Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Decyzja jakże trudno ją podjąć a gdy już się ją z trudem podejmie to poniesienie odpowie-dzialności za jej skutki skutecznie odstrasza nas od podejmowania następnych.
Więc może lepiej stać z boku może się nie wychylać wtedy odpowiedzialność spadnie na kogoś innego wszak ja w tym palców nie maczałem.

Wygodna posadka ciepły stołek nie ma co ryzykować utraty tak istotnych dóbr.
Pamiętacie był już taki jeden blisko dwa tysiące lat temu aby uchylić się od podjęcia decyzji i złożyć odpowiedzialność na innych umył ręce.
Błąd!... do dziś mu wszyscy wypominają ten zabieg kosmetyczny.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Z "Przewodnika Katolickiego" z 2 listopada 1930 roku

Czemu nie wolno katolikowi na wybory machnąć ręką ? Często spotykamy się z mniemaniem, że najlepiej nie łamać sobie głowy nad pytaniem, na którą listę zagłosować, lecz machnąć ręką na wszystko i wcale nie głosować... Ostatni raz oddałem dobrą kartkę - powiada jeden - i nic nie pomogło. Bieda coraz większa, podatki coraz cięższe, a pracy coraz mniej...

Dodaje drugi: Obiecywano, że dostaniemy z zagranicy znaczne pożyczki, a tu brak gotówki taki, że do protestu idą weksle pięciuzłotowe... Trzeci przypomina: Dziatwie naszej miało być zapewnione w szkole wychowanie religijne, a czytam w gazetach, że Sejm i Senat głosował za zniesieniem praktyk religijnych w szkole, ogromna zaś część nauczycielstwa, złączona w Związku nauczycielstwa szkół powszechnych, w Krakowie zastanawiała się nad zniesieniem religii wogóle, tak, że Episkopat Polski wystąpił przeciw temu w publicznym orędziu do calego kraju.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego,
Ojca naszego,
Przez któregom jest duch rodzony,
Twórczość i wolą udarowany,
Abym się objawił światłością.

Wierzę w Chrystusa Pana,
Słowo świata całego,
Który wszelką sprawę czyni,
Żywot ku Ojcu prowadzi,
A urodził się z Dziewicy
Przez natchnienie Ducha Świętego
Za ścmieniem się ludzkiej natury.
I niesion jest z ciałem w obłoki,
Skąd przyjdzie rządzić Królestwo Boże.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Oczekując na wizytę u lekarza usiadłem na ławce przed szpitalem i z nudów przyglądałem się podjeżdżającym oraz parkującym tam ambulansom. Karetki, jakie są każdy widzi. Narzekać nie ma co auta duże nowoczesne w ostrej kolorystyce nie to co stare szmelce z lat siedemdziesiątych kiedy to w naszej kochanej ojczyźnie komuna rządziła.

Oczyma wyobraźni wróciłem się do tamtych czasów wspomnienia przywiodły na myśl pomalowane na kremowo-żółty kolor Nyski z niebieskim krzyżem na drzwiach. Przetarłem oczy, czegoś mi jakby w tych nowych ambulansach brakowało: no tak nie ma krzyży!

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
''Bardzo rozpowszechnionym jest błędne przekonanie, mające swe źródło w ignorancji co do istoty bytu społecznego, a wpojone pod wpływem prądów antynarodowych, że stosunek do religii jest czysto osobistą sprawą człowieka, że w tym względzie nie ma żadnych narodowych obowiązków.

Sprawą osobistą człowieka jest to, w co wierzy, i musi nią być, bo wiary nikomu narzucić nie można -- można narzucić tylko obłudę. Ale nie jest sprawą osobistą człowieka, jak się względem religii zachowuje. Religia nie jest jedynie wyrazem indywidualnych uczuć, wierzeń, poglądów i stosunków etycznych -- jest ona jednocześnie instytucją społeczną, która między innymi odgrywa rolę potężnego czynnika narodowej jedności. W duszy narodu jest wiele tego, co wytworzyła religia, która go wychowała, i człowiek do danej religii należy nie tylko przez swą wiarę w jej dogmaty, ale także przez swój związek duchowy z przeszłością, który jest podstawą związku z narodem. Nie można nikomu narzucić obowiązku wiary w dogmaty, ale to nie uwalnia nikogo od obowiązku czci dla religii, jako dla wychowawczyni narodu i podstawy moralnego istnienia głównej jego masy. I tego obowiązku przestrzegać musi polityka narodowa, broniąc na tej drodze potężnego czynnika narodowej spójności i fundamentu siły moralnej narodu.''


Roman Dmowski