Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Polska głosem chrześcijańskiej Europy (deklaracja Prawicy Rzeczypospolitej przed wyborami europejskimi 2014)
Od ćwierć wieku, w wielkich debatach i w codziennej polityce – kształtuje się nie tylko kierunek rozwoju, ale również realny ustrój niepodległej Polski, porządek wartości, który będzie określał kształt naszego życia społecznego i działania naszego państwa. W Polsce, jak w całym świecie zachodnim, trwa dramatyczna walka między cywilizacją chrześcijańską a relatywistycznym liberalizmem, między prawem natury a jego całkowitą negacją. U nas nakłada się na to dodatkowo balast półwiekowego komunistycznego zniewolenia, który w różnych formach ciąży nadal nad życiem publicznym. Siłą naszego narodu – w walce o niepodległość i o ład niepodległego państwa – było zawsze życie chrześcijańskie. Rzeczpospolita powinna je szanować i wspierać, a nie niszczyć. Ale tak jak jest potrzebne Polsce, tak potrzebne jest również Europie – bo Polska potrzebna jest Europie.

Europa może działać i żyć solidarnie tylko wtedy, gdy będzie wspierać i szanować życie chrześcijańskie swoich narodów, gdy wartościami cywilizacji chrześcijańskiej będzie kierować się w swojej polityce zewnętrznej, gdy będzie korzystać z siły, doświadczeń i wartości kulturowych narodów Europy środkowej i gdy będzie kierować się solidarnością wobec narodów chcących być częścią politycznego Zachodu – takich jak Ukraina czy Gruzja.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Prawie połowa tej kwoty to dywidendy wypłacone zagranicznym spółkom matkom przez założone przez nie firmy w Polsce. Według wstępnych danych NBP w ubiegłym roku na zagraniczne konta wpłynęło 7,9 mld euro z takich dywidend, rok wcześniej było to 6,9 mld euro. 

W tym samym czasie ochota zagranicznych właścicieli do zwiększenia inwestycji w swoje polskie spółki córki dzięki pozostawieniu osiąganych przez nie zysków wyraźnie zmalała. W sumie do polskich firm wróciło 2,2 mld euro, o prawie połowę mniej niż rok wcześniej. To najgorszy wynik od 2008 r.

Dariusz Winek, główny ekonomista Banku BGŻ, mówi, że duże wypłaty dla zagranicy nie powinny dziwić przy takim stanie gospodarki, w jakim była ona w ubiegłym roku. – W czasie spowolnienia mało kto inwestuje. Poza tym ostatni kryzys dość wyraźnie pokazał, że kapitał ma jakiś paszport i wraca na swój bazowy rynek, gdy dzieje się na nim źle – dodaje ekonomista.

Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK, zwraca uwagę, że zagranica miała z czego czerpać, bo zyski polskich firm – mimo gorszej koniunktury – nie były wcale takie niskie.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 Wiemy kto stoi za protestami na UKRAINIE, pozostaje pytanie czy to najlepszy moment i kto na tym skorzysta u nas ?

Jaki jest cel i komu chcemy oddać władzę w Polsce... pytań jest znacznie więcej.



Witam. Na wstępie zaznaczę, że temat jest wystarczająco sadystyczny sam w sobie więc obędzie się bez flaków i bab z ku*asami.

Otóż od pewnego czasu każdy użytkownik internetu na pewno zauważył narastające niezadowolenie wynikające z złego zarządzania państwem i instytucjami mu podlegającymi. Niezadowolenie to przejawia się na każdej płaszczyźnie, niestety tylko w internecie. Jako 38 milionowy naród jesteśmy regularnie upadlani przez nasze elity wywodzące się, oraz odgórnie nam narzucone przez ZSRR. Wszyscy widzimy jak skala degeneracji i złodziejstwa staje się coraz trudniejsza do zniesienia. Nasz rząd, oraz bratnia mu opozycja pacyfikuje nasze nastroje zmuszajac nas do emigracji, która jednak wcale nie jest idealnym rozwiązaniem. Wyjeżdżając na zachód znacznie poprawiamy swoją sytuacje materialną, ale jesteśmy narażeni na życie w świecie przesiąknietym marksistowską ideologią kulturową Gramsciego. Wychowywanie dzieci w atmosferze gender, strach przez urzędami zabierającymi dzieci: Jugendamt, Barnevernet itp. uczucie bycia tym gorszym obywatelem drugiej kategorii, oraz wiele innych czynników sprawia, że wnioski nasuwają się same: Czemu to ja mam wyjeżdzać z mojego kraju, skoro wiadomo kto jest złodziejem i kto jest odpowiedzialny za obecną sytuacje? Przecież te same niezmienne ryje swiecące się na telewizyjnym ekranie gnębią nas od 20-30 lat! Narody Europejskie dojrzewają do tej świadomości i okazują to. Niestety MY jesteśmy chyba jedynym europejskim narodem, który ma w*****ne na to że jest codziennie dupczony i okradany. Wybory parlamentarne i prezydenckie odbędą się dopiero w 2015 roku, a do tego czasu z***bią nam nawet majtki z dupy co pokazali likwidujac OFE (150 mld zł) oraz na szybciacha "gubiąc" 19 mld złotych. Nie ma sensu czekać, jak żul na zasiłek trzeba działać. Pogoda się poprawia i nie jest tak zimno, więc proponuję nastepujacy plan działania. Większość z nas korzysta z forów, oraz stron o przeróżnej tematyce, a jak wiadomo Polacy najlepiej walczą ostatnio w sieci dlatego kopiujcie tą wiadomość wszędzie gdzie się da i oznajmiajcie wiadmość 1.03.2014 wychodzimy wszyscy na ulice. To jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych (Żołnierzy Niezłomnych przyp. red.)(, wszyscy tego dnia bądzmy tymi wyklętym!

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Najnowszy wpis prof. dr. hab. Piotra Jaroszyńskiego opublikowany na blogAID

Konstytucje państw demokratycznych są pełne wielkich słów o wolności, suwerenności i prawach obywatelskich. To jednak nie zapobiega, by władze wybrane demokratycznie nie okazały się w swej większości zbiorowiskiem złoczyńców, gorszym od jednego despoty. Dlatego tam, gdzie panuje prawdziwa demokracja, muszą być też jakieś wentyle bezpieczeństwa, które pozwolą na to, aby zatrzymać proces degradacji państwa i samej demokracji przez parlamentarną większość. Wentyle legalne i pokojowe, a nie przemoc i rewolucja.

Otóż takim wentylem chroniącym demokrację jest prawo obywateli do zorganizowania referendum. Aby to referendum miało sens demokratyczny, nie może być zależne od zgody parlamentu. Parlament i tak ma takie prawo, więc może z niego korzystać, może zarządzić swoje referendum. Jeżeli zaś obywatele sami wychodzą z taką inicjatywą, a sprawa jest poważna, to na zdrowy rozum uzależnienie możliwości przeprowadzenia takiego referendum od zgody Sejmu jest zaprzeczeniem idei referendum w państwie demokratycznym.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

  Powtórka z konspiry?

 *III RP jako Rzeczpospolita Resortowa  *Jak osaczyć szatana z Piotrkowa?

 *Okupacyjna logika: spisek niech spiskiem się odciska *Politolodzy, do roboty! 

Spodstolna siuchta trzypokoleniowej żydokomuny obdarzyła Polskę jakimś hybrydycznym ustrojem –„ni to pies, ni to wydra, ale coś na kształt świdra”. Ponieważ nie urządzono Norymbergi starej żydokomunie, a nawet przeczyszczającej dekomunizacji czy poznawczej lustracji – „nowa” Polska, przystrojona demokratycznymi dekoracjami pozostała w zasadzie w starych, brudnych łapskach resortowych budowniczych Polski Ludowej, co to niejednemu „zaplutemu karłowi reakcji” strzelali w tył głowy w ubeckich kazamatach, wybijali żeby, odbijali nerki, słowem: budowały lepszą przyszłość, dla siebie, dla swych resortowych dzieci i wnuków. Dla siebie zaprojektowali tę III RP pod okrągłym stołem. Ale „człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi”. Coraz więcej obywateli – zwłaszcza ludzi młodych, spostrzegawczych i nie prostytuujących się politycznie – postrzega, że w ramach tandetnej namiastki „państwa prawa” i  jego  „procedur demokratycznych” nie da się  tego spodstolnego potworka przerobić na poważne, uczciwe, normalne państwo. Tymczasem życie w państwie okupowanym przez resortowe sitwy  przymusza obywateli do poniżających zachowań, jakich spodstolni totalniacy  oczekują od nich: jak to w każdej formie totalniackiej. Nie byłbym tedy zdziwiony, gdyby w spodstolnej Polsce powróciły konspiracyjne formy życia politycznego, znane z  czasów zaborów, okupacji niemieckiej i sowieckiej, czy z czasów „konspiry” stanu wojennego. Chociaż postęp w dziedzinie inwigilacji obywateli utrudnia współczesną „konspirę”, ale – „klin klinem” – każda forma okupacji znajduje wcześniej czy później stosowną konspiracyjną odpowiedź.