Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Z o. prof. Jackiem Salijem OP, teologiem, rozmawia Piotr Chmieliński

Piotr Chmieliński: – Czy boi się Ojciec śmierci?

Jacek Salij OP: – Myślę, że kiedy śmierć będzie nadchodziła, jakoś tam będę się jej bał.

– Lęk przed śmiercią to chyba powszechne doświadczenie człowieka...

– Lęk przed śmiercią i pragnienie życia wiecznego nie muszą się wykluczać. Młody człowiek może od dawna marzyć o skokach spadochronowych, a jednak kiedy pierwszy raz ma skoczyć, trzeba go z samolotu wypchnąć.

– Czy można coś zrobić, żeby śmierci mniej się bać?

– Trzeba utrwalać w sobie postawę „Jezu, ufam Tobie”. Ponadto, kiedy będę umierał, bardzo bym chciał mieć blisko siebie ludzi, którzy naprawdę wierzą w Boga i w życie wieczne.

– A czy ma Ojciec pewność, że będzie zbawiony?

– Pewność byłaby tu zuchwałością. Ale mam serdeczną nadzieję zbawienia. Przecież to niemożliwe, żeby Pan Jezus chciał mnie na swoim sądzie odrzucić, skoro On umarł za mnie na krzyżu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W odpowiedzi na rozpacz przewijającą się na stronach prawicowych po referendum w Irlandii i ostatnich aferach.. o naszym największym SOJUSZNIKU:
Anna Dąmbska - Polka miała objawienia w latach 1967 -92 "Boże wychowanie"..
Kilka fragmentów dotyczących Polski:
16 X 1978 r.
— Powiedz Mi, czego się lękasz.
Kiedy wyliczyłam wszystko, od raka, bezradności, domu starców do dentysty, zapytał znowu:
— A nad czym bolejesz?
— Nad tym, że Twoje wspaniałe słowa nie rozchodzą się i nie trafiają do tych, dla których byłyby pomocą, a Twoje ostrzeżenia — do zagrożonych; a po drugie nad Twoim stosunkiem do Polski...
Tu rozżaliłam się i wyliczyłam wszystkie zbrodnie na naszym narodzie i powodzenie zbrodniarzy. Powiedziałam, że nie ceni naszego zaufania i wiary — tego, że miliony ginęły nie odwracając się od Niego — podczas gdy ci, co w Jego imieniu mordowali („Gott mit uns") i szydzili z Niego, cieszą się życiem w wolności i dobrobycie, triumfując nad Nim i nad nami. Pan słuchał cierpliwie. W pewnej chwili powiedział, że od najstarszego syna, dziedzica i spadkobiercy planów ojca i ich wykonawcy wymaga się więcej niż od małych dzieci i surowiej się uczy, ale nie chciałam słuchać, bo prawie płakałam z poczucia krzywdy. Wtedy, jakby po namyśle, Jezus powiedział:
— Więc dobrze, nie zabiorę cię, aż sama zobaczysz, czy was (waszego narodu) nie kocham.
Tego dnia wieczorem zakończyło się konklawe. Nowym papieżem wybrany został kardynał Karol Wojtyła i przyjął imię Jana Pawła II.
4 IV 1980 r.
Mówi Pan:
Nadchodzą czasy strasznych wstrząsów, które obalą to, co stare, zużyte, zmurszałe. Runą systemy polityczne, ekonomiczne i społeczne, w których zanikło dobro i sprawiedliwość, które rozrosły się i napęczniały krwią i krzywdą moich dzieci. Będziecie świadkami największego w dziejach ludzkości przewrotu. Zobaczycie moce działające z mojego rozkazu, niszczące i burzące po to, aby na zaoranym polu zakiełkować mogło nowe życie, bardziej godne człowieka.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Jan Wikiera
Wszyscy interesujący się dorobkiem chrześcijańskiej myśli teologicznej i społecznej ostatnich kilkudziesięciu lat muszą przyznać, że intelektualny dorobek Józefa Ratzingera stanowi jeden z istotniejszych elementów polemiki między zlaicyzowaną rzeczywistością społeczeństw europejskich a dążeniami cywilizacyjnymi religii Chrystusowej. Dorobek myślowy obecnego papieża zdaje się być kamieniem obrazy dla tych, którzy chcieliby wiarę zamknąć w ciasnych ramach obskurantyzmu, zakładając, że ludzie, kierujący się w swych dociekaniach fundamentalnymi tezami Ewangelii, nie mają w dzisiejszym świecie nic do powiedzenia.
Spośród bardzo wielu publikowanych jego dzieł warto zwrócić uwagę choćby na „Wykłady Bawarskie”, publikację zawierającą wystąpienia profesora, arcybiskupa i kardynała Ratzingera z lat 1963-2004, organizowane przez bawarską Akademię Katolicką. Tematyka publikacji jest niezwykle zróżnicowana i znajdują się tu zarówno teksty o charakterze doktrynalnym, jak i sporo inspirujących tez społecznych. Zbiór otwiera tekst „Prymat Papieża a jedność ludu Bożego” wygłoszony na sympozjum pt: „W służbie jedności. Istota i misja Urzędu Piotrowego” w 1977 r.

W materiale tym autor poszukuje podstaw prymatu papieskiego stwierdzając, że temat ten nie cieszy się popularnością w czasach posoborowych. Autor wychodzi jakby naprzeciw potrzebie odświeżenia pewnych nauk, również stawia swoiste tamy tym, którzy pragnęliby rozpoczynać historię Kościoła całkiem na nowo w oparciu o własne wizje teologiczne. Widzimy tu głębokie zatroskanie o wspólnotę, której przewodzi Ojciec Święty, jak stwierdza w pewnym momencie w szkicu „W Kościele nigdy nie było anonimowego przewodzenia wspólnocie”. Ciekawy dla czytelnika jest fakt, że swe rozważania autor zawarł w perspektywie ekumenicznej. Być może, niektórzy spostrzegą w końcowych zdaniach eseju pewne linie przewodnie myśli przyszłej głowy Kościoła, kiedy Ratzinger pisze: Papież pozostaje (...) punktem odniesienia ponoszonej i wyrażanej wobec świata odpowiedzialności za słowo wiary; pozostaje wezwaniem, przez wszystkich odbieranym i wszystkich dotyczącym, do poszukiwania większej wierności temuż słowu, a także wezwaniem do starań o jedność oraz do wzięcia odpowiedzialności za jej deficyt.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
ks. Stanisław Małkowski                                                       Warszawa, 27 IX 2009 r.
Homilia na XXVI niedzielę zwykłą roku B

Duch Boży jest darem, którego owocem jest uniesienie prorockie – czytamy w dzisiejszej lekcji z Księgi Liczb. Jozue zazdrości tego daru Eldadowi i Medadowi.

            Ktoś nie znany apostołowi Janowi wyrzuca złe duchy w imię Jezusa i Jan zabrania mu – czytamy w dzisiejszej Ewangelii. Darów Bożych nie trzeba zazdrościć, ust prorokom nie należy zamykać, złe duchy można wypędzać. Jozue i Jan są ludźmi wiary i dobrej woli, ich sprzeciw wobec daru Ducha Bożego bierze się z małoduszności i lęku. Widzimy więc, że działaniu Bożemu sprzeciwiają się nie tylko ludzie źli, ale i dobrzy, nie tylko nie wierzący w moc Prawdy Bożej, ale i wierzący.

            Gdy ksiądz Jerzy Popiełuszko obdarzony duchem prorockim głosił z odwagą i mocą Słowo Boże, Ewangelię prawdy, miłości i życia, spotykał się ze sprzeciwem nie tylko wrogów ale i przyjaciół („nie mieszaj się do polityki”, „chcesz imponować”, „myślisz, że jesteś niezastąpiony”, „po co się narażać” itd.). Ten drugi sprzeciw bardziej go bolał. Pierwszy kosztował życie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Link do strony Autora: http://www.krajski.com.pl/ Współczesne POGAŃSTWO. Rozmowy niedokończone, Radio Maryja, 06.04.1998 r.