SPiSowacenie mózgowia
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3119
Zdarza mi się rozmawiać z ludźmi na tematy polityczne; ostatnio coraz  rzadziej, ale jednak. Zauważyłem przy tej okazji, że mają bardzo  dychotomiczne postrzeganie naszej rodzimej sceny politycznej. Z tego  powodu przez jednych jestem przepędzany jako wstrętny, katofaszystowski  zwolennik PiS-u, a przez drugich jako liberalny orędownik PO. Tak ciężko  im bowiem zrozumieć, że można się nie mieścić w tym schemacie, a przy  okazji nie popierać żadnej z wymienionych partii. Dla tych ludzi to  oznaka jakiejś choroby psychicznej... Mamy w istocie do czynienia tak  naprawdę z dwoma przeciwstawnymi frakcjami - z jednej strony mamy Zakon  Przenajświętszego Tusia, a z drugiej Zakon Przenajświętszego Kaczora.  Dlaczego używam takich mocnych słów. To są bowiem jakieś quasi-religijne  uczucia polityczne, nie poglądy. Mamy tutaj do czynienia ze swoistymi  kultami cargo. 
Gilbert Keith Chesterton stwierdził  kiedyś, że jeżeli się nie wierzy w Boga, to można teoretycznie we  wszystko. Część Czcicieli Tusia bym przy tej okazji zrozumiał, dla nich  on jest bytem transcendentnym, dotykiem leczy skrofuły, a jego rząd  najlepszy od czasów Mieszka I. O tych lemingach opisanych jako pierwsze  napisano już jednak setki tysięcy, jeśli nie miliony słów. Wypada  wspomnieć o drugim przypadku, który właśnie uważa siebie za element  krytycznie myślący, a swoich oponentów za skończonych idiotów, a  przynajmniej ludzi zmanipulowanych (skądinąd część z tego to prawda).  Czy oby jednak jest tak na pewno? Czy nie mamy do czynienia tutaj z  fenomenem podobnym, jak w przypadku nazizmu i komunizmu, że zwolennicy  najbardziej zbliżonych rozwiązań się najmocniej zwalczają? Z tym  fenomenem zetknąłem się na prawicowych portalach, na których zdarzało mi  się pisać. Wypada go opisać jako sPiSowacenie mózgowia. 
Geneza antypolonizmu Litwinów
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6201
W warunkach dominacji kultury polskiej wśród inteligencji, litewska odrębność narodowa musiała przybierać postać niechętną polskości. Jak napisał Piotr Łossowski: „Taka była nieubłagana logika wydarzeń i nic tego zmienić nie mogło. (...) Litwin nowoczesny unię potępiał i głosił, bliżej jeszcze nie określone prawa narodu litewskiego do niezależności”.
Momentem przełomowym w procesie odrodzenia było powstanie w 1883 roku Auszry, gazety drukowanej w Prusach Wschodnich i kolportowanej na Litwie. Założycielem i pierwszym redaktorem pisma był Jonas Basanowiczius, określany później jako ojciec odrodzenia narodowego Litwy. Choć gazeta wychodziła zaledwie przez 3 lata, to wprowadziła nową jakość w życiu społeczności litewskiej. Wedle jej redaktora, pismo miało „w pierwszym rzędzie troszczyć się o światło duchowe”, jednak „obok postulatów emancypacji narodowej Litwinów jest mowa o konieczności przeciwstawienia się polonizacji, brzmi negatywna ocena wspólnej przeszłości polsko-litewskiej” oraz rewindykacja „dla litewskości ludzi i terytoriów”.
W 1892 roku Basanowiczius w artykule „Przyczynek do kwestii litewskiej” stwierdził wyraźnie, że „ideałem wszystkich Litwinów powinna stać się <samodzielna Litwa>”, dlatego też nakazywał nie szczędzić wysiłków, ażeby „Litwa stała się litewska”, aby przekonanie o niezbędności samodzielnej Litwy, opartej na zasadzie narodowej, upowszechniło się wśród księży i szlachty, aby „ideałem wszystkich warstw stała się litewskość”.
W tym celu ukuto teorię, mówiącą o przedmiotowości charakteru narodowości. Mykolas Birziski pisał: „Kwestia przynależności do pewnej narodowości nie jest kwestią widzimisię każdego, nie jest sprawą, którą można rozstrzygnąć zgodnie z zasadami liberalizmu politycznego (…). Zbyt jest ona zespoloną, zrośniętą z przeszłością wieków, zbyt organicznie zlaną z prastarą społecznością danego narodu, by więź tę mogła zerwać wola lub bierność jednostki”.
Piotr Jakucki - Pogotowie "ratunkowe" po toruńsku
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3504
Tyle, że zgodnie z tym co mówi opozycja - rzeczywistość skrzeczy. Przekonał się o tym właśnie mój znajomy, który służbowo pojechał do Torunia. Niestety, zdarzyło mu się po raz pierwszy, że zapomniał wziąć z domu leków, które musi codziennie zażywać, by powstrzymywać nawrót choroby. Zorientował się o tym już w hotelu późną nocą, w jednym ze szpitali został telefonicznie poinformowany, że receptę na lekarstwa otrzyma od lekarza na Pogotowiu Ratunkowym. Procedura w sumie logiczna: w przychodni nie pomogą, bo leki na receptę, a osoba spoza Torunia i nie zameldowana "w rejonie", szpitale mają inne zadania. Pozostaje pogotowie...
Czytaj więcej: Piotr Jakucki - Pogotowie "ratunkowe" po toruńsku
Szczyt obłudy: jaką partią jest PiS?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4065
Przypominamy
Traktat lizboński został podpisany przez rzekomo narodowo-konserwatywnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Wcześniej uzależnił on swoje "za" albo "przeciw" od ponownego referendum w Irlandii; jakże ciekawa jest ta unijna demokracja! Ponieważ mieszkańcy celtyckiego tygrysa opowiedzieli się po medialnym praniu mózgu za kasacją swojego państwa, to samo poczynił prezydent Rzeczypospolitej Polski. Nie doszło do jakiś aktów na zasadzie "nie chcem, ale musiem", parafrazując Wałęsę. Tu było zupełnie co innego. Zrobił to przy blaskach fleszy, zapraszając wcześniej całą śmietankę międzynarodowego lewactwa z Brukseli.
Gdybym wcześniej oddał głos na PiS, czułbym teraz gigantycznego moralnego kaca. Najprawdopodobniej jako zwolennik Polski jako państwa suwerennego, a nie fragmentu jakiegoś neontologicznego ZSRR, wycofałbym dla tej partii poparcie. Uznałbym to za szczyt obłudy: tu się mówi o silnej Polsce, a z drugiej strony degraduje się nasze państwo do rangi jakiejś Nadwiślańskiej Europejskiej Republiki Socjalistycznej. Szczęśliwie się jednak złożyło, że póki co oddawałem głos na Unię Polityki Realnej i Prawicę RP. Udało mi się jakoś na taki dziwaczny kompromis nie pójść. Jakoś ciężko mi zrozumieć osoby o poglądach narodowo-konserwatywnych głosujące na taką partię. Dla mnie to stanowi jakąś kwadraturę koła.
Żeby ten problem sobie uzmysłowić, należy dokładnie przeanalizować, jaką partię stanowi PiS? Jakie poglądy prezentują jego twórcy, czyli bracia Kaczyńscy? Czy zatem zwolennicy PiS o poglądach prawicowych sensu stricto nie idą na zbyt wielkie ustępstwa?
Dlaczego zabroniono uprawy cudownej rośliny – konopii indyjskiej?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 9306
Skąd pochodzi słowo marihuana? W połowie lat 30-tych (XX wiek) wynaleziono to słowo, aby zniszczyć dobre imię, popularność i sukcesy gospodarcze konopii indyjskiej. Lobby przemysłu drzewnego, chemicznego, farmaceutycznego i naftowego zniszczyły konopię indyjską jako konkurenta zagrażającego ich brudnym interesom.
Krótko o historii konopii indyjskiej.
Jako roślina użytkowa towarzyszy konopia (w tym indyjska) ludziom od ok. 8 tys. lat i należy do pierwszych roślin uprawianych przez człowieka.
Pierwsze pisemne wzmianki o konopii pochodzą ze starożytnych Chin. Chwalono w nich smaczne i odżywcze nasiona jak i niezwykle wytrzymałe włókna. W książce o medycynie sprzed 2 tysięcy lat, Shen nung pen Ts’ao king, opisany jest dobroczynny wpływ konopii przeciwko malarii, reumatyzmowi i wielu innym chorobom.
Poprzez Indie (stąd nazwa – konopia indyjska) i starożytne kultury dzisiejszego Iraku (okupowanego obecnie przez NATO-wskich barbarzyńców) rozprzestrzeniła się konopia na cały świat. W Europie znano inne odmiany konopii już ok 5 500 lat temu.
Starożytni Grecy i Egipcjanie nosili ubrania z konopii, równie popularnej i rozpowszechnionej jak len.
Czytaj więcej: Dlaczego zabroniono uprawy cudownej rośliny – konopii indyjskiej?
Strona 944 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
31 październik 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Prognoza pogody 31.10.2025
- A. Bujara: Inflacja, którą nam się przedstawia na poziomie 2,9 proc., tak naprawdę nie jest adekwatna do wzrostu cen produktów, których używamy na co dzień. Kiedy do tego dojdzie jeszcze wzrost cen energii i czynszu, to naprawdę będzie ciężko spiąć budżety domowe
- Informacje Dnia 31.10.2025 [08.00]
- Spróbuj pomyśleć
- PSP: W czwartek na terenie całego kraju odnotowano 1797 zdarzeń w związku z ulewami i silnym wiatrem
- Rozpoczęła się Akcja Znicz, na drogi wyjedzie ponad pięć tys. policjantów
- USA: pasażerowie lotu JetBlue hospitalizowani po awaryjnym lądowaniu
- Kolejne polskie F-35 opuściły fabrykę
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Atak na posła Dariusza Mateckiego kolejnym politycznym działaniem prokuratury
- Polski Punkt Widzenia: Marcin Perłowski (30.10.2025)
 
											 
			





