Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
W niedzielę. 10 marca odbyła się między innymi w Warszawie tzw. Manifa. To już 14- ta tego typu manifestacja, a jednak zwolenników nie przybywa. Zaledwie kilkaset osób zgromadziło się pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, aby poprzeć postulaty manify. Oficjalnie chodzi o prawa kobiet. Tegoroczne hasło: ‘O Polkę Niepodległą’ teoretycznie odnosić się ma do prawa kobiety o decydowaniu o własnym ciele. Co kryje się pod tym hasłem?

Aby zachęcić tych, którzy nie do końca wiedzą o co chodzi do wsparcia i poparcia tej działalności organizatorzy odwołują się do walki o opiekę nad dziećmi, w postaci dostępności żłobków czy przedszkoli albo krzyczą z oburzenia nad gwałtem na kobietach. Ale to nie o to tu chodzi. Wszyscy przecież jesteśmy za tym, aby żłobki były dostępne, a sprawcy przestępstw takich jak gwałt byli surowo karani. Tu jednak pod płaszczykiem walki o oczywiste prawa kryje się walka z kościołem, z rodziną, z patriotyzmem i ze świętością życia. Liderzy organizacji feministycznych to często członkowie i decydenci grup homoseksualnych, antynarodowych, antyrodzinnych i antykościelnych. Te grupy właśnie kryjąc się pod wieloma nazwami i organizując różnorakie happeningi na celu mają de facto systematyczne obalanie porządku istniejącego świata. Na samym szczycie kryje się masoneria.

Początków tego stanu rzeczy nie możemy doszukiwać się wśród Polaków. Ten globalny ruch, bardzo dynamicznie działający w Europie od lat próbuje zapanować nad organizacją życia społecznego. Dlatego tak groźne są te ruchu i dlatego każdy zdrowomyślący człowiek, posiadający choćby instynkt samozachowawczy musi zdecydowanie przeciwstawiać się temu co się dzieje. Polska jest tu w szczególnej sytuacji.

Niedzielne przedpołudnie, ładny, choć mrożny dzień. Na placu w śródmieściu stolicy skoczna muzyka, kolorowe baloniki, tęczowe flagi i serdeczna atmosfera. Wszystko żeby przyciągnąć i zachęcić tych, którzy jeszcze nie ulegli. Oni posłużą do realizacji prawdziwych, zamierzonych celów organizacji lewacko-liberalnych, a tak naprawdę masońskich.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Emigracja zarobkowa z naszego kraju, opłaca się na dłuższą metę wyłączne eurodeputowanym, którzy korzystają z wszelkich udogodnień bytowych i możliwości uskładania poważnych sum wraz z dożywotnią emeryturą oraz objęci są pełną ochroną policyjną przed ewentualnymi napadami bandyckimi, złodziejskimi czy narodowościowymi ze strony miejscowego elementu przestępczego i szowinistycznego.

Zresztą oni weekend i częste urlopy, mogą w w komfortowych warunkach,spędzać w kraju. Inaczej wygląda to w wypadku zwykłych Polaków, których milionami wypchnięto z rodzinnego państwa za lepszym chlebem. Przedstawiano to oficjalnie, jako największe dobrodziejstwo Unii Europejskiej.
Teraz wychodzi na jaw gorsza twarz tej „wiązanej” transakcji z wymianą ludzi za ciszę społeczną dla władzy, bo przecież, gdy wyjedzie z Polski najbardziej dynamiczna część narodu w młodym i średnim wieku, to będzie spokój ze strajkami i awanturami ulicznymi z polityczno-ekonomicznych powodów. Tak to obmyślono tam „na górze”, zaś lud nasz ma niestety olbrzymi pęd na Zachód i przy każdej okazji wieje z ukochanej ojczyzny z prędkością światła, zamiast jednak zaryzykować i podjąć wysiłek zmagania się z bezkarnym Systemem tutaj – na miejscu. Co się odwlecze, to nie uciecze, bo nagle pojawił się kryzys gospodarczy i wynikające z tego konsekwencje.

Tania siła robocza nie jest już dla Zachodu w cenie, ponieważ inwestycje uległy zahamowaniu, rośnie rodzime bezrobocie i zaczynają się problemy z własnymi obywatelami, którym pracownik z Polski zaniża stawki albo w ogóle pozbawia ich pracy. Poczęły docierać wiadomości o demonstracjach przeciwko zatrudnianiu Polaków, niepokojąco wzrosły również informacje o kolejnych Polakach, których pobito, niekiedy nawet śmiertelnie, lub ograbiono. Naturalną koleją rzeczy przerost imigracji napędza hasła i głosy tamtejszym ugrupowaniom narodowym, czemu nie można się dziwić, albowiem walczą one w pierwszym rzędzie o dobro własnych rodaków. Idea Białej Europy nie sprawdza się, zbyt wielkie jest zadufanie i poczucie wyższości zachodnich Europejczyków względem Europejczyków z ogólnie pojętego Wschodu. Oczywiście elementem szczególnie niepożądanym pozostaje dla Zachodu imigracja muzułmańska i afrykańska, lecz w drugim pokoleniu nabywa ona obywatelstwo i staje się legalnie nie do ruszenia. W takim wypadku frustrację miejscowych łatwiej wyładować na będącym pod ręką „sezonowym” Polaku, posiadającym tylko unijny paszport. Efekty są łatwe do przewidzenia, atrakcyjność pracy poza Polską znacznie spadła, zaczynają się masowe powroty, co zazębia się z kryzysem w kraju, gdzie bezrobocie sięga ponad 15 procent. Rosną znowu kolejki w pośredniakach i kończy okres błogiego snu władzy, której wydawało się, że dobrzy wujkowie z Brukseli na wieki przyjmą pół narodu polskiego pod swój dach i obdarzą go pracą.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Motto: Ludzie są różne, kwadratowe i podłużne, a my nie tacy, okrąglacy.

Wszyscy rejestrujemy obniżenie poziomu matematyki w szkołach. Często ubolewamy, że ludzie źle rozumieją rzeczywistość polityczną, że nie widzą zagrożeń, że kierują się fałszywymi przesłankami przy swoich wyborach.
Spróbuję opisać jak  kształtowany jest leming. Temat jest mi znany mi z autopsji. Mam pięcioro dorosłych dzieci i wszystkie przeszły przez to samo formatowanie umysłu przypominające mi jako żywo praktyki pewnego plemienia, które zamienia czaszkę dziecka w walec.
1) Lekcja pierwsza – szkoła podstawowa: Córka zamiast z zadań rozliczana jest z marginesów w zeszycie, które obsesyjnie wykonuje kolorowymi pisakami. Bo marginesy muszą mieć odpowiednie kolory. Ja się złoszczę- ona się denerwuje.
Jej pani to urodziwa osoba, która do każdej sukienki nosi buty w tym samym co sukienka kolorze i zegarek z dobranym kolorem paskiem. O matematyce nie ma pojęcia.
Dyktuje dzieciom do zeszytu prawidło: „liczność sumy zbiorów równa jest sumie liczności tych zbiorów”.
Idę na rozmowę choć córka błaga mnie, żeby się nie wtrącać. Zadaję pani praktyczne pytanie.
„Jeżeli na wycieczkę do Anglii jedzie cała pani klasa licząca 35 osób ( zbiór A) oraz osoby znające angielski ze szkoły ( zbiór B) w liczbie 20 osób, w tym 10 z pani klasy, to ile pani kupi biletów? Czy będzie pani liczyła osoby znające angielski z pani klasy (czyli zbiór A∩B) dwa razy?”
Pani po długich wahaniach podaje liczbę 45 (różną od sumy liczności, która wynosi 55).
Odnotowuję swój wielki sukces dydaktyczny. Obawiałam się, że będzie jeszcze gorzej.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
PREZENTUJEMY DOWODY WINY - to za to siedział Staruch
Redakcja vod: jest 22 czerwca 2011 roku. Premier Donald Tusk bierze udział w typowej dla rządów PO "ustawce medialnej". Z zaproszonymi wcześniej dzieciakami gra w piłkę na stołecznym stadionie Agrykoli. "Przypadkowo" zgromadzone ekipy "zaprzyjaźnionych" z władzą mediów mają jedno ważne zadanie - zarejestrować ten rozkoszny obrazek i pokazać Polakom, jaki fajny jest ten Premier. Nagle ta przygotowana propagandowa akcja przeradza się w koszmar... Pojawia się zorganizowana grupa kibiców Legii. Skandują "Donald Matole Twój rząd obalą kibole", "Zamiast zająć się drogami kopiesz piłkę z dzieciakami", "Cała Polska z Was się śmieje, gdzie są drogi i koleje", krzyczą "Strzelcie gola matołowi", "Nie podawaj do matoła", mają transparenty itd.itp. Wszystko bezradnie obserwuje zdezorientowany rzecznik Graś. Nikt nie wie co zrobić, jaką podjąć decyzję? Czy wezwana policja ma "zająć" się kibicami? Funkcjonariusze BOR przyglądają się grupie kibiców, która skanduje: "W godzinach pracy, nie grają w piłkę Rodacy". Piknikowy nastrój za przeproszeniem szlag trafił. Dodatkowo to wszystko trwa, bo przecież mecz, a schować się nie ma gdzie, nie ma jak uciec. Pozostaje odejść ze zwieszoną głową. Ale to nie jest koniec tej historii. Grupie kibiców przewodził Piotr "Staruch" Staruchowicz. I dlatego później ciąg dalszy nastąpił...

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 PRZYCZEPIANIE GARBA RUCHOWI NACJONALISTYCZNEMU

Brytyjski publicysta i jednocześnie aktywny pederasta Johann Hari, napisał kilka lat temu artykuł „Różowa swastyka”, który przybliża fascynację nieznanego liczebnie odłamu homoseksualistów nazizmem.Tekst przedrukował liberalno-lewicowy tygodnik „Forum”. Temat wydaje się dość ciekawy.

Hari ma zasadniczy feler lewaka i uważa hurtowo za faszystów Jean Marie Le Pena i nieżyjących Jorga Haidera i Pima Fortuyna , stawiając ich w jednym szeregu ideowym z Ernstem Roehmem, Adolfem Hitlerem i współczesnymi neonazistami. A przecież dla przykładu nieżyjący już Pim Fortuyn był postępowym liberałem, któremu przeszkadzała tylko muzułmańska imigracja, przeciwstawna w sferze obyczajowej wobec jego homoseksualnych upodobań.

Zresztą nawet z tej niechęci były przywódca holenderskich niby-narodowców, tłumaczył się w dość szokujący sposób: „Jak ja mogę nienawidzić Arabów? Przecież wczoraj wieczorem jednemu obciągnąłem druta”. Nigdy nie wymienił tego Araba z imienia i nazwiska, nie przedstawił też okoliczności całego zdarzenia, choć samo wyznanie raziło odpychającym złym smakiem. Taki to z Fortuyna był nacjonalista czy faszysta, nawet Tusk wygląda przy nim na konserwatystę i nieomal ostoję tradycyjnych wartości. Sam Hari nie czyni zresztą rozróżnienia między nazizmem, gdzie jakiś czas homoseksualiści posiadali spore wpływy, a włoskim faszyzmem, w którym pederastyczne nadużycia wcale nie występowały.