Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Polska to nie koncern, który może sobie pozwolić na rezygnację z kontrowersyjnej reklamy. 

Pamiętają państwo incydent sprzed kilkunastu lat, gdy uczniowie jednej z toruńskich szkół włożyli nauczycielowi na głowę kosz na śmieci? Obawiam się, że z podobną sytuacją mamy dziś do czynienia w polityce międzynarodowej. Pan od historii, dobroduszny dziadek w niemodnej marynarce, to Polska. Klasowi zwyrodnialcy to Izrael, USA i kilka państw europejskich, które gardzą wiedzą historyczną. Przez wiele semestrów nauczyciel próbował zaszczepić w uczniach miłość do historii, ale – przyznajmy – robił to niezbyt zajmująco. Zamiast posiłkować się multimediami, mruczał coś pod wąsem, przekonany, że gówniarze znają podstawowe fakty i daty. Nikt go nie słuchał. Każdy tuman podczas lekcji siedział z nosem w ajfonie. A kiedy dziadek zapowiedział sprawdzian, cała klasa się zbuntowała i zaczęła znęcać się nad Bogu ducha winnym pedagogiem.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
[Matka Kurka pisze w konwencji „szczerego, prostego”, więc też tekst musi być płaski – w płaszczyźnie politycznej. Ja od dziesięciu lat ukazuję, że nad nami króluje Hetmanka – tylko musimy Ją gromadnie poprosić o interwencję. Sporo się męczyłem, czy ten jego tekst zamieścić – wreszcie zamieszczam, jednak z tym PRZYPOMNIENIEM o Hetmance. Mirosław Dakowski]

Matka Kurka

Na początku ujawnię kawałek z życia publicysty, takiego biednego, który ma kredyty i jakoś na życie musi zarobić. Rodzina już się przyzwyczaiła, że ze mną nie ma kompromisów i przestała się dziwić, gdy kolejny raz stawiam na ostrzu noża sprawy egzystencjalne, jeśli te stoją w sprzeczności z moim poczuciem racji i honoru. Ludzie sobie kpią z takich zasad, bo wiadomo, że honorem nikt się nie naje, ale mnie nie przeszedłby przez gardło jeden kęs, gdybym robił coś wbrew sobie.
Rozmaite redakcje, które znają mnie od kuchni wiedzą, że w tych słowach nie ma cienia przesady, zawsze i wszędzie mówiłem wprost, że można nie drukować, ale niczego zmienić nie dam chyba, że coś jest rzeczywiście słabe.
Takie zasady w polityce nie obowiązują, żadna partia i żaden polityk na podobne „fanaberie” pozwolić sobie nie może. Gdy portale prawicowe pisały teksty na zamówienie… i tylko błagam, żeby nie wspominać o „niezależności’, robią to wszystkie redakcje, mnie zalewała krew.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Felieton    Radio Maryja    15 marca 2018

Szanowni Państwo!

W niczym nie należy przesadzać – a już specjalnie w dobrych intencjach. Nie bez powodu powiadają, że dobrymi intencjami wybrukowany jest przedsionek piekła. Ale po co sięgać tak daleko, skoro nawet pan Adam Darski, używający pretensjonalnego pseudonimu „Nergal” i uchodzący za przedstawiciela Belzebuba na Polskę, a w każdym razie – na słynące w świecie z niezawisłych sądów województwo pomorskie - ostatnio jakby wystraszył się własnego tupetu i wszystkich dookoła przeprasza? Zawsze uważałem, że cienki z niego Bolek, bo kiedy zapadł na białaczkę i trzeba było zmobilizować dawców szpiku, odwołał się do cnót chrześcijańskich – altruizmu i miłości bliźniego. Gdyby zaś – jak przystało na takiego tęgiego przedstawiciela Belzebuba – odwołał się do wartości infernalnych, to oczywiście żadnego szpiku by nie dostał, co najwyżej kopniaka w tyłek i okrzyku: „ do zobaczenia w piekle, frajerze!

Zatem wcale nie trzeba sięgać aż do piekła, bo wystarczy zaczerpnąć ze skarbnicy doświadczeń potocznych. Jest wśród nich przestroga, by w doborze przyjaciół wykazywać szczególną staranność. Jeśli bowiem ktoś chce przyjaźnić się ze wszystkimi, to nieuchronnie wpadnie w złe towarzystwo. Skoro bowiem ze wszystkimi, to znaczy, że i z łajdakami i szubrawcami też – no i to jest właśnie złe towarzystwo – a przebywanie w złym towarzystwie przynosi przeważnie opłakane konsekwencje. Kto z chamem pije, ten z nim pod płotem leży – powiada przysłowie, a przecież może być jeszcze gorzej, przed czym przestrzega przysłowie kolejne: z kim przestajesz, takim się stajesz.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Ostania próba sił miedzy Polską a Izraelem i wspomagającymi go organizacjami żydowskimi ujawniła prawdziwe oblicze i preferencje naszego sojusznika z USA, który nade wszystko popiera Izrael i usiłuje na wszelkie sposoby naciskać na Polskę by ta ugięła się przed roszczeniami na wielu polach.

Podczas gdy stanowisko USA w tym względzie jest jasne, to już o podobnych działaniach Brytyjczyków mało się mówi, a warto sprawie przyjrzeć się dokładniej, gdyż oni zachowują się w stosunku do Polski chyba jeszcze gorzej niż Amerykanie.

Aby zilustrować ich prawdziwy stosunek do Polski opiszę ostatnie Polsko-Brytyjskie Forum Belwederskie, które miało miejsce w lutym w Londynie w Mansion House. W ramach tego cyklicznego forum odbywają się debaty poświęcone najróżniejszym kwestiom relacji polsko-brytyjskich.

W tegorocznym forum, obok wielu innych ważnych osób, wziął udział wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, zaś ze strony brytyjskiej minister stanu ds. Europy i Ameryk w brytyjskim Foreign and Commonwealth Office Sir Alan Duncan.[1] Na zdjęciach widać także, że był tam obecny Jonny Daniels, znany w Polsce izraelski lobbysta.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
(...) Polska polityka jest jak ciemny tunel, w którym poruszają się nasze główne partie. Ten tunel prowadzi w tym samym kierunku, wszyscy idą w tę samą stronę, różnica polega tylko na tym, że jedni idą bliżej lewej a inni bliżej prawej ściany tunelu.
Wszyscy dojdą tam, gdzie ten tunel prowadzi, wykopały go nam inne kraje znacznie silniejsze od nas. Nikt w nim nie podskoczy, nie skręci, ciągle nas osłabiają, więc jesteśmy bezsilni, by budować polską drogę do własnej polityki i własnego dobrobytu.
Mam jeszcze wrażenie, że ktoś nas szczuje psami w tym tunelu, a gdybyśmy chcieli zawrócić, to nam ten tunel zatopią!
Scenariusz jest już napisany i można poczytać o nim w podobnych książkach do tych, o których wspomniałem. Można też otworzyć szerzej oczy i spróbować się rozejrzeć czy ktoś z tunelu nie wystawia głowy i może warto by mu pomóc, by się z niego wygramolił dla naszego wspólnego dobra,(...) bo tunel, którym teraz idziemy przy tej, czy innej ścianie prowadzi prosto do przepaści.
- "Amerykańska wizja świata"

Anna Raźny: Klęska opcji amerykańskiej

Pozorowana obrona suwerenności
Kryzys w relacjach polsko-żydowskich i polsko-izraelskich, a także polsko-ukraińskich  jest jedynie elementem o wiele poważniejszego kryzysu, w jakim znalazła się Polska. Ma on wymiar klęski o charakterze geopolitycznym i cywilizacyjnym. Jest to – przemilczana przez polskie władze i opozycję oraz stojący za nimi establishment polityczny, media i środowiska opiniotwórcze – klęska opcji amerykańskiej. Izrael i lobbujące za nim środowiska żydowskie oraz banderowska Ukraina to elementy „pakietu” politycznego opcji amerykańskiej, którą Polska przyjęła po 1989 roku. W pakiecie tym otrzymaliśmy przymus realizowania interesów nie tylko amerykańsko-natowskich, ale równie żydowsko-izraelskich i ukraińskich z banderowskimi włącznie. Nowym świadectwem tego „pakietu” politycznego jest skoordynowana negatywna reakcja wymienionych państw na nowelizację ustawy o IPN. Na Polskę spłynęła z ich strony fala nieuzasadnionego oburzenia, pouczeń, pomówień. Przywoływanie do porządku polskich władz, nawoływanie do odrzucenia przyjętej ustawy, pogróżki i działanie na szkodę naszego wizerunku w świecie uświadomiły nawet średnio zorientowanym politycznie  Polakom znikomy poziom naszej suwerenności.

Reakcja Warszawy poziom ten jeszcze bardziej obniżyła. Unaoczniła nam, że jesteśmy krajem, którego władze nie boją się złamać własnej konstytucji w reformie Trybunału Konstytucyjnego, sądownictwa czy ordynacji wyborczej, natomiast kajają się przed obcą władzą z powodu ustawy zgodnej z zapisami konstytucyjnymi – co więcej, jedynie częściowo symetrycznej do tych, które w Izraelu czy na Ukrainie dotyczą penalizacji za podważanie obowiązującej w tych państwach polityki historycznej.