która opanowała seminaria). Po drugie – okazuje się, że ten odrażający problem, wynikający z rewolucji kulturowej lat 60., nie jest li tylko domeną Kościoła. Jest wręcz zjawiskiem proporcjonalnie porównywalnym do pedofilii wśród duchownych innych wyznań. Jeśli ktoś jest zainteresowany choćby kwestią gwałtów na dzieciach popełnionych przez rabinów, wystarczy poczytać witrynę “The Awareness Center, Jewish Coalition Against Sexual Abuse/Assault, Baltimore, Maryland: http://www.theawarenesscenter.org/“

Z innej części tej samej beczki: niedawno pisałem w „NCz!” o „narodowych judaistach”, czyli syjonistach religijnych w Izraelu. Są ostro nacjonalistyczni, bezwzględni w stosunku do Arabów. Ale istnieją też tacy w USA. Właśnie lewicowo-liberalny „Haaretz” (9 czerwca 2009 r.) opisał sprawę mieszkającego w St. Paul w stanie Minnesota rabina Mamisa Friedmana z sekty Chabad Lubawiczów, który otwarcie wezwał do antyarabskiej przemocy w formie ekstremalnej: „Jedyny sposób, aby toczyć moralną wojnę, to żydowski sposób: niszczcie ich świątynie, zabijajcie mężczyzn, kobiety i dzieci oraz bydło” („The only way to fight a moral war is the Jewish way: destroy their holy sites, kill men, women and children, and cattle”).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Jesteśmy świadkami olbrzymich przemian gospodarczo-politycznych na świecie.

Chciwość i skłonność do hazardu zachodnich polityków i bankierów doprowadziła systemy bankowe Stanów Zjednoczonych i Europy do stanu niewypłacalności. Pociągnęło to za sobą zamrożenie kreowania kredytu i podaży pieniądza depozytowego. Załamanie sytemu finansowego ugodziło w przedsiębiorstwa sfery realnej. Narody zachodniej cywilizacji pogrążają się w największej depresji w dziejach świata. Tempo upadku jest większe niż w czasie Wielkiego Kryzysu.

Kontrastuje to z sytuacją narodów Azji, a zwłaszcza Chin. Praca, oszczędność, cierpliwość i konsekwencja uczyniła Chiny jeszcze przed wybuchem kryzysu gospodarczego trzecią gospodarką świata, tuż za gospodarką japońską. Symbolicznym miernikiem sukcesu Chin jest posiadanie największych rezerw walutowych na świecie na poziomie według oficjalnych danych ok. 2 bln dolarów. Na rezerwy te składają się zobowiązania rządu Stanów Zjednoczonych na kwotę ok. 1 bln dolarów. USA są największym dłużnikiem świata, a Chiny ich największym wierzycielem.

Potencjał demograficzny Chin nie pozostawia wątpliwości. Wzrastająca wydajność pracy 1,3 mld Chińczyków doprowadzi już wkrótce do wyniesienia Chin na pierwsze miejsce w świecie pod względem potencjału gospodarczego. Wzrastającemu bogactwu Chin towarzyszy rozwój ich sił zbrojnych, które dysponują bronią nuklearną oraz środkami jej przenoszenia. Władze chińskie zdynamizowały kontakty polityczne z narodami Afryki i Ameryki Południowej. Chiny są na drodze do dominacji politycznej na świecie.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Nadchodzi pańszczyzna pod władzą oligarchów w USA, według Paul’a Craig’a Roberts’a, byłego wice ministra skarbu w Waszyngtonie w rządzie prezydenta Regan’a. Pisze on o tym w artykule opublikowanym 20go sierpnia, 2009 i stawia retoryczne pytanie: „Czemu Amerykanie mają się przejmować kwestią kto rządzi w Afganistanie?”

Przecież Afganistan nie wspólnego ma nic wspólnego z USA, ale natomiast ma wiele wspólnego z lobby Izraela i zarobkami korporacji, które kontrolują Waszyngton i cały kompleks wojska i służb bezpieczeństwa. Twierdzi on, że USA jest pod władzą finansistów, którzy płacą astronomiczne koszty kampanii wyborczych i dyktują ustawodawcom jak mają prowadzić politykę na korzyść Izraela i zarobków zbrojeniowych.

Dla przykładu Roberts wymienia żydowski bank Goldman Sachs (największy darczyńca dla kampanii prezydenta Obamy). Bank ten w związku z „szwindlem na trylion dolarów” i kryzysu wynikającego z tego szwindlu, otrzymał od rządu USA 700 miliardów dolarów. W tym samym czasie miliony Amerykanów były eksmitowane z ich domów, traciły pracę razem z ubezpieczeniem zdrowotnym i funduszem emerytalnym.

Astronomiczne zapomogi rządowe przynoszą bankom wielkie zyski tak, że podczas kryzysu Goldman Sachs ogłosił w drugim kwartale 2009 rekordowe zyski i milionowe premie dla swoich dyrektorów. Banki spekulują za pomocą „pochodnych pieniądza” jak też papierów wartościowych opartych na pożyczkach hipotecznych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Kolejne informacje, których nie opublikował "Nasz Dziennik".

Krzycząca bieda na Ukrainie

W Dnieprodzierżyńsku we wschodniej Ukrainie funkcjonariuszami oddziału milicyjnego ds. walki z handlem ludźmi zatrzymano małżeństwo, które chciało sprzedać swoje dziecko, urodzone w 2008 roku, za 7,5 tys. euro. 30-letnia małżonka i 32-letni małżonek za pomocą SMS 19 września próbowali sprzedać własne dziecko – powiadomiła służba prasowa MSW obwodu dniepropietrowskiego. Milicja już wszczęła w tej sprawie postępowanie. Małżeństwu grozi więzienie. Sąd nie obchodzi, iż coraz więcej Ukraińców nie stać nawet na wyżywienie dla własnych dzieci, a matki z bezrobotnych rodzin często są zmuszone żebrać, aby jakoś nakarmić biedne dzieci. Także władze ukraińskie nie obchodzi wzrost aborcji w kraju. Dziennie na Ukrainie tylko wg. informacji oficjalnej przeprowadzano średnio 750 zabiegów aborcyjnych. Społeczeństwo, zwłaszcza młode kobiety, rozpijano za pomocą powszechnej reklamy alkoholowej i mizernych cen na alkohole niskiej jakości. Reklama seksu prowadzi do wzrostu prostytucji i chorób wenerycznych. Ukraińcy są liderami zachorowań na HIV/AIDS. Niska stopa życiowa spowodowała epidemię gruźlicy. Ale władze w Kijowie na łamach mediów, finansowanych przez oligarchów, przedstawiają Ukrainę jako wzór do naśladowania w Europie. W warunkach kryzysu moralnego w kraju dosyć łatwo propagować ideologię nazistowską, obarczając za wszystkie nieszczęścia i biedy na Ukrainie – Lachów, Moskali i Żydów.