Pamięć Walka i Męczeństwo
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 10036
Armia Krajowa w walce o Wilno w lipcu 1944 roku
Wileńszczyzna. Ziemia, na której przez cały wiek dwudziesty ścierały się terytorialne aspiracje różnych narodów: Polaków, Litwinów, Rosjan, Niemców.
W niektórych okresach w zawrotnym tempie przechodziła z rąk do rąk; nie oszczędziło jej nic z tego, co ludzie XX wieku zgotowali innym ludziom: deportacje, pacyfikacje, masowe egzekucje, Holocaust.
Względnej stabilizacji zaznała Ziemia Wileńska w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Nawet jednak wówczas jej status, jako części państwa polskiego, Odrodzonej Rzeczypospolitej, był kwestionowany. Przez Litwinów, uważających Wilno za historyczną stolicę swego państwa (Kowno postrzegano tylko jako stolicę tymczasową), Sowietów, hołdujących ideologii podboju na skalę globalną, ukrywaną pod kłamliwym pojęciem "wszechświatowej rewolucji", i wreszcie przez Niemców, po dojściu Hitlera do władzy rezerwujących sobie cały europejski wschód - aż po Ural - na teren swojej ekspansji.
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 11102
Fundacji z Brzezia Lanckorońskich
Dnia 14 czerwca 1940 roku Niemcy wkroczyli do Paryża i w tym samym dniu zostały otwarte bramy niemieckiego obozu zagłady w Oświęcimiu. Przybył pierwszy transport 728 więźniów, wyłącznie Polaków, w większości młodych, pochwyconych przy próbach przedostania się do Francji, do tworzonej tam nowej polskiej armii.
Później poczęły przychodzić transporty nie tylko z Polski, ale z wielu innych krajów i ostatecznie: przez Oświęcim przeszli przedstawiciele 30 narodowości. Liczba więźniów, którzy otrzymali numery przekroczyła 500 tysięcy, ale wiele transportów wyłącznie żydowskich kierowano wprost do komór gazowych bez numerowania. W latach 1942, 1943 i 1944 ich liczba dosięgała półtora miliona.
We wrześniu 1940 roku do obozu przyszedł transport z Warszawy, w którym znajdował się więzień, por. Witold Pilecki. Był członkiem podziemnej organizacji Tajna Armia Polska, która później dołączyła do AK Dał się rozmyślnie złapać w ulicznej łapance, by trafić do Oświęcimia i tam stworzyć podziemną organizację. Korzystał z fałszywych papierów, w obozie był znany jako Tomasz Serafiński.
Czytaj więcej: Prof. Józef Garliński, Ruch podziemny w oświęcimskim obozie
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 9452
Zbrodnie ludobójstwa nie ulegają przedawnieniu, a sprawcy ludobójstwa podlegają karze bez względu na to, czy są osobami prywatnymi, urzędnikami publicznymi czy mężami stanu. Karane jest nie tylko ludobójstwo, ale także podżeganie do niego, współuczestnictwo, usiłowanie jego popełnienia oraz zmowa w celu jego popełnienia.
Karanie za zbrodnię ludobójstwa zostało powierzone sądownictwu wewnętrznemu państw - członków konwencji oraz sądownictwu międzynarodowemu, o ile dane państwo jest członkiem tego systemu.
Czytając definicje ludobójstwa zadajemy sobie pytanie jak to jest możliwe, ze znając liczne przykłady, z historii i czasów nam współczesnych, do tej pory nie uznano za ludobójstwo zbrodni popełnionych na Polakach w czasie drugiej wojny światowej w ZSRR i na Ukrainie.
Akcje wymierzone przeciwko ludności polskiej posiadały wszystkie cechy planowego wyniszczenia narodu. Długotrwałe przygotowania do tych zbrodni miały zagwarantować, bezkarność sprawcom i zapewnić ,że prawda nigdy nie ujrzy światła dziennego. Zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy pozostali bezkarni.
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 10634
Okupacyjna noc z 11 na 12 maja 1944 roku dla kilkuset mieszkańców Lublina zakończyła się tragicznie. Niewiele znaczące pod względem militarnym miasto zostało zbombardowane przez eskadrę ok. 150 sowieckich bombowców. W pozornie bezsensownym ataku bomby posypały się nie na obiekty o znaczeniu strategicznym, lecz na ludność cywilną właśnie układającą się do snu. Zginęło ok. 200 mieszkańców miasta. Wielokrotnie więcej odniosło rany.
- Celem nalotu było zadanie możliwie największych strat wśród ludności cywilnej, by w ten sposób sparaliżować ducha oporu wobec zbliżającego się nowego okupanta - uważa inż. Stefan Przesmycki, historyk amator, więzień ubeckiej katowni na Zamku Lubelskim, absolwent i były nauczyciel dęblińskiej Szkoły Orląt, który od lat gromadzi dokumentację związaną z tym tragicznym epizodem II wojny światowej.
Piekło w majowy wieczór
To był ciepły wiosenny wieczór. Mieszkańcy Lublina kończyli kolację, szykowali się do snu. Front stał w odległości zaledwie 150 km od miasta, nad którym wielokrotnie pojawiały się sowieckie samoloty rozpoznawcze. Częste alarmy lotnicze potęgowały psychozę strachu. Liczono się z możliwością nalotu, w pobliżu domów kopano rowy przeciwlotnicze.
Stefana Przesmyckiego nalot zastał w trakcie odrabiania lekcji przy świetle karbidówki. - W pewnym momencie w domu zrobiło się dziwnie jasno, wyjrzałem za okno i oniemiałem, na dworze było widno jak w dzień - wspomina. Cała rodzina razem z krewnymi, którzy zamieszkali u nich po ucieczce z okolic Beresteczka przed bandami UPA mordującymi Polaków, wybiegła z domu i ukryła się w zagłębieniu terenu. Sowiecka bomba trafiła w dom, a raczej w ruiny, jakie pozostały po niemieckim bombardowaniu z 1939 roku.
Czytaj więcej: 65. rocznica zbrodniczego sowieckiego bombardowania Lublina
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 12857
Fragmenty powstającej nowej książki Stanisława Żurka.
Księżka będzie miała prawdopodobnie tytuł "Zagłada Polskich Kresów południowo -wschodnich".
1 Szatański dekalog
Agresję Niemiec w dniu 1 września 1939 roku Polacy przyjęli z niepokojem i wiarą w zwycięstwo. Rozczarowanie słabością polskiego wojska, zawód z postawy sprzymierzonej Francji i Anglii uświadomiły, że bitwa jest przegrywana, ale wojna trwa i wymagać będzie większej daniny krwi, niż wydawało się to na początku.
Dzień 17 września dla Polaków na Kresach był prawdziwą tragedią. Od zachodniej granicy atakowali Niemcy, od południa z wojskami niemieckimi szły wojska słowackie oraz dwa bataliony Legionu Ukraińskich Nacjonalistów, na wschód od Bugu wrogów było kilku. Na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej byli to Sowieci, Ukraińcy, Żydzi oraz w wielu miejscowościach grupki komunistów polskich. Na Wileńszczyźnie do Sowietów, a potem do Niemców dołączyli Litwini. Na Grodzieńszczyźnie i Polesiu do Sowietów dołączyli Żydzi i białoruscy chłopi, tworzący bojówki komunistyczne.
Zdarzały się przypadki lojalności Żydów, Ukraińców czy Litwinów wobec Polaków, jednak w większości ludność polska na Kresach znalazła się w sytuacji wrogości swoich sąsiadów należących do innych narodowości.
Samo spotkanie z Armią Czerwoną nie było szokujące, wyglądem i mentalnością nie różniła się od tej sprzed 19 lat, maszerującej na Warszawę, aby „po trupie białej Polski” rozwłóczyć zarazę bolszewicką po Europie Zachodniej. Szokował terror NKWD oraz sowieckiej administracji, wzmacniany kłamstwami i obłudą. Paraliżował on nie tylko odruchy obrony ale czynił spustoszenie w sferze moralnej i intelektualnej.
Niemożliwe stało się dla Polaków ukrywanie swojej dotychczasowej pozycji społecznej, pełnionych funkcji, wykształcenia. Zasługi owych „sąsiadów” dla służb NKWD w rozpracowaniu społeczności polskiej były ogromne i w istotny sposób przyczyniły się do eksterminacji jej elit poprzez aresztowania i zsyłki. Nikt ich do tej zdrady nie zmuszał, była to kolaboracja z okupantem sowieckim ochotnicza, spontaniczna, dokonywana często z satysfakcją.
Czytaj więcej: "Zagłada Polskich Kresów południowo -wschodnich"
Strona 82 z 90
RadioMaryja.pl
04 grudzień 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Minister rolnictwa Ukrainy: Jesteśmy partnerem, a nie zagrożeniem dla UE
- MFiPR: Od 10 grudnia firmy poszkodowane przez powódź mogą wnioskować o wsparcie
- Czechy: Do kraju przestała płynąć przez rurociąg „Przyjaźń” rosyjska ropa naftowa
- Głos z Krakowa
- Norwegia: Sąd zdecydował, że terrorysta A. Breivik pozostanie w więzieniu
- Francja: Rozpoczęła się debata nad wnioskiem nieufności dla rządu
- Dr J. Hajdasz o Biełsat TV: Dawał swoim odbiorcom dostęp do niezależnych informacji o sytuacji w ich kraju i był przeciwwagą dla rosyjskiej propagandy
- Wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej J. Kaczyńskiego przedmiotem prac sejmowej komisji regulaminowej
- D. Tarczyński w Radiu Maryja: Jeszcze przed tym, jak D. Reynders został mianowany na komisarza, było dużo oskarżeń o afery korupcyjne z jego udziałem
- USA: kandydat Demokratów wygrał ostatni nierozstrzygnięty pojedynek o mandat w Izbie Reprezentantów
- A. Blinken: USA nie zostały uprzedzone o stanie wojennym w Korei Południowej
- Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły apeluje do prezydenta A. Dudy, aby sprzeciwił się projektowi MEN o tzw. edukacji zdrowotnej