Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 3922
Co to znaczy: padła? To znaczy, że zawaliła się jak spróchniały dom, który, jak twierdzą te państwa, które na tym skorzystały, trzeba było rozebrać na części i podzielić się nimi.
To wydarzenie, jeśli weźmie się pod uwagę jak potężna obszarowo była stara Polska – liczyła przeszło 1.000.000 kilometrów kwadratowych, więc 3 razy tyle, ile liczy dzisiejsza – wprowadzić nas musi w osłupienie. Jakim sposobem tak ogromne państwo mogło zwyczajnie rąbnąć? Nie stało się to w żadnych zamierzchłych czasach, ale zaledwie 200 lat temu. Cóż to jest 200 lat?! To są 3 żywoty ludzkie liczone po 70 lat życia. Wydarzenie to nie tylko nas dziwi, ale i pali wstydem, bo to przydarzyło się nam, Polakom; bo to ciągle jeszcze nie zagojona, ropiejąca rana; my ciągle jeszcze nie wiemy: stoimy, czy nie stoimy?
Na pytanie: dlaczego Polska padła?, dali już jakoby odpowiedź nasi najlepsi historycy: Walerian Kalinka, Józef Szujski, Michał Bobrzyński, którzy tworzyli tak zwaną szkołę krakowską. Ich diagnoza sprowadzała się do stwierdzenia, że Polska padła z własnej winy: a bo rząd był słaby, a bo parlamentaryzm był wybujały, a bo Polakom brakowało instynktu samorządności. Byli jeszcze historycy ze szkoły warszawskiej i podobnie myśleli, mając jedynie więcej wiary w możliwość podniesienia się Polski.
Inna była przyczyna upadku Polski. Bo oto co się naprawdę stało. Obrazowo mówiąc, Polska to był dom, w którym mieszkał gospodarz i w którym w pewnej chwili zamieszkał razem z nimi jego gość. Gospodarzem byli Polacy, a gościem byli Żydzi. Ten gość był więcej niż nieciekawy, bo to był unikalny w skali światowej przestępca, oszust i zdrajca, a jeśli mu okoliczności na to pozwalały, to i morderca, o czym gospodarz zasadniczo nie wiedział, a docierające o tym ze świata pogłosy lekceważył. Tymczasem byłby to niezrozumiały wyjątek, gdyby taki gość w domu dobrodusznie naiwnego gospodarza nie dokonał na niego zamachu, by jego miejsce zająć. Nie dajmy historykom wmawiać sobie – zresztą to robią przede wszystkim nasi wrogowie – że Polska upadła wskutek braku energii, cnót i zmysłu państwowego Polaków. Nie plujmy sami na siebie i nie pozwalajmy robić tego innym. Nie ma powodu, byśmy tracili wiarę w swoje państwowotwórcze siły.
Wielu uzna może, że to określenie: unikalny w skali światowej przestępca i morderca, jest wyrazem skrajnego antysemityzmu i zechce łaskawie zniechęcić się. Żeby do tego nie doszło, sięgnijmy od razu po dowody, które pokażą, że to wcale nie histeria, a zwyczajna prawda.
Najprzód tedy dajmy małą próbkę tych wypowiedzi o Żydach, które pojawiły się w świecie na przestrzeni 2000 lat. Bez obawy jednak, ograniczymy się do kilku spośród tysiąca.
Pierwszą osobą, do której zgłosimy się po wypowiedź na temat Żydów, będzie… Jezus Chrystus. Kto nie wierzy w boskość Chrystusa, musi przynajmniej przyznać, że był to genialny wizjoner dziejów ludzkości. Otóż według Chrystusa, dzieje ludzkości w swej podstawowej konstrukcji są przepołowione na dzieje dobra i na dzieje zła; pierwsze realizują Królestwo Boże, które zmierza ku wieczności i dlatego jest jakby nie z tego świata; drugie realizują królestwo szatana, które, nie zmierzając do Boga i wieczności, zasklepia się wyłącznie w świecie doczesnym i z nienawiścią zwalcza to pierwsze. Zaś Żydom rzuca Chrystus w twarz, że są satanistami, mówiąc im: „Wy z ojca diabła jesteście i chcecie pełnić jego wolę”, a tym samym stwierdza, że Żydzi należą do królestwa szatana. „Jak mnie prześladowali, tak i was prześladować będą” – zapowiedział nam Chrystus, podkreślając stałość tej opozycji 2 królestw, co jest sednem historii świata. O tym powinno się pisać w podręcznikach szkolnych, jeśli młode pokolenie chce się uczyć prawdziwej historii. To, co się świeżo na naszych oczach dzieje, tę prawdę o 2 królestwach jaskrawo nam ilustruje. Żydomasoński twór, Unia Europejska, bez chrześcijaństwa i bez Boga, zalał Europę i wprowadza do niej najdziksze obyczaje, barbarzyństwo na każdym kroku. Przekonujemy się, że Chrystus miał rację, mówiąc o Żydach i o szatanie jako o wspólnikach w złym.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 2498
Część pierwsza: https://marucha.wordpress.com/2015/10/06/rusofobia-made-in-poland-czesc-i/
Polska rusofobia warta jest opisu. Jeżeli jednak do tej pory często argumentem uzasadniającym polską niechęć do Rosji było odwoływanie się do wydarzeń historycznych, to w chwili, w której Rosja zaczęła odzyskiwać swoją pozycję w Europie i na świecie, głównym kierunkiem medialnego ataku stała się Rosja współczesna, pod rządami Putina.
Znacznie gorszym przejawem obecnie panującej polskiej rusofobii są przejawy systemowe, które mogą wpływać na kształt politycznego życia w Polsce, nieuchronnie plasując mój kraj jako formę umysłowej dyktatury.
Oto Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, organ umieszczony przez Prezydencie RP, konstytucyjnym Zwierzchniku Sił Zbrojnych, opracował projekt dokumentu pt. „Doktryna Bezpieczeństwa Informacyjnego RP”. W nim BBN określa, co jest zagrożeniem dla Polski „płynącym z funkcjonowania w środowisku informacyjnym”. To, m.in. „rozpowszechnianie i powielanie treści propagandowych mające na celu ukazanie polskiej racji stanu w negatywnym świetle”.
Oznacza to przecież nie mniej, ni więcej, że każdy argument poddający w wątpliwość polska politykę zagraniczną lub wewnętrzną kwalifikuje się jako „zagrożenie”.
Zagrożeniami są także „potencjalna dezinformacja obywateli poprzez agresywne działania propagandowe” przy czym nikt nawet nie stara się wyjaśnić, kto będzie oceniać „potencjalność” dezinformacji oraz jak mierzyć się będzie „agresję” działań propagandowych. Ciekawi nas także, kto wytropi „pojawienie się i rozwój postaw antypaństwowych”?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 3116
Dlaczego nie bierze broni do ręki, by walczyć z okupantem albo dlaczego nie zostaje w Turcji, gdzie przecież nie toczy się żadna wojna, tego również rozumieć nie musimy. Wszakże pytanie imigrantów szturmujących granice Europy o to kim są, skąd pochodzą i jaką religię wyznają, jest po prostu rasistowskie, a to w większości krajów Unii przestępstwo gorsze od gwałtu czy kradzieży. Wyszła też na jaw afera ze zdjęciem martwego dziecka na plaży, które okazało się być przeniesione na brzeg, by wywołać w ludziach więcej empatii. O tym media nie poinformowały, choć zdjęcia tego przestały już używać.
W związku z tym, coraz mniej Europejczyków zadaje niewygodne pytania, by miast tego zagłosować na ugrupowania skrajnie anty imigranckie i eurosceptyczne. Rządzący strzelają sobie tym samym w stopę, gdyż brak zdecydowanych działań z ich strony, jest paliwem dla partii zdolnych do zburzenia obowiązującego w Europie porządku. Jak inaczej mogło się jednak skończyć prowadzenie tak skrajnie nieodpowiedzialnej polityki?
Czytaj więcej: Robert Grunholz: Zrozumieć Polskę rzecz niełatwa
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 2710
W mitologii greckiej uosobieniem zdrady była Apate, córka Nyks, czyli nocy i ciemności. Nasza polska Apate także z ciemności wiedzie swój rodowód, urodziła się w mroku duchowej rozpaczy i zamętu.
To straszne słowo znów przewija się w debacie publicznej. Tym razem w związku z przebiegiem rokowań w sprawie dyslokacji imigrantów w UE. Wszelako w ciągu ostatnich lat, a nawet dziesięcioleci powraca regularnie. Ujawnia głębokie rozdarcie dręczące polską psyche.
Pojęcie zdrady, rozpaczliwie konkretne podczas wojny i w powojennym dziesięcioleciu, traciło swoją dobitność i wyraziste kontury, w miarę jak w PRL-u triumfowała „nasza mała stabilizacja”, szerzył się konformizm, relatywizm i zwykłe cwaniactwo. Po wprowadzeniu stanu wojennego termin na powrót znalazł się w powszechnym użyciu, odzyskał złowrogą esencjonalność.
Białe jest czarne
„Zdrada, zdrada, zdrada/Podstępne zimne oczy gada/Zdradzone wszystkie ideały/Białe jest czarne, czarne jest białe” – śpiewał zespół Manaam na płycie „Nocny patrol”, która w 1983 r. biła rekordy popularności. Rok później sąd wydał wyrok śmierci na Ryszarda Kuklińskiego za zdradę ojczyzny, co rozpoczęło ogólnonarodową dyskusję nad moralną kwalifikacją poczynań pułkownika. Ciągnęła się ona jeszcze długo po 1989 r. Zapomina się dzisiaj, jak wielu ludzi, skądinąd patriotów i antykomunistów, gubiło się w rozterkach i sprzecznościach, nim Kuklińskiemu przyznano wreszcie status bohatera, uwalniając zarazem od zarzutu zaprzaństwa.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 3205
Piotr Zychowicz, Pakt Piłsudski - Lenin, czyli jak Polacy uratowali bolszewizm i zmarnowali szansę na budowę imperium. Wyd. Rebis, 2015
Rozdz.. I
Potężna armia inwazyjna marszałka Michaiła Tuchaczewskiego została rozniesiona w puch. Bolszewicy w popłochu uciekali na wschód. Drogę ich odwrotu znaczyły końskie i ludzkie trupy, porzucony sprzęt wojskowy i rozbite furmanki. Wiatr rozwiewał po polach banknoty z rozbitych kas pułkowych i propagandowe ulotki zapowiadające rychły podbój świata.
Pierwsze lanie czerwoni dostali 15 sierpnia 1920 roku na przedpolach Warszawy. Cios ostateczny armia Rzeczypospolitej zadała im w wielkiej bitwie nad Niemnem. Wojska Józefa Piłsudskiego doścignęły uciekającego nieprzyjaciela i z marszu, z pełnym impetem uderzyły na sowieckie dywizje. Był 28 sierpnia 1920 roku. Cały front Armii Czerwonej poszedł ostatecznie w rozsypkę.
Na Kremlu wybuchła panika. Reżim bolszewicki został bowiem wzięty w nieubłaganie zaciskające się kleszcze. Z zachodu nacierali Polacy, a na froncie południowym pod biało -niebiesko-czerwonymi sztandarami do przodu szła biała armia rosyjskiego generała Piotra Wrangla zwanego Czarnym Baronem. W tej rozpaczliwej dla rewolucji sytuacji Włodzimierz Lenin wystąpił wobec Warszawy z ofertą zawarcia natychmiastowego zawieszenia broni.
Strona 81 z 437
RadioMaryja.pl
06 luty 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”, który zaatakował posła PiS, został ukarany zaledwie dwumiesięcznym zakazem wstępu do Sejmu
- Polski punkt widzenia: sędzia Stanisław Zdun (06.02.2025)
- W bieżącym roku inflacja pozostanie wysoka
- Rządzący zignorowali głos 200 tysięcy Polaków w sprawie CPK
- Przełom ws. sporu o nominacje ambasadorskie
- Koalicja rządowa bagatelizuje zarzuty o pełzającym zamachu stanu
- Głos Polski – pos. Antoni Macierewicz
- Ruszyło śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez obecnie rządzących
- Filipiny: cztery ofiary katastrofy samolotu wyczarterowanego przez armię amerykańską
- Informacje Dnia 06.02.2025 [20.00]
- Z. Bogucki: Jeżeli faktycznie prezydent pochodziłby z obecnego układu rządzącego, to on będzie miał klucze do ostatniego zamka, który domknie układ postkomunistyczny
- Rosyjski statek „Khatanga” zostanie usunięty z Portu Gdynia