Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Służba Kontrwywiadu Wojskowego na bieżąco śledziła lot samolotu prezydenckiego Tu-154 lecącego do Smoleńska – dowiedział się dziennik Rzeczpospolita.
Najważniejsze parametry lotu, w tym informujące o bieżącym położeniu maszyny, jej wysokości i prędkości, były śledzone przez służby SKW. Jak ustalili dziennikarze, oprócz parametrów lotu, SKW posiadają też nagrania rozmów pilotów, jednak kontrwywiad nie zamierza ani dzielić się tymi informacjami z prokuratorami ani komentować sprawy.
„Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie udziela informacji na temat podejmowanych działań” – stwierdza w piśmie płk. Krzysztof Dusza, dyrektor gabinetu szefa SKW, a pułkownik Zbigniew Rzepa z Naczelnej Prokuratury Wojskowej uważa, że “SKW jest samodzielną służbą i nie w gestii prokuratury jest informowanie o jej działalności”.
Jak stwierdza Rzeczpospolita, polscy prokuratorzy nie otrzymali jeszcze od strony rosyjskiej “żadnych materiałów dotyczących katastrofy”. Działania prokuratury rosyjskiej sprawiają wrażenie, że zamierza kontrolować całą sprawę odpowiednio dozując informacje. Rosyjski prokurator naczelny Jurij Czajka zapewnił polskiego Prokuratora Generalnego, Andrzeja Semerta, że polska prokuratura „sukcesywnie i w miarę postępów śledztwa” będzie otrzymywać informacje.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
“Precz z TVN!” – krzyczeli rano zgromadzeni na krakowskim Rynku Głównym uczestnicy uroczystości pogrzebowych śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony śp. Marii, gdy na ustawionych telebimach trwała transmisja telewizji TVN.

Informację podaje internetowy serwis Rzeczpospolitej dodając, że zgromadzeni na płycie Rynku ludzie domagali się włączenia obrazu z telewizji publicznej TVP zamiast TVN. Stacja TVN, założona przez spadkobierców PRL i pod opieką Służby Bezpieczeństwa i uznana za symbol fałszowania rzeczywistości medialnej, przekazywała podczas uroczystości rozmowy komentatorów, natomiast uczestnicy uroczystości zgromadzeni na placu chcieli oglądać obraz z Bazyliki Mariackiej.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 W związku z dużą liczbą osób czytających ten artykuł pragnę ostrzec.
Proszę bądźcie ostrożni w zbyt pochopnych ocenach i w zbyt szybkim wyciąganiu wniosków. Nie wszystko co nam się podsuwa musi być prawdziwe. Resztę pozostawiam indywidualnej ocenie.
- Redakcja WSP



Zobacz rownież to :

KATASTROFA SAMOLOTU SMOLENSK PIERWSZE NAGRANIE NAPISY

 


 To mógł być zamach. Największe wątpliwości.

Zamieszczam zbiór materiałów i hipotez związanych z katastrofą prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Oczywiście starałem się wyselekcjonować te najbardziej prawdopodobne. Wina Rosjan jest niemal pewna - pytanie czy było to przypadkowe czy celowe. Na celowe działanie wskazuje krótki film mogący świadczyć, że z katastrofy ocalało przynajmniej kilka osób.

Film nagrany na miejscu tragedii. Najlepiej słuchać ze słuchawkami. 00:12 Słychać po polsku stanowczym tonem "uspokój się" 00:16 "patrz mu w oczy" 00:21 "uspokój się" 00:44 „uchodit” 00:47 po rosyjsku "dawaj tuda paskuda" 00:48 "dawaj gnata!" 00:50 "ubijaj tuda" 00:53 "żyje" 00:57 strzał 00:59 „nie zabijaj mnie” 01:06 strzał 01:07 śmiechy 01:13 "gdie! na zad! 01:22 strzał. Według internautów widać również rannych w katastrofie ludzi. Minimum, jakie rząd Tuska musi zrobić, to powołanie międzynarodowej komisji ekspertów do wyjaśnienia tej katastrofy oraz natychmiastowe przewiezienie do Warszawy i sekcja zwłok wszystkich ofiar, a przynajmniej tych, które doznały znacznych obrażeń - należy sprawdzić, czy te obrażenia nie zostały dokonane wiele godzin po śmierci, aby ukryć ślady po nabojach. Zamieszczam kilka linków, ponieważ pierwszy filmik został usunięty z youtube.com i to samo może się stać z następnymi.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Z Wiktorem Suworowem, byłym agentem sowieckiego wywiadu wojskowego GRU, skazanym w Rosji na karę śmierci, autorem książek dotyczących historii ZSRS (m.in. "Lodołamacz" i "Akwarium"), rozmawia Marta Ziarnik

Powiedział Pan kilka dni temu, że Rosja jest zdolna do "politycznego morderstwa"...
- Po pierwsze, chciałbym złożyć poprzez pani redakcję moje najszczersze kondolencje w związku z tą tragiczną katastrofą. Wyrazy współczucia kieruję na ręce całego Narodu Polskiego, na ręce polskiego rządu i polskiej demokracji, ponieważ to jest straszna katastrofa. Pragnę także podkreślić, że zarówno ja, jak i moja żona jesteśmy z Polakami.
Odnosząc się do tego, co przywołała pani na początku, to faktycznie tak powiedziałem. Reżim premiera Władimira Putina jest zbrodniczym reżimem. Nie znam co prawda zbyt wielu szczegółów dotyczących tragedii, do której doszło w ubiegłą sobotę w Smoleńsku, ale czas, kiedy Putin był u władzy, obfitował w polityczny terror. Mówię tutaj między innymi o zamordowaniu w Londynie mojego przyjaciela Aleksandra Litwinienki. Jednak to nie było tylko zwykłe morderstwo, ponieważ to było morderstwo przy wykorzystaniu radioaktywnego polonu. Był to więc pierwszy w historii akt terroryzmu z wykorzystaniem radioaktywnych substancji. W czasach rządów Putina zabito także dziennikarkę Annę Politkowską, nastąpiły morderstwa Czeczenów itp. Bezpośrednio była w to zamieszana rosyjska dyplomacja. Tak więc widzimy, że dla Putina to nie jest problem. Kiedy on doszedł do władzy w roku 1999, kiedy umocniła się jego władza, rozszerzył się w Rosji terroryzm. Kiedy doszło do wysadzeń domów w Moskwie, wszyscy mówili wówczas: "Potrzebujemy władzy silnej ręki!". Tymczasem ja mówiłem: "Dajcie spokój. Po pierwsze potrzebujemy mądrego przywódcy. Dopiero w drugiej kolejności potrzebujemy silnej ręki". Ludzie jednak wierzyli w to, że aby zatrzymać terroryzm, potrzebujemy silnego przywódcy z KGB. W rzeczywistości jednak to rosyjskie służby stoją za organizacją aktów terroryzmu. Liczba zbrodni politycznych jest niespotykana. Chodzi w tym momencie głównie o dziennikarzy, których Putin traktował jako swoich wrogów. Podkreślam, że w tym momencie nie mówię o tragedii w Smoleńsku, ale o tym jedynie, iż Putin nie ma żadnych zahamowań, że może być zdolny do wszystkiego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Dzisiaj opuścił drukarnię 150 numer „Aspektu Polskiego”, miesięcznika którego jestem założycielem i redaktorem. Jest to numer jubileuszowy, dlatego warto o nim napisać kilka słów w tym miejscu.

Wydawany przez Katolicki Klub im. Św. Wojciecha w Łodzi, społeczno-kulturalny miesięcznik „Aspekt Polski” znany jest dość daleko od naszego miasta. Od początku tworzony przez jest przez dużą grupę wytrwałych zapaleńców, którzy własnymi piórami zbudowali fenomen wydawniczy, nie mający chyba precedensu w Polsce.
W redakcji wszyscy pracują darmo, raczej dokładając do każdego numeru z prywatnej kieszeni. Pierwszy numer tego katolickiego miesięcznika ukazał się we wrześniu 1996 roku. I choć nieznacznie zmieniał się – a raczej poszerzał – skład redakcyjny, profil pisma pozostał niezmieniony.
     Piszemy o polskich sprawach: o problemach wiary, o polityce, historii, kulturze, o Kościele. Przez 150 miesięcy ok. 600 osób – publicystów, kolporterów i redaktorów – swoją zawsze darmową pracą budowało potęgę „Aspektu Polskiego”. W tym gronie spotkałem prawie wyłącznie Przyjaciół.