Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Jest kwestią „być albo nie być” dla Polski : jeżeli Polacy chcą przetrwać jako Naród Polski w suwerennym , wolnym kraju, to powinni tych ludzi jak i następujące po nich 2 pokolenia krewnych – USUNĄĆ Z POLITYKI I Z JAKIEGOKOLWIEK REPREZENTOWANIA LUDNOŚCI POLSKIEJ W KRAJU I ZA GRANICĄ NA STANOWISKACH ADMINISTRACJI PAŃSTWOWEJ , NA WSZYSTKICH JEJ SZCZEBLACH. OSOBNICY NA TEJ LIŚCIE

GŁOSOWANIEM NA „TAK” OŚWIADCZYLI ŻE CHCĄ ODDAĆ CAŁY KRAJ W NIEWOLĘ NA NASTĘPNE 60 LAT . W NASTĘPNYCH WYBORACH POWINNI POLACY PRZYSTĄPIĆ MASOWO DO URN WYBORCZYCH I GŁOSOWAĆ TYLKO NA POLAKÓW Z EMIGRACJI WEWNĘTRZNEJ – 30 MILIONÓW I POZA GRANICAMI KRAJU – 20 MILIONÓW OBYWATELI NARODU POLSKIEGO.

Ustawa druk nr 133 - glosowanie

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Artykuł jest sprzed dwóch lat, ale ciągle jest aktualny. Te same problemy, a nawet z dużo większym natężeniem, nam obecnie doskwierają

Chcą nam ściągnąć do Polski 5 milionów obcokrajowców. Potrzeba nam wymiany elit

Obecne elity, które doprowadziły do tego, że wielu Polaków nie chce mieszkać już we własnym kraju teraz mają kolejny genialny plan ratunku dla Polski – chcą nam „importować” 5 milionów obcokrajowców.

Kilka dni temu w „Rzeczpospolitej” w tonie alarmistycznym ukazał się artykuł „Polska nie chce obcych”. Generalnie przekaz artykułu jest taki, że koniecznie potrzebujemy imigrantów, bo już jest demograficzna kiszka i w roku 2050 nie będzie komu pracować na nasze emerytury. A wszystko to „wynika z najnowszych badań Centrum Stosunków Międzynarodowych, do których dotarła „Rz”. To fajny zabieg z tym „dotarła”, bo robi wrażenie jakby te badania były skrywane w jakiejś głębokiej tajemnicy, ale na szczęście dzięki staraniom dociekliwego dziennikarza wyniki badań ujrzały światło dzienne i nagle też „ekonomiści i demografowie biją na alarm” jak pisze żwawo autorka tekstu Joanna Ćwiek i cytuje owych ekonomistów i demografów:

Polska się wyludnia. W 2050 r. będzie nas już nie 37, ale 31 mln, wzrośnie średnia wieku. Nie da się walczyć z tym trendem tylko polityką prorodzinną – mówi prof. Krystyna Iglicka, ekspert w dziedzinie migracji.

I tak oto z liczby mnogiej przeszliśmy w artykule na liczbę pojedynczą, ponieważ akurat w tym artykule pani Iglicka jest jedynym cytowanym ekspertem z grona tych bijących na alarm ekonomistów i demografów, a na dodatek jest ekspertem wspomnianego Centrum Stosunków Międzynarodowych o czym dziennikarka w tekście nie wspomina. Można więc się domyśleć, że pewnie pani Iglicka jest autorką owych badań.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

W lipcu 1782 roku w Wilhelmsbaden, niedaleko od Frankfurtu nad Menem, odbył się Kongres Wszechmasoński, który już wtedy był opanowany od środka przez Iluminatów Weishaupta.
Podczas tego spotkania nastąpiła unifikacja kilku odłamów masońskich, wśród których wiodącą rolę pełnili Martyniści, Iluminaci francuscy. Kongres poprzedził okres intensywnych negocjacji pomiędzy Weishauptem a czołowymi masonami Europy, zakończony osiągniętym porozumieniem 20 grudnia 1781 roku.
O czym mówiono podczas tego sabatu „wtajemniczonych” świat nie wie, zapewne jest to tajemnicą kilku, niesłychanie pilnie strzeżoną. Co natomiast wiadomo, to tylko strzępy informacji, zawarte miedzy innymi w biografii hrabiego de Virieu, uczestnika spotkania: Przywiozłem z powrotem tragiczne tajemnice. Nie zdradzę ich wam. Spisek, jaki się układa, jest tak dobrze pomyślany, że będzie niemożliwością dla monarchii i kościoła mu umknąć.”


Zapowiadana od jesieni zeszłego roku przez wrocławski Oddział IPN konferencja naukowa o masonerii została odwołana. Nie wiadomo, jakie powody stały za odwołaniem konferencji, która ze względu na liczbę prelegentów miała trwać aż dwa dni.

W sekretariacie IPN we Wrocławiu dowiedzieliśmy się tylko tyle, że impreza nie dojdzie do skutku, ponieważ nie zgodził się na nią dyrektor.

Informacja o konferencji pt. „Polskiego wolnomularstwa dzieje najnowsze”, która miała odbyć się w dniach 15-16 maja we Wrocławiu, wzbudziła ogromne zainteresowanie jeszcze zanim pojawiła się wstępna lista prelegentów. Pomysłodawcami konferencji byli dr Norbert Wójtowicz i Agnieszka Klarman, pracownicy Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN we Wrocławiu. Dr Wójtowicz wolnomularstwem zajmuje się od wielu lat, jest autorem wielu ciekawych tekstów naukowych i popularno-naukowych poświęconych tej tematyce. Szybko zdobył sobie uznanie także w środowiskach masońskich, czego dowodem było nagrodzenie go „Złotym Piórem Wolnomularza Polskiego”.

Organizatorzy wrocławskiej konferencji przekonywali, iż „często wiedza na temat wolnomularstwa bywa ograniczona, to w ocenie społecznej wolnomularze mają udział nie tylko w sprawowaniu władzy i realizowaniu planów i programów politycznych, ale także w tworzeniu koncepcji ideologicznych założeń, które należą do myśli politycznej. Wszystko to sprawia, że problematyka ta wymaga rzeczowej dyskusji, pozwalającej na uporządkowanie wiedzy poświęconej dziejom najnowszym polskiego wolnomularstwa w kraju i na świecie”.

Wstępny program konferencji wskazywał, że byłaby to interesująca impreza – referaty mieli wygłaszać badacze, których można z dużą dozą prawdopodobieństwa podejrzewać o związki z masonerią. W jednym z referatów miała być przedstawiona postać jednego z mistrzów masońskich i ważnej postaci lewicy laickiej, Jana Józefa Lipskiego. Interesująco zapowiadał się temat dotyczący loży „Kopernik” i Komitetu Obrony Robotników oraz loży „Kopernik” działającej w Paryżu (do której należał m.in. Bronisław Wildstein) czy też o polskich wolnomularzach działających w Nowym Jorku.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Dlaczego prokuratura prowadzi sprawę w kierunku samobójczej śmierci? Zamiast badać dziwny zgon...

Ostatni PRL-owski minister przemysłu zmarł 30 kwietnia 2014 r. W prasie ukazała się stosowna wzmianka i nic poza tym.

Aż tu nagle media informują, że minister Wilczek zmarł śmiercią nagłą. 

Automatycznie w podświadomości jawi się pytanie  CO SIĘ STAŁO – czytaj: KOMU i CZEGO nie dało się dłużej ukrywać między 30.4.2014 i 7.5.2014, że nagle o fakcie gwałtownej śmierci zdecydowano się powiadomić opinię publiczną ???

[Noooo, miedzy tymi datami był „długi łykend”, może już chemia dostatecznie wyparowała? MD]

...Z tego pytania wypływa kolejne - CO  WIEDZIAŁ ostatni PRL-owski minister przemysłu, o czym mogliby dowiedzieć się obywatele ale nie powinni w... dość delikatnym momencie trwającej kampanii wyborczej do PE ??? PE jest w stanie dać  bodźca rozwojowi Polski, może również ten rozwój  maksymalnie sparaliżować jak to ma miejsce obecnie przy przewadze w polskiej kwocie eurodeputowanych PO-cichociemnych, PO-szambonurków i innych spadochroniarzy, których mają zastąpić kolejni cichociemni – Boni, Rostowski, Kudrycka,  kolejne szambonurki typu A.Grodzka, E.Wójciak, Misiek Kamiński i spadochroniarze jak godna podniesienia kondolencji POżyteczna idiotka Otylia Jędrzejczak i inni PO-cielębryci, których PO złapała na wędkę by grzać się i świecić  ich olimpijskim złotem, potem ich ciężkiej pracy i nieodwracalnymi skutkami rozległych kontuzji okupionym. 

Po co ? Po to by gdy staną się już politycznie i pijarowsko niepotrzebni i nieużyteczni – wrzucić ich do niszczarki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów aktualnie w niej panującego Donalda... Najlepszy przykład - Jagna Marczułajtis, którą Tusk umył sobie (czytaj – wytarł) i gębę, i ręce i dupę. Czy ktoś słyszał by premier Tusk stanął w obronie projektu organizacji zimowych igrzysk 2022 w Krakowie  i przyległościach? Czy stanął w obronie komitetu, przewodzonego przez Jagnę, który to komitet nie wziął się z powietrza i nie z powietrza był stymulowany i  finansowany,  jak nie wzięła się z powietrza organizacja będącego już niesławną historią Euro’2012  i idea organizacji Euro’ 2020 w Polsce. 

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 To ja się pytam – Putin demontuje układ Angelii Merkel? Przecież to oni mają wszystko u siebie i nie bez powodu wypłynęło to właśnie teraz...
Czy raczej robi to Mossad, któremu nie na rękę pozycja Merkel i Putina w przejęciu Ukrainy?

 Donald Tusk podejrzany o współpracę ze STASI i SB agent o pseudonimie „Oscar” Czy to prawda panie Premierze? Jeżeli tak to prosimy o natychmiastową dymisje pańską i rządu.

Jak donosi „Dziennik gajowego Maruchy” nazwisko jakie pada w sprawie wspólnego agenta NRD-owskiej STASI i PRL-owskiej SB, to nazwisko premiera Donalda Tuska. Choć nikt nie jest w stanie przedstawić dowodów na piśmie, to jednak informację tę potwierdza każdy były funkcjonariusz zarówno STASI jak i SB poproszony o komentarz. Donald Tusk

Cała sprawa ma związek z ukazaniem się w Niemczech książki Ralfa Georga Reutha i Günthera Lachmanna „Pierwsze życie Angeli M.” poświęconej działalności w NRD obecnej kanclerz Angeli Merkel. Twierdzą w niej, że w 1981 była szefem wydziału agitacji i propagandy FDJ (Wolna Młodzież Niemiecka – komunistyczna organizacja młodzieżowa Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec w NRD) oraz członkiem władz komisji zakładowej Akademii Nauk w NRD.

Wolfgang Schnur oraz Lothar de Maizière – polityczni protektorzy młodej Angeli Merkel, pod których skrzydłami rozpoczynała polityczną karierę, okazali się agentami STASI. Obaj na terenie byłej NRD tworzyli oddziały zachodnioniemieckiej partii CDU, z której wywodzi się … Angela Merkel.

Jeżeli Donald Tusk był agentem STASI i SB o pseudonimie „Oscar”, który aktywnie działał w gdańskiej „Solidarności”, to ewentualne zamierzchłe powiązania ze STASI mogą rzucać zupełnie nowe światło na wzajemnie wsparcie i zażyłe stosunki w polityce międzynarodowej Donalda Tuska i Angeli Merkel.