Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Kilkanaście tysięcy ludzi trzymających w rękach powiewające na wietrze flagi odgrodzonych od dziedzińca Pałacu Prezydenckiego w Warszawie żelaznymi barierkami i kordonem straży miejskiej

Niedzielne przedpołudnie: służby miejskie próbują nie dopuścić za barierki Pałacu Prezydenckiego grupy parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, którzy jak co miesiąc pragną uczcić pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. W końcu strażnicy wpuszczają tylko dziesięciu z nich, posłowie ścigając się z czasem i wzrokiem strażników, odbierają w pośpiechu od zebranych na Krakowskim Przedmieściu ludzi zapalone znicze i kwiaty - materialne znaki pamięci o wszystkich 96 ofiarach tragedii narodowej pod Smoleńskiem. Dwie posłanki: Marzena Machałek oraz Daniela Chrapkiewicz, zostały poturbowane.

Wbrew próbom siania paniki przez Kancelarię Prezydenta na Krakowskie Przedmieście nie przybyła "jakaś grupa zadymiarzy". Przyjechali Polacy z całego kraju i zagranicy, aby w pierwszą rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem oddać hołd ofiarom tej tragedii, największej w powojennej Polsce.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Ślązak nieufnie patrzy na Polaków „z Polski”, bo już niejednokrotnie się „przewiózł”, nazbyt ufając Polsce. Tak było w okresie międzywojnia, kiedy po trzech Powstaniach Śląskich, walce zbrojnej z Niemcami o przyłączenie Śląska do Polski, sanacyjna władza potraktowała Ślązaków z przysłowiowego buta, czego dobitnym przykładem były rządy wojewody Grażyńskiego oraz traktowanie Wojciecha Korfantego – przywódcę powstań i polityka narodowego, którego piłsudczycy skazali na więzienie i emigrację. Dzisiaj Ślązak patrzy na Polskę jeszcze bardziej nieufnie. Przywiązany mocno do tradycji ze zdumienia przeciera oczy widząc, jak „Polacy z Polski” wsadzają swoją flagę narodową w psie gówno, bezkarnie i przy sporej aprobacie innych i obojętnym milczeniu pozostałych. Ślązak myśli sobie wtedy to po kiego chuja mój dziadek powstaniec walczył, moja starka haftowała biało-czerwony sztandar, co mnie łączy z tymi „Polakami z Polski”, ludźmi dla których miarą nowoczesności staje się umieszczanie penisa na krzyżu? Ślązak jest przekonany, że pieniądze wypracowane na Śląsku i oddawane do budżetu centralnego są marnowane, Ślązak te pieniądze wydałby na miejscu sensowniej z pożytkiem dla siebie i swojej ukochanej ziemi. Z drugiej strony Ślązak nie jest również mile widziany w Niemczech, traktują go tam jako niepełnowartościowego Niemca. Porzucony przez Polskę, niechętnie widziany w Niemczech, Ślązak marzy o swoim niepodległym kraju, w którym będzie szanowane jego przywiązanie do małej ojczyzny, wiary ojców, gdzie po swojemu będzie kultywował swoje tradycje a nade wszystko jego wysiłki i umiłowanie pracy dadzą dorodne owoce, które nie będą marnotrawione przez odległą Warszawę. Bo Ślązak to robotne stworzenie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Działacze Ruchu Autonomii Śląska w ciągu najbliższych dziesięciu lat chcą stworzyć państwo regionalne, które będzie ewoluowało w stronę federacji

Ostatnio ks. prof. Czesław S. Bartnik przypomniał raz jeszcze, że działalność Ruchu Autonomii Śląska wpisuje się w unijną ideologię rozbijania państw na regionalne quasi-państewka. Tymczasem koalicja zawiązana przez Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe z RAŚ w województwie śląskim trzyma się mocno.

W wyborach samorządowych "autonomiści" uzyskali w skali województwa ponad 122 tysiące głosów (8,5 proc.). Najlepszy wynik zanotowali w okręgach: chrzanowskim (17,5 proc.), katowickim (16 proc.) i rybnickim (14,6 proc.). Do rady powiatu Rybnika RAŚ zdobył aż 25,6 proc. głosów. Ostatnio jeden z członków tej organizacji przypomniał, że celem ich działań jest "Autonomiczne Województwo Górnośląskie w ramach Polskiej Rzeczypospolitej Regionów!".

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

O wyniku spisu powszechnego na Śląsku mogą decydować ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z dawnym miejscem zamieszkania, o ile kiedykolwiek mieszkali na Śląsku

Dr Krzysztof Kawęcki

W działalności różnych promotorów "narodu śląskiego", a jutro zapewne kaszubskiego, góralskiego, mazurskiego, autonomia Śląska to tylko etap w przekształceniu unitarnego modelu państwa polskiego w państwo federalistyczne. Absurdalnie sformułowane w spisie pytania o narodowość to prezent od państwa polskiego dla regionalistów.

1 kwietnia na terenie całego kraju rozpoczął się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2011. Potrwa on do 30 czerwca. W przeciwieństwie do spisu z 2002 roku, który zezwalał na udzielenie tylko jednej odpowiedzi na pytanie o narodowość, w tym roku respondenci będą odpowiadali na dwa pytania:
1) Jaka jest Pani/Pana narodowość?
2) Czy odczuwa Pani/Pan przynależność także do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?
Można zatem zadeklarować "przynależność" do dwóch narodów! Mamy tutaj do czynienia nie tyle z kompletnym pomieszaniem pojęć (naród a grupa etniczna), ile ze świadomym działaniem na rzecz rozbicia polskiej wspólnoty narodowej i państwowej.
Główny Urząd Statystyczny zdefiniował narodowość jako "deklaratywną cechę indywidualną każdego człowieka". Klasyfikacja wprowadzona przez GUS ma wynikać z nowej ustawy o mniejszościach narodowych oraz tzw. unijnych standardów.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Str. 6 „Raport o stanie Rzeczypospolitej.”

(…)Filozofia  polityki oraz plan rządzenia poprzedniego gabinetu
były wielokrotnie przedstawiane przez byłego premiera przed objęciem
władzy (np. wykład w Fundacji Batorego), a także w trakcie
jej sprawowania podczas dużych konferencji partyjnych czy
też na konferencjach prasowych.
To swego rodzaju synteza dwóch

projektów. Pierwszy dotyczył Narodu jako realnej wspólnoty połączonej
więzami języka i – szerzej – całego systemu semiotycznego,
kultury, historycznego losu, solidarności.