Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna


Dziś będzie o frekwencji – ale nie w ławach szkolnych. Na początek krótka rekapitulacja z najnowszych dziejów demokracji w Polsce przez pryzmat frekwencji wyborczej.

Wybory do Sejmu Ustawodawczego w 1919 r. – pierwsze powszechne w dziejach państwa polskiego –  od 60 do 90 % (w zależności od terytorium).

Wybory parlamentarne 1922 r. – 67,7 %.

Wybory parlamentarne 1928 – 78,3 %.

O wyborach niedemokratycznych z okresu dyktatury sanacyjnej oraz pseudowyborczych fars Polski Ludowej nie ma sensu pisać, gdyż oficjalne dane nie odzwierciedlają rzeczywistości.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

- Cieszę się, że wywołałam poruszenie wśród Polaków, bo to pobudza ich do głębszego myślenia również nad zachowaniem pana premiera. Może więcej Polaków przejrzy na oczy i zobaczy prawdę. Może warto zmienić w naszym kochanym kraju politykę na lepszą. Usłyszałam wiele głosów, że zanim powiedziałam taką opinię o Donaldzie Tusku, inni ludzie bali mu się powiedzieć to w twarz. Bali się wyrazić swoje zdanie, jakby sami narzucali na siebie kajdany braku wolności. Prawda zawsze zwycięży - mówi Maria Sokołowska w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim z portalu niezalezna.pl.
Twoje wypowiedzi i zachowanie wobec premiera Donalda Tuska budzą w Polsce emocje i dyskusje. Masz duże grono sympatyków w Internecie, ale i przeciwników. Czujesz się popularną osobą?
Nie do końca odczuwam moją popularność. Nie zdaję sobie sprawy, że mówi się o mnie. Staram się być taką, jaką byłam. Staram się być sobą. Dalej służyć Panu Bogu, ludziom i Polsce. Nic się nie zmieniło poza tym, że muszę siedzieć dłużej w Internecie, aby odpisać choć na parę wiadomości dziennie, aby ludziom nie było smutno, że nikt im nie odpisuje. Staram się też odpowiadać na pytania, które mi zadają, choć tylko na niektóre, bo jest ich pełno. Moje życie wygląda normalnie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Korwin-Mikke: Jaruzelski nie był zbrodniarzem

Janusz Korwin-Mikke uważa, że gen. Jaruzelski powinien spocząć na Powązkach, ponieważ był wybitnym człowiekiem.
Janusz Korwin-Mikke niedawno mówił, że nie ma dowodu na to, że Adolf Hitler wiedział o holokauście;

(Hitler publicznie mówił o ostatecznym rozwiązaniu (Endlösung der Judenfrage) 21 oraz 25 października 1941 r. oraz 22 lutego 1942 r. przyp. red. WSP)

teraz mówi, że nie ma żadnego dowodu na to, że gen. Jaruzelski służył Rosji. W ocenie lidera KNP, takie dowody są w przypadku Donalda Tuska oraz Jarosława Kaczyńskiego, którzy w jego ocenie są "sługusami Brukseli".

Korwin-Mikke nie zgadza się na nazywanie Jaruzelskiego zbrodniarzem, przypomina, że w podczas Zamachu Majowego zginęło znacznie więcej osób niż podczas Stanu Wojennego. Przypomina ponadto, że nikt nie zginął w pierwszym dniu Stanu Wojennego, i mimo tego Jaruzelski bardzo szybko opanował kraj.

Pytany czy Jaruzelski powinien spocząć na Powązkach, powiedział, że "to normalne, że ludzie wybitni leżą na Powązkach bez względu na to czy ich lubimy czy nie".

Korwin-Mikke podtrzymał swoje zdanie o niezaplanowanych zabójstwach Grzegorza Przemyka oraz księdza Popiełuszki. Do tego kanonu dorzucił jeszcze tragedię w kopalni "Wujek".

Lider KNP zaszokował kolejnymi wnioskami; stwierdził, że komunizm w Polsce się skończył w 1956 roku, i później nie było już w Polsce tortur poza przypadkiem księdza Popiełuszki.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Prezentujemy treść pisma z naszym stanowiskiem z dnia 28.05.2014 r., które przesłaliśmy do kancelarii Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

"Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych kategorycznie sprzeciwia się państwowemu pochówkowi z ceremoniałem wojskowym na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach dla Wojciecha Jaruzelskiego. Uważamy, że człowiek, który od 1945 roku aż do śmierci poświęcił swe życie walce z przejawami polskich dążeń niepodległościowych, nie powinien być honorowany przez niepodległe państwo polskie. Wielu kombatantów w wyniku działań Wojciecha Jaruzelskiego straciło swoich bliskich i towarzyszy broni, walczących z okupantem niemieckim i sowieckim.

Zmarły nigdy nie był żołnierzem Wojska Polskiego – służył w stworzonej przez Stalina u boku Armii Czerwonej formacji o zbliżonej nazwie. Zmarły to w wolnej Polsce jednoznacznie negatywna postać; sowiecki działacz komunistyczny, namiestnik na ziemie polskie wyznaczony przez okupanta sowieckiego, zawsze wierny poleceniom ze Związku Sowieckiego i zawsze stający po stronie okupanta przeciw polskim dążeniem do utworzenia suwerennego, niezawisłego i demokratycznego państwa prawa.

W latach 1945-1947 uczestniczył czynnie w zwalczaniu żołnierzy Wojska Polskiego z formacji Polskiego Państwa Podziemnego, w tym z Narodowych Sił Zbrojnych/Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jako wojskowy komendant w Piotrkowie Trybunalskim we współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa i Milicją Obywatelską odpowiada za dokonywanie mordów na żołnierzach podziemnego Wojska Polskiego, a w swych raportach nazywał ofiary bandytami. Jako Minister Obrony Narodowej PRL jest odpowiedzialny za krwawą masakrę robotników polskich w grudniu 1970 r. na Wybrzeżu. Był głównym architektem wprowadzenia stanu wojennego, który nawet z punktu widzenia prawodawstwa PRL był nielegalny. Wszystkie jego działania miały na celu powstrzymanie i zlikwidowanie dążeń Narodu polskiego do niepodległości Polski. Nie cofał się w tym przed użyciem broni i armii przeciw bezbronnym Polakom.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W nadchodzących wyborach Opolskie Stowarzyszenie Pamięci Narodowej popiera partię Prawo i Sprawiedliwość.

Obliguje nas do tego nasze patriotyczne i niepodległościowe oblicze ideowe. Na PiS stawiamy, bo w jego programie najwięcej jest bliskich nam celów i zadań. Mamy jednak świadomość, że nie wszystkie one będą mogły być w pełni zrealizowane i nie zawsze tak, jak tego oczekujemy, ponieważ w polityce wszystko się stale zmienia.

Niepokoi nas szczupłość i słabość elit politycznych. Nie obrażamy się jednak na rzeczywistość. Nie wszystko jest rozpoznane i najpewniej jest lepiej, niźli się obawiamy.

Patrioci muszą rządzić, aby Polskę uratować. Z usunięciem obecnego rządu dłużej już zwlekać nie można, bo nam Platforma Obywatelska do końca państwo zdemontuje. Zawładnęła mediami i przekonuje wszystkich oraz tak wychowuje dzieci i młodzież, że najważniejsze, to ciepła woda w kranie i wszelkie uciechy. Dlatego trudno dotrzeć do społeczeństwa z poważnym programem. Podstawowe dzisiaj cele, to obalenie obecnego układu, upodmiotowienie naszego państwa i skierowanie go na drogę rozwoju. Destrukcja państwa osiągnęła już takie stadium, że ratunek niektórzy widzą jedynie w rozwiązaniach rewolucyjnych, jak na kijowskim Majdanie. Jednak my nie utraciliśmy jeszcze nadziei na objęcie rządów w drodze demokratycznych wyborów. W nadchodzącym głosowaniu trzeba się policzyć, sprawdzić siły, metody walki, skuteczność. Następnie należy metody walki wyborczej doskonalić i z determinacją walczyć o głos każdego obywatela w wyborach o władzę w kraju.