Dopalaczowa paranoja
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3526
Pretekstem do podjęcia tak radykalnych kroków przez „liberalny” rząd oraz zaangażowania się w walką z handlarzami dopalaczami parlamentarzystów wszystkich opcji oraz samorządowców stały się medialne doniesienia na temat kolejnych zatruć nastolatków i osób dorosłych, których źródłem miały być dopalacze. Nie jestem specjalistą w dziedzinie chemii czy biologii, a więc nie będę wypowiadał się na temat szkodliwości tzw. „produktów kolekcjonerskich”, ale warto podkreślić, że choć dopalacze dostępne są w wielu państwach europejskich od wielu lat, a i w Polsce nie są żadną nowością, żaden specjalista nie przedstawił jak dotąd żadnej naukowej analizy potwierdzającej ich szkodliwą działalność dla organizmu człowieka, co oczywiście nie wyklucza, że nie są one szkodliwe. Po serii artykułów o zatruciach młodych osób w skutek spożycia dopalaczy media poinformowały o dwóch zgonach spowodowanych prawdopodobnie działaniem tych produktów. Piszę prawdopodobnie, gdyż póki co brakuje oficjalnego potwierdzenia faktu, iż obie ofiary zmarły na skutek zatrucia dopalaczami.
Osądzić demokrację!
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5917
Doczekaliśmy się czasów, o których nie śniło się nam za rządów SLD. Alkoholików i złodziei, których jeszcze dało się tolerować na naszych oczach zastępują najgorsze szumowiny i męty, których cywilizowany i kulturalny człowiek mógłby potraktować jedynie batem, bo na bardziej honorowy sposób egzekwowania satysfakcji, jako zwykłe chamy nie zasługują. Jak tu nie radykalizować swego własnego języka, gdy słyszy się jak niejaki Palikot, z woli narodu poseł Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, życzy sobie rychłej śmierci, jeszcze w tym roku, nielubianego lidera opozycji?
Nie da się zachować spokoju, gdy banda podpitych gówniarzy, opuściła zadymione meliny i rynsztok czując się władcami ulic, zachęcona płynącym z góry przykładem Palikota, miota na Krakowskim Przedmieściu najgorsze obelgi pod adresem gromadzących się tam ludzi. "Mohery na stos", "Precz z krzyżami" to tylko najbardziej cenzuralne z haseł towarzyszących równie mało wyszukanym zabawom tej dziwnej mieszanki menelstwa i "oświeconej inteligencji".
Taki lumpeninteligent musi rzeczywiście mieć sieczkę zamiast mózgu, by wyobrażać sobie, że krzyżowanie pluszowego misia, czy konstruowanie krzyża z puszek po piwie "Lech" jest normalną formą wyrażania poglądów.
SLD może i kradło, ustawiało kolesiów w zarządach spółek, kompromitowało nasz kraj na spotkaniach zagranicznych, ale trzeba im przyznać, że w polityce wewnętrznej starali się nie przekraczać pewnych granic, z przyczyn zresztą całkiem pragmatycznych - łatwiej spijać nektar władzy, gdy na ulicach panuje spokój. Dlatego też, gdy lewica dochodziła do władzy, z miejsca w zapomnienie szła antyklerykalna retoryka a konflikty z Kościołem rozgrywały się przy stołach negocjacyjnych i w budynku Sejmu, nigdy na ulicy.
Polacy będą wolni i żyć w dobrobycie gdy przestaną się bać (część 1)
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 4733
Powszechnie my Polacy w oparciu o doświadczenia historyczne lubimy o sobie mówić, że jesteśmy odważnym narodem. Zresztą to samo o nas mówią ludzie z innych krajów. Jednakże zarówno jako naród jak i pojedyncze jednostki jesteśmy podatni na strach. Dowód? Bardzo łatwo Polakami manipulować i jeszcze łatwiej w Polakach wzbudzać uczucie strachu za pomocą socjotechniki propagandy. Przykro i wstyd to pisać, ale ostatnie dwadzieścia lat naszej polskiej rzeczywistości jest dowodem na to, że Polacy są narodem strachliwym. Jednakże zanim przejdziemy do meritum zdefiniujmy krótko pojęcie propagandy.
Propaganda jest to umotywowana politycznie, celowa i systematyczna próba kształtowania percepcji i ludzkich postaw, realizowana głównie za pomocą środków masowej komunikacji w celu zapewnienia sobie poparcia opinii publicznej dla podejmowanych działań. Propaganda jest z gruntu dziedziną interdyscyplinarną, która badana jest m.in. przez politologów, socjologów i psychologów.
Jednym z elementów socjotechniki propagandy jest narzędzie, które specjaliści z zakresu wojny informacyjnej nazywają strachem (fear). Manipulator- propagandzista nawołuje ludzi do poparcia pewnej idei, a alternatywą jest jakieś straszne wydarzenie, do którego rzekomo może dojść. Ludzie skłonni są poprzeć proponowaną przez manipulatorów- propagandzistów ideę właśnie ze względu na strach. Propagandzista kreuje sytuację tzw. oblężonej twierdzy i przekonująco odpowiada, iż zagrożenie nadejdzie z konkretnej strony, czy to kraju, nacji czy też grupy społecznej lub partii politycznej.
Czytaj więcej: Polacy będą wolni i żyć w dobrobycie gdy przestaną się bać (część 1)
MICHALKIEWICZ O LIBERAŁACH, KOMOROWSKIM I KRZYŻU
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3445
"Współcześni totalniacy mieniący się liberałami demokratycznymi forsują hasło państwa neutralnego światopoglądowo. Jest to hasło wewnętrznie sprzeczne. Państwo nie może być neutralne swiatopoglądowo". Ze Stanisławem Michalkiewiczem, publicystą i felietonistą, rozmawia Wioletta Machniewska. Jak oceni Pan zachowanie prezydenta Komorowskiego, który składając przysięgę przed objęciem urzędu Prezydenta, odwołał się do Boga, a jednocześnie swój pomysł usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego tłumaczył słowami: "Pałac Prezydencki to sanktuarium państwa"?
Zarzuciłem już prezydentowi Komorowskiemu, że dopuścił się krzywoprzysięstwa publicznie w innej części przysięgi. W dodatku wzywał jeszcze na świadka Boga, co jest już ostentacją bardzo daleko posuniętą. Prezydent Komorowski przysięgał mianowicie, że będzie bronił niepodległości. Tylko że po podpisaniu Traktatu Lizbońskiego, który Polskę niepodległości pozbawia, ten fragment roty jest już bezprzedmiotowy. Co więcej prezydent Komorowski nigdy nie ukrywał, że jest zwolennikiem Traktatu Lizbońskiego. Godzinę po przysiędze wziął udział we mszy św. w Katedrze Warszawskiej, w czasie której przystąpił do komunii św. w stanie krzywoprzysięstwa. Nie wiem, czy zdążył się wyspowiadać, ale to już sprawa rozliczenia się prezydenta Komorowskiego z Panem Bogiem. Jeśli chodzi o krzyż, nie mogę podważyć uprawnienia pana Komorowskiego do decydowania o tym, czy krzyż ma być usunięty, czy nie, gdyż postawiony on został na terenie należącym do administracji Kancelarii Prezydenta. W związku z tym to prezydent jest gospodarzem i ma prawo do decydowania, czy krzyż tam może stać.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na zupełnie coś innego. Otóż pan minister Jacek Michałowski na konferencji prasowej 16 września powiedział, że to on podjął decyzję o „zaaresztowaniu” krzyża. Kilka godzin póżniej prezydent Komorowski powiedział, że to on zadecydował o usunięciu symbolu tragedii. Ja w tej kwestii bardziej wierzę ministrowi Jackowi Michałowskiemu, który powiedział, że prezydent Komorowski został o usunięciu krzyża "poinformowany". A to znaczyłoby, ze decyzja podjęta została przez kogoś innego, np. przez pana Jacka Michałowskiego. Nie byłoby to dziwaczne, gdyby postanowienie to dotyczyło np. zakupu papieru do toalet pałacu prezydenta. Natomiast jeżeli decyzja dotyczy bardzo silnego konfliktu politycznego trwającego kilka miesięcy i obejmującego cały kraj, to "informowanie" pana prezydenta przez pana Michałowskiego wzmacnia podejrzenie, że prezydent Komorowski jest po prostu figurantem.
Raport, o którym bardzo cicho
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6283
Ci którzy mówią o globalnym rządzie przedstawiani są w mainstreamowych mediach, jako niepoczytalni fantaści lub wzbudzający politowanie zwolennicy “teorii spiskowych”, choć i tak temat ten porusza się rzadko, wygodniej przedstawiać zwolenników “teorii spiskowych” w połączeniu z UFO czy “mistyfikacją lądowania na Księżycu”. Te tematy gwarantują sukces tego zabiegu ośmieszania, czego nie można już powiedzieć o tematyce globalizacyjnej. Tym bardziej, że co jakiś czas pojawiają się rządowe opracowania, potwierdzające, że tropiciele spisków nie zawsze muszą się mylić.
Niemal bez echa przeszedł w polskich mediach raport przygotowany przez amerykańską Narodową Radę Wywiadu (NIC – National Intelligence Council) wespół z Europejskim Instytutem Studiów nad Bezpieczeństwem (European Union Institute for Securities Studies) a zatytułowany “Global Governance 2025: At a Critical Junctuare”, czyli “Globalne Zarządzanie 2025: W punkcie krytycznym”. Ten 69-stronicowy dokument powstał przy współpracy Rady Atlantyckiej oraz innych organizacji partnerskich w Pekinie, Tokio, Dubaju, Moskwie, Sau Paulo i New Delhi.
Dokument zakłada powstanie światowego rządu (choć tej nazwy tu nie użyto) do 2025, jako nieunikniony efekt globalizmu, który wymusza kolejne ograniczenia suwerenności i znaczenia rządów narodowych. Według autorów od przenoszenia procesów decyzyjnych na wyższe, ponadnarodowe poziomu odwrotu nie ma. Jak piszą: “Współzależność była cechą ekonomicznej globalizacji przez wiele lat, ale wobec wzrostu znaczenia Chin, Indii, Brazylii i innych szybko rosnących gospodarek wzajemne powiązania gospodarcze przenoszą się na nowy poziom. Wzajemne powiązania wokół zmian klimatu, zasobów surowców, kryzysu gospodarczego i słabości państwa ilustrują charakter połączonych wyzwań na arenie międzynarodowej dziś”.
To ostatnie zdanie aż kipi od hipokryzji i fałszu, bo co jak co, ale akurat obecny kryzys ekonomiczny jest właśnie skutkiem globalizacji a nie utrzymywania zamkniętych rynków narodowych. Gdyby nie brak granic i kontroli na rynku kapitałowym żadne nawet największe załamanie na amerykańskim rynku kredytów nie odbiłoby się tak dramatycznie na światowej gospodarce. Podobne zastrzeżenia dotyczą słabości państw narodowych, których impotencja spowodowana jest właśnie przenoszeniem ich uprawnień na ponadnarodowe poziomy (ONZ, Rada Europy, UE).
Co do zmian klimatycznych, w minionych miesiącach eksperci udowadniający ich oczywistość za pomocą oszustw i manipulacji wystarczająco mocno zostali skompromitowani, by używać tego argumentu.
Strona 956 z 1057
- PILNE! Zaczęły się naloty ABW na niezależne wydawnictwa. Konfiskują nakłady książek. 451° Fahrenheita.
- Niezwyciężona. Marzenie o polskiej armii. Geopolityka.
- Apel do Rodziców małych dzieci! – wygłoszony przez dr. Roberta Malone i podpisany przez 15 tysięcy lekarzy, naukowców
- Przesłanie Arcybiskupa Viganò na Boże Narodzenie
- Boże Narodzenie - Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu
- Ofiary szczepień
- Jak bronić się przed terrorem. Przykłady listów do pracodawcy nakazującego zaszczepienie się
- Sprawa najwyższej wagi
- Kościoły i kaplice w Polsce, w których Msza Święta Wszechczasów była, jest i będzie.
- Sensacyjny wywiad abpa Viganò o twórcach i celach pandemii!
- BlackRock – najpotężniejszy koncern, którego prawie nikt nie zna
- Bestia znaczy swoich za zgodą Watykanu?
RadioMaryja.pl
04 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- [Nasz Dziennik] Pos. A. Andruszkiewicz: Kończy się czas polityki pozorów i lizusostwa wobec Brukseli. Zaczyna się twarda gra o suwerenność
- Hiszpania: fala upałów potrwa dłużej, niż zakładano
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Jak my to widzimy – z daleka widać lepiej (04.08.2025)
- Sierpień – miesiąc trzeźwości
- Komisja Europejska „przymyka oczy” na bezprawne działania rządu
- Radosne „Dziękczynienie w Rodzinie” Radia Maryja
- Informacje Dnia 03.08.2025 [20.00]
- Polacy tłumnie wybierają się za zaprzysiężenie Prezydenta RP Karola Nawrockiego
- Muzeum „Pamięć i Tożsamość” – kluczowe miejsce na historycznej mapie Polski
- Rozmowy niedokończone: Idziemy po wasze dzieci. Prawa rodzicielskie wobec roszczeń państwa
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller