Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Józef Bizoń

Podpisujemy petycję.

 

W ostatnim okresie czasu, po nowelizacji przez Sejm RP ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, jesteśmy świadkami bezprecedensowej nagonki na Polskę ze strony środowisk żydowskich i uzurpacji władz Izraela do współuczestniczenia Izraela w procesie stanowienia prawa w Polsce - prawa polskiego, a nie izraelskiego.

 

19 lutego 2018 r. IPN wydał swój komunikat, którego treść jest stanowcza i jednoznaczna.

 

„Zbrodniczy wymiar okupacji niemieckiej na ziemiach polskich 1939–1945. Stanowisko IPN” (19.02.2018)

https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/47461,Zbrodniczy-wymiar-okupacji-niemieckiej-na-ziemiach-polskich-19391945-Stanowisko-.html

 

Powinniśmy przeczytać całość tego komunikatu, ponieważ media traktują go wyrywkowo opuszczając treści dotyczące tragedii Polski i Narodu Polskiego skupiając się jedynie na tragedii Żydów, co daje skrzywiony obraz tego komunikatu.

 

Nastał teraz już najwyższy czas masowego wsparcia przez Polaków - na tle wreszcie podjętych przez Sejm RP i Rząd RP działań w obronie godności Narodu Polskiego - poprzez żądanie natychmiastowego przeprowadzenia ekshumacji w Jedwabnem.

Pamiętamy, że eskalację oszczerstw rozpoczął Tomasz Gross swymi publikacjami o Jedwabnem.

Za kłamstwo jedwabieńskie odpowiadają polskie władze.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Felieton    Radio Maryja    15 lutego 2018

Szanowni Państwo!

Chociaż teorie spiskowe są potępione przez mądrych, roztropnych i przyzwoitych, co to rozpoznają się między sobą po charakterystycznym zapachu, do czego oczywiście potrzeba specjalnego nosa, to jednak rzeczywistość też ma swoje prawa i nieraz natarczywie się o nie dopomina. Oto wojna żydowska, jaka za sprawą izraelskiej ambasadoressy z Warszawie, z szybkością płomienia rozlała się na cały świat, wywołując nawet gniewne pomruki Naszego Najważniejszego Sojusznika, co to – jak się okazuje – na każde skinienie żydowskiego lobby skacze z gałęzi na gałąź – ta wojna nagle się zakończyła, jakby w jednej chwili stłumiła ją czyjaś Mocna Ręka. Umilkli nie tylko folksdojcze, którzy na wyścigi zaczęli już chłostać nasz mniej wartościowy naród tubylczy, że „mordował Żydów”, podczas gdy folksdojcze w porozumieniu z dobrymi Niemcami ich ratowali, ale umilkł nawet pan Włodzimierz Cimoszewicz, z porządnej, ubeckiej rodziny, któremu Służba Bezpieczeństwa nadała piękny pseudonim „Carex”. Jakby tego było mało, wojna żydowska ustała nawet w telewizyjnej stacji TVN, co to zaraz po Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Most” została sprzedana amerykańskiej firmie z pierwszorzędnymi żydowskimi, w dodatku – warszawskimi korzeniami. Konferencja „Most” odbyła się 18 czerwca 2015 roku w Warszawie z udziałem najważniejszych ubeckich dynastii z Polski i ważnych ubeków z Izraela, którzy wobec Naszego Najważniejszego Sojusznika żyrowali ofertę wciągnięcia starych kiejkutów na listę swoich faworytów. Nasz Najważniejszy Sojusznik początkowo chyba się wahał, ale kiedy zobaczył, że stare kiejkuty z dnia na dzień potrafią z niczego utworzyć partię Nowoczesna, którą naród na dzień dobry obdarza 11 procentami zaufania, to w końcu ich wciągnął, ale gwoli lepszej kontroli musiał poradzić, by stację TVN sprzedać amerykańskiej firmie Scripps Network Interactive, której właścicielem jest z kolei firma Discovery Communications, w której prezesem zarządu jest pan Dawid Zaslaw, z pierwszorzędnymi, warszawskimi korzeniami.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Bardzo ciekawy artykuł norwida.

Czyżby to tylko zbieg okoliczności? Politologiem nie jestem a jednak..

10.02.2018 04:45 norwid:

Polityka historyczna staje się zatem zakładnikiem w interesach możnych tego świata. Działania cywilizacji turańskiej w Syrii która chce wykroić mocną pozycję w nowym ładzie światowym obliczone są na kwestionowanie mocarstwowej pozycji USA w regionie bliskowschodnim. Izrael jest miękkim podbrzuszem USA i o ile polityka przez. Obamy przekierowywała siły w stronę Morza Południowo-Chińskiego o tyle przez. Trump stara się podtrzymać państwo żydowskie. Służyły temu zarówno deklaracja o stolicy Izraela – Jerozolimie jak i rakietowy atak w Syrii na „rebeliancko” rosyjską bazę. Nie zmienia to faktu że potencjał USA się wyczerpuje i Izrael zmuszony jest do rewizji własnych gwarancji bezpieczeństwa.

Dlatego właśnie odsłonięcie pomnika Armii Czerwonej w Izraelu nie powinno dziwić nikogo.

Geopolityczne okienko jakie ma obecnie Polska to najlepszy możliwy czas aby jednostronnie aktem prawnym załatwić sprawę „polskich obozów zagłady”. Reorganizacja przestrzeni politycznej jaką obserwujemy w której blok żydowsko-amerykański wycofuje się zmusza polskie czynniki polityczne do zabezpieczenia własnego interesu narodowego wobec roszczeń nienasyconych żydowskich kłamców oświęcimskich. (1)

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Grzegorz Braun

Okazuje się, że 9 maja będzie oficjalnym świętem, „dniem zwycięstwa” nie tylko w Rosji – ale także w państwie Izrael. Podejmujący taką decyzję Kneset jednocześnie łączy się z rosyjską Dumą we wspólnym potępieniu zamiaru niszczenia pomników „walki z faszyzmem” w Polsce.

I jak tu nie wyjść na obsesjonata – kiedy po raz kolejny przychodzi notować fakty, dla których w głównym ścieku medialnym jakoś nigdy nie ma miejsca? Zwłaszcza w sprawie tzw. stosunków polsko-żydowskich, kiedy dzieją się rzeczy dla Polski niewątpliwie istotne, a przez postpeerelowskie media gadzinowe (i z lewej, i z prawej strony) zgodnie przemilczane – temu, kto ciszę w eterze przerywa, zawsze ktoś przypisze „manię antyżydowską”.

Ten mechanizm miałem okazję poznać doskonale z autopsji – za publicznie deklarowany judeo-realizm doczekałem się wszak nawet anatemy rzuconej przez Wildsteina seniora, który na marginesie swoich memuarów etykietuje mnie jako „żarliwego antysemitę”. Nawet gdybym chciał przedstawić gdziekolwiek sygnowany przez biegłego weterynarza certyfikat zaświadczający, że nie jestem wielbłądem – to i tak wątpliwe, by dla moich tłumaczeń znalazła się jakakolwiek nisza w życiu publicznym, jakikolwiek czas antenowy czy łamy prasowe mieniące się poważnymi.

Żyjemy wszak w czasach, gdy dobra zmiana tym się m.in. objawia, że oto dawniej obowiązywać miała fatwa rzucona przez redaktora Michnika, a teraz również fatwa rzucona przez redaktora Wildsteina seniora – który zresztą, nie w kij dmuchał, zasiada w Kapitule Orderu Orła Białego. Nie dziwota więc, że to nadzwyczajne odznaczenie – stanowiące niejako wzorzec polskiego patriotyzmu i miernik zgodności z polską racją stanu – zawiesił nasz belwederski prezydent Andrzej Duda na ramieniu ambasadora Szewacha Weissa, znanego lobbysty opowiadającego się publicznie za prymatem żydowskiej polityki historycznej nad polską wrażliwością, a także za egzekucją roszczeń finansowych, jakie wobec nas wysuwają organizacje diaspory i państwo Izrael.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Felieton    Radio Maryja    8 lutego 2018

Szanowni Państwo!

Jak pamiętamy, jednym z priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości było powstanie Polski z kolan. Rzeczywiście, poprzednie rządy intensywnie ćwiczyły postawę pokory nie tylko wobec strategicznych partnerów, czyli Rosji i Niemiec, ale nawet wobec Ukrainy, żyrując w ciemno wszystko, co wymyślą tamtejsi grandziarze, zwani elegancko „oligarchami”. Tymczasem rząd Prawa i Sprawiedliwości postawił się Naszej Złotej Pani, odmawiając przyjęcia wyznaczonego kontyngentu bisurmanów, na co spadła na niego fala krytyki nie tylko ze strony bardzo – jak się okazuje – licznych folksdojczów, ale również ze strony tak zwanych „pożytecznych idiotów”, co to myślą, że z tymi bisurmanami to wszystko naprawdę, a przynajmniej takie myślenie udają. Niestety – jak przestrzega przysłowie – dopóty dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie. Toteż dopóki rząd Prawa i Sprawiedliwości próbował podskakiwać zimnemu rosyjskiemu czekiście Putinowi, czy nawet Naszej Złotej Pani, to te przejawy zuchwałości uchodziły mu płazem, a opinia publiczna odnosiła nawet wrażenie, jakby nasz nieszczęśliwy kraj rzeczywiście wstawał z kolan. Kiedy jednak w swej zuchwałości rząd Prawa i Sprawiedliwości przekroczył cienką, czerwona linię, to nie tylko znowu padł już nawet nie na kolana, ale na ziemię i to w dodatku – na wznak.